jak się zabezpieczacie przed ciążą?

Dziewczyny!
jak się zabezpieczacie przed ciążą?

najadłam się stracha i zamierzam coś z tym zrobić, więc piszcie jak to u was?

Julcia 26.04.2001

Edited by vieta on 2004/05/17 00:59.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: jak się zabezpieczacie przed ciążą?

  1. Stosujemy metode objawowo-termiczna. Aktulanie ciaza nie bylaby mi na reke, a cykle mam nieregularne, wiec na wszelki wypadek wspolzyjemy dopiero po owulacji. Oczywiscie, jak znow sie trafia 2 owulacje w odstepie 3dniowym metoda moze nie zadzialac:D Ale jak narazie od 4 lat skuteczna (dzieciaki byly zaplanowane – tzn. oczywiscie planowane bylo 1 szczescie, a trafilo sie podwojne).

    • Metoda objawowo termiczna jest skuteczna – z niej korzystałam przez rok, poznałam na tyle dobrze własne ciało że z planowanym zajściem nie musieliśmy czekać bo dokładnie wiedziała kiedy będzie pewniak.

      kantalupa – to bardziej o temperaturę chodzi a nie dzień cyklu – zmienia się po zakończeniu owulacji. Po 2 – 3 cyklach już na prawdę wiadomo kiedy jest 100% bezpieczeństwa – po owulacji, na bezpieczeństwo przed owulacji – cóż tu trzeba dłużej się poprzyglądać

      • Ja od dwudziestu dwóch lat stosuję metody naturalne, głównie termiczną i objawową. Nigdy nie zaszłam w ciążę, kiedy nie chciałam. A kiedy planowałam – zachodziłam bez problemu i na dodatek płeć dziecka też taka, jaką sobie wg metody zaplanowałam. U nas to tradycja rodzinna, bo moja matka całe życie stosowała te metody naturalne i też nigdy nie zaszła w ciążę, kiedy nie chciała. Jak dostałam pierwszą miesiączkę w życiu, to przyniosła mi termometr, żebym mierzyła temperaturę i robiła sobie wykresy, żebym nauczyła się, kiedy mam okresy płodne w cyklu, a kiedy niepłodne. Dała mi też literaturę fachową czyli książkę na temat metod naturalnych. Z perspektywy czasu bardzo dobrze oceniam te metody naturalne – są tanie, wystarczy dobry termometr, długopis i zeszyt. Ja jeszcze douczałam się tych metod z kilku nowszych książek – wiadomo nauka idzie do przodu, więc był taki wydatek, ale to nie aż tak dużo. Byłam też na bezpłatnym kursie metod naturalnych, co pogłębiło moją wiedzę. Poza tym skutków ubocznych metody – brak. Dzięki obserwacji swojego ciała wszelkie nieprawidłowości zauważałam wcześniej – szybko też wiedziałam, czy jestem w ciąży, jeśli w drugiej fazie cyklu wyższa temperatura utrzymywała się 18 dni to wiedziałam, że się udało.
        Wcześniej miałam bardzo nieregularne cykle, więc gdyby nie te metody naturalne, to co rusz byłabym w ciąży, a dzięki tym metodom udawało mi się ominąć dni płodne. Moje kuzynki i siostra stosowały chemiczne środki typu pigułki i plastry – i zachodziły w ciążę, bo jesteśmy bardzo płodne.

        • Zamieszczone przez Neo
          Ja od dwudziestu dwóch lat stosuję metody naturalne, głównie termiczną i objawową. Nigdy nie zaszłam w ciążę, kiedy nie chciałam. A kiedy planowałam – zachodziłam bez problemu i na dodatek płeć dziecka też taka, jaką sobie wg metody zaplanowałam. U nas to tradycja rodzinna, bo moja matka całe życie stosowała te metody naturalne i też nigdy nie zaszła w ciążę, kiedy nie chciała. Jak dostałam pierwszą miesiączkę w życiu, to przyniosła mi termometr, żebym mierzyła temperaturę i robiła sobie wykresy, żebym nauczyła się, kiedy mam okresy płodne w cyklu, a kiedy niepłodne. Dała mi też literaturę fachową czyli książkę na temat metod naturalnych. Z perspektywy czasu bardzo dobrze oceniam te metody naturalne – są tanie, wystarczy dobry termometr, długopis i zeszyt. Ja jeszcze douczałam się tych metod z kilku nowszych książek – wiadomo nauka idzie do przodu, więc był taki wydatek, ale to nie aż tak dużo. Byłam też na bezpłatnym kursie metod naturalnych, co pogłębiło moją wiedzę. Poza tym skutków ubocznych metody – brak. Dzięki obserwacji swojego ciała wszelkie nieprawidłowości zauważałam wcześniej – szybko też wiedziałam, czy jestem w ciąży, jeśli w drugiej fazie cyklu wyższa temperatura utrzymywała się 18 dni to wiedziałam, że się udało.
          Wcześniej miałam bardzo nieregularne cykle, więc gdyby nie te metody naturalne, to co rusz byłabym w ciąży, a dzięki tym metodom udawało mi się ominąć dni płodne. Moje kuzynki i siostra stosowały chemiczne środki typu pigułki i plastry – i zachodziły w ciążę, bo jesteśmy bardzo płodne.

