jak sobie radzicie ze zmęczeniem

głównie chodzi mi o osoby, które mieszkają z daleka od rodziny – nie mają do pomocy babć, cioć itp.

jak w tytule – jak sobie poradzić ze zmęczeniem? jesteśmy z P. sami, trójka dzieci, jak on w pracy, to ja z dzieciakami, potem on przejmuje chłopaków, ja z młodą spacer.. widzimy się w przelocie, albo czasem na wspólnym spacerze, potem szykowanie dzieci, on zasypia bo rano musi do pracy.. itp itd itd

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: jak sobie radzicie ze zmęczeniem

  1. Zamieszczone przez Aneta.
    no akurat 23 sierpień odpada w przedbiegach

    mamy rocznicę ślubu 😉

    kombinuj na pozostałe dni

    a to lipa, bo ja leczniczo ten dzień muszę spędzić w stolicy

    • Zamieszczone przez ahimsa
      Dla mnie max 36-37 lat. Do wtedy mam czas na trzecie.

      Zamieszczone przez ahimsa
      E ja nie mówię, że to starość;)
      Tylko, że dla mnie to max wiek na trzecie;)

      Czyli mam jeszcze 4-5 lat;)

      ja myslałam, że z drugim dam sobie czas do 35, ale jak zobaczyłam jak to z J wyglada, to… stwierdziałm, że abo wchodze w to natychmias t od razu, albo już zupełnie nie, bo jak mi J podrośnie to za nic mój wew leń się już nie zmobilizuje…

      ja to mam jeszcze fisia z jedzeniem – zdrowym domowym, z gotowaniem – to nawet nie chcodzi o to, ze to jakoś specjalnie lubię, poprostu mam świadomość, ze to b. wazne, ale czasami to mam już dość, zwłaszcza planowania posiłków…

      • Zamieszczone przez honey.
        ja myslałam, że z drugim dam sobie czas do 35, ale jak zobaczyłam jak to z J wyglada, to… stwierdziałm, że abo wchodze w to natychmias t od razu, albo już zupełnie nie, bo jak mi J podrośnie to za nic mój wew leń się już nie zmobilizuje…

        ja to mam jeszcze fisia z jedzeniem – zdrowym domowym, z gotowaniem – to nawet nie chcodzi o to, ze to jakoś specjalnie lubię, poprostu mam świadomość, ze to b. wazne, ale czasami to mam już dość, zwłaszcza planowania posiłków…

        ja też gotuję itd. ale czasem olewam już;)
        Teraz są starsi to wrzucą cokolwiek….

        • Nie mam rodzicow i chetnych z rodziny M do popilnowania dzieci, wiec radze sobie sama.. Niestety sama..
          M pracuje latem i wiosna czesto do 19g, czesto tez wyjezdza. Jak wraca szybciej lub poxzniej jest bbb zmeczony lub musi cos zrobic. Jestem caly czas z dziecmi-trojka od 3mies. Odpoczywam jak oni zasypiaja i zarywam nocki. Chata nie wyglada jak muzeum;( Bywa, ze nie mam jak wziac kapiel. Chrzciny mlodej we wrzesniu, a ja z dwojka dzieci smigam po sklepach, w miedzyczasie znosze jeki i marudzenie. Jak wracam mam dosc, a tu obiad, sprzatanie, zabawa..itp.
          Wynagradzam sobie zaliczeniem kawiarni (z dziecmi) i wypiciem kawki, zerknieciem w ksiazke lub gazete.. Az tyle..hehe

          • ja mam dzisiaj dolinę…
            dziewczyny napiszcie mi jaki macie rytm dnia? jakie czynności i mniej więcej kiedy… ja z niczym się nie wyrabiam ostatnio… 🙁

            • ja ostatnio nie mam rytmu
              ale to dlatego że mniej pracuję i to mnie z rytmu wybija
              kiedy rypię po 10 – 12 godzin jestem mega zorganizowana a tak to szkoda gadać.. nawet zmęczona jestem teraz chyba bardziej…

