jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

Moje szczescie nie wyobraza sobie lulania bez rodzicow… Mam juz tego dosyc i pragne zycia dla siebie…

Wstaje 5:40. Robota. Ciezka i stresujaca. Ba, maloplatna.
Wracam w pedzie i odbieram synka o 17:00.
Zabawy wieczorne, kolacja, mycie i kładzenie spac o 21:00.
na zmianę z mężem go lulamy, ale konczy sie najczęsciej to tym, że jedno z nas zasypia na amen. Chociażby ja, imieniny meza przespałam, bo przeciez w jego swieto bezapelacyjnie ja lulałam. obudzilam się po 24-tej. Maz mial żal… ale zasnełam tak dobrze, ze nie dal rady mnie zbudzic.
jestem zmeczona. Lulamy synka, sami nie majac czasu pogadac z soba wieczorem, pobyc razem. sama też, z przykroscia dodaje, nie mam czasu na zadbanie o siebie, bi jak zasne przy malcu to bywa, że budze sie rano. Przy pędzącym maluchu nic nie zdzialam.
pomóżcie mi rozwiaza problem. Jak nauczyc 3-latka zasypiac samemu!?

,

19 odpowiedzi na pytanie: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

  1. Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

    a co to znaczy lulac?
    na rekach
    w lozeczku z biegunami?

    niezaleznie od sposobu musicie z tym skonczyc przeciez to b duze dziecko

    chyba juz moze pojac ze np tata musi cos zrobic a mame bola rece, glowa cokolwiek, w trakcie usypiania powiedz z emu sisz siusiu i nie wracaj codziennie dluzej itp to takie sposoby przebiegle

    a jak nie no to standardowa metoda drastyczna musi zasnac samodzielnie i koniec np przeczytam ci bajeczke a potem wychodze bo mam do zrobienia inne rzeczy albo pusc mu bajke do sluchania – poryczy 3 dni i zrozumie

    • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

      ale co to znaczy ze go lulasz? Ze kladziesz sie kolo niego i on zasypia? Jezeli tak dlugo to trwa, ze sama przy tym zasypiasz, to moze rozwiazaniem byloby klasc dziecko spac pozniej albo budzic rano troche wczesniej, zeby wczesniej byl spiacy.
      Co do metod samodzielnego zasypiania ja niezmiennie polecam ksiazke “kazde dziecko moze nauczyc sie spac” WIecej cennych wskazowek i rad jest pewnie dla dzieci mlodszych, ale sa tez opisywane przypadki dzieci starszych od Twojego synka. udow ta ksiazka n ie obiecuje, ale jest napisana przez psychologa i pediatre i opisuje rozne zaburzenia snu u dzieci, odroznia je od lekow nocnych i daje sporo cennych uwag i rad, ktore mozna zaadoptowac prawie do kazdego przypadku.
      Po przelozeniu Antka do duzego lozka tez mielismy problemy z kladzeniem go spac, ale przestawilam pore chodzenia spac na pozniejsza i jest wtedy tak zmeczony, ze zasypia w 10 minut. Co prawda ze mna, ale 10 minut nie jest problematyczne. WIeczorne aktywnosci mamy teraz po prostu z dzieckiem – czasem do 22, czasem do 23, ale problemow zasnieceim w zasadzie nie ma 😉

      Elik i Antek 2l i 9m+ 27 III

      • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

        magda

        Albert jest juz tak duzy – że moim zdaniem stanowcza rozmowa powinna wystarczyć. rozmowa i tłumaczenie ze wy jestescie w pokoju obok – że go słyszycie…ze mozecie mu zostawic otwarte drzwi…zapalone swiatło itp….że ma swoich przyjaciół [ maskotki itp]
        i wytłumaczyć zgodnie z prawdą dlaczego chcecie to zmienic…..powiedziec prawdę tylko dostosowaną do jego dzieciecego rozumku 😉

        • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

          Nam się udało z synem metodą konkursową, tyle że by, nieco starszy od Twojego dziecka. Polegało to na tym, że ogłosiliśmy konkurs na samodzielne zasypianie: jeżeli mu się udało rysowaliśmy na wywieszonej kartce słoneczko, jak zebrał ustaloną ilośc słoneczek dostawał drobny prezent. Na początku były to trzy słoneczka, żeby nie było za trudno, potem był kolejny konkurs słoczkowy, samochodzikowy, motylkowy itd a ilośc dni coraz większa. Z czasem konursy poszły w zapomnienie a synek od tj pory zawsze sam zasypiał.

