Mój narzeczony jakiś (dłuższy) czas temu wspominał o dziecku. Zaczynaliśmy wtedy zycie w nowym miejscu i nie był to odpowiedni moment.
Dzś kiedy ja bardzo chcę on twierdzi, że nie mamy na to warunków. Bo mieszknaie tylko wynajęte, bo on “kokosów” nie zarabia i że najpierw trzeba coś mieć żeby móc dać dziecku.
Rozumiem go, ale… mam 26 lat, on 31…
zawsze będzie czegos brakowało, bo zawsze chce się czegoś wiecej – prawda?
Jak go przekonac? Bardzo chcę juz dziecko, wciaz przegladam czasopisma, strony internetowe, zagladam do wózków z “zazdrościa’
Poradxcie coś – prosze 🙁
Aga czekająca !!!
Edited by agatad on 2005/09/02 16:59.
12 odpowiedzi na pytanie: Jak namówic mężczyznę.
Re: Jak namówic mężczyznę.
Najlepszym argumentem jest nieplodnosc coraz wiekszej lczby kobiet. Im pozniej tym gorzej. Poza tym dziecko motywuje do tego, zeby miec mieszkanie i zaczac zarabiac kokosy. To bomba motywacyjna. U mnie odwrotnie bo moj partner ma 27 lat a ja 29 i on ma jeszcze czas a ja nie koniecznie. On chce min trojke dzieci ja wczesniej chcialam dwojke. Skoro on chce min trojke to trzeba zaczac juz… no i tak sie staramy od marca! Teraz seria badan jak wyjda oki to laparoskopia i zobaczymy. Nie ma co czekac. Dziecko zaczyna kosztowac jak robi sie samodzielne… w okresie przedszkolno-szkolnym… do tego czasu ustabilizuje Wam sie sytuacja finansowa! Nie poddawaj sie!
Buziak
Aga
Re: Jak namówic mężczyznę.
Witaj! W moim przypadku pomogla przyjaciółka która ma 7-miesięcznego synka. Bylismy u nich kilka dni i poprostu się “zaraziliśmy” 🙂
Re: Jak namówic mężczyznę.
Dzieki wielkie.
Mam nadzieję, że niebawem z czystym sumieniem dołaczę do grona tych szcześliwych…
Aga – zyczę by czas oczekiwania skończył sięjak najszybciej :*
Aga czekająca !!!
Re: Jak namówic mężczyznę.
powiem ci jedno, ja mam taka samą sytuacje i wiem ze sie z tym nie da nic zrobic, na poczatku byly rozmowy o dziecku, teraz ze nie mamy mieszkania bo wynajmujemy, ze najpierw trzeba cos miec dla tego dziecka zeby moglo przyjsc na swiat, i takie tam inne, ze to jeszcze za wczesnie, ze musze z rok popracowac, skonczyc studia (jestem na 5 roku), wiec przestalam o tym mówic i zalatwaim to w inny sposob, strasznie perfidny, bez jego zgody i swiadomosci co sie dzieje, nie bierz ze mnie przykladu, ale mowie ci jak jest u mnie, prosze was zebyscie mnie nie potepily ale tak bardzo chce tego dziecka, narazie nic z tego trudno jest ” zmusic go do seksu” kilka razy w srodku miesiaca, MOZE W TYM MIESIACU…
Re: Jak namówic mężczyznę.
U mnie to mało realne. Nie biorę tabletek, bo bardzo zle sie po nich czuje i lekarz odradził. W gre wchodza tylko prezerwaywy. wiec tutaj nei mam go jak “zmusic’.
chce tez aby to była jego decyzja i moja – czyli nasza, chce by chciał tego równie bardzo jak ja. Dlatego chce go przekanac i sprawic by mu zalezało 🙂
ja Cie nie potepiam, bo wiem co czujesz :*
Aga czekająca !!!
Re: Jak namówic mężczyznę.
My z mezem tez na poczatku uwazalismy, ze najpierw trzeba sie jakos urzadzic, znalezc prace i dopiero jak sytuacja jest “stabilna” to zaczac starania o dziecko. Niestety natura nas nie rozpieszcza, bo na “zawolanie” dzidziusia nie da sie poczac.I tak czekamy na fasolke od 8 mcy… Dzis wiem, ze niepotrzebnie tak zwlekalismy. Wbrew pozorom pojawienie sie dziecka, kiedy sie mieszka na stancji lub nie ma stabilnej sytuacji finansowej, nie jest klopotem. Zgadzam sie z paszula – mobilizuje do wiekszego wysilku, do podejmowania decyzji, z ktorymi zwykle by sie czekalo, do lepszego organizowania sobie zycia. Znam wiele par i malzenstw, ktore maja dzieci, ale nie maja wlasnego mieszkania, ktore zyja z jednej pensji lub maja niestale prace. Ich sytuacja sie jednak poprawia. Mobilizuja sie oni sami, mobilizuja sie ich rodziny, bo chca pomagac… I sa szczesliwi. Nie ma sie czego bac i nie ma na co czekac. Pogon za materialnymi sprawami moze przeslonic prawdziwy sens zycia. Zycze wam sukcesow w podejmowaniu decyzji o dzidziusiu:)
Re: Jak namówic mężczyznę.