          Te metody opanowałam na kursie przedmałżeńskiem 🙂
          Wykresiki mi piękne powychodziły, wzrosty i spadki temperatury w oczekiwanym czasie, niby ok.
          Ale wykresy wykresami, a w ciążę można nawet w trakcie miesiączki zajść.
          Dla mnie cykle w których stosowałam te metody były stresujące – zastanawiałam się ciągle czy tym razem ta teoria się sprawdzi czy los spłata figla?
          Stosując inne metody się nie stresuję. Jednak mniejsze ryzyko.

          Moja sis od 3 cykli usiłuje zajść stosując tą metodę (obserwowała się oczywiście wcześniej) i nic…

          • Zamieszczone przez aborka
            prezerwatywa. biorąc pod uwage czestotliwosc zdarzen to to w zupłnosci wystarczy, ja juz sie hormon ów w zyciu nabrałam. no a do tego jak wpadne to trudno. i tak chce drugie.

            o mój stary wpis. to zaktualizuje – córe trzeba było zrobic, wpadaka sie nie trafiła. teraz jak sie trafi to trudno. ja metody nie zmieniłam. od kąd Alka sie urodziła to sei kochalismy dwa razy bez zabezpieczenia w dni które moim 6 zmysłem uznałam za bezpłodne. i takie były. No i co mi po naturalnej metodzie jak ja akurta mam ochote dokładnie w owulacje.

            Zamieszczone przez kantalupa
            ano kazdy wierzy w to, co mu przynosi radosc szczescie wygode i spelnienie
            o naiwnosc w zyciu nikogo nie posadze, od dawna wiem, ze nic mi do cudzego stylu zycia

            ale przy swoim obstaje murem chinskim – adam poczety w 32 dniu cyklu, alek krotko po zakonczeniu piatego przy 33-dniowych cyklach i regularnie wygladajcych sluzach

            no właśnieja wierze ze są kobiety dla których te metody sie sprawdzają. Ja drugie dziecko zrobiłam z premedytacją jako córe. temp. nie miezyłam. poprostu “robiliśmy” ja w pierwszych dniach cyklu. kiedy i jak zrobilismy pierwsze to nie weim. ale jakos wczenie w cyklu. mam wrazenie ze ja zachodze w ciąze tak w 7 dniu co mi mówia objawy moje chuci. A o tym ze juz po cyklu mówi mi bezlitosny PMS. zlewne poty, nadchodzące wkurzenie, wsciekłość…. Nie musze mierzyć temperatury
            Owszem – moge zbadac moje odczucia statystycznie – czyli po paru latach ocenić % błędu licząc biegające po domach łepki. moze bedzie ich sporo a moze zadnego…. Ale ja osobicie wole zainwestować 3 pln w inne metody które nie sprawiaja mi problemów, nie są specjalnie kosztowne i nie maja skutków ubocznych. bo jak mam jes stosowac w dni płodne to dlaczego nie stosować za kazdym razem?

            • mam trójkę
              NIKT nie namówiłby mnie na stosowanie w tej chwili naturalnych metod
              jeżeli pisane mi jest czwarte, to chcę być tego w 100% świadoma
              mam Mirenę, i mimo dziwnych akcji plamieniowych, uwielbiam ją
              jestem pod stałą opieką lekarza i mam nadzieję, że mi nie zaszkodzi
              a spokój ducha jest bardzo ważny