          Pozdrawiam

          Mira + Trójeczka

          • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

            Magda
            my robimy tak:
            jest jedna, stala godzina wymarszu do pokoju-19,30-20,00.Kładziemy się w łóżku i nie ma żadnej zabawy tylko czytanie książek, ewentualnie zgadywanki. Czytanie trwa pół godziny, potem książki odkładamy i..jeśli usypiającym jest Tata(zdecydowanie lepszy w usypianiu), to po prostu wychodzi i B sama zasypia, jeśli to jestem ja (mięczak), to daję się na mówić na drapanko po plecach i przytulanki. Cała operacja nie trwa dłużej niż godzinę-ale to najgorsza wersja, zazwyczaj konczy sie po półgodzinie.
            Myślę,że musicie z Alem pogadać, przedstawić nowe zasady i konsekwentnie je stosować- ale przygotuj się na bunt i płacz-zrozumiałe, w końcu nagle zmienicie coś w jego życiu.Ale po paru dniach żelaznej konsekwencji powinien odpuścić.

            Monika i Basia

            • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

              Hmmm… Skądś to znam… Jednak u mnie często (w 9 przypadkach na 10), że jestem tak padnięta, że usypianie Aśki jest fajnym pretekstem, żeby się wcześniej położyć. Usypiam ją przez przykład – najpierw ja, potem dziecko ;). Potem wstaję koło północy i przez 2-3 godziny jeszcze “normalnie” funkcjonuję…

              Jeśli chcę, żeby szybko usnęła puszczam bajki z rzutnika. Już leżąć w łóżku. 2-3 bajki, rzutnik jest przegrzany więc trzeba poczekać, aż wystygnie ;). Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby Aśka po wyłączeniu rzutnika nie usnęła w ciągu 5-10 minut…

              Ale też muszę ją jakoś nauczyć usypiać samodzielnie…

              Pozdrawiam,

              • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                Moj syn do 10 miesiaca spal z nami w lozku (5/10 punktow), potem nauczylismy go spac samego metoda ‘drastyczna’ i spal tak sam chyba do 2,5 roku (5/10 punktow).

                Przyszla pora lekow (okolo 3 miesiecy temu) i sztywniackie zasady odstawilismy w kat! Teraz robimy tak, ze po czytaniu bajek i przytulankach, osoba usypiajaca siada na krzesle obok lozeczka i jesli Alan chce bysmy zostali w pokoju musi lezec pod koldra i to cichutko. Jak siada/wstaje/zaczyna konwersacje – my porostu wychodzimy z pokoju… A na to jest jedna reakcja Alana – myk do lozka, plackiem pod kolderke !!!

                Jak sie to konczy? zmeczone dniem dziecko, przygwozdzone w ciemnym pokoju, na lezaco, pod ciepla kolderka, ze swadomoscia, ze ukochany rodzic czuwa….zasypia w 5 minut!!!

                Nie widze NIC zlego w dawaniu dziecku komfortu mojej obecnosci podczas zasypiania. Nasze usypianie jest krotkie i bezstressowe dal obu stron…polecam 🙂 (10/10 punktow)

                Ja jesli siedze na krzesle a nie leze na lozku to i nie zasypiam 🙂 no i czas nie jest dlugi ostatanio.

                WiseDog z 2 i pol latkiem

                • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                  “jesli Alan chce bysmy zostali w pokoju musi lezec pod koldra i to cichutko. Jak siada/wstaje/zaczyna konwersacje – my porostu wychodzimy z pokoju…”

                  aha – spróbowałam tak ostatnio
                  “mamusiu nie zostawiaj mnie. nie zostawiaj. mamuuuusiuuu” spazmowało moje dziecko
                  tata się złamał 🙂

                  • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                    My też siedzimy z Łucją. Ona kładzie się spać koło 22 (śpi w dzień), zwykle jest tak, że ja padam o tej samej godzinie, więc jeszcze jej tylko opowiadam jakąś bajkę po ciemku i… zasypiam (mamy wspólną sypialnię). Ona chyba też 😉 Czasem jak się budzę to widzę, że śpi obok mnie w naszym łóżku 🙂
                    Ale czasami też mnie szlag trafia, bo chciałabym obejrzeć z mężem film, a muszę siedzieć przy łóżeczku małej nawet godzinę. I nie ma mocnych, po pół godzinie siedzenia po ciemku zasypiam, żadna kawa wcześniej nie pomaga.
                    To tak, żeby Cię podnieść na duchu, że nie tylko nie umiesz wychować “prawidłowo” dziecka 😉

