jak sobie radzicie ze zmęczeniem

głównie chodzi mi o osoby, które mieszkają z daleka od rodziny – nie mają do pomocy babć, cioć itp.

jak w tytule – jak sobie poradzić ze zmęczeniem? jesteśmy z P. sami, trójka dzieci, jak on w pracy, to ja z dzieciakami, potem on przejmuje chłopaków, ja z młodą spacer.. widzimy się w przelocie, albo czasem na wspólnym spacerze, potem szykowanie dzieci, on zasypia bo rano musi do pracy.. itp itd itd

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: jak sobie radzicie ze zmęczeniem

  1. Ja sobie może na stare lata walnę trzecie

    • Zamieszczone przez ahimsa
      Ja sobie może na stare lata walnę trzecie

      już Ci się nie będzie chciało 🙂

      ja stwierdzam, że najbardziej męczące jednak są dziecka małe. zostałam teraz sama z Aśką. chłopaków wygoniłam w poniedziałek. i padam na pysk. we wtorek mnie trochę Gobiś uratował, ale środa i dziś wypompowały mnie na maksa.. z dwójką chłopaków nie jest tak dramatycznie.. nawet z dwójką chłopaków i młodą też nie jest, bo oni ją trochę zajmują..

      mieli wrócić w sobotę, ale chcą zostać do poniedziałku… kurna, nie wiem, czy dam radę

      • Zamieszczone przez ahimsa
        Ja sobie może na stare lata walnę trzecie

        też miałam taki plan 😀
        tyle że mam męża sporo starszego i plany uległy modyfikacji

        Zamieszczone przez Aneta.
        już Ci się nie będzie chciało 🙂

        ja stwierdzam, że najbardziej męczące jednak są dziecka małe. zostałam teraz sama z Aśką. chłopaków wygoniłam w poniedziałek. i padam na pysk. we wtorek mnie trochę Gobiś uratował, ale środa i dziś wypompowały mnie na maksa.. z dwójką chłopaków nie jest tak dramatycznie.. nawet z dwójką chłopaków i młodą też nie jest, bo oni ją trochę zajmują..

        mieli wrócić w sobotę, ale chcą zostać do poniedziałku… kurna, nie wiem, czy dam radę

        u mnie inaczej….
        do roku, półtora zawsze się czułam jakbym dziecka nie miała
        wszystkie takie były. Spokojne, niedrące, niewymagające

        potem zaczęła się jazda

        żeby się dobić totalnie chyba, wkręciłam się na psa

        nie wiem jak sobie poradzę, ale chyba nic mnie nie powstrzyma

        małżonek jeszcze chyba ma nadzieję, że mi ten pomysł wybije z głowy

        • Zamieszczone przez ahimsa
          Ja sobie może na stare lata walnę trzecie

          u mnie na starość nie ma takiej opcji… dlatego Kropek tak szybko po J pojawił się w produkcji 😉 kiedyś muszę mieć znowu czas tylko dla siebie…
          pytanie co dla kogo oznacza starość

          • Ja niedawno byłam całkiem sama przez 16 dni po raz pierwszy od lat 8, było bossko, ale przez pierwszy tydzień, przez drugi już strasznie tęskniłam

            • ja jestem teraz prawie sama, bo z młodą 😉 od poniedziałku

              i dopiero dzisiaj udało mi się zrobić reset- dopiero poczułam, że mogę odpocząć, wyłączyłam tryb “muszę coś robić”.. dobrze, że dziś nie wrócili, może uda mi się zregenerować do wtorku

              • O żesz… jak ja cie dobrze rozumiem… zestawy dziaciaków mamy takie same… i my też z M. jesteśmy sami. Tyle, że my specjalnie uciekliśmy jak najdalej sie dało jeszcze działalność założyłam jakby mi mało zajęć było
                Ja chyba daje radę tylko dzięki M. – świetny tatuś i małż… a od września chłopcy do przedszkola, to czasu więcej troche bedzie Choć z drugiej strony nie wiem czy sie cieszyć, bo choróbska targać do domu będą

                • Zamieszczone przez honey.
                  u mnie na starość nie ma takiej opcji… dlatego Kropek tak szybko po J pojawił się w produkcji 😉 kiedyś muszę mieć znowu czas tylko dla siebie…
                  pytanie co dla kogo oznacza starość

                  Dla mnie max 36-37 lat. Do wtedy mam czas na trzecie.

