zdałam moją upragnioną maturę, dostałam się na wymarzone studia….. A tu mam już maxa.
Nie daję rady! nie wiem jak wsyztsko pogodzić.
Mojej połowicy więcej nie ma niż jest w domu. Z Julką jest niania. Przychodzę po 15g i nie wiem za co się złapać.
Mamy jeden pokój. Ja do nauki muszę mieć ciszę.
Jak położę Julkę spać wieczorem to już nie mam sił na naukę. Przeszkadza mi tv. Nie wygodnie w kuchni na podłodze.
MAm masę nauki i nie wiem jak, gdzie i kiedy???
Proszę napiszcie jak Wy sobie dajecie radę? moze macie jakieś “złote śroki”?
12 odpowiedzi na pytanie: jak pogodzić studia, dom i pracę????
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
mi najwiecej dawało jak kuba spał – ale on malutki był jak ja studiowałam – bo w zeszłym roku sie obroniłam jak on miał 2,5 roku….
duzo czytałam w autobusach i tramwajach…
każde okienko jak nie szłam gdzies z koleżankami to siedziałam w czytelni uniwersyteckiej…
moim zdaniem tata julki powinien ci pomóc – jakos odciążyć – zajać sie dzieckiem – moze nieco przyhamować z czescią obowiązków zawodowych jak sie da….
poza tym u nas sprawdział osie wysyłanie dziecka z babaciami lub tatą poza dom -na spacer itp – bo czesto nawet jak był z kimś w domu – to i tak wieczenie coś ode mnie chciał…
niestety w okresie pisania pracy mgr najbardziej oprócz czasu kiedy był z innymi osobami pomogły nam, bajki na wideo i w tv…
a poza tym julka przeciez juz jest duża – to powinna juz potrafic zając sie sobą…więc kiedy ona sie bawi ty do nauki…
powodzenia
ILONA I KUBEK3,5roku
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
Witam dziewczyny!
Ja zaraz po maturze przeprowadziłam się do mojego m. ok 300 km od rodziców (moich i jego). Rozpoczęłam studia 200 km od domu….zaczęłam pracować. Po roku przeniosłam się na studia na miejscu jest to dużo wygodniejsze…. W czerwcu bierzemy ślub….teraz czekamy na “Wpadkę” ale po ślubie napewno zaczniemy porządne staranka… Piszę to ponieważ nie widzę większego problemu jak zjawi się dziecko (ja studiuję zaocznie) pomimo tego że mój m. ma nienormowany czas pracy i musi być pod telefonem 24 godziny na dobę ok 28-29 dni w miesiącu….. rodzice daleko…. ale chyba uda nam się wszystko razem pogodzić….
www2.fertilityfriend.com/home/dbf74
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
w Gorzowie jest nędza z keirunkami.
Marzyłam od zawsze o psychologii, ale to nierealne bym się tam dostała i miałabym dojeżdżać w środku tygodnia do Poznania.
Poszłam na padagogikę. Sądziłam, że nie będzie tak trudno.
Jest masa ćwiczeń, na które tzreba byc przygotowanym.
Oprócz tego zajecia są w piątki na 14g, a mnie nie chcą zwalniać z pracy półtora godziny.
Nikogo teraz nie obchodzi że chcesz się uczyć.
Wiesz od samego początku schody, buuuu.
[Zobacz stronę]
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
i życzę Ci tego z całego serducha.
Dla mnie to jest trudne i w dodatku zajęcia mam na 14g i nie chcą w parcy mnie zwalniać
[Zobacz stronę]
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
u nas problem z babciami i dziadkami..
Julcia ma już tylko jedną babcie, która ma tyle obowiązków że sił i czsu jej brak.
Julci tata ma swoje sprawy..
Julka zajmuje się sobą ale jak przychodzę to ona chce mi tyle powiedzieć, pobawić sie, a to ugotuj obiad, sprzątnij itp.
Julcia tak jak twój Kubuś jak idę się uczyć to zaraz ma 100pytań, zagduje mnie i z uczenia tyle co nic.
No i w dodatku schody się zaczęły bo w pracy nie chcą mnie zwalniać w piątki na zajęcia.
Ilona gdzie tudiowałaś psychologię?
trudno było się tam dostać?
[Zobacz stronę]
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
a co ty studiujesz??
ja studiowałam na UJ w krakowie.pierwsze 2 lata wieczorowo – a potem jak sie urodził kuba to sie przeniosłam na dzienne. było cieżko sie dostać. ale to lata temu całe.
to rzeczywiscie musisz sie spręzyć i jaks wygospodarować czas na nauke – bo nie ma lekko.
trzymam kciuki!
ILONA I KUBEK3,5roku
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
Jakoś się zorganizuje.. Ale jak to jest ciężkie, to wiem, bo sama przeżywam coś podobnego! Kosztem zdrowia, swoich hobby, rodziny, wszystkiego!;(
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
Ja w tym roku wróciłam na studia. Mieszkamy w Sosnowcu a studiuję w Krakowie. Dojeżdżam na zajęcia pociągiem w pon. i czw. i dojdzie piątek do końca stycznia, bo mi babka nie chciała pójść na rękę i pozwolić zaliczać na dyżurach (przedmiot tylko na zalkę i to taki badziewny…).