Sila sie pewnie nie da, ale jezeli myslisz powaznie o dzidziusiu to zrob sobie badania – hormony, przeciwciala rozyczki ( zaszczep sie jak nie masz). Jak juz Twoj sie zdecyduje, to Ty bedziesz gotowa;-)
Wartoo troche poczekac na to az facet bedzie gotowy, bo to fantastyczne uczucie jak facet cieszy sie i przezywa okres oczekiwania na dziecko. ALe warto tez troche popracowac – odwiedzac ludzi, ktorzy juz dziecko maja, od czasu do caasu pogadac sobie jakby to bylo gdybysmy mieli takiego slodkiego bobasa;-)
elik i antek 19,5 mies
Re: Jak namówic mężczyznę.
Dziś powiedział mi na uszko, że w przyszłym roku. Chyba widzi jak mi coraz ciężej.
Bedę informowac Was :))
Aga czekająca !!!
Re: Jak namówic mężczyznę.
Witam!
Nie da się namówić mężczyzny od razu na dziecko. Ja delikatnie wspominałam o dziecku przez rok. Wspominałam raz częsciej, raz rzadziej i wiem jedno – nie naciskaj go za bardzo. U nas w pewnym momencie mąż się tak zniechęcił moimi namowami, że o dziecku nie chciał słyszeć. Potem ja się zniechęciłam, bo widziałam jego do tego stosunek. Odczekałam ze dwa miesiące i nic nie mówiłam. On to chyba przemyślał i w pewną noc zamiast się zabezpieczyć, powiedział, że może spróbujemy bez. Mężczyzna musi do tego sam dojrzeć. Nie naciskaj go za bardzo bo wiem już z własnego doświadczenia, że to przynosi odwrotny skutek. No i dobrym pomysłem jest spotykać się z innymi rodzicami i ich małym dzieckiem. Po takich wizytach najpierw mąż nie mówił nic o dziecku, ale za którymś razem zaczął widzieć dobre strony bycia tatą. Życzę Ci owocnych rozmów z ukochanym :-). Informuj nas o postępach :-). Aha. Nie krytykuję innych dziewczyn ale chyba nie jest dobrym pomysłem oszukiwanie go o zabezpieczeniu, np o braniu tabletek a tak naprawdę nie braniu. Wcześniej czy później wyjdzie to na jaw, czy podczas jakiejś rozmowy z lekarzem czy tak po prostu przez nieuwagę coś się chlapnie. Wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam 🙂
smoczyca78
Re: Jak namówic mężczyznę.
Ja jestem tego samego zdania…. Najpierw mój m. nie wspominał o dzidzi a jak ja o niej mówiłam to zawsze obracał to w żart 🙂 Później kilkudniowa wizyta u znajomych którzy mają małe bobo no i już postęp 🙂 Teraz przyjaciele oczekują bliźniąt… Na dniach 🙂 i jest coraz lepiej….. My nie mamy ślubu – termin na sierpnia… No chyba że 🙂 Tabletek nie biorę od maja… A od 2 miesięcy nie używamy zabezpieczeń i to była nasza decyzja….czekamy na “wpadkę” 🙂
Ja napewno nigdy bym nie oszukała mojego m. że się zabezpieczam a faktycznie byłoby inaczej… Nie popieram takiego działania….dziecko ma być owocem miłości…. A jaka to miłość jak jedno drugiego oszukuje??
www2.fertilityfriend.com/home/dbf74
Re: Jak namówic mężczyznę.
Witaj Ago!
Moj narzeczony do niedawna też nie bardzo chciał mówić o próbach poczęcia dzidzi.Jednak od jakiegoś czasu sam nawet mówi,że już chce-tylko jeszcze trochę się boi,no i sytuacja finansowa… Na połowę przyszłego roku planujemy i ślub,i starania-choć oczywiście wolałabym już teraz. Myślę,że w jego zmianie miała udział roczna córeczka znajomej,śliczna dziewczynka,też chciałby taką:-))Poza tym mówi też,że nie chce być podstarzałym tatusiem (ma 31 lat,ja niecałe 24).
Podzielam zdanie dziewczyn,że możesz swojemu Mężczyźnie “podsuwać” dzieci znajomych, zwłaszcza niemowlęta-one wzbudzają czułość chyba u każdego,prawda?:-)
Pozdrawiam Cię serdecznie,będę się z Tobą łączyć w przyszłym roku w staraniach :-)))Magda.
Z siostrzeńcem 🙂
Re: Jak namówic mężczyznę.
Niemowlęta to za małe dzieci! Męzczyźnie trzeba podsuwać większe (wiem to z doświadczenia, conajmniej z rok, dwa). Od małych dzieci oni uciekają, szczególnie niemowlaków, bo ich nie rizumieją.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak namówic mężczyznę.