Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

Mam córeczkę (rok i 10 miesięcy) i jestem prawie w 9 miesiącu ciąży. Moja córeczka jest bardzo ze mną związana, cały czas domaga się uwagi, poza tym jest jeszcze za mała na większą samodzielność. Jak poradzić sobie z dwójką dzieci, żeby ani jedno, ani drugie nie było zaniedbywane? Jak wychodzić z nimi na spacery? (córeczka bez trzymania za rączkę nie zejdzie sama ze schodów, nie będzie mogła chodzić ze mną przy wózku np. na 2-godzinne spacery, itp.). Dodam, że mój mąż długo pracuje, a ja sama zajmuję się dzieckiem (i chcę, aby tak było dalej przy dwójce dzieci, do ewentualnej pomocy kwalifikuje się tylko moja teściowa, ale nie mam z nią dobrych stosunków i nie chcę na dłuższą metę wprowadzać ją w nasze życie). Poza tym wykonuję szereg innych zajęć – obiady, pranie, sprzątanie. Jak znaleźć na wszystko czas?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

  1. Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

    Dziękuję za podniesienie na duchu!
    Beata.

    • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

      Dziekuję za podniesienie na duchu, dzięki takim odpowiedziom czuję, że nie jestem sama i że dam radę.
      Beata.

      • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

        Dzięki za słowa otuchy! Między innymi to dzięki Tobie poczułam się silniejsza i zaczynam wierzyć, że dam radę.
        Beata.

        • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

          Witaj!
          Jestem mama dwojki dzieci z roznica wieku 20 miesiecy(to prawie jak u ciebie).mieszkamy z mezem od rodziny bardzo daleko i na zadnych rodzicow nie mozemy liczyc.maz pracuje od rana do wieczora.jak byłam w ciazy to powiedziałam mezowi zeby zatrudnic nianie ale w rezultacie nikt nie jest mi potrzebny wierz mi. Mała chodzi na 2,5 godz spacerki piesz mometami tylko siaga na koncu gondoli małemu zeby naładowac akumulatorki lub obie siadamy na ławce.W domu tez nie jest zle moja Majka umie sie soba zajac przez dłuzszy czas choc czasem marudzi ale ja wtedy daje jej jakies przyjemne zajecie i dalej moge zajac sie małym.Do tego Maks ma wnm przez co wymaga jeszcze cwiczen poczatkowo 4 razy dziennie teraz juz 3 razy. Naprawde nie jest tak zle jak to sie moze wydawac tylko wystarczy pozytywne myslenie i checi do wychowywania maluchow. Nie mowie ze wieczorami to bym na impre poszła,jestem nieraz bardzo zmeczona.Jesli chcesz to mozemy porozmawiac na gg wypytasz mnie o co chcesz moze ci to pomoze uporac sie z tym zmartwieniem.moj numer to 7186337

          MAJA 18.10.2004
          MAKS 19.06.2006

          • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

            Ja mam dwie córeczki – różnica to dwa lata i 15 dni. Róznica przemyślana i zaplanowana – o ile można przemyśleć coś co dopiero będzie.
            Jakoś sobie radze – sama, bo żadnej babci na miejscu nie mam, a mąz wyjeżdża na 4-tygodniowe kontrakty. Potem ma tydzień-dwa urlopu i znów wyjazd. Wyjechał jak Mil miała 12 dni. Przyjechała moja mama a dwa tygodnie i… doszłam do wniosku że wolę sobie radzić sama. I dzieci mi się wyciszyły jak zostałam sama…

            A tak z rzeczy praktycznych.
            Karmiąc przytulam.
            Kąpię na zmianę – co drugi dzień.
            Śpimy razem wszytskie trzy – Marta miała taki czas, że wróciła do swojego łóżeczka, ale teraz znów zmieniła plany i śpi w dużym łóżku.
            Spacery – mam o tyle łatwo, że mamy własne podwórko. Nie muszę więć iśc na plac zabaw – koleżanki Marty przychodzą do nas się bawić. Jak jadę coś do miasta pozałatwiać (często dość, bo co drugi dzień średnio), to albo nosze Mil w foteliku, albo przekładam ją do Marcinej spacerówki. Ona nie jest dla niemowlaków, ale rozkłada się na płasko i na te pół godzinki moze być. Marta maszeruje obok. Jak jest sytuacja podbramkowa – to znaczy Marta zasnie w samochodzie i nie ma sznas na to, by ją obudzić – ona jedzie w spacerówce, a Mil niosę w foteliku. Ale to tylko na krótkie trasy.