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Dla mnie max 36-37 lat. Do wtedy mam czas na trzecie.

                    to ja w takim razie czekam już tylko na wnuki

                    • E ja nie mówię, że to starość;)
                      Tylko, że dla mnie to max wiek na trzecie;)

                      Czyli mam jeszcze 4-5 lat;)

                      • inny typ zmęczenia pewnie… bo nie zmęczenie dziećmi i domem ale wszystkim bo parcą+domem+dziećmi…

                        jak mam dużo pracy i jżu padam napysk a klient typie nóżkami….. najlepszy jest rower ale jak nie mam nawet na rower czasu to łykam Red Bula ;)….

                        …. A w duchu myślę sobie że gdybym miała dostęp do czegoć co na te kilka dni gdy kończę książkę… dostęp do czegoś silniejszego co dało by mi kopa nawet czegoś nielegalnego ….. to też bym chwyciała….

                        • my z malzem wyjechalismy pierwszy raz od 9 lat na weekend we dwoje…bylo bosko
                          chcialabym czesciej moc tak wyjechac…
                          ja staram sie jak najwiecej rzeczy robic kiedy chlopcy jeszcze nie spia, tak by w czasie ich snu usiasc i sie obijac.
                          teraz sa wakacje, ale od wrzesnia znowu wszystko bedzie na gwalt, lekcje z H. zabawa, pranie, sprzatanie…siedzac w domu jest mi latwiej znalezc czas na to wszystko…
                          A jak sobie pomysle, ze h. bedzie sie do komuni przygotowywal to
                          i wszystko na mojej glowie

                          • Dzieci uśpione więc spokojnie cały wąteczek poczytałam 😀 Nie ukrywam, ze niezwykle dla mnie interesujący temat, bo w domu taki mały dom wariatów mam : nadpobudliwy, rozwrzeszczany, gnębiący brata pięcio-i-pół-latek, grzeczny, ale gnębiony przez brata (więc trochę płaczliwy) trzylatek i raczej grzeczna ale mega ruchliwa (od 6 miesiaca raczkuje, teraz sie jej stawać i chodzić przy meblach zachciało ) prawie 8-miesięczna panna… plus dwa koty. Cyrk na kółkach (ale kocham ten cyrk jak nic na świecie). Fakt są takie dni, ze padam na pysk i mam wszystkiego dosyć, ale trzyma mnie myśl, że one przecież urosną i nie będzie tak trudno 😉

                            Zamieszczone przez szpilki
                            nie tak dawno temu policzłam, że od kiedy dokonała sie przemiana w matke miałam 13 dni wolnego.

                            13 (trzynascie) dni w ciągu 7,5 roku. z czego 8 dni ciągiem jak wyjechałam sama na Kos dwa lata temu

                            mowie o dniach spędzonych poza domem bez dzieci i męża z noclegiem – kiedy człowiek sie resetuje i nie musi myslec o dzieciach, logistyce, praniu, jedzeniu, zakupach i huk wie o czym jeszcze.

                            prawo pracy gwarantuje 26 dni roboczych w roku wolnych od pracy
                            prawo matki nie przewiduje choroby, urlopu, odpoczynku

                            przewiduje przywilej zmeczenia bo masz dzieci

                            Nooooo to ja w ciągu 5,5 roku miałam takich dni… ZERO NO chyba, żeby policzyć 14 dni spędzonych w szpitalu z Gabryśką w brzuchu, kiedy to straszyła, że wyjdzie przed terminem, ale to taki średni wypoczynek 😉 Poza tym szpitalem to z dzieciami sie nie rozstaję, bo od 5,5 roku albo jestem w ciązy albo karmię

                            Zamieszczone przez szpilki
                            telimeno – dziecko macie od 6 m-cy – zmeczenie przychodzi pozniej, cierpliwosc wyczerpuje sie jak poltoraroczniak wszystko zrzuca sobie na glowe + ucieczki + darcie sie o wszystko. wtedy maz powinien odciazyc zone.
                            ale wtedy to oni z reguly juz zapominaja o odciazaniu

                            a juz na bank malo ktory jest tak odwazny zeby zostac sam na sam z dzieckiem na tydzien.

                            Mój został ajk w tym szpitalu leżałam… z dwójka i świetnie sobie radzili 😀 A poza tym zostaje z trójeczką na parę godzin w każdy weekend (piętek-sobota-niedziela) bo mamusia pracuje Też wyzwanie.