              • Mam pytanie do dziewczyn, które mają założoną mirenę…
                9 lutego (3 m-ce po porodzie) gin założyła mi spiralkę. Od tego czasu miałam może 3-4 dni bez plamienia… Dwa razy miałam coś takiego jak okres – wkładka higieniczna wystarczyła a tak cały czas brązowe upławy. Czy któraś z Was coś takiego przechodziła? Byłam oczywiście na wizycie kontrolnej, gin powiedziała, że wszystko ok.
                Teraz pójdę znowu…bo coś dziwnego mi ostatnio wypadło

                • Link do informacji o wkładce domacicznej Mirena:

                  • jak dla mnie to zadna z metod zabieszpieczenia nie jest w 100% pewna
                    tabletki- kolezanka zaszla mimo ich brania
                    spirala- siostra miala zalozona i tez nic dobrego z tego nie wyszlo

                    • plus size sexy bras strapless bras

                      It is not logical
                      In my opinion you are mistaken. I can defend the position. Write to me in PM, we will talk.
                      On mine, at someone alphabetic??????? 🙂

                      • nursing bras

                        Yes, quite
                        I congratulate, a brilliant idea and it is duly
                        Completely I share your opinion. In it something is and it is excellent idea. I support you.

                        • plus size sexy bras nursing bras

                          In it something is. Now all is clear, thanks for an explanation.
                          The authoritative point of view, curiously..
                          Just that is necessary.

                          • plus size sexy bras sports bras

                            Bravo, the excellent message
                            I can suggest to come on a site, with an information large quantity on a theme interesting you.
                            It is remarkable, very valuable phrase

                            • Antykoncepcja to ciężka sprawa jak dla mnie. Absolutnie odrzucam wszystko, co może działać wczesnoporonnie, czyli wszystko, co zapobiega zagnieżdżeniu (choćby były małe szanse na zapłodnienie, to jak do niego dojdzie, to niech ten ludź ma szanse). I niby to mniej ważne, ale też absolutnie nic, co by powodowało tycie. 😉 Tabletki antykoncepcyjne powodują jedno albo drugie, niestety. Nic nie działa w 100%, więc chociaż niech nie szkodzi. 😛 Chciałabym stosować metody naturalne, ale jednak nie są dość wygodne (chęci mijają się z możliwościami;) ), pianki mi się wydają krępujące, w prezerwatywy nie wierzę… Na szczęście póki co chcę drugiego dziecia, ale co potem.

                              • Zamieszczone przez oLenka^_^

                                kantalupa – to bardziej o temperaturę chodzi a nie dzień cyklu – zmienia się po zakończeniu owulacji. Po 2 – 3 cyklach już na prawdę wiadomo kiedy jest 100% bezpieczeństwa – po owulacji, na bezpieczeństwo przed owulacji – cóż tu trzeba dłużej się poprzyglądać

                                cykle maja prawo bywac nieregularne i takich nieregularnosci nie jestes w stanie przewidziec do przodu
                                bylabym raczej ostrozna z tym 100% bezpieczenstwem
                                dorzuce jeszcze, ze naturalnie nie sam dzien cyklu decyduje (ale to chyba oczywiste, wiec po co w zasadzie o tym wspominac), a jesli ktos koniecznie chce stosowac metody naturalne, musi miec na to czas kazdego dnia i dosc regularny styl zycia
                                malo kogo stac na taki luksus

                                Zamieszczone przez aborka

                                no właśnieja wierze ze są kobiety dla których te metody sie sprawdzają.

                                pewnie, choc sprawdzaja sie to raczej szeroko rozumiany termin
                                bo dla mnie to zadne sprawdzanie sie metody, kiedy musze kontrolowac kiedy moge i przez kilka dni cyklu popijac szklanke wody zamiast przyjemniejszych czynnosci;)

                                Zamieszczone przez Psotka
                                Mam pytanie do dziewczyn, które mają założoną mirenę…
                                9 lutego (3 m-ce po porodzie) gin założyła mi spiralkę. Od tego czasu miałam może 3-4 dni bez plamienia… Dwa razy miałam coś takiego jak okres – wkładka higieniczna wystarczyła a tak cały czas brązowe upławy. Czy któraś z Was coś takiego przechodziła? Byłam oczywiście na wizycie kontrolnej, gin powiedziała, że wszystko ok.
                                Teraz pójdę znowu…bo coś dziwnego mi ostatnio wypadło

                                pisalam chyba w tym watku, ze mialam krwawienie dosc dlugo po zalozeniu wkladki
                                ale chyba troche dlugo juz krwawisz – mam adzieje, ze do teraz juz przeszlo

