Jak nauczyć czytać?

Nie żebym była ambitna. Ale eM (w grudniu 3,5 roku) zna wszystkie litery, literuje wyrazy i czyta po literce. Męczmy się wszyscy tym, że nie umie tego złożyć w wyrazy. Można Go jakoś tego nauczyć? Czy musi “dorosnąć”?
Szy był na tym etapie długo. Zaczął sam czytać w wieku 5 lat. Teraz robi to świetnie. Ale co z Maluchem?
Poradzicie coś? Podpowiecie?

15 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyć czytać?

  1. Imo to z czytaniem wspólnego jeszcze nic nie ma
    Pamięta wzorzec graficzny literki – jak obrazek – i przyporządkowuje temu dźwięk – na zasadzie pamięci

    To tak jak moja 2,5 letnia córka liczy do 20 😀 – ale to nie liczenie tylko pamięta to jak wierszyk

    Hitem jest czytanie całościowe – na tej samej zasadzie co napisałam w zdaniu 1 – dziecko właściwie nie czyta co pamięta wzorzec graficzny słowa

    Ale możesz spróbować sylabami uczyć

    • Tymek w tym wieku (tak mniej więcej) czytał tak: T Y M B A R K – sok jabłkowy :).

      Podpisuję się pod ciapą 🙂

      • Zamieszczone przez ciapa
        Imo to z czytaniem wspólnego jeszcze nic nie ma
        Pamięta wzorzec graficzny literki – jak obrazek – i przyporządkowuje temu dźwięk – na zasadzie pamięci

        To na 100%. Do czytania długa droga, ale, że siedzi zasmarkany w domu to mogłabym się trochę Nim zająć i coś Mu pomóc 😀
        Z tym literowaniem chodzi mi o to, że on literuje wyrazy, które mówi – czyli potrafi podzielić na głoski i potrafi po literce przeczytać. Czyli coś już tam kuma – Szy trochę później to załapał. Pomijam sylabizowanie – bo to jasne, że lepiej lub gorzej potrafi ;).
        Żadna Jego zasługa – przy Szy załapał, a że umysł w tym wieku chłonny to potrafi.
        I stoimy w miejscu typu: ce, i sa (), o, wu, i, a, ny, ka, a… Albo a, ze, o, ry… (słowo: róża )
        Dalej nie wiem jak Go poprowadzić

        • Mamy takie ksiazecxki dla 5 larkow gdzie die sklada po 2-3-4 lterki i przy okszji obrazek. Mlody czyta to od dawna, ale o trz bardxiej na zas. zapamietywania i wiele wspolnego z czytaniem ptawdziwym nie ma. No ale facet to uwielbia mielimy wiec w kolko.

          • Zamieszczone przez Bep
            siedzi zasmarkany w domu to mogłabym się trochę Nim zająć i coś Mu pomóc 😀

            Ja też siedzę zasmarkana w domu i jakoś nikt nie chce się mną zając, ani mi pomagać. Ot, żyzń tiażełaja 😉

            • Zamieszczone przez majowamama
              Mamy takie ksiazecxki dla 5 larkow gdzie die sklada po 2-3-4 lterki i przy okszji obrazek. Mlody czyta to od dawna, ale o trz bardxiej na zas. zapamietywania i wiele wspolnego z czytaniem ptawdziwym nie ma. No ale facet to uwielbia mielimy wiec w kolko.

              No tak to jest jak ma się starsze rodzeństwo 😉
              Ale coś Mu poszukam. Niech sobie ćwiczy.
              Mam elementarz czytania metodą sylabową (dzięki Ciapa za przypomnienie 😉 ). Dam Mu dziś – niech go katuje
              Wolę cos takiego niż roznoszenie bez sensu zabawek po całym domu

              Edit: Majowa! A kto Ci podrasował licznik? Normalnie jak świeżynka 😉

              • Zamieszczone przez majowamama
                Mamy takie ksiazecxki dla 5 larkow gdzie die sklada po 2-3-4 lterki i przy okszji obrazek. Mlody czyta to od dawna, ale o trz bardxiej na zas. zapamietywania i wiele wspolnego z czytaniem ptawdziwym nie ma. No ale facet to uwielbia mielimy wiec w kolko.

                majowamamo – a co to za książeczki? Zojka zaczyna już pisać, trochę czyta (wyrazy z tych literek, które zna), może niech się pobawi z takimi książkami?