            W sumie największym problemem są teraz MiIenkowe kolki – reszta już się jakoś poukładała.
            Łatwo nie jest. Wieczorem czasem chce mi się zwyczajnie ryczeć. Bo jestem psychicznie i fizycznie zmęczona maksymalnie. Ale rano znów mi szczęścimiło

            Ty też dasz sobie radę – innego wyjścia nie masz. Nie martw się na zapas – to niepotrzebne.

            Magda &

            • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

              Acha, z takich praktycznych rad – mąż mnie w zmywarkę zaopatrzył przed porodem. Sądziłam, że przesadza – nasza stara popsuła się dwa lata temu i stwierdziłam, że spokojnie da się radę funkcjonować bez tego sprzetu. Teraz jestem mu głęboko wdzięczna, bo jednak oszczędzam sporo czasu. Więc jak macie kawałek miejsca – polecam.

              Magda &

              • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                Milo mi to uslyszec:) A nie myslisz o tym, zeby sie zarejestrowac? a moze to Ty jestes JaBae? Zagladaj na forum i jesli bedziesz potrzebowac wsparica to na pewno mozesz liczyc na mnie:)

                Ola i Mati 19.04.2005 “M&M”

                • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                  ????????????????????

                  • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                    Ja radziłabym przede wszystkim uświadomić sobie to, że obowiązki domowe na początku będą zaniedbywane.. No może nie uświadomić ale pogodzić się z tym 😉 mi to przyszło trudno, ale kiedy sobie odpuściłam byłam o wiele spokojniejsza… na pierwszym miejscu dzieci i Ty..potem cała reszta… nie wiem jak ze spaniem w dzień Twojej córeczki ale jeśli śpi to radziłabym najpierw usypiać to dziecko które łatwiej zaśnie 😉 ( u mnie na początku pierwszą kładłam spać Milenkę dopiero potem zaprowadzałam do pokoju Krzysia)….moje bąbelki w nocy raczej nie budzą się wzajemnie choć i takie akcje sie zdarzały ;)…wszystko jest do przejścia…

                    jeśli chodzi o spacery to może lepszym rozwiązaniem będzie plac zabaw? jesienią to może nie jest zbyt atrakcyjna forma bycia na dworze ale zawsze coś…można wziąć piłeczkę i porzucać nią, pobiegać troszkę (dzidzi w wózku raczej wszystko jedno czy jedzie czy nie..przynajmniej na początku 😉 )

                    obiadki przygotowywałam kiedy młodsze dziecko spało… teraz kiedy Milenka jest wieksza i nie spi tak duzo biore ja do kuchni na kocyk i robie co trzeba 😉 Starszą córkę tez “zaprosiłabym” do kuchni i dała jakies zajecie… Np garnek drewniana łyzke, suchy makaron, zabawki – niech tez gotuje obiadek 😉 młodsze bedzie zachwycone obserwujac ta zabawe:)…

                    sprzatanie zostawiam na wieczór..ewentualnie jesli mialam spokojna nocke robie to kiedy dzieci spia w dzien

                    a tak wogole to jestem pewna ze dasz sobie ze wszystkim rade… przyzwyczaisz sie do nowej sytuacji 🙂 znajdziesz swoje wlasne sposoby moze duzo lepsze niz nasze 😉 nie zapomnij tylko o sobie w tym wszystkim – Ty tez jestes wazna – i nie daj sie zwariowac z karmieniem (to taka moja konkluzja odnosnie moich przejsc i lektury postów innych dziewczyn)

                    na koniec WIELKIE GRATULACJE!

