Jak się modlicie?

Zauważyłam, że często tu na forum piszemy, że będziemy się za kogoś modlić.
I jak to wtedy jest?
Czy rozmawiacie z Bogiem tak po prostu “od siebie” czy korzystacie z istniejących modlitw?

Dla mnie pomocą jest taki fajny portal

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Jak się modlicie?

  1. Mnie to nie przeszkadza, że księża i siostry zakonne to zwykli ludzie – tacy jak my: z błędami, grzechami, wadami. To, że są osobami duchownymi nie oznacza, że nagle staną się lepsi – to tylko oznacza, że chcą nam przekazać, że Bóg jest naszym Bogiem. Dla nas patrzących na nich jest to nauka, że wcale nie jest łatwo być świętym (w sensie wykonywania przykazań Bożych itd.). Jest to nauka, że zapoznanie się z Biblią, Katechizmem i całymi tonami mądrych książek może nie wystarczyć. Nasze czyny nie poddają się tak łatwo naszemu rozumowi 🙂
    Osoba duchowna jest tylko człowiekiem i tylko na sposób ludzki rozumie prawdę o Bogu i tę prawdę przekazuje słowem i czynem. A na sposób ludzki nie można Boga zrozumieć. Musi być Łaska. A jak jej brakuje to ludzka wytrwałość.
    Chodzę do kościoła, aby spotkać się z Jezusem w Jego domu, a nie dla księży czy innych ludzi. I choć zdarza się przecież, że nie zgodzę się z tym, co na kazaniu usłyszę od księdza, to nie zniechęca mnie to do uczestniczenia we Mszy św.

    • Ksiadz ktory nie chce udzielic pogrzebu bo biedna wdowa nie ma 500 zl na zaplacenie uslug ksiedza to dla mnie horror.
      Zabronienie wg kosciola prezerwatywy w dzisiejszych czasach to dla mnie horrror
      i wiele wiele innych rzeczy
      Niestety ale mysle ze kosciol to kosciol
      Wiara w boga to zupelnie inna sprawa.

      • Zamieszczone przez sole
        JA wychowalam sie w rodzinie bardzo wierzacej. Bardzo i praktykujacej bardzo..
        Od malego uczestniczylam w OAZIE, pozniej chodzilam do szkoly klasztornej ss Niepokalanek. A pozniej nastal czas buntu.
        Na studiach poznalam super przyjaciela ( do dzis super przyjaciel) ktory zrezygnowal ze swiecen kaplanskich miesiac przed. Niechetnie ale opowiedzial mi dlaczego.
        Kosciol dla mnie to nie jest zaden symbol wiary, Kler dla mnie jest obluda. Wystarczylo mi to ze sie na siostry w szkole i internacie zakonnym napatrzylam
        W boga wierze, modle sie codziennie, zmawiam tez modlitwy i ucze ich Wande.
        Ze znanych modlitw ktore lubie jest “Aniele strozu moj ty zawsze przy mnie stoj, rano wieczor we dnie w nocy…” Ta bardzo lubie i to jest chyba jedyna formulka ktora mowie takie cieple wspomnienie z dziecinstwa.
        To ze nie chodze do kosciola zawsze bylo wielka wojna miedzy mna a rodzicami.
        Moj maz to inna para kaloszy… i inna histroria.

        Zamieszczone przez sole
        Ksiadz ktory nie chce udzielic pogrzebu bo biedna wdowa nie ma 500 zl na zaplacenie uslug ksiedza to dla mnie horror.
        Zabronienie wg kosciola prezerwatywy w dzisiejszych czasach to dla mnie horrror
        i wiele wiele innych rzeczy
        Niestety ale mysle ze kosciol to kosciol
        Wiara w boga to zupelnie inna sprawa.

        sole podpisze sie…
        paradoks – my z mezem poznalismy sie w kosciele, ja spiewalam w scholi on byl ministrantem…..

        • Zamieszczone przez szpilki
          nie znam “luznego w podejsciu” muzlumanina

          Kurcze, a ja TYLKO na takich trafiam
          Innych (chyba) widziałam, ale z daleka 😉

          • Zamieszczone przez smoki
            Zauważyłam, że często tu na forum piszemy, że będziemy się za kogoś modlić.
            I jak to wtedy jest?
            Czy rozmawiacie z Bogiem tak po prostu “od siebie” czy korzystacie z istniejących modlitw?

            Dla mnie pomocą jest taki fajny portal

            Odkąd przeczytałam “Zakładników diabła” to jeśli już się modlę (nie za często ), to korzystam z “gotowców”. Chyba się przestraszyłam eksperymentów w tej dziedzinie…
            Jak mam prośbę lub dziękuję to zaznaczam ;), że to w takiej a takiej intencji i potem już gotowym jadę…

            • Zamieszczone przez kurczak
              Odkąd przeczytałam “Zakładników diabła” to jeśli już się modlę (nie za często ), to korzystam z “gotowców”. Chyba się przestraszyłam eksperymentów w tej dziedzinie…

              czyli uwierzyłas, ze jeśli jest diabeł to jest i Bóg?? 🙂

              • Zamieszczone przez kotagus
                A jak te z Was, które nie wierzą, zachowują się w kościele, gdy w nim muszą być z powodów jak wyżej?

                – “odwalają” z pamięci całą mszę, bo jednak jako dziecko chodziły i pamiętają.
                – czują się nieswojo i nie na swoim miejscu, milczą
                – inne?

                Ja stoję, gdy inni wstają. Z szacunku dla innych.
                Ale milczę, bo to nie są MOJE modlitwy.
                Gdy ludzie się żegnają, nic nie robię, gdy klęczą, przysiadam – nie
                czynię gestów, które DLA MNIE nic nie znaczą.

                Zastanawiam się jak robią to inni – wtapiają się w tłum (skoro już przyszli) i robią to co inni. Czy jednak zgodnie z własnymi przekonaniami dystansują się od obcych sobie rytuałów….

                Jestem świeżo po ślubie brata i tak mnie to męczy 🙂

                Odpisywałam tydzień temu, Internet poszedł sie huśtać
                dawno nie byłam, więc do końca nie wiem jak to ze mną teraz, jaki etap osiągnęłam (ostatni raz na pogrzebie babci 4 lata temu) wydaje mi się, że co zakorzenione w dzieciństwie, nie tak łatwo zapomnieć.
                Ludzie, ja to mam inny problem p.t.: uroczyste rozpoczęcia roku i rekolekcje, zgodnie ze swoimi przekonaniami staram się nie bywać, powierzać w opiekę (dzieci moje? nie moje) komu innemu, przed podopiecznymi nie zamierzam ukrywać aczkolwiek pytanie wprost jeszcze nie padło, mojemu przełożonemu też napomknęłam, proszę mnie o takie rzeczy nie prosić – odprowadzanie na rekolekcje ( może proboszcz przyjdzie na lekcję pomóc dopilnować moją “ulubioną” klasę?) Standardowo usłyszałam ostre wychowawca musi – zanim zaskoczył i zobaczyłam wahanie, konsternację. Acha złamałam się rok temu, ktoś musi zapewnić opiekę nowym, w drugim dniu, tylko ja byłam z nimi wizualnie opatrzona (rozróżniałam swoich, powiedzmy) poza tym miałam się nimi zajmować bliżej przez najbliższe trzy lata, więc poszłam i czułam się jak policjant stojący na straży, zero refleksji religijno-intymnych, wredna fucha, pretensje do siebie, ustroju i świata.

                • Zamieszczone przez szpilki
                  nie znam “luznego w podejsciu” muzlumanina

                  oj a ja znam, potrafią się pół dnia modlić a wieczorem idą na imprezę piją alkohol i co rusz to nowa kobieta

                  • Zamieszczone przez kotuś
                    czyli uwierzyłas, ze jeśli jest diabeł to jest i Bóg?? 🙂

                    To że jest Bóg to już wiedziałam.
                    Raczej uświadomiłam sobie, że nieświadomie można sporo namieszać – ale wolałabym pisemnie się na ten temat nie wypowiadać- dla mnie to temat na dłuższe wyjaśnienia i raczej w rozmowie, gdzie można coś dopowiedzieć, wyjaśnić, a nie na krótki tekst na forum.

                    • Zamieszczone przez kurczak
                      To że jest Bóg to już wiedziałam.
                      Raczej uświadomiłam sobie, że nieświadomie można sporo namieszać – ale wolałabym pisemnie się na ten temat nie wypowiadać- dla mnie to temat na dłuższe wyjaśnienia i raczej w rozmowie, gdzie można coś dopowiedzieć, wyjaśnić, a nie na krótki tekst na forum.

                      dokładnie, za głębokie tematy,żeby je tu poruszać..

                      • Ja się modlę swoimi słowami. Jedynie co powtarzam z pamięci to wieczne odpoczywanie i Ojcze Nasz. Modlitwą moją też jest czytanie Pisma św, choć ostatnimi czasy troche to zaniedbałam. Jak mam ważną prośbę do Boga to mu piszę list. Bo czasem śpi jak go prosze ustnie 🙂 Listów mam kilka….. przeczytał :).
                        A jak jestem w amoku… panice czy strachu…. klepie jak popadnie wszystkie modlitwy do Boga jakie znam…..
                        W kościele katolickim czuje sie nieswojo, to nie mój kościół i nie moja wiara… ale brak mi odwagi cywilnej, by zasiąść w kościele w którym czułabym sie na własciwym miejscu.
                        Tak mam….. te sprawy zawsze na końcu. 🙂

                        Pozdrawiam.

                        • Zamieszczone przez Gablysia

                          W kościele katolickim czuje sie nieswojo, to nie mój kościół i nie moja wiara… ale brak mi odwagi cywilnej, by zasiąść w kościele w którym czułabym sie na własciwym miejscu.

                          Zaciekawiłaś mnie bardzo.
                          Czy, jeżeli nie jest to zbyt osobiste, mogłabyś rozwinąć tę myśl?

                          • Od zawsze mnie ciągnie do Ewangelików….
                            Jak byłam nastolatką przeczytałam ewangelickie zasady wiary i poczułam, ze to jest to w co zawsze wierzyłam.
                            Ale przez te wszystkie lata nic nie zrobiłam w tym kierunku, zeby zmienić wyznanie. Poza sluchaniem ewangelickich nabożeństw w necie… 🙂
                            A już teraz jak mam dzieci, to na maksa nie mam odwagi, jak jej nie mialam jako panienka to i teraz sie nie odważę. 🙂
                            Choć w duchu… tam w środku już dawno jestem luteranką, choć oficjalnie mówię, że nie należę do żadnego kościoła.

                            Pozdrawiam cieplutko.

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Jak się modlicie?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general