Hej dziewczyny,
znając wyobraźnię naszych milusich mężów wiem, że różnie nazywają swoje ukochane w tym odmiennym stanie…@@
Mój mąż np. pomimo, że jestem dopiero w 18 tc i jeszcze nie jest ona tak mocno widoczna jak chce się ze mną podroczyć mówi do mnie ” Ty beczko…” ale w sposób tak miły i ciepły, że nie mogę się na Niego gniewać 🙂
A jak tam u Was Kochane Przyszłe Mamuśki???
pozdrawiam
Aga i Lipcowe Słoneczko /10.07.2004/
26 odpowiedzi na pytanie: Jak mówią na Was mężowie ??
Re: Jak mówią na Was mężowie??
No cóż ja jestem inkubatorem
Ewike i lipcowa Poziomka
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Moj mowi roznie, zaczal od “grubasku, grubcio”,ale mi sie to strasznie nie podobalo. Teraz okresla brzuszek mianem “bandzioszka” 🙂
Dzis dowiedzial sie, ze splodzil syna i chodzi dumny jak paw 🙂
pozdrawiamy !
Maja + 23.05 – 1.06. 2004
Re: Jak mówią na Was mężowie??
hmmm…ja najczesciej slysze: “Grubelku” co prawda wymawiane w uroczy sposob…. Ale i tak udaje obrazona
meffka i majowy mezczyzna
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Ja byłam swego czasu pączusiem z “nadzieniem” 🙂
pozdrawiam
Asia & Gabrysia (24.02.2004)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
…
Re: Jak mówią na Was mężowie??
A ja jestem FOCZKA…. 🙂
Gosiaczek + Jaś Fasolka (16.06.2004)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Moj mezus tak slicznie mowi o mnie kinder niespodzianka!!! Czyz to nie slodkie???!! A jak ostatnio w zlosci powiedzialam, ze jestem gruba i mam olbrzymi kamien przed soba, to on na to, ze to nie zaden kamen, tylko domek…
Pozdrawiam
Ania i Alicja (25 marzec)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
A ja jestem: bulbasek i arbuzik……..
lilianka i czerwcowy skarbeczek 18.06.04
Re: Jak mówią na Was mężowie??
A ja od paru tygodni jestem Obelixem 😀 Faktycznie mam spodnie pod pachy opięte na śmiesznym okrągłym arbuziku. Wczoraj za to dowiedziałam sie, że wyglądam jak misio z bajki. Bardzo mi się to podoba, bo sama uwielbiam swój brzuszek
Buziaki
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Mój mąż nazywa mnie kuleczką. Zapowiedział że wraz ze wzrostem brzucha będę nazywana kulką, a potem kulą.
Lea + KTOŚ (13.06.2003)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
A ja jestem Mama Kangurzyca, albo ryjówka ;), bo kręcę się w nocy szukając wygodnej pozycji i nie daję mu spać…rzekomo ;).
Filipinka i Maleństwo (1.05.04)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Mój mąż też do mnie mówi Kangurzyca, ale rzadko. Zostało nadal tradycyne Kochanie albo Dziubku:))
syla i majowa dziewczynka (02.05.2004)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Do mnie mąż mówi:
1. Wielorypciu – od wieloryba rzecz jasna. Wieczorem np. gdy wpełzam do łóżeczka mówi: Wielorypcia wpełza do swojego oceanu 🙂
2. Gorg – Gorgi to były takie stworki z duzymi brzuszkami w szelkach we Fraglesach 🙂
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Moj mezus mowil do mnie “piłkacz”, “torbacz”, “kangurek hopla hopla” a na brzuszek “torb” albo “piłka” 🙂
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Ja jestem grubaskiem albo kuleczka…!
Ostanio stwierdził, że bedzie mnie wpychał i wypychał z samochodu…
Natalia i marcowa Lena (21.03.04)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Ja na szczęście zostałam pancią albo pancurem… i mam nadzieję, że nie doczekam się nazwania mnie ogromniastym grubasem… choć sama na siebie mówię grubella
pozdrawiam wszystkie brzuszaczki
kasia i majowa dziewczynka
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Mój mężuś mówi na mnie “spadochroniarz” i cały czas jak się o mnie martwi, że się np. wywrócę na tym śliskim podłożu, albo tak w ogóle się martwi, to mówi,że mam uważać żeby się spadochron za szybko nie otworzył. Czyż to nie słodkie?
Ewa z Jakubkiem 20.04.2004.
Re: Foczka:)
Moj durnowaty filipek mowi do mnie foczka:)
Wlasciwie zaczelo sie od tego, ze ktoregos ranka wstalismy z lozka ja potuptalam w strone wielkiego lustra, mialam jakis taki niezbyt mily dzien i sama stwierdzilam “Boze jaka jestem okragla, wygladam jak foka” :))
Tak mu sie to spodobalo, ze teraz tak sie do mnie zwraca, ale nie jest to zadna zlosliwoscia, po prostu tak slodko i smiesznie brzmi:))
Monia i czerwcowa córeczka:)
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Ja jestem jeżyczkiem co szurubura w nocy ( bo się wierci, kręci i wciąż wstaje siusiu), małym misiem, kangurkiem, foczunią aksamitną, bywam też Mamysią..i paroma innymi dziwolątkami.:)
Apolosia i bliźniątka najukochańsze:))
Re: Jak mówią na Was mężowie??
Ja jestem Wielorybkiem. Wlasciwie to sama sobie wymyslilam ta nazwe, a maz ja skwapliwie podchwycil. Kiedys, lezac na waskiej kanapie staralam sie przekrecic z jednego boku na drugi. Natrudzilam sie straszliwie, duzo stekalam i jak w koncu mi sie udalo, to powiedzialam, ze czuje sie jak wieloryb – jeszcze troche i bez pomocy Greenpeace nie dam rady nic zrobic na suchym ladzie 😉 I tak zostalo…
Masze malenstwo jest za to Orka. Maz w czasie pogaduszek z juniorem zawsze mowi: “nie martw sie, jeszcze troche i tata cie stamtad uwolni”. Skojarzylo sie nam to z filmem “Uwolnic orke” i w ten sposob maly zostal Orka.
Nie zapomne pelnych oburzenia min moich rodzicow, gdy maz po raz pierwszy nazwal mnie przy nich Wielorybkiem z Orka w brzuchu 😉
karioka z mocno juz kopiacym Dominikiem (~6 maj 2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak mówią na Was mężowie ??