jak pozbyc sie mysli o dziecku?

no właśnie jak?

wiem ze to watek dla starającyh sie, ale w jakims sesnie zaliczam sie do waszego grona…

jestem bliska załamania. nie ma dnia nie ma chwili zebym o tym nie myślała. bardzo pragnę miec kolejne dziecko. co mi w tym przeszkadza? partner i jego nastawienie do zycia. mamy juz jedno dziecko i zawsze w rozmowach byly plany conajmniej 3 dzieci. cieszylam sie ze bede miala duza rodzne, a dzieci beda mogly sie ze soba bawic. moj syn ma juz 2 lata i serce kraje mi sie kiedy widze jak lgnie do dzieci na podworku. widac ze bardzo brakuje mu rowiesnika. w rodzinie dotad jest jedynym maluchem wiec nawet na kuzynostwo nie ma co liczyc. jak wspomnialam partner nie chce miec juz dzieci, rozmowy z nim nic nie dają poza tym ze jeszcze bardziej cierpię. powiecie ze to swinstwo ale probowalam “sztuczek” zeby była “wpadka”, jak narazie sie nie udalo. czuje sie podle, oszukuje ukochaną osobę w tak waznej kwestii. wiem jednak ze jesli nie zajde wkrotce w ciążę to załamię sie zupełnie. co robić? czy naprawde tak duzo chce od zycia?

p.

9 odpowiedzi na pytanie: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

  1. Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

    Oj! niejedna z nas zadaje sobie takie pytanie, tymbardziej, ze wiemy jak rządzi naszym organizmem psychika:) na co dowodem sa ciąże wakacyjne:))Nie piszesz dlaczego Twój partner nie chce dziecka; nie che bo nie, czy sa jakies inne powody? Czy on wie jak bardzo chciałabyś mieć dziecko? Wpadka jest metodą, ale decyzję powinniście jednak podjać oboje, w końcu nie tylko Ty będziesz wychowywać dziecko, a ono czuje, kiedy jest niechciane! Pragnienie dziecka nie jest niczym złym, oczywiście w granicach rozsądku, odradzam porywanie bobasków z ulicy (mi samej takie mysli do glowy przychodziły;))). W Twoim wypadku chyba problem tkwi tylko w akceptacji partnera dla decyzji o dziecku.

    Monika – 21 cykl starań :((

    • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

      A mozesz powiedziec jakie sa argumenty przeciw kolejnemu dziecku jesli wczesniej planowaliscie trojke?
      Chyba, ze to tajemnica, ale wtedy bedziemy w stanie doradzic i podsunac pomysly i kontra argumenty. 🙂
      Buziak
      Aga

      • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

        argumenty mojego partnera to “stabilizacja finansowa”…czyli praca dla niego za minimum 1,5 tys miesiecznie…co w obecnych czasach latwe nie jest…poza tym praca musi byc pewna – czy to wogole mozliwe??? gdyby pojawilo sie 2 dziecko napewno nie byloby latwo ale mielibysmy za co jesc i za co ubrac nasze maluchy… luksusy to chyba nie szczyt szczescia? dodam ze ja mam prace i pracodawca nie robilby mi klopotow z powodu ciąży, partner ma rowniez zrodlo zarobkowe przynajmniej na nastepne 1,5 roku

        p.

        Edited by pompadur on 2005/05/24 15:20.

        • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

          No to musze powiedziec, ze z jego strony to bardzo rozsadne argumenty. Jednak jesli macie ciuszki i inne akcesora dzieciece po pierwszym dziecku to juz obniza Wasze koszty i to mysle jest argument za.
          Jestesmy Wszyscy mlodzi skoro caly czas myslimy o dzieciach i ich posiadaniu. Nie nalezy patrzec pesymistycznie w przyszlosc. Przy dwojce dzieci podwojna motywacja aby prace znalezc. Tak naprawde to zacznie Was to kosztowac wiecej kiedy dzieci pojda do szkoly. Jednak im wiecej dzieci tym te koszty sie rozkladaja bardziej i na dziecko wychodzi mniej, ale te pieniadze miec trzeba.
          To bardzo wazna decyzja w takiej sytuacji, ale jesli sie okaze za te kilkanascie lat bedziecie mieli lepsze zarobki to moze sie okazac, ze na kolejne dziecko troszke za pozno.
          Pomyslcie tez, ze im wiecej dzieci tym potem na stare lata bedzie komu Was wspierac chociazby finansowo.
          Jest jakas bariera ktora nie pozwala na decyzje o kolejnym dziecku, ale mysle ze dzieci tak do konca na pieniadze przeliczac nie mozna. Chociaz rola mezczyzny jednak jest takie “przyziemne” myslenie i takowe argumenty. To dobrze swiadczy mimo wszytko o Twoim partnerze.
          Musze przyznac, ze 1,5 tys PLN to dla mnie kosmicznie mala kwota i trudno byloby mnie samej sie za to utrzymac, ale pewnie sie da tylko apetyt w miare jedzenia rosnie.
          Policz jaki jest koszt miesiecznego utrzymania dziecka malego i potem jakie sa koszty zwiazane ze szkola. Zastanow sie na czym moglabys oszczedzic i z czego zrezygnowac aby te pieniadze moc przeznaczyc na dziecko. Zrob dobra kolacje z winkiem i przedstaw swojemu mezczyznie taka dokladna kalkulacje. Moze to go poruszy a Ty robiac taka kalkulacje stwierdzisz sama czy to dobry pomysl.
          jesli skorzystasz z pomyslu to daj znac jak poszlo.
          Buzka
          Aga

          • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

            Wiesz, my mamy bardzo dobrą sytuację finansową, a nie chcemy miec drugiego dziecka, bo tak uzgodnilismy i już
            No ale jesli Twój mąż bierze kolejne dziecko pod uwagę, a warunki finansowe, jak piszesz, są u Was ok, to dlaczego nie?
            Porozmawiajcie, powiedz mu, że zauwazyłaś, ze Wasz synek lubi towarzystwo innych dzieci.. Może go przekonasz 🙂

            Życze powodzenia w negocjacjach

            Juleczka (Puchatek) 12.12.04

            • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

              Kochana, nie mam prawa mówić Wam, czy to dużo, czy mało, bo każdy sam wie, ile wszystko dla niego kosztuje.