                    Gdybym była twarda 😉 to wdrożyłabym stopniowo jakiś rytuał zasypiania. Np. 1 bajka, całus, gaszę światło i wychodzę. Ale stopniowo, czyli najpierw posiedzieć z dala od dziecka, ograniczyć interakcje. Tak sobie wyobrażam 🙂 Ale jest to niewykonalne, bo zazwyczaj jedyne o czym marzę to się położyć spać, a nie bawić się w wychodzenie, wracanie itp. I tak naukę diabli biorą 🙂

                    Ten sposób na słoneczka mi się podoba. Może, jak troszkę podrośnie i zacznie kumać związek między ilością słoneczek, a nagrodą….

                    • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                      my tak samo tyle ze i matka twarda!

                      • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                        Hmmm nie wiem na czym polega to wasze lulanie, mój Mikołaj tez nie zaśnie wieczorem sam, musimy się z nim położyć, zwykle razem z mężem, lub jak któreś z nas ma jakąś robotę, to jedno z nas. Dla nas jest to fajny czas, zwykle wtedy gadamy o wszystkim, wygłupiamy się, czytamy bajki, zwykle młody zasypia przy naszych rozmowach, zwykle zasypiamy chwile potem 🙁 niestety.
                        Ja osobiście nie zrobiłabym z tym nic :), mi przeszkadzało kładzenie się przy młodym podczas popołudniowej drzemki, więc zajęłam się tym  kładłam go, głaskałam chwilę i wychodziłam mówiąc, że teraz ma grzecznie spać sam, bo mama ma dużo pracy, oczywiście wstawał na początku po kilkanaście razy, po czym cały manewr od nowa, jak zaczynał płakać to nie wychodziłam ale byłam przy nim, uspokajałam i wychodziłam i tak się nauczył sam spać. Dostał jeszcze misia, którego miał przytulać i pilnować aby spał 🙂 obyło bez płaczu, ale parę razy faktycznie myślałam że mnie szlak trafi jak dziecię wyskakiwało po raz 15 z łóżka, ale siła spokoju zwyciężyła :). Myslę, ze ze spaniem nocnym postapiłabym podobnie, mozecie sprawić sobie jeszcze lampkę solna, daje takie fajne światło, jakby dziecię bało się samo zostać.

                        Życzę powodzenia i Wam

                        • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                          No tak, drapanie po pleckach to u nas tez hit.

                          • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                            Borys po kąpieli ma czytaną bajeczkę a później już tylko buzi, trocke się potulamy i puszczam mu muzykę relaksacyjną dla kobiet w ciąży 🙂 sama w tym czasie idę się kąpać i Młody zasypia sam. na początku chciał żeby przy nim leżeć i właśnie “lulać” ale wspólnie wybraliśmy maskotkę z którą chodzi spać.
                            wydaje mi się, że Al jest już na tyle duży, że szybko zrozumie i nauczy sie sam zasypiać :))

                            Paula, Borys i Maksiu 40tc

                            • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                              robie dokladnie tak samo – tzn jak zaczynaja sie wsciekania na lozku i zapalanie swiatla – wychodze z pokoju. W jeden dzien zaskoczyl, ze to nie ma sensu i czasem nawet jak nie moze zasnac, to lezy w lozku bez wiekszych wyglupow

                              Elik i Antek 2l i 9m+ 27 III

                              • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                                U nas były różne etapy, ale w głównej mierze Julka zasypiała sama. U nas codziennie jest tak samo (a przynajmniej staramy się by było). Dobranocka (podczas bajki Julka je kolację), potem kapiel, potem przytulanie w łóżeczku u niej, albo kołysanki, albo czytanie (na co Julka ma ochotę), to trwa ok. 20 minut i po 20-tej dajemy buziaka, zostawiamy jej lampkę nocną w pokoju i w łazience, w drzwiach “szparkę na krasnoludki”. Julka sobie nakręca pozytywkę tak długo aż nie zaśnie. Wcześniej próbowała wymyślać, że chce siku, że chce pić, więc teraz załatwiamy to przed snem, a na stoliku ma wodę do picia. Na to, żeby już się nie odzywała i nie rozpraszała wymyśliłam, że buźki zamykamy sobie na zameczki (robimy bziiiiiiit). A odkąd kupiliśmy jej rybkę, to mówię, że rybka jej pilnuje w nocy :-). Parę razy próbowała do nas przychodzić w nocy do łóżka, ale ją odnosiliśmy konsekwentnie, choć najchętniej machnęlibyśmy na to ręką… no i sukces – śpi od 20-21 do rana :-).
                                Pamiętam czasy, jak się zbuntowałam, bo też byliśmy przy niej podczas zasypiania i sami wcześniej zasypialiśmy, niż Julka… Cóż Ci doradzić… na każde dziecko działa ten jeden, jedyny sposób… ale stały rytuał, wyciszenie przed snem i konsekwencja pomoga odnieść zwycięstwo 🙂 czego Ci życzę.
                                Aha, u nas jeszcze nie może być zbyt cicho jak Julka zasypia, możemy rozmawiać, telewizor jest włączony, goście też nie przeszkadzają. Jak rozmawiamy szeptem, to Julka zwraca nam uwagę, że mamy mówić normalnie, bo ona spać nie może ;-))).