                                Zamieszczone przez staruszka
                                Antykoncepcja to ciężka sprawa jak dla mnie. Absolutnie odrzucam wszystko, co może działać wczesnoporonnie, czyli wszystko, co zapobiega zagnieżdżeniu (choćby były małe szanse na zapłodnienie, to jak do niego dojdzie, to niech ten ludź ma szanse). I niby to mniej ważne, ale też absolutnie nic, co by powodowało tycie. 😉 Tabletki antykoncepcyjne powodują jedno albo drugie, niestety. Nic nie działa w 100%, więc chociaż niech nie szkodzi. 😛 Chciałabym stosować metody naturalne, ale jednak nie są dość wygodne (chęci mijają się z możliwościami;) ), pianki mi się wydają krępujące, w prezerwatywy nie wierzę… Na szczęście póki co chcę drugiego dziecia, ale co potem.

                                eh, niestety chyba takich metod jeszcze nie wymyslono;)

                                • Zamieszczone przez kantalupa
                                  cykle maja prawo bywac nieregularne i takich nieregularnosci nie jestes w stanie przewidziec do przodu
                                  bylabym raczej ostrozna z tym 100% bezpieczenstwem
                                  dorzuce jeszcze, ze naturalnie nie sam dzien cyklu decyduje (ale to chyba oczywiste, wiec po co w zasadzie o tym wspominac), a jesli ktos koniecznie chce stosowac metody naturalne, musi miec na to czas kazdego dnia i dosc regularny styl zycia
                                  malo kogo stac na taki luksus

                                  To nie chodzi o regularne bądź nieregularne cykle bo nie przewidujesz owulacji na zasadzie statystyki ale fizjologi – po owulacji wchłania się ciałko żółte które zawiera hormon odpowiedzialny z podniesienie tempreatury. Jak ciałko żółte jest wchłonięte – normalnie odpowianda za odżywiania zarodka – to raczej do zapłodnienia nie dojdzie. Ja przynajmniej tak rozumiem ten mechanizm ale nie jestem lekarzem. Gdybym jakoś radykalnie się myliła to poprawcie

                                  Osoby pytające o podwójną owulacje – jajeczka uwalniane są w tym samym czsie;)

                                  Nikt nie mówi o szklance wody zamiast kiedy się najbardziej chce – tylko gumkę wtedy – ja tak robiłam i było oki

                                  • Zamieszczone przez oLenka^_^
                                    To nie chodzi o regularne bądź nieregularne cykle bo nie przewidujesz owulacji na zasadzie statystyki ale fizjologi – po owulacji wchłania się ciałko żółte które zawiera hormon odpowiedzialny z podniesienie tempreatury. Jak ciałko żółte jest wchłonięte – normalnie odpowianda za odżywiania zarodka – to raczej do zapłodnienia nie dojdzie. Ja przynajmniej tak rozumiem ten mechanizm ale nie jestem lekarzem. Gdybym jakoś radykalnie się myliła to poprawcie

                                    Osoby pytające o podwójną owulacje – jajeczka uwalniane są w tym samym czsie;)

                                    Nikt nie mówi o szklance wody zamiast kiedy się najbardziej chce – tylko gumkę wtedy – ja tak robiłam i było oki

                                    temperatura spada zaraz po owulacji
                                    wzrasta jakos chwile przed nia
                                    jesli skalkulujesz zywotnosc nasienia, musialabyc dorzucic margines przynajmniej 24 godzin, kiedy temperatura jest jeszcze na normalnym poziomie, ale juz istnieje ryzyko poczecia (teraz ja sie moge mylic w kwestii rozciagniecia procesu w czasie)
                                    zatem, o ile jestes w stanie okreslic koniec owulacji, nie jestes calkowicie w stanie miec kontroli nad jej poczatkiem bez badania sluzu (ktore dla odmiany moze tez dawac zafalszowny obraz ze wzgledu na przechodzone infekcje, przyjmowane leki, itp)

                                    poprzez regularnosc cyklu rozumie sie wieloskladnikowe obserwacje, sam pomiar temperatury nie jest wiarygodny, na litosc boska!

