Jak sobie radzicie…

z podawaniem nowych pokarmów?Całe 4,5 miesiąca katrmiłam tylko piersią od jakiegoś czasu podaję raz dziennie marcheweczkę i jabłuszko+ dodatkowo dwa razy dziennie kaszki ryżowe….
Jabłko idzie dobrze marchewka też ale po kilku łyżeczkach czegokoliwek poza cycem mała się krzywi wykręca i mam wrażenie jakby chciała”zwymiotować”.Jak to wyglądało u Was czy miałyście lub macie podobne problemy?Nie wiem co zrobić czy to takie poczatki są zawsze czy poprostu już teraz jej to odstawić i zmienić na coś innego?Próbowałam karmić ja jak jest głodna ale jest tak samo zainteresowanie przez chwilke a potem szukanie i gryzienie łapek.Jak na razie pewna jestem około 50-tki kaszy dwa razy dziennie bo reszte zostawi ale przeciez powinna jesc conajmniej 180…?
Poradzcie cos bo jestem załamana i nie wiem jak dalej postępować…
pozdrawiam ciepło i czekam z niecierpliowścią na rade

Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)

1 odpowiedzi na pytanie: Jak sobie radzicie…

  1. Re: Jak sobie radzicie…

    w takim razie poczekaj jeszcze z tą kaszką. za tydzień ponów próbę. może jej zasmakuje.
    a robisz jej na swoim mleku kaszkę?
    jeśli tak, może zobacz jak będzie smakowac na wodzie, albo mleczno ryzowa hippa.

    Znasz odpowiedź na pytanie: Jak sobie radzicie…

    Dodaj komentarz

    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
    Logo