                • Zamieszczone przez kas
                  Ja też siedzę zasmarkana w domu i jakoś nikt nie chce się mną zając, ani mi pomagać. Ot, żyzń tiażełaja 😉

                  A to Łobuzy!
                  Mi już też minęło. Mały wstał, nie zjadł, nie chce się ubierać. Dam Mu elementarz albo puszczę bajkę i do roboty. Bo praca leży odłogiem

                  • Zamieszczone przez Bep
                    No tak to jest jak ma się starsze rodzeństwo 😉
                    Ale coś Mu poszukam. Niech sobie ćwiczy.
                    Mam elementarz czytania metodą sylabową (dzięki Ciapa za przypomnienie 😉 ). Dam Mu dziś – niech go katuje
                    Wolę cos takiego niż roznoszenie bez sensu zabawek po całym domu

                    Edit: Majowa! A kto Ci podrasował licznik? Normalnie jak świeżynka 😉

                    Ksiazeczki zadne konkretne, wpadlam do ksiegarni i co bylo kupilam, a jest tego cals masa. Cwiczenia dla przedszkolakow, Ucze sie czytac z lisem foxem, jakas HKitty, to to co mam pod reka, ale fruwaja i inne, np caly zestaw mlodej z przedszkola przerobiony x razy. Zerknij w ksiegarni na przedszkolakach.
                    A licznik to gora na moj wniosek, kto wie co ja tam kiedys nawypisywalam. Potem beda dowody

                    • gdzieś czytałam wywód jakiegoś psychologa, że dziecko musi do tego dorosnąć. Ew. właśnie metodą sylabową można próbować.
                      Można nauczyć czytać nawet niemowlaki – ale na zasadzie zapamiętywania całych wyrazów. IMO niepotrzebne męczenie mózgu – można wykorzystać na coś innego 😉

                      Tak się pochwalę: mój młody (4,5) wczoraj narysował kotka i podpisał kotek: najpierw napisał K, potem O, potem nie starczyło mu miejsca na T więc napisał je pomiędzy K i O, potem E po drugiej stronie kartki, a na koniec K na samym dole. I tak go szczerze pochwaliłam :D.
                      My go nie uczymy czytać ani pisać (nie chce nam się ), czasem tylko siostra wykazuje zacięcie pedagogiczne 🙂

                      • Zamieszczone przez ciapa
                        Imo to z czytaniem wspólnego jeszcze nic nie ma
                        Pamięta wzorzec graficzny literki – jak obrazek – i przyporządkowuje temu dźwięk – na zasadzie pamięci

                        To tak jak moja 2,5 letnia córka liczy do 20 😀 – ale to nie liczenie tylko pamięta to jak wierszyk

                        Hitem jest czytanie całościowe – na tej samej zasadzie co napisałam w zdaniu 1 – dziecko właściwie nie czyta co pamięta wzorzec graficzny słowa

                        Ale możesz spróbować sylabami uczyć

                        Zamieszczone przez kurczak
                        gdzieś czytałam wywód jakiegoś psychologa, że dziecko musi do tego dorosnąć. Ew. właśnie metodą sylabową można próbować.
                        Można nauczyć czytać nawet niemowlaki – ale na zasadzie zapamiętywania całych wyrazów. IMO niepotrzebne męczenie mózgu – można wykorzystać na coś innego 😉

                        Tak się pochwalę: mój młody (4,5) wczoraj narysował kotka i podpisał kotek: najpierw napisał K, potem O, potem nie starczyło mu miejsca na T więc napisał je pomiędzy K i O, potem E po drugiej stronie kartki, a na koniec K na samym dole. I tak go szczerze pochwaliłam :D.
                        My go nie uczymy czytać ani pisać (nie chce nam się ), czasem tylko siostra wykazuje zacięcie pedagogiczne 🙂

                        Zamieszczone przez kas
                        Tymek w tym wieku (tak mniej więcej) czytał tak: T Y M B A R K – sok jabłkowy :).

                        Podpisuję się pod ciapą 🙂

                        Zamieszczone przez majowamama
                        Mamy takie ksiazecxki dla 5 larkow gdzie die sklada po 2-3-4 lterki i przy okszji obrazek. Mlody czyta to od dawna, ale o trz bardxiej na zas. zapamietywania i wiele wspolnego z czytaniem ptawdziwym nie ma. No ale facet to uwielbia mielimy wiec w kolko.

