Tak sobie siedzę i jem…i wpadł mi do głowy ciekawy temat, więc rzucam:
Jak przechowujecie żywność w lodówce?
Od razu zaznaczam, że chodzi mi o konkrety np.
– rzodkiewki razem z liśćmi w woreczku, może bez woreczka, może z odciętymi liścmi w pudełku?
– wędlina – w folii, papierze, folii alu, czy może jakoś inaczej?
– jajka – na drzwiach lodówki czy w wytłoczkach na półce?
itd itp.
15 odpowiedzi na pytanie: Jak przechowujecie żywność w lodówce?
jaja mam zawyczaj ze wsi… mama mi przywozi w miseczce, platonce, wsuwam na półke i sobie leżakują;)
wedliny… czasem przekladam do pojemników, a czasem trzymam tak jak ze sklepu przyniosłam (zazwyczaj folia papier- najmniej zdrowy sposób!), ale ja kupuje po 3-5 plasterków wedliny i znika w ciagu 1-3 dni.
warzywa trzymam w pojemnikach w lodowce – luzem, niezapakowane;)
To ja sie tylko pod wszystkim podpisze (moge?;)), bo robie identycznie jak bruni:)
jaja w lodówkowych “drzwiczkach”, wędliny na talerzyku, rzodkiewki bez liści, umyte w pojemniku, inne warzywa typu marchewki pory pietruszki na samym dole w szufladzie…:)
Rzodkiewki, sałata, szczypiorek itp. umyte i w lodówce. (szczypiorek dodatkowo w szklaneczce z woda)
Wędliny w papierze (mala ilosc), w pojemniku prozniowym (wieksza ilosc).
Warzywa ( z wyjatkiem pomidorów) w lodówce luzem…
Wędliny, ser żółty w torebkach/papierze w podwieszanym do półki pojemniku
jajka na drzwiach
w szufladach:
rzodkiewki bez liści, umyte w torebce
warzywa typu ogórki, marchew, cukinia, włoszczyzna luzem
ogórki kiszone zazwyczaj w foliowej torebce, w której je kupuję
nie chce mi się ich przekładać
kapustę kiszoną zazwyczaj kupuję w Tesco w folii i tak ją przechowuję
Jajka na drzwiczkach, wędlina na tacy na folii aluminiowej i lekko jeszcze nią przykrywam (niewielkie ilości), rzodkiewki bez liści umyte w salaterce szklanej, na dole w szufladach jogurty, koncentraty i inne w słoikach.
mam caly skomplikownay system przechowywania jedzenia – mam star lodowke, ktora dziala dosc nieprzewidywalnie
zazwyczaj mam taki system:
gorna polka: wedliny w pojemniku szczelnie zamykanym; sery w podobnym pojemniku, obok tego pozostalosci z obiadu, gotowe salatki, itp. wszytsko albo w pojemnikach, albo w miseczkach przykrytych folia
polka nizej: maslo, margaryn, tluszcze, ktore trzeba trzymac w lodowce, jakies hummusy salsy tez zazwyczaj tu laduja a obok pakowane fabrycznie serki do smarowania, twarogi, twarozki, feta zawsze w pojemniku z solanka
polka nizej: jogurty (zawsze mam ich tysiace, wiec cala polka przeznaczona na nie)
polka nizej warzywna: wazrzywa kupuje i myje natychmaist: pakuje do pojemnikow, albo woreczko typu zip-lock
czesto marchewki, rzodkiewki, jakies kawalki ogorka (nie w calosci), obieram i wkladam do pojemnikow wylozonych lekko nawilzonym recznikiem kuchennym – gotowe do przegryzania w kazdej chwili i zachowuja swiezosc
wloszczyzne przechowuje w papierowej torebce (bez mycia)
szczypiorki, kolendre, pietruszke itp natychmiast siekam i wrzucam do malych szczelnych woreczkow
salaty i pochodne myje natychmiast, susze odsaczarka i pakuje w woreczki typu zip-lock a mokrym recznikiem papierowym – dlugo wytrzymuja w takich warunkach
ponizej, w szufladach mieszkaja sloikowe i sosy rozne, ewentualnie odstepuja jedna szuflade owocom typu truskawki, melon czy arbuz
na drzwiach trzymam mleko, smietane, sloikowe mniejsze – musztardy, kapary, oliwki itp.
ciezko wypracowany system, ale dla mnie dziala bez zarzutu
wędliny, niezależnie od ilości w pojemnikach z pokrywką, tak samo sery, rzodkiewki umyte bez liści, też w pojemnikach, sałatę myję i rozdzielam na liście i do miski (sałata szybko się zjada :D), cebula, marchew pietruszka korzeń, zielone ogórki, cukinie i inne tego typu rzeczy w szufladzie na samym dole, w drugiej obok mleko, gdzieś zawsze jest upchnięta Delma lub inne smarowidło, dżem i inne słoikowe cuda, surowe mięso przez chwilę tylko surowe, zaraz leci do obróbki to go jakoś nie przechowuję, chyba że w zamrażarce….