                                • Re: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                                  ojj chyba zle opislam….
                                  jak wychodze to tez moj syn wola za man i wtedy mu mowie, z ejesli chce bym z nim zoastala to musi lezec cicuutko w lozku – no i on szybciutko wraca do lozka a ja na krzeslo tudziez klade sie na lozku by bylo wygodniej i czekam :-)))…
                                  sytuacja czasem sie powtarza, ale… coraz rzadziej… Najczesciej w kilka minut zasypia….
                                  polecam
                                  …i jesli opisalam metode nie jasno to przepraszm..
                                  pzdr
                                  anna

                                  WiseDog z 2 i pol latkiem

                                  • pierwszy sukces

                                    Moje drogie!

                                    wasze wypowiedz umocniły mnie w przekonaniu, że można zdziała wiele, wystarczy troszke samozaparcia. Dzisiaj postanowiłam stoczy pierwsze starcie z Albertem.
                                    Jednakże najpierw wyjasnie. Z synkiem wieczorne rytuały mieliśmy jak najbardziej opanowane. stałe pokry kolacji, mycie, czytanie, słuchanie spokojnych bajeczek na mp3, nastrojowe swiatełko (lampka solna, o której juz jedna z Was wspominała plus świecąca ważka z Ikei). Synek też wieczorem był wyciszany, czyli żadnych harców po 19, które tylko by pobudziły maluszka.
                                    Chyba ja byłam wygodna i nazbyt zmęczona, by zmagac się z maluszkiem.
                                    Mąz mial dzisiaj wychodne, więc stwierdziłam, że Al nie bedzie miał do kogo innego sie odwołac, koto by poratował go, byc może w jego pojęciu w odrzuceniu rodzica (maluszek tak przypuszczam mógl się poczuc w przypadku takiej zmiany). Twardo szukałam róznych wykrętów: siusiu, koniecznośc powieszenia prania, uprania bluzeczki, która wcześniej ubrudził kisielem… potem usiadłam na krzesle, ale w pokoju obok, tak, że Al mnie cały czas widział. W międzyczasie tata wrócil z wychodnego i szybko go wtajemniczyłam w sytuację. Al zaś starał sie przekabacic tatke na swoją stronę. Ostatecznie i tata usiadl na krzesle obok mnie i Al i jego mógł obserwowac. Oczywislie bez lamentów, nielubienia, wymuszonego płaczu sie nie obyło. ALE JEST SUKCES. Moze za wcześnie by się cieszyc, ale chce kontynuowac trudna naukę zasypiania bez nas, tym bardziej, ze Al przeciez bez nas korzysta z każdej poobiedniej drzemki w przedszkolu.
                                    Dziekuję Wam za wsparcie! Przeciez zawsze na was mozna bylo liczyc. Jestescie kochane!

                                    ,

                                    Edited by Magdzik on 2006/11/07 23:16.

                                    • Re: pierwszy sukces

                                      Magdo trzymam kciuki i z całego serca życzę sukcesu. Wiem jak bardzo potrzebujesz tego wieczornego czasu dla siebie.

                                      GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                      • Re: pierwszy sukces

                                        No! Pierwsze koty za płoty ;-). Bardzo się cieszę, na pewno Wam się uda, tylko nie możecie się złamać. Pamiętam, że u nas pomogło jeszcze wytłumaczenie Julce, że rodzice też potrzebują czasu by pobyć tylko we dwoje.
                                        Wiem z własnego doświadczenia, że pewne rzeczy wydają się nam rodzicom straszniejsze, niż w rzeczywistości, dlatego tak trudno nam podjąć właściwe kroki. Ale to my jesteśmy rodzicami i to my dyktujemy warunki, prawda?

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: jak skutecznie bez rodzicow ululac smyka

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general