Dziewczyny, jak to u Was robili fachowcy?
my ze swoją ekipą mamy spory zatarg, pomalowali sufity tak, że widać duże smugi (farba sufitowa teknos, antyrefleksyjna). I mówią, ze inaczej pomalować sie nie da, po poprawkach zostają większe ślady.
malują od ściany do sciany,a dowiedziałam się, że aby nie było widać smug, powinno malować się do okna, tzn. w kierunku okna. Zeby tak u nas pomalować ekipa musiałaby malować dłuże odległości ( w tym przypadku 5,7 metra), a mówią, ze maluje sie od węzszych (4 m.)
Nie chcą sami podejmować decyzji, czekają na nasza odpowiedź odnośnie kierunku malowania, żebyśmy nie mieli do nich pretensji jeśli wyjdą większe smugi.
no i mówią, że smugi będą również na ścianach, bo jest duże okno i bedzie widać łączenie wałka. Pierwsze zdjecie to kuchnia,a wniej szeroki pas, który wyszedł w wyniku poprawki, to niby brzegi farby, która trzeba rozetrzeć, druga fotka z przejścia z przedpokoju do salonu. W realu wyglada to gorzej.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak maluje się sufity?
podpiszę się, u nas to samo
Kiara a może to nie wina malowania a np. nieidealnie prostego sufitu – jakieś mikro załamanie, fragment pod innym kątem? Kąt padania światła jest wtedy inny stąd złudzenie?
Nie przemawiają do mnie techniki od okna do okna, w lewo prawo – podobne czary mary o kafelkach słyszałam, kładzeniu podłogi…
Mąż sprawdzał poziomicą i niby jest równo.
te smugi naprawdę są duże i w widocznych bardzo miejscach, na samo wejście do salonu jest najmocniejsza. Dalej też idą. Ekipia mówi, ze to na łączeniach płyt, ale to bzdury kompletne, ponieważ płyty nie są łączone tak często jak smugi występują.
A technikach malowania również nie słyszałam do wczoraj. Szwagier mi o niej powiedział, bo jemy wyszły smugi i jakiś fachowiec powiedział, żeby prostopadle do okna pomalować i smugi zniknęły.
Doszliśmy do wniosku, ze nie będziemy im mówić w jaki sposób mają poprawić kuchnię. Ma być dobrze. A jak nie będzie, to nie płacimy za usługę.
Co ciekawe, oni już zapowiedzieli, ze na jednej ze ścian w salonie na pewno zostaną smugi po malowaniu. Na tej konkretnie (bo światło na nią mocno pada i dokładnie ją widać)
masz identyczny układ tego pokoju jak w moim dużym pokoju. Identycznie duże okna i wyjście na balkon po tej samej stronie(u mnie jest tylko tuż przy oknie) i tak samo blisko mam sąsiadujący blok 🙂 Tylko smug na suficie i ścianach nie mam
😀
ja ci powiem tak:
czy farba którą malowali ci te miejsca co sa smugi to jest inna niż w dobrze pomalowanych pomieszczeniach? z własnego doświadczenia wiem, ze smugi powstają, gdy jest źle zagruntowane podłoże lub zepsuta farba;
w mojej karierze malarza 2 razy mi się zdarzyło, ze farba była zepsuta i taką farbą nie da sie dobrze pomalować, choćby zastosować różne techniki malowania;
a co do technik to najlepiej jest malować na jodełkę 🙂
możesz też sprawdzić na opakowaniu czy producent nie zaleca jakiejs specjalnej techniki;
co do kierunku to ja zawsze maluje od okna, ale tylko dlatego, ze tak lepiej widać, nie ma to nic wspólnego ze smugami.
Doczytałam, ze sami sobie farbe wybrali, to jestem na 99% pewna, ze farba jest zepsuta.
Farby są bardzo dobrej jakości Bib. To Teknos. Jakością coś jak Flugger, tylko kilkadziesiąt zł. tańsze (na ściany 380 zł. za 9 l, sufitówka 330 zł)
A malarze raczej kiepskich sobie nie wybiorą, tylko takie, którymi maluje sie im dobrze, przecież nie oni za nie płacą. w zasadzie to oni ich nie wybrali, a polecili jako jedne z lepszych.
Wszystkie pomieszczenia są nią malowane, z tym, ze ściany w sypialni i pokoju Dawidka są w kolorze szarym.
Skoro sufity w dwóch innych pomieszczeniach są super pomalowane, to farba zepsuta nie jest na pewno.
Podejrzewam, że sufit źle tam przygotowali:(
smugi są jak nie wyschnie podłoże lub jak jest zepsuta farba – ale to drugie zdarza się rzadko
Kurcze, podłoże było na bank suche, dużo czasu minęło od zagruntowania do malowania, ponieważ czekaliśmy na farby, które dopiero po majówce przyjechały do sklepu.
gdyby farba była zepsuta, to reszta pomieszczeń też byłaby w smugach.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak maluje się sufity?