Rano schodzę na dół, a tam nic nie ma… Brzmi jak poczatek kawału, lecz nim nie jest. Rąbnęli nasz Peg Perego. Zuzkę czekają spacery na rękach… Przejrzałam allegro i wynalazłam jeden taki – Graco Voyager. Człowiek akurat sprzedaje nówki po cenie dużo niższej niż sklepowa. On sprzedaje za 370, a w sklepie są od 430 do 599. Powiedzcie mi, czy może któraś z was ma taki wózek, czy jesteście zadowolone?
To był urok, a sraczka jest taka, że w wózku został aparat cyfrowy wrrrr No i szybko zdjęć w komputerku nie będzie, a szkoda, bo chciałam się wam pochwalić jak Zuziak siedzi i śmiesznie raczkuje
A tak szybciutko tylko dodam, że u nas wszystko ok, sytuacja rozwiązana najlepiej, jak tylko rozwiązana być mogła.
Całuję was mocno
PS Mam nadzieję, że teraz juz będę częściej zaglądać do was, bo już się stęskniłam
Daga i Zuziak 21 kwietnia 2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak nie urok to sraczka :( wózek-pomóżcie
Re: wózków Graco nie polecam
mi też się rozleciał, graco to masa plastiku i nic wiecej….fajnie się nim jeżdziło ale pękł i gdyby mi nie poiwedziała jedna pani w sklepie(że miała taki sam wózek i pękł jej, pzryszłam do domu, powiedziałam mojej drugiej połowie i co pękał).
Dobrze, że zauważyliśmy bo mogłaby się stać krzywda(pękał z boku, więc mógłby się złożyć w pół i szkoda dziecka!)
Edited by vieta on 2003/11/21 18:34.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak nie urok to sraczka :( wózek-pomóżcie