                                    przezieb sie troche i juz organizm dostaje szalu, niektore lekki podnosza / obnizaja temperature (i nie mowie wcale o lekach, ktorych celem jest zbicie temperatury)

                                    nie wspominam tez o sytuacji, kiedy kobieta miewa regularne owulacje i bezobjawowe menstruacje (wcale nie taki rzadki przypadek, kiedy zamiast regularnego krwawienia miesiecznego, organizm funduje ci ledwie dostrzgalnee, czesto krotkotrwale plamienie)

                                    dlatego nazywanie metody naturalnej stuprocentowo bezpieczna jest w moich oczach zafalszowaniem i tyle

                                    wroce jeszcze raz do mojego argumentu, ktory osobiscie uwazam za nanistotniejszy dla mnie: antykoncepcja hormonalna, a w moim przypadku mirena, jest wygodna, odpowiada mojemu stylowi zycia, daje mi znacznie wieksza swobode, niz cokolwiek innego, mimo ze licze sie z tym, ze istnieje jakis marginalny promil ciaz – ciagle to dla mnie wieksza skutecznosc niz cokolwiek innego

                                    • Zamieszczone przez kantalupa

                                      wroce jeszcze raz do mojego argumentu, ktory osobiscie uwazam za nanistotniejszy dla mnie: antykoncepcja hormonalna, a w moim przypadku mirena, jest wygodna, odpowiada mojemu stylowi zycia, daje mi znacznie wieksza swobode, niz cokolwiek innego, mimo ze licze sie z tym, ze istnieje jakis marginalny promil ciaz – ciagle to dla mnie wieksza skutecznosc niz cokolwiek innego

                                      Dokładnie, dla każdego co innego – moim zdaniem wszystkie metody mają wady i zalety, dla zdrowia (nie wliczając pewnie dla wielu zdrowia psychicznego) pewnie metody naturalne mają najmniej tych wad
                                      Dla wielu antykoncepcja hormonalna (w tym też mirena) jest nie do przyjęcia już na samym starcie. Do tego dochodzą u niektórych problemy (nierzadko niemałe i błahe) w trakcie jej stosowania.
                                      Wszystko więc w zależności od możliwości i od potrzeb
                                      A jeszcze jedno – metoda naturalna (o złożonej piszę bo nie wyobrażam sobie by kierować się jedynie długością cyklu, czy pikami temperatury) nie są takie kłopotliwe i czasochłonne jak się wielu wydaje, a im dalej tym drobniejszy szczegół potrafi wiele podpowiedzieć;)

                                      • Zamieszczone przez ania_st
                                        Dokładnie, dla każdego co innego – moim zdaniem wszystkie metody mają wady i zalety, dla zdrowia (nie wliczając pewnie dla wielu zdrowia psychicznego) pewnie metody naturalne mają najmniej tych wad
                                        Dla wielu antykoncepcja hormonalna (w tym też mirena) jest nie do przyjęcia już na samym starcie. Do tego dochodzą u niektórych problemy (nierzadko niemałe i błahe) w trakcie jej stosowania.
                                        Wszystko więc w zależności od możliwości i od potrzeb
                                        A jeszcze jedno – metoda naturalna (o złożonej piszę bo nie wyobrażam sobie by kierować się jedynie długością cyklu, czy pikami temperatury) nie są takie kłopotliwe i czasochłonne jak się wielu wydaje, a im dalej tym drobniejszy szczegół potrafi wiele podpowiedzieć;)

                                        metody naturalne są różne, niektóre dają skuteczność w unikaniu ciąży podobną albo lepszą niż środki hormonalne… za cenę długiej abstynencji, bo dla takiej pewność nie można współżyć w pierwszej fazie cyklu, ani oczywiście w drugiej płodnej (i najprzyjemniejszej;) ), tylko trzeba czekać na trzecią, po owulacji. mierzenie temp. i zapis obserwacji to nic wobec abstynencji. 😛 Niektórzy w ogóle nie traktują tego jako antykoncepcji.

                                        • jesli chodzi o atykoncepcję to chyba powroce do tabletek(choć pewnie budzik w tel będe musiala nastawiać by nie zapomieć tabl)
                                          metoda naturalna zbyt zawodna i czasochlonna
                                          z prezerwatyw wlasnie mam bejbi w brzuszku jeszcze ale jak widać ta metoda hmmm u nas odpada(dodam ze guma nie pekla i nie zsunela sie…musiała mieć “wade fabryczną” heh)
                                          ogolnie przeraża mnie wizja zabezpieczeń bo i z tabl są dzieci( kol. ma…guma im pękla potem wziela tabl po i i tak ur zdrowego synka, druga z kolei znajoma brala tabsy i tez ma synka brala regularnie zorientowała sie po 3 miesiacach prawie przy wizycie kontrolnej na szczęście synek zdrowy….) i z gumek są dzieci….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jak się zabezpieczacie przed ciążą?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general