jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

Nie znoszę jej, jestem teraz tak wsciekła, że rozszarpałabym ją na pół.
Bartosz ostatno znowu nie chce jeść, przygotowałam mu rano parówki i niestety standardowo dwa gryzy i już nie chciał. Babcia na śniadanko jadła placek, dziecko jak to dziecko baba daj placek i oczywiście mu dała. Albo jest głucha albo udawaąał ze nie słyszy jak kilka minut wczesniej mówiłam do męża że jestem zła o Bartosz znowu nic nie zjadł.
Mało tego powiedziała zobaczcie jak je, a wy mówicie, że nie ma apetytu – beszczelna. No pewnie na ciastka i placek to on ma zawsze ochote, ale wiadomo, że to nie jest odpowiednie jedzenie. Miała już nie raz mówione, żeby się najpierw spytała jak mu chce coś dać, ale jak grochem o ściane.
Ona jest dobra babcia, ona jak da to Bartosz zawsze zje, ja nic nie potrafię (w innych dziedzinach też, ale długo by o tym pisać) i ode mnie synek nie chce. Jestem wściekła

agusiaradom

19 odpowiedzi na pytanie: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

  1. Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

    tesciowe tak maja, sa zawsze najmadrzejsze, wszechwiedzace itp. Moja niestety tez do takich nalezy, a do tego lubi porownywac naszego syna z innymi dziecmi, wiec nierzadko slysze, ze wnuczek sasiadki, to robi to, a corka kuzynki, to jest taka madra…oraz rowniez na moj i meza temat, bo: zona piotra jest taka piekna, ladna i powabna, a wojtus konczy juz drugie studia itp. oraz wszyscy potrafia wychowywac dzieci, tylko nie my, bo my jestesmy niepowazni i nieodpowiedzialni
    Niestety, nie naleze do osob, ktore potrafia takie komentarze puszczac mimo uszu, ostatnio nie wytrzymalam i pogonilam tesciowa. Od rowno 4 tygodni mamy swiety spokoj
    Moze niech Twoj maz porozmawia ze swoja mama, a Twoja tesciowa, zeby sie nie wtracala w wychowywanie Waszego syna i zeby szanowala Wasze zdanie? Od tak, nie zyczeycie sobie i juz… Moze pomoze?

    colora + Szymonek (22.10.03)

    • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

      Współczuję, właśnie w taki sposób teściowa kuzynki ich synka doprowadziła do anemi. Mały jest niejadkiem no i babcia też chciała być lepsza od mamy i zamiast męczyć się ze śniadankiem wolała małemu dać ciasteczko, wafelka. małemu tak zamuliło żełądek, że za nic nic niezjadl nic niż słodycze, o zgrozo i to babci nie przestraszyło.
      Skończyło się na tym, że dwulatek bierze końskie dawki żelaza w zastrzykach a i to teściowa skwitowała, “mogłaś dać małemu to na co miał ochotę to by nie miał anemii”
      Współczuję tobie ale radzę z tym walczyć.
      Ania
      Ps. Dziś po dziewięciu miesiącach przylatuje na miesiąć moja teściowa, ciekawę jak będzie :)) (ale z niej fajna kobitka)


      Mateuszek (19.04.2004)

      • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

        Wcale się nie dziwię. Też bym była!!!

        GOHA i Dareczek 23 m-cy (02.04.03)

        • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

          Tak to już jest z babciami… Moja ostatnio też zrobiła “dobrą robotę” – chciałam żeby Ada na podwieczorek zjadła danonka ale trochę marudziła i teściowa dała jej wafelki…Oczywiście danonka już nie zjadła bo się zapchała słodkim…Ręce opadają…. Pozostaje albo ostro się postawić albo ograniczyć spotkania…pozdr!

          Ada 21m!
          ps.friko.pl

          • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

            Mam to samo z teściową, jakiś czas temu wróciłam od pediatry i jej powiedziałam, zę Kamil ma zakaz jezenia słodyczy bo praktycznie nic nie chce jeść. Ale ona tylko trochę je ograniczyłam. Co Kamil jest u teściowej to ciagle coś zajada, oczywiście głównie słodycze. Przyszłam go odebrać a Kamil zajada ciastko, zaczęła się tłumaczyć, że otworzyła barek i on dopatrzyl ciastka wiec musiala mu dac. Oczywiscie na stole stała szklanka pełna słonych paluszków za którymi też przepada. A ja mam straszny z nim prpblem z tym jedzeniem on już nic kompletnie nie chce jeść oprócz mleka 🙁 Na szczęście narazie Kamil nie przebywa za często u teściowej, tylko boję się tego że jak znajdę pracę to będzie u niej przebywał cały dzień. Po za tym jest bardzo dobrą babcią, denerwuje mnie tylko to opychanie słodyczami. NIe wybiję im to z głowy a nie chcę kłótni, znają moje zdanie.

            • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

              niestety to niemożliwe póki co mieszkamy u teśćiów

              agusiaradom

              • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                wiesz co, nie znam całej sytuacji ale mysle ze wyolbrzymiasz temat !(dotycz. jedzenia ) mó jmały tez jest niejadkiem i dużo rzeczy np. Nie chce jeść ode mnie, a np. je od babci czy innych domowników!! i nie robie z tego afery !!!
                daj pople do popisu tesciowej i niech ona go karmi !!! skoro od niej je to chyba nalezy się cieszyć ! takie juz sa dzieci !!!
                a dziecka od słodyczy nie uchronisz, ale co innego ciasto, a np. czekolada??!!!

                pozdrawiam !

                • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                  tak, rozumiem cię doskonale! Moja chciała koniecznie dać Piotrkowi torciku z bitą śmietaną,(wtedy miał 7 mcy i był uczulony na mleko), już już wpychała mu łyżeczkę do ust, na szczęście to zauważyłam… Ale komentarz oczywiście był: no, naprawdę, dajcie dziecku torciku, na pewno mu nie zaszkodzi…Jak Piotrek miał 3 miesiące to chciała mu dać soku wyciśniętego z cytryny…o reszcie już nawet nie chce mi się pisać…

                  Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Kruszynka 30.09-1.10

                  • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                    To mój teść chciał dać chyba dziewięciomiesięcznemu Karolowi LODY !!!!!

                    • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                      A może ten placek byłby lepszy dla dziecka niż parówki?
                      (Przyznam, że nie bardzo wiem o jaki placek chodzi – wyobrażam sobie jakieś pieczone ciasto lub naleśnik – tak czy inaczej to jest zdrowsze od parówek )

                      • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                        Witaj w klubie moja droga!!!!!!

                        Ja czekam na wycieczki na Księżyc!!!! Moja teściowa bedzie w pierwszym promie na ta planetę z biletem w jedna stronę!!!!

                        Anka i Basiulec z 17.12.2002

                        • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                          placek kupowany w sklepie z nadzieniem kremowym dla mnie nie jest odpowiedni na śniadanie, a co do parówek, opinie są podzielone, lepsze to niż nic (zazwyczaj mu smakowały i chciał je jeść)

                          agusiaradom

                          • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                            menu mojego synka przedstawiałoby się następująco:na śniadanie placek z kremem, drugie śniadanie słodka bułka + paluszki, obiad – chleb (bez niczego), podwieczorek – wafelki, kolacja – cukierki czekoladowe,
                            to oczywiście miała być ironia
                            już mi złość przeszła ale i tak uważam, że to ja ma rację, a nawet jeśli nie miałabym to moim zdaniem teściowa z troski o dziecko może co najwyżej coś zasugerować, a nie podemować decyzje za rodziców !!! zwłaszcza jeślii ona o tym wie i ja o tym wiem, że nie przepadamy za sobą

                            agusiaradom

                            • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                              moja teściowa próbowała tego samego… upiekła ciasteczko, kupiła wafelki, cukiereczki, jajko z niespodzianką i próbowała od momentu przejścia przez próg wcisnąć coś do dzióbka Julce, nawet w biegu. nawet uzywająć szantażu – “bo babci będzie przykro”
                              pojechałam z nią, aż miło
                              nienawidzę szantażu emocjonalnego,a Julka jeszcze do tego sie rozpłakała, wiec dostała za to
                              wprowadziłam zasady: smakołyki tak, ale po jedzieniu głównym – i Julka wie, że jak zje obiadek, to dostanie np orzecha, wcześniej nie a teściowa nawet nie śmie pisnąć
                              i wywaliłam jej z grubej rury, ze okazywanie miłości poprzez pakowanie jedzenia jest CHORE. wystarczy przykład całej rodziny, która walczy z nadwagą – mój mąż odchudza się od 2 lat, teść waży ze 150 kg itp
                              więc teraz odpuszcza.
                              raz na jