Jak w tytule.Jak nauczyłyście Wasze dzieciaczki wypluwac wodę przy myciu zębów?Macie jakieś sposoby?Bo u nas takie zwykłe tłumaczenie i pokazywanie nie skutkuje.Ja nie wiem jak nauczyć małego.Jego to śmieszy i połyka,rechocze przy tym niesamowicie. No,ale ile można myć zęby pastą dla malutkich dziecihmmmĆwiczymy i ćwiczymy ale ni w ząb no…zabawa trwa,a matka ręce załamuje;)Dzieć oczywiście ma radochę:)
14 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyły się wypluwać wodę
koledzy w przedszkolu okazali się bardzo pomocni
dzieć przeciez nie mógł być najgorszy w pluciu na odległość 😉
Młodsze naumiałam, starsze niereformowalne
Szybko załapała o co chodzi, wystarczyło pokazać parę razy. Niestety nie wiem w jaki inny sposób można nauczyć dziecko płukania.
Plułam ja, pluł maz no i dołaczył sie Jonek kiedy załapał, ze to fajna zabawa 🙂
Plucie na odległosć i do celu to jest to…
Taaa znam to.Wczoraj popił wody z wanny komentując-mmm pyśnie mamusiu naplawdę pyśnehmmm:D;)
A i owszem stara się pluć i nieźle mu to wychodzi tylko już nic w tej buzi nie ma,łyka wodę automatycznie:)Oby z tej nauki nie pozostało plucie,ale nie tym co potrzeba;)
No i my też plujemy:D,ale zabawę to dzieć ma narazie z nas plujących:D
Zajęło nam to jedno popołudnie. Pokazałam kilka razy, potem Asia próbowała, wygłupiałyśmy się np która z nas wypluje mocniej 😀 I tak zabawą nauczyła się o co chodzi.
w przedszkolu zaskoczyła
moja na razie pluje tak “daleko”, ze cała broda mokra, ale trenujemy 😀
Mat tez nie bardzo… jak ma pluc, to szybko polyka, a potem robi buzia takie “prrrr” i wydaje mu sie, ze to jest to
zalamywalabym rece, gdyby nie fakt, ze to wyglada przekomicznie i nie moge sie wtedy nie smiac 🙂
zreszta wychodze z zalozenia, ze nauczyc sie wczesniej czy pozniej…
ale pewnie, ze lepiej wczesniej – i teraz tak sobie mysle, ze moze faktycznie za malo mu pokazywalam, sprobujemy oboje zrobic z nim zawody pluckie 😉
i zobaczymy co z tego wyjdzie
No właśnie u nas tez pluje,ale już po i właśnie to mu się podoba to prrrr:)a śmieszy go niesamowicie moje i taty pokazywanie,a jeszcze bardziej jak mu mówię i tłumaczę,że nie połykamy,wtedy rechocze i nie może przestać.Wczoraj pomyślałąm sobie nawet,że to tak specjalnie,że on doskonale by to potrafił tylko mu sie nie chce bo to niezła zabawa jest;)Próbowałam wczoraj “zabawę” kto dalej plunie,ale to wywoływało jeszcze większy rechot. No i oczywiście ja też nie potrafię się nie śmiać kiedy on tak rechocze.Również myślę,że trzeba cierpliwie czekać:)
Bo ja wiem: nie pluła, nie pluła, a od pewnego momentu pluła…
Niedawno pisałam o problemie w podobnym wątku. Kuba ma już praiwe 5 lat i dopiero niedawno załapał i co chodzi z wypluwaniem.
Nie dało rady plucie z nim, zawody, prośby, groźby… 😉 My myjemy elmexem od dawna i jak połykał to nic się nie działo, na szczęście.
Pomógł smok z kinder niespodzianki, tak plujący wodą, może i przyszedł na to czas i akurat się zbiegło z tym smokiem, ale był ważnym instruktorem plucia.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak nauczyły się wypluwać wodę