Jak jadę na uczelnię to ze Sławkiem zostaje moja teściowa. Dodatkowo mąż teraz pracuje w domu (w pon. jeździ do Bielska), więc jest łatwiej.
Uczę się w każdej wolnej chwili, w pociągu i jak Słąwek śpi czyli od 19-20 do różnie to bywa 🙂
Właśnie piszę pracę i np. jak dziś musiałam załatwiać szkoły do badań oraz posiedzieć trochę w czytelni nad bibliografią. Powiedziałam Maćkowi gdzie idę, nakarmiłam Sławka i zostawiłam ich. Pewnie, że coś tam mój ślubny marudził (że nie ululałam małego), ale przecież moje studia są też ważne. Kto wie, może uda mi się po obronie znaleźć pracę, a w naszej sytuacji finansowej byłoby to cudowne. Wróciłam po jakiś 2 godzinach, znów nakarmiłam małego i poszłam do czytelni.
Wydaje mi się, że powinnaś troszkę bardziej stanowczo postawić sprawę. Weź książki do biblioteki, zostaw córę z tatą – Ty też masz swoje sprawy, nie tylko Twój mąż…
A obowiązki domowe – spoczywają przeważnie na mnie. Obiady staram się gotować większe tak, aby np. można było porcje zamrozić czy na drugi dzień zostawić. Czasem gotuję wieczorem, aby na drugi dzień już było. Pomaga mi też teściowa, która jak przyjeżdża do nas to coś tam też przywozi.
Jak prasuje to rozkładam książkę i uczę sie np. słówek z ang, włoskiego itp. Polecam ta metodę, gdy trzeba coś do pamięci wbić 🙂 Do garów czasem zapędzam męża mówiąc, że też potrzebuję trochę czasu dla siebie.
Porządki robię raz w tygodniu tak na cacy, natomiast w ciagu tygodnia to staram sie, ale różnie bywa, zwłaszcza z mężem bałaganiarzem.
Sławek jeszcze nie zadaje pytań, ale i tak wymaga coraz więcej uwagi. Siedzi z nami i bawi się a ja robie coś co nie wymaga 100% koncentracji.
Dodam, że studiuję polonistykę a to wymaga mnóstwa czasu do czytania… a jak mąż coś chce oglądać lub słuchać (mamy 2 pokoje) to każę mu zakładać słuchawki.
Musisz być dzielna 🙂 Osiągnęłaś niedawno jeden z celów (matura), dostałaś się na studia – powalcz o to! Najtrudniej przez pierwszy rok przebrnąć, a potem będzie z górki. Zaciśnij zęby i do dzieła 🙂
A jak córa będzie mieć 3 latka to przecież możesz pomyśleć o przedszkolu. Ja mojego na pewno wtedy poślę – uważam, że to też dobre dla jego rozwoju społecznego 🙂
Powodzenia!!
A co do psychologii na UJ bardzo fajny kierunek, ale faktycznie trudno się tam dostać (przynajmniej kiedyś tak było, nie wiem jak teraz po reformie).
Pzdr
Sławek 20.05.2005
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
dasz radę…jestem żywym (jeszcze) przykładem na to, że można pogodzić te sprawy… Ale łatwo nie jest…
obroniłam się w zeszłym roku i sama w to nie wierzę, że juz mam koniec…..
Tobie życzę z całego serca wytrwałości a i mogę dać Ci dobra radę, bo też byłam bardzo wieczorem zmęczona i po prostu odpuszczałam sobie naukę a za to przed ważnymi zaliczeniami uczyłam sie nawet późnymi wieczorami z koleżankami i to mnie dopingowało…..czasami też brałyśmy dzień urlopu w sesji i tą samą metodą się uczyłyśmy…
wierz mi to się sprawdza…bo przy wspólnej dyskusji lepei “wchodzi” i tez zaczyna się zwracać uwagę na z pozoru nie istotne sprawy. Jedyne co sama robiłam to ćwiczenia, bo miała mikroekonomię i tym podobne..
Mikołajek 2-latek
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
dasz radę! po prostu musisz nauczyć sie wykorzystywać efektywnie każdą chwilę a czasem poprosic kogoś o pomoc…
Natalia2.06.2003
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
pedagogika
Fajnie, że jesteś już po studiach i masz to z głowy
No i zaraz lecę do nauki…buuu
[Zobacz stronę]
Re: jak pogodzić studia, dom i pracę????
Fajnie to wszystko przedstawiłas, b. optymistycznie.
Julcia ma już 4,5 latka i nie mogę jej dać do przedszkola.
Przychodzę z pracy i to obiad, bieżące sprzątańsko, zabawa z Julką, pogaduchy i jets wieczór.
A wieczorem padam na pysk i otwieram materiały i czytam.
Ogólnie czuję się przemęczona psychicznie.
Psychologia jest w Poznaniu. Po magisterce można tam iść na 3 lata. Pożyjemy, zobaczymy..hihia
Jak na początek to wsyztsko pod górkę
I nawet nie masz pojęcia jak się cieszę z tej matury po tylu latach, ale nie sądziłam, że idąc na studia wszystko będzie się walić..buuuuuuu.
Brykam.
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: jak pogodzić studia, dom i pracę????