              • Zamieszczone przez honey.
                ja mam dzisiaj dolinę…
                dziewczyny napiszcie mi jaki macie rytm dnia? jakie czynności i mniej więcej kiedy… ja z niczym się nie wyrabiam ostatnio… 🙁

                nie mam rytmu dnia

                to znaczy, czasem próbuję sobie taki zaplanować i nie wychodzi mi realizacja.. nie wiem, czy źle planuję, czy taka nierytmiczna jestem

                też chętnie poczytam

                • i jeszcze podpowiedzcie skąd bierzecie pomysły na obiady, bo ja już wymiękam… 🙁

                  • Zamieszczone przez honey.
                    i jeszcze podpowiedzcie skąd bierzecie pomysły na obiady, bo ja już wymiękam… 🙁

                    Z tego co aktualnie z lodówce jest i moja nie wybrzydzać!! 😀 Czasem sie ich łaskawie spytam czy to i owo zaakceptują a jak juz nie wyrabiam czasowo to jakiegoś mrożonego gotowca zapodaję…
                    Kochana ty w drugiej ciąży jesteś a to baaaardzo cieżki okres z tego co sie mi przypomina. Ciezko sie zebrać, zorganizować, wszystko Cie denerwuje… Ja sie pozbierałam do kupy kiedy sie Kubuś urodził i jakoś od tej pory wyrabiam…
                    Plan dnia?? Nie mam z góry ustalonego, bo i prace mamy nietypowe. Na bieżąco powstaje, znaczy sie rano sie budzę, ustalam co dzisiaj jest do zrobienia, jak tego za duzo pisze liste spraw i sukcesywnie z niej wykreślam co się zrobił. Ja ogólnie miłośniczka list jestem, lubie wszystko usiaść, zaplanować, spisaći liśte ułozyć
                    Ale Ci napiszę taką przykładową sobotę (bo w piątki, soboty, niedziele sprzedaję na deptaku w Cieplicach bizuterię moją). Młode budzą nas ok. 7, wstajemy, G. dostaje porannego cyca, M ubiera chłopców.
                    ok. 8 Śniadanie rodzinne 🙂 po śniadaniu młode biegną się bawić, ja zostaje w kuchni szykując obiad dla towarzystwa (plus zupka dla GAbi). Jesli obiad wcześniej mam gotowy ide “popracować” tj porobić jakieś zamówienia tudziez nowe rzeczy.
                    ok. 11 Gabi usypiam Gabryśke i szykuję rzeczy na wyjście. Chłopcom zapodaję jakieś drugi śniadanko.
                    o 12 wybywam na deptak…. do ok 18-19. Towarzystwo musi sobie samo radzić I sobie radzą, tylko naszykowane muszą mieć żarcie. instrukcję tylko przez telefon wydaję o której co robić z G.
                    Wracam, karmie Gabrysię, kąpię Gabrysię, usypiam Gabrysię…chłopcy w tym czasie baję z tata oglądają i myja sie. Potem czzekają grzecznie zw łóżeczkach na mamusie- pzrychodzę do nich koło 20 jak G. zaśnie.
                    OK. 21 mam teoretyczne wolne, które i tak wykorzystuje teraz na pracę.
                    🙂 W tygodniu kiedy nie idę sprzedawać wieęcej obowiązków domowych przejmuję i nadrabiam pranie, sprzątanie i gotowanie 🙂

