pęcherzyk urósł do wymiarów 13,4 na 16 mm, potem stanął i nic, jutro zobaczymy, co się z nim dalej dzieje..
mam do tego słaby progesteron i lekko podwyższoną prolaktynę
jakiego leczenia powinnam się spodziewać?
Błagam pocieszcie mnie
Czy mogę się chociaż pocieszać faktem, ze ten pęcherzyk w ogóle się pojawił?
Nie nadążam już za tym wszystkim, ciągle cos nowego odkrywam… niestety na moją niekorzysc…
czy któraś z was tak miała i udało jej się zaciążyć?
1 odpowiedzi na pytanie: jak się to leczy?
Re: jak się to leczy?
hej
doradzić to Ci chyba zbyt wiele nie doradzę, ale proszę nie martw się. jakbym miała się do Ciebie porównywać, to u mnie nawet pęcherzyki same nie rosną, muszę je stymulować, a niestety mimo stymulacji przez 3 kolejne miesiące nadal nam się nie udało. niestety tak to już jest na tym świecie, że nic nie przychodzi lekko
na pewno w końcu nam się uda, mnie wszyscy pocieszali, że przy drugim dziecku już będzie dobrze, wszystko sie unormuje, a tu guzik, nic się nie umormowało, ale kiedyś i na naszym niebie zaświeci słońce 🙂
pozdrawiam cieplutko
Monika i Madzia
Znasz odpowiedź na pytanie: jak się to leczy?