…. jaja na drzwiach, pięterko niżej leki które się w lodówce trzyma a na najniższej półce na drzwiach takie tam różne w butelkach…..
…. czasem do lodówki trafi garnek z zupą lub sosem, zawsze nakryty pokrywką….
Pozdrówki 🙂
jaja na drzwiach
wędliny w szufladzie (cool select zone) na tacy w papierze, ser żółty w foliowej torebce
warzywa luzem w szufladzie (fresh zone) brudne z odcietą zieleniną niejadalną,ponoć umyte szybciej się zepsują.
kiszone ogórki, dżemy, jogurty,majonezy, ketchupy, oliwki…w oryginalnych opakowaniach
natki, koperki, szczypiorki w szklance z wodą na drzwiach
obiady w garnkach, masła na półce na drzwiach
jajka na bocznych polkach
rzodkiewki bez liści, umyte, w miseczce
wedliny – mala ilośc, kupuje po 15 dkg – w papierze, jak kawalek wiekszy np. szynka, to na talerzu bez niczego
sery, jogurty, masło – u mnie akurat miedzy druga a trzecia polka
warzywa w dolnej szufladzie, takze w szufladzie, tylko innej – piwo
na bocznych drzwiach małe sloiki – dzemy, majonez, sosy
na bocznych na dole – mleko w kartonie, napoczete butelki z winem czy jakimis napojami
no i garnki z zupą, miesem – zazwyczaj wcisniete tam, gdzie jest miejsce akurat 😉
Wędlina, ser w pojemnikach tuperware czy jak to sie tam pisze i jestem zadowolona
Jaja w kartonach
Słoikowe i kartony na drzwiach
Reszta hulaj dusza gdzie się da i w czym kupowane
Warzywa i owoce nie lezą w lodówie, kupujemy na bieżąco i zjadamy 😀
lubie wszystko pakowac w pudełka plastikowe i tak tez przechowuje wędliny,ser żółty,parówki.rzodkiewki umyte bez lisci i ogonków w pudełku (bez wieczka),jajka w wytłoczkach.warzywa w dolnych pojemnikach.jak zostanie cos z obiadu na drugi dzien to przeważnie pudełko lub talerz opakowany folia aluminiową.
mam w lodówce swoje miejsca na wszystko. Na samej gorze: serki,jogurty-troche to świrowate ale zawsze w tej samej kolejnosci,najwieksze pudełka z tyłu,małe z przodu:)
półka niżej :margaryna/masło/wędlina/ ser itp
jeszcze niżej :puszki np pasztet/ryby/kukurydza /groszek/ciastolina młodego:)
najniższa: kilka kartoników mleka/ogórki konserwowe,sałatki obiadowe itp
szuflady: w jednej cebula,cytryny,w drugiej pomidory,ogórki,rzodkiewka
na drzwiach okreslona kolejnosc -ketchup,musztarda,majonez,dżem,jaja itp
jedna pólke zajmuje moja apteka i tyle…..
nie cierpie balaganu w lodówce
ps.dopiero jak to napisałam do dotarło do mnie ze normalne to chyba nie jest…
ponieważ mam lodówke z BioFreshem
mam osobne komory na wędliny, sery
oraz na warzywa.
jajka w pojemniku
wszelakiego rodzaju sosy, musztardy, majonezy, oleje na drzwiach
na samej górze drzwi mam mala komore na lekarstwa.
na górnych półkach zazwyczaj obiad przygotowany na następny dzień.
rzodkiewki umyte, bez liści, w mieseczce
wędlina – zazwyczaj kupuję paczkowaną, więc paczki leżą razem; te do krojenia wyjęte z opakwania – na talerzyku
jajka – w wytłaczankach w dolnym pojemniku
– rzodkiewki jadamy najczęściej tego samego dnia co kupione ew. drugi dzień, dlatego przechowuje już obrane z liści i umyte w miseczce
– jajka w pojemnikach tych “ochronnych” na półce środkowej 😉
– wędlinę i ser kupujemy na 2,3 dni nie więcej, trzymam albo w woreczkach albo w pudełku na żywność
– surowe mięso jak kupię to też zużywam następnego dnia najpóźniej, jeśli wiem, ze nie będę jeść, to po kupieniu od razu zamrażam
– ketchupy, dżemy, musztarda, soki, mleko na drzwiach lodówki
– warzywa w dolnej szufladzie
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak przechowujecie żywność w lodówce?