              Natomiast chcę pokrótce napisać Ci jak to było z nami – synek ma w tej chwili 7 lat. W zeszłym roku doszliśmy do wniosku, że teraz możemy sobie pozwolić na drugie dziecko – oboje pracujemy, zarobki nie z najwyższej półki, ale starcza, własne duże mieszkanie, samochód itd. Czyli tzw. “stabilizacja finansowa”. A efekt: od roku nie mogę zajść w ciążę, cykle bezowulacyjne, a w tym roku skończę 30 lat. Sama mam brata, bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być. A mojego syna zostawię chyba samego….. jak już nas nie będzie. Z własej WINY!!!

              Życzę Wam powodzenia i decyzji, których nigdy nie będziecie żałować.

              pozdrawiam gorąco.

              Iwona

              • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

                Hej!
                Podepne sie pod Iwone, bo moja sytuacje jest troche podobna… Corka w tym roku idzie do pierwszej klasy. Nie dopomina sie natarczywie o rodzenstwo. Oboje z mezem mamy pasjonujaca prace i calkiem przyzwoite pensje. W pazdzierniku 2003 zdecydowalismy sie za drugie dziecko. Udalo sie dopiero w czerwcu 2004. Bylismy tym lekko zaskoczeni, bo poprzednio trafilismy za pierwszym razem. Coz z tego, skoro ciaza zakonczyla sie poronieniem w 18 tygodniu? Teraz znow sie staramy od pieciu miesiecy… Choc ze wszystkich sil oszukuje siebie, ze sie uda, coraz mniej w to wierze… Ale z drugiej strony (choc troche boje sie o tym pisac w TYM miejscu) dzieci to nie wszystko. Ciesz sie z tego co masz. Nie probuj zmuszac partnera do dziecka. Jesli dojrzeje do tego (czego Ci zycze), to dobrze.

                Pozdrawiam,
                Havena na goscinnych wystepach na Starajacych

                • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

                  skorzystałam z Twojego pomysłu i… efekt może nie odkońca taki jak chciałam, bo starania nie rozpoczną się już, ale być może w wakacje świadomie postaramy się o kolejnego bąbla w rodzinie. rozmowa była ciężka i omal sie nie rozpłakałam (trzymałam się jednak bo nie chcę łzami wymuszać zgody partnera). musze tez sie przyznać, że kiedy wizja dziecka stała się bardziej realna zaczełam sie troszkę bać o to “jak to będzie, czy dam sobie radę” – paradoks prawda?
                  tak czy inaczej czekamy jeszcze miesiąc 🙂
                  dziękuje za pomysł!

                  p.

                  • Re: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

                    Ciesze sie, ze pomoglam choc troszke.
                    Wczoraj byla super audycja w Trojce radiowej na temat “duza czy mala rodzina”, ludzie poruszali kwestie finansowe i nie tylko zwiazane z posiadaniem dzieci. Konkluzja byla tka, ze kazdy dopasowuje do wlasnych potrzeb swoje zycie (a przynajmniej sie stara) jednak im wiecej dzieci tym one sie lepiej chowaja i ucza zaradnosci a w rodzicow wstepuje sila i energia aby tym dzieciom zapewnic byt. Generalnie latwiej i szczesliwiej wydaje sie byc w rodzinach wiecej lub wielodzietnych. Ja w to wierze. Poradzicie sobie na pewno. Nie fajnie jest kiedy sie rodza niechciane dzieci, a jesli chcesz dziecka kolejnego to bedzie dobrze i bedziecie szczesliwi.
                    Co do audycji to mozna pewnie cos poczytac w internecie i w raporcie Wprost.
                    Ja wyobraz sobie przywiozlam sobie z urlopu w Bialowiezy pieska. No i teraz mam 3 koty, psa, akwarium z rybkami i zamierzam miec trojke dzieci jesli los pozwoli. Starania przekaladmy na po wakacjach, aby jeszcze poplywac na lodkach na Mazurach i pojezdzic na rowerze a z dobra kondyzja fizyczna zaczniemy raz jeszcze starania. jesli sie uda cos w okresie wakacyjnym to super. Tak naprawde to musze sie wyluzowac i nie robic nic wedlug suchych zasad temperaturki testow owu i takich tam, bo to jakos nie sprzyja. Nie ma narazie zadnych zagrozen ze cos jest nie tak, wiec luzujemy sie a po wakacjach zaczniemy myslec i badac sie.
                    Co do duzej rodziny to nie mamy kokosow finansowych choc sytuacja nasza nie jest jakas super hiper, ale zapewnimy naszemu malemu zoo i przyszlym dzieciom tyle ile nam sie uda, ale na pewno bedziemy szczesliwa rodzinka pewlna milosci, ciepla i wsparcia wzajemnego. I tego Tobie i wszystkim dziewczynom rowniez zycze. 🙂
                    Buziak
                    Aga

                    Znasz odpowiedź na pytanie: jak pozbyc sie mysli o dziecku?

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general