                        To teraz napiszę tak – otrzeźwiłyście mnie dziewczyny. Już miałam odpuścić – gdy eM mnie spróbował przekonać, że już czas.
                        Gościu manualnie sobie nie radzi, ale od czego jest klawiatura.
                        Wczoraj chciał, żeby Mu puścić Zamachowskiego (wie, że trzeba wpisać, ale nie kojarzy, że na youtube 😉 ) i zaczął na klawiaturze klepać: k, o, b – potem się pomylił, odpuścił. Raz kiedyś pisaliśmy z Szy we 3 więc mógł trochę zapamiętać. Potem chciał Dorę – to Mu kazałam z klawiatury napisać Dora – bezbłędnie (pewnie z czołówki bajki zapamiętał) ale jak wklepał:butek, rabuś (w wersji rabus), rajdek, miki, sprytek to mnie przekonał.
                        A dziś od rana wypisał: zestaf i mikolaj. Mówię co ma pisać a On literuje i potem przenosi to na klawiaturę – sam chce, żeby nie było, że dziecko zmuszam ;). Zazwyczaj bezbłędnie. Więc myślę, że skoro w tę stronę potrafi to nauka czytania nie będzie specjalnie na wyrost…
                        Chociaż nie ukrywam, że jestem dzieckiem pozytywnie zaskoczona. Szy koło 5 rż by sobie dopiero z tym poradził

                        • Moja corka w wieku 3,5 lat potrafila czytac, w wieku 4 plynnie jak nie jeden “stary” 😉 z pelnym zrozumieniem tekstu. Przede wszystkim nic na sile zeby nie zrazic ale napisze kilka naszych zabaw dzieki ktorym “jakos” poszlo 🙂

                          1) pisalam na karteczkach nazwy przedmiotow, najpierw np. but, lala, miś, kot itp pozniej coraz trudniejsze. Miala biegac po domu i na dany przedmiot klasc odpowiednia karteczke.

                          2) rysowalam na duzych arkuszach np. łąke, niebo, pustynie, morze a na karteczkach pisalam rozne zwierzaki np. ryba, wilk, bocian itd. miala przyklejac na odpowiednie “tla”

                          3) czytalam jej bajki z tej serii.

                          Sa pisane prostymi krotkimi zdaniami. Niektore znala juz prawie na pamiec i o to chodzilo. Czytalam sylabizujac (spiewajac ) np. Da wno da wno te mu by la so bie…. Tekst pokazywalam palcem i ona miala ze mna “spiewac” czesc mowila z pamieci, z czesc zgadywala z czescia nadazyla ale w dwa dni “zalapala” i plynnie czytala. Sprzedalam patent kolezankom i ich dzieci tez szybko zaskoczyly wiec polecam

                          • No to będziemy się bawić. Do 3,5 roku został nam prawie miesiąc więc będziemy Was gonić
                            Dzięki za pomysł Ale jutro się będzie działo.
                            Będą obaj z Bratem się bawić

                            • Zamieszczone przez Bep

                              A dziś od rana wypisał: zestaf i mikolaj. Mówię co ma pisać a On literuje i potem przenosi to na klawiaturę – sam chce, żeby nie było, że dziecko zmuszam ;). Zazwyczaj bezbłędnie. Więc myślę, że skoro w tę stronę potrafi to nauka czytania nie będzie specjalnie na wyrost…

                              Właśnie nie wiem jak to jest, bo młody już od pewnego czasu z klawiaturą sobie radzi: potrafi wpisać np. w google “walle kolorowanka”. Ale niekoniecznie przeczyta… Mózg dziecka to jednak fantastyczna sprawa 😉

                              • Zamieszczone przez kurczak
                                Właśnie nie wiem jak to jest, bo młody już od pewnego czasu z klawiaturą sobie radzi: potrafi wpisać np. w google “walle kolorowanka”. Ale niekoniecznie przeczyta… Mózg dziecka to jednak fantastyczna sprawa 😉

                                Wiktor też na kompie wszystko napisze, natomiast gorzej w zeszycie, tak mu to strasznie niezgrabnie idzie (choć ma już 6 lat), widzę postępy, ale nie takie jakbym chciała…litery zna wszystkie, przeliteruje wyraz, ale za żadne skarby go nie sklei…….ćwiczymy i ćwiczymy..cóż trzeba uzbroić się w cierpliwość….Julka umiała już czytać i pisać w wieku 5 lat, a płynnie bez głoskowania jak była w zerówce, a Wiktor…. No cóż kazde dziecko jest inne….. Ale czasami o tym zapominam i za dużo od niego wymagam

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Jak nauczyć czytać?

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general