                    • Zamieszczone przez brawurkot
                      Z tego co aktualnie z lodówce jest i moja nie wybrzydzać!! 😀 Czasem sie ich łaskawie spytam czy to i owo zaakceptują a jak juz nie wyrabiam czasowo to jakiegoś mrożonego gotowca zapodaję…
                      Kochana ty w drugiej ciąży jesteś a to baaaardzo cieżki okres z tego co sie mi przypomina. Ciezko sie zebrać, zorganizować, wszystko Cie denerwuje… Ja sie pozbierałam do kupy kiedy sie Kubuś urodził i jakoś od tej pory wyrabiam…
                      Plan dnia?? Nie mam z góry ustalonego, bo i prace mamy nietypowe. Na bieżąco powstaje, znaczy sie rano sie budzę, ustalam co dzisiaj jest do zrobienia, jak tego za duzo pisze liste spraw i sukcesywnie z niej wykreślam co się zrobił. Ja ogólnie miłośniczka list jestem, lubie wszystko usiaść, zaplanować, spisaći liśte ułozyć
                      Ale Ci napiszę taką przykładową sobotę (bo w piątki, soboty, niedziele sprzedaję na deptaku w Cieplicach bizuterię moją). Młode budzą nas ok. 7, wstajemy, G. dostaje porannego cyca, M ubiera chłopców.
                      ok. 8 Śniadanie rodzinne 🙂 po śniadaniu młode biegną się bawić, ja zostaje w kuchni szykując obiad dla towarzystwa (plus zupka dla GAbi). Jesli obiad wcześniej mam gotowy ide “popracować” tj porobić jakieś zamówienia tudziez nowe rzeczy.
                      ok. 11 Gabi usypiam Gabryśke i szykuję rzeczy na wyjście. Chłopcom zapodaję jakieś drugi śniadanko.
                      o 12 wybywam na deptak…. do ok 18-19. Towarzystwo musi sobie samo radzić I sobie radzą, tylko naszykowane muszą mieć żarcie. instrukcję tylko przez telefon wydaję o której co robić z G.
                      Wracam, karmie Gabrysię, kąpię Gabrysię, usypiam Gabrysię…chłopcy w tym czasie baję z tata oglądają i myja sie. Potem czzekają grzecznie zw łóżeczkach na mamusie- pzrychodzę do nich koło 20 jak G. zaśnie.
                      OK. 21 mam teoretyczne wolne, które i tak wykorzystuje teraz na pracę.
                      🙂 W tygodniu kiedy nie idę sprzedawać wieęcej obowiązków domowych przejmuję i nadrabiam pranie, sprzątanie i gotowanie 🙂

                      Ania, pięknie to wygląda, jak tak rozpisałaś 🙂

                      za rok widzę siebie w takim rytmie 🙂

                      • Zamieszczone przez Aneta.
                        Ania, pięknie to wygląda, jak tak rozpisałaś 🙂

                        za rok widzę siebie w takim rytmie 🙂

                        • Ania, twarda babka z Ciebie, zazdraszczam normalnie…
                          ja dzisiaj z mojej doliny niewiele widzę, poza pieluchami po horyzont… oby do 3 latek…

                          • planu dnia brak 😉
                            zwykle wygląda to tak, że wstaję o 6.30-7.00 i próbuję zdążyć do pracy na 8.00 😀
                            Obowiązkowo pije rano kawę i próbuję dojść do siebie 😉
                            ubieram dzieciaki (złażą na dół i chwilę budzą się przed telewizorem) ja się maluje i ubieram, wsiadamy do auta, eFa wiozę do jednego przedszkola, Igora i Amelę do drugiego (tam gdzie pracuję)
                            pracuję do 16, zgarniam dzieciaki, jedziemy na zakupy/miasto/do znajomych dzieciaków/idziemy na spacer lub bawimy sie na podwórku. Dziś byłam tak zmęczona że padłam na kanapę i przysnęłam…
                            potem dzieciaki zasiadają przed kompem/telewizorem, ja szykuję kolację
                            staram się kłaść ich 0 20.00 ale zwykle mi nie wychodzi i po przeczytaniu bajek i wyprzytulaniu złażę na dół o 22.00
                            do 24 mam czas dla siebie 😀

                            Czasem wieczorami prasuję, sprzątam zawsze w sobotę i niedzielę dzieląc zwykle chatę na pół (góra sobota, dół niedziela)
                            albo zaszaleję i odwrotnie 😉
                            jak nie posprzątam, w tygodniu za boga się nie zbiorę

                            Znasz odpowiedź na pytanie: jak sobie radzicie ze zmęczeniem

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general