                            Zamieszczone przez ola12
                            JAk mam megawku… to:
                            – 2 tygodnie nie gotuję, chodzimy gdzieś albo
                            – 2 tygodnie nie sprzątam albo
                            – 2 tygodnie nie piorę

                            nie pytajcie jak wygląda sprawa po tych 2 tygodniach, ale w ciągu tych 2 tygodni naprawdę odpocznę.
                            Polecam

                            Ja aż takiego hardkoru to może nie… ale potrafię przy mega zmęczeniu przez 3 dni nie zmywac… albo troche dłuzej nie prać, gotować itd… Rzeczywiscie pomaga 😀 A prasowanie to już dawno sobie podarowałam, wyciagam żelazko jak jest potzrebny niewygnieciony ciuch na wyjście

                            Zamieszczone przez gosik

                            u mnie miało być tak że Amela jakoś teraz miała się pojawiać
                            jak zawsze u mnie – to dziecko zadecydowało o momencie pojawienia się na świecie, ja tylko planuję ilość 😉

                            A to tak jak u mnie 🙂

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              E ja nie mówię, że to starość;)
                              Tylko, że dla mnie to max wiek na trzecie;)

                              Czyli mam jeszcze 4-5 lat;)

                              ja sobie dead line postawiłam na 35rż
                              Amela tą granicę postanowiła przesunąć

                              opowiadałam wam mój ostatni sen?
                              ja na usg
                              czarno biały ekran a na nim 2 śliczne duże pęcherzyki z dwoma kropkami w środku
                              i mój płacz do lekarza: I JAK JA TO MĘŻOWI POWIEM? PRZECIEŻ ON SIĘ ZAŁAMIE!!!

                              JEEEEZUUU….

                              • to ja się dziś pożalę, też jestem zmęczona nie dzieckiem samym, a remontem od roku remontujemy, przebudujemy, sami, dzieckiem któremu się buzia nie zamykam odkąd wstaje dopóki nie zaśnie, mamo a dlaczego, a poco a co to etc, pracą, fajna bo niby u siebie, ale zajmuje się brudną robotą, plus stres, chłopem który nie jest zły ale działa mi na nerwy, działka w domu bo ja jestem walnięta i od roku mam warzywniak, bo się zachciało warzywek swoich – nie powiem fajnie. Przetworami bo ja znowu jestem tu walnięta i przetwarzam masakryczne ilości.
                                Nawet chorować nie mam kiedy, bo stale coś, w maju doktór chciała mnie do szpitala wsadzić bo miałam zapalenie płuc powiedziałam że mowy nie ma. Mina lekarza nie zapomniała, bo potem już nie mówiła do mnie a do M, zerkała tylko na mnie czasem

                                Wiecie kiedy ja miałam takie sam na sam dla siebie? na zlocie w kwietniu w sumie to jeden dzień bo pt i niedzieli nie liczę, na zlocie w październiku rok temu też jeden dzień bo pt i niedz się nie liczy hmmm dalej nie pamiętam tak od 4 lat – odkąd urodziłam Seba,
                                teraz czekam na zlot wrześniowy bo zamorduje za niedługo
                                a za tydzień chłopina ma mieć wolny tydzień od soboty do niedzieli – boshe i jak my wytrzymamy razem a razej jak ja dam radę

                                • Zamieszczone przez awkaminska
                                  inny typ zmęczenia pewnie… bo nie zmęczenie dziećmi i domem ale wszystkim bo parcą+domem+dziećmi…

                                  jak mam dużo pracy i jżu padam napysk a klient typie nóżkami….. najlepszy jest rower ale jak nie mam nawet na rower czasu to łykam Red Bula ;)….

                                  …. A w duchu myślę sobie że gdybym miała dostęp do czegoć co na te kilka dni gdy kończę książkę… dostęp do czegoś silniejszego co dało by mi kopa nawet czegoś nielegalnego ….. to też bym chwyciała….

                                  no tak 🙂 ja też mam jeszcze do tego pracę w domu

                                  chwilowo zawieszoną, ale już kombinuję co muszę zrobić, żeby jak najszybciej się odwiesić 🙂

