Malzonek zalozyl w tym roku ogrodek i calkiem mu to wyszlo bo mamy wysyp warzyw, tylko co ja mam z nimi zrobic zeby sie nie zmarnowaly?
Bedziemy mieli duzo pomidorow. Czy moge je zamrozic i jak? Moze jakies przetwory mi podpowiecie.
Ogorki – chcialbym nawekowac kiszonych i malosolnych… a czy surowe nadaja sie do zamrozenia? W zyciu nie kisilam ogorkow, czy to trudne?
Poza tym nasadzil fasolek roznego rodzaju, papryke, kapuste, brokuly i kalafior. Oprocz kapusty reszte chyba mozna pomrozic.
Buraki i ziemniaki w lodowce bede trzymac, chyba ze pickle z burakow uda mi sie zrobic.
Co robicie z wlasnymi warzywami zeby Wam przez zime sluzyly?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jak nie zmarnowac warzyw z ogrodka?
to ja spróbuję i Ci powiem 🙂
wiesz tak się zastanawiam do czego można byłoby użyć całych mrożonych ogórków??
Moje dwa pierwsze sloje ogorkow wyladawaly w koszu. Dobrze ze mama jest u mnie z wizyta, bo chrzanu bym w sklepie w zyciu nie znalazla. Zreszta pani na kasie przyznala ze tez poraz pierwszy korzen chrzanu widzi. No nic, do trzech razy sztuka. 😉
Podeślij mi 😉
Akurat skończyłam z ogórkami i malinami.
Ogórki tradycyjnie robię kiszone i w occie. Czasami sałatki obiadowe. Z malin zrobiłam sok.
Sporo owoców mam też zamrożonych. Mrożę też brokuły, kalafior i tego typu warzywka.
Tego lata mam w planach jeszcze paprykę w occie i koncentraty pomidorowe
Trudno mi sobie wyobrazić potem tą mizerię.
Gosiu, jeśli zamrożone są w talarkach to ok. bo tak robię, tylko że nie wiem do czego całe zamrożone ogórki użyć.
Może trze się je potem? Niektórzy robią mizerię własnie z tartego ogórka.
Sama nie praktykowałam 🙂
z Tartego, hmmm u mnie raczej by to nie przeszło. Muszą być talarki 🙂
ja tam wszystkie warzywa mrożę, nawet pomidory, ale wcześniej to ja je pozbawiam skórek i szypułek… po rozmrożeniu można z nich zrobić sos, czy zupę 🙂 kapustę siekam i tez mrożę 🙂 mam ją potem do leniwych gołąbków… z warzyw mozna potworzyć gotowe mieszanki na zupę jarzynową :)… buraki można ugotować, zetrzeć i zamrozić, są wtedy super na barszczyk 🙂
… ja mam wielką zamrażarę… super sprawa…, mrożę warzywa i owoce, nie robie przetworów 🙂 jestem zbyt leniwa na to, 😀
Pozdrówki 🙂
Pierwszy raz słyszę – co to?
Własnie nie wiem, bo nie mrożę. Pierwsze skojarzenie moje było, że po rozmrożeniu ogórek będzie ciapowaty 😉
hehhe, to ja robię tak:
gotuję ryż (koło pół paczki = pół kilo)
w drugim garze smażę posiekaną cebulę (ilość wg uznania )
jak się zeszkli to wrzucam pół kilo miesa mielonego
jak się mięsko zetnie to wrzucam kapustę posiekaną (jakąkolwiek…. ostatnio pekińską bo tania jest :))
czekam aż się kapusta udusi, trza mieszać… przyprawiam, wrzucam ugotowany ryż i mieszam..
… na talerze nakładam gałkownicą do ziemniaków 🙂 taką plastikową :)…. polewam sosem pomidorowym lub ketchupem i włala, obiad gotowy, zajmuje koło 30 minut, no może 40 🙂
Pozdrówki 🙂
Jarobie troszkę inaczej. Kapustę szatkuję, podsmażam cebulkę, gotuję ryż. wszystko mieszam dodając mięso mielone (surowe) przyprawiam, formuję kulki albo takie ala kotlety mielone. Wkładam do naczynia żaroodpornego zalewam sosem pomidorowym i do piekarnika. Też chwila moment i jest pycha.
Ale muszę spróbować tak jak Basia 😉 coś innego będzie
bo ty robisz gołąbki odrzańskie…. z moimi leniwymi jest mniej zabawy 🙂
a widzisz, n awet nie wiedziałąm że tak się nazywają:)
Ale też są pycha.
wiem że pycha bo też robiłam :)… tylko nie gotowałam do nich ryżu, sam się ugotował 😉 w sosie 🙂
Pozdrówki 🙂
Muszę wypróbować tych Waszych gołąbków.
próbuj próbuj – WARTO
ja sobie nie wyobrazam lata bez ogorkow po meksykansku. Robie je przynajmniej raz w tygodniu i prawie wszystko sama zjadam. Oczywiscie robie tez wiekszy zapas na zime.
Daje przepis.
Ogórki po meksykańsku!!!!
2,5 kg ogórków
1,5 główki czosnku
4 łyżki soli grubej
2-4 łyżeczki chilli
0,5 kg cukru (ja daje 1 szkl)
8 łyżek oleju
1,5 szklanki octu (daje 1)
Nieobrane ogórki pokroic na grube plastry (tak ok 1,5cm), zasypać solą i odstawić na 8 godzin. Odlać wodę, posypać chilli. Rozgnieść czosnek -dodac do ogorkow. Dodać olej i wymieszac. Zagotować ocet z cukrem, polać ogórki i odstawić na 12 godzin. Nałożyć w słoiczki i pasteryzować od momentu zagotowania 2 minuty (ja nie pasteryzuje)
DNA jakto nie pasteryzujesz, to jak to zimą stoi?
Ja też mroże co się da. Ostatnio zamroziłam rabarbar – na próbe, za kilka dni wyjmę i zobaczę, jak będzie ok. to pomroże na zimę na kompoty.
Spróbuje też z tymi ogórkami na mizerię.
Buraczki gotuje, tarkuje i zamrażam.
Robię też mieszanki warzywne: marchew, por, kapusta, pietruszka, buraczki,kalafior itp (według gustu )potarkowane, wymieszane razem i do woreczków, porcja na zupę.
Znasz odpowiedź na pytanie: jak nie zmarnowac warzyw z ogrodka?