                    • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                      Dzięki! Z niektórych Twoich rad na pewno skorzystam! Po przeczytaniu tylu podnoszących na duchu odpowiedzi – jestem już spokojniejsza i z większym optymizmem patrzę w przyszłość.
                      Beata.

                      • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                        Dziękuję! Jesteś bardzo dzielna i podziwiam cię za to. Mam nadzieję, że ja też znajdę w sobie tyle siły i sprostam wszystkiemu.
                        Beata.
                        PS. Masz śliczne dzieciaczki!

                        • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                          Dziękuję za odpowiedź! Coraz lepiej się czuję (psychicznie!, bo fizycznie to niestety coraz gorzej) – gdy widzę, że tyle osób dobrze sobie radzi z dziećmi. Wierzę, że mi też się uda!
                          Beata

                          • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                            Beatko, na pewno dasz radę – innej opcji nie ma. Nie martw się. Trzymam za Ciebie kciukasy

                            PS Dziękuje w imieniu dziewczyn

                            Magda &

                            • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                              U mnie różnica 16 miesięcy. Żyję, żyjemy i mamy sie dobrze. Choć przyznaję bywałam wyczerpana psychicznie to gorsze od wyczerpania fizycznego. Drugi egzemplarz to niestety straszny rozdarciuch. Już od jakiegos czasu jest lepiej mimo, że Przemek jest na etapie zabierania siostrze kazdej zabawki lub dokuczaniu jej gdy jest zły na mnie. Wystarczy jednak, że nie widzą się godzinę i juz jest dzika radość gdy drugie wstanie czy wróci do domu. Po pobycie u dziadków Przemk nie wita się tak radośnie ani ze mna ani z tatą tylko ściska Milenę.
                              Przyznaję na początku często przyjeżdzała moja mama choćby na dwie godziny. W domu radziłam sobie choć nie było wszystko zrobione tak jak powinno/jakbym chciała. Od rana coś przygotowywałam do obiadu i do 16 jakoś go konczyłam. Punktem krytycznym były spacery. Nie mam podwójnego wózka, bo i tak nie mam go gdzie trzymać. Była zima więc odpadły bardzo długie spacery. Na początku z Mileną niestety nie wychodziłam codziennie, z Przemkiem choć na chwilę choćby po powrocie męża z pracy by sie nie zanudził w domu. Dla mnie dużą pomocą było gdy właśnie ktoś zabrał mi jedno na dwugodzinny spacer. Wiosna i latem wychodzilismy na spacer z mężem gdzieś między 17 a 19 (nie był tym zachwycony) Dopiero od niedawna wychodzę z nimi sama. Najpierw znoszę Przemka, póżniej wracam po Milenę w wózku, z powrotem wnoszę Przemka, zamykam w domu na klucz i po Milenę, na szczęście mieszkam na I piętrze. Większość czasu spedzamy na pobliskim placu zabaw. Z takim maluchem nawet płaczliwym da się sporo zrobić zawsze mozna zabrac na leżaczku, w nosidełku do innego pomieszczenia gdzie sie akurat coś robi. Ze starszakiem zwłaszcza na początku lepiej się pobawić choć i zwykłe czynności będą atrakcyjne i powoli przyzwyczaić do chwili samodzielności.
                              Teraz gdy zostaję z jednym dzieckiem to wręcz się nudzę, bo jest tak spokojnie i więcej czasu. Dla mnie najgorsze było to, że jak z jednym radziłam sobie swietnie sama i nie musiałam nikogo prosić o pomoc, wszystkiego mogłam dopilnowac sama tak przy dwójce musiałam dume schować do kieszeni i poprosic o pomoc czy dac sobie pomóc. Taką pomoc oferowały mi 3 sąsiadki emerytki z klatki ale jakos nie byłam nigdy w sytuacji podbramkowej by skorzystać. Wszystkie czynności domowe da się dopasować do rytmu dnia dzieci. Wszystko da się zorganizować, zobaczysz. A watpliwości tez dopadają, w początkowych miesiacach ciązy byłam optymistką im blizej rozwiązania tym większe dopadały mnie wątpliwości.