                                  • Zamieszczone przez gobin
                                    to ja się dziś pożalę, też jestem zmęczona nie dzieckiem samym, a remontem od roku remontujemy, przebudujemy, sami, dzieckiem któremu się buzia nie zamykam odkąd wstaje dopóki nie zaśnie, mamo a dlaczego, a poco a co to etc, pracą, fajna bo niby u siebie, ale zajmuje się brudną robotą, plus stres, chłopem który nie jest zły ale działa mi na nerwy, działka w domu bo ja jestem walnięta i od roku mam warzywniak, bo się zachciało warzywek swoich – nie powiem fajnie. Przetworami bo ja znowu jestem tu walnięta i przetwarzam masakryczne ilości.
                                    Nawet chorować nie mam kiedy, bo stale coś, w maju doktór chciała mnie do szpitala wsadzić bo miałam zapalenie płuc powiedziałam że mowy nie ma. Mina lekarza nie zapomniała, bo potem już nie mówiła do mnie a do M, zerkała tylko na mnie czasem

                                    Wiecie kiedy ja miałam takie sam na sam dla siebie? na zlocie w kwietniu w sumie to jeden dzień bo pt i niedzieli nie liczę, na zlocie w październiku rok temu też jeden dzień bo pt i niedz się nie liczy hmmm dalej nie pamiętam tak od 4 lat – odkąd urodziłam Seba,
                                    teraz czekam na zlot wrześniowy bo zamorduje za niedługo
                                    a za tydzień chłopina ma mieć wolny tydzień od soboty do niedzieli – boshe i jak my wytrzymamy razem a razej jak ja dam radę

                                    Gobiś, a może jak on ma wolne, to my coś SAME zrobimy? może gdzieś wyjdziemy i odpoczniesz sobie od tego wszystkiego? pomyśl..

                                    • Zamieszczone przez gobin
                                      to ja się dziś pożalę, też jestem zmęczona nie dzieckiem samym, a remontem od roku remontujemy, przebudujemy, sami, dzieckiem któremu się buzia nie zamykam odkąd wstaje dopóki nie zaśnie, mamo a dlaczego, a poco a co to etc, pracą, fajna bo niby u siebie, ale zajmuje się brudną robotą, plus stres, chłopem który nie jest zły ale działa mi na nerwy, działka w domu bo ja jestem walnięta i od roku mam warzywniak, bo się zachciało warzywek swoich – nie powiem fajnie. Przetworami bo ja znowu jestem tu walnięta i przetwarzam masakryczne ilości.
                                      Nawet chorować nie mam kiedy, bo stale coś, w maju doktór chciała mnie do szpitala wsadzić bo miałam zapalenie płuc powiedziałam że mowy nie ma. Mina lekarza nie zapomniała, bo potem już nie mówiła do mnie a do M, zerkała tylko na mnie czasem

                                      Wiecie kiedy ja miałam takie sam na sam dla siebie? na zlocie w kwietniu w sumie to jeden dzień bo pt i niedzieli nie liczę, na zlocie w październiku rok temu też jeden dzień bo pt i niedz się nie liczy hmmm dalej nie pamiętam tak od 4 lat – odkąd urodziłam Seba,
                                      teraz czekam na zlot wrześniowy bo zamorduje za niedługo
                                      a za tydzień chłopina ma mieć wolny tydzień od soboty do niedzieli – boshe i jak my wytrzymamy razem a razej jak ja dam radę

                                      no wiesz!
                                      jedno dziecko masz i narzekasz
                                      a sio

                                      a tak na serio – rozumiem
                                      czasem jedno potrafi dać bardziej w kość niż czwórka
                                      a z chorobami też się bujam…raz w mc infekcja murowana
                                      teraz urlop na antybiotyku
                                      dzień po odstawieniu znów infekcja 🙁

                                      a tych zlotów czasem zazdroszczę…. Ale raczej się nie wybiorę…
                                      trzeba się co jakiś czas zresetować
                                      trzeba i już

                                      ale mam plan
                                      ambitny plan
                                      od września BĘDĘ miała czas dla siebie

                                      • Zamieszczone przez Aneta.
                                        Gobiś, a może jak on ma wolne, to my coś SAME zrobimy? może gdzieś wyjdziemy i odpoczniesz sobie od tego wszystkiego? pomyśl..

                                        pomyślę, choć on to wolne bierze pod remont niby
                                        ale właśnie sobie przypomniałam że ja 23 będę musiała być w stolicy i to długo rezerwuj zatem 23 sierpień

                                        • Zamieszczone przez gobin
                                          pomyślę, choć on to wolne bierze pod remont niby
                                          ale właśnie sobie przypomniałam że ja 23 będę musiała być w stolicy i to długo rezerwuj zatem 23 sierpień

                                          no akurat 23 sierpień odpada w przedbiegach

                                          mamy rocznicę ślubu 😉

                                          kombinuj na pozostałe dni

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jak sobie radzicie ze zmęczeniem

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general