                              Przemek Milena (07.04 11.05)

                              • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                                na poczatku bedzie ciezko – to napewno, jesli w dodatku nie masz pomocy
                                Agniesia miala 1,5 roku jak urodzil sie Adrianek, akurat spacery nie byly zadnym problemem, bo najpierw ja sprowadzalam po schodach /mam winde wiec tylko z parteru/ kazalam bezwglednie sie nie ruszac, stala obok drzwi tak zeby nikt jej nie uderzyl wchodzac ja znosilam wozek i wychodzilismy razem Agneisia zrezygnowala z wozka ok roczku wiec szla za raczke, zreszta ja nie spacerowalam, wiecej przebywalam z nia na placu zabaw a wozek stal obok – male dziecko przewaznie spi na dworku
                                Mysle ze trudniejsze np karmienie i pilnowanie drugiego dziecka Musisz wymyslec jej samodzielna zabawe na ten czas Adrianek nie byl nauczony noszenia na rekach itd, przewaznie spal w lozeczku albo lezal – najpierw na lozku, pozniej na kocu na podlodze Mial stoja z zabawkami, mial lezaczek, wiec widzial wszystko Szybko nauczyl sie poruszac, najpierw pelzal, przekrecal sie na boki i brzuch, potem raczkowal A ja pilnowalam aby Agniesia nie zrobila mu krzywdy podczas zabawy np zeby nie wbiegla na niego itp
                                Duzym ulatwieniem bylo to ze sam zasypial, po prostu odkladalam go do lozeczka lub wozka i lezal az zasnal
                                A teraz fajnie sie ze soba bawia, sa tak zzyci i tak za soba!!! oczywiscie sa i klotnie i bijatyki ale gdy tylko sa w grupie z innymi to widac ich wiez, nawzajem sie pilnuja, Agneisia az za bardzo jest opiekuncza Ale to fajne i mile Tak samo jak np ide z jednym i cos kupujemy, nigdy nie zdazylo sie gdy np cos kupujemy zeby nie kupic podwojnie Tego juz pilnuja ze ho ho Zawsze pamietaja o sobie
                                jest fajnie

                                Agniesia ’02 +Adrianek ’04

                                • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                                  Sliczne masz dziewczynki:)
                                  Pamietasz mnie z MAOL?

                                  Pozdrawiam serdecznie:)

                                  Ola i Mati 19.04.2005 “M&M”

                                  • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                                    Ja jeszcze nie wiem jak to będzie kiedy urodzi się drugie dziecko, Oluś ma teraz 2,5 roku. Mąż chce abyśmy sie starali o drugie dziecko dopiero za rok, ale ja już chcę. Teraz nie myślę czy będzie ciężko, po prostu chcę miec dziecko, a gdy się zaczynam zastanawiać czy damy radę, to wszystkie argumenty są na nie, mało pieniędzy, małe mieszkanie, wróciłam do pracy po wychowawczym rok temu, nikogo do pomocy z rodziny blisko nas, ale mamy nianie. Nie zastanawiam się, bo jak rozmawiam z moimi kuzynkami i koleżankami, które nie zdecydowały się w odpowiednim czasie na drugie dziecko, to zostały z jednym,a ja chce mieć przynajmniej dwójkę dzieci.

                                    • Re: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                                      zenujace

                                      Menia Inia

                                      • Ciekawe czemu nie chcesz pokazac anonimie???

                                        …glosic swoje opinie ale w ukryciu tak to kazdy glupi potrafi!!! Pokaz sie to podyskutujemy na ten temat !!!

                                        Zosia Stas

                                        • Re: Ciekawe czemu nie chcesz pokazac anonimie???

                                          …u nas jest roznica 13m. i jak dziewczyny pisaly poczatki sa trudniejsze ale potem to bedziesz tak zorganizowana, ze stwierdzsz, ze z jednyn dzieckiem to dopiero byly nudy w domu;)))))) jak u nas;)))))buziaki

                                          Zosia Stas

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak poradzić sobie z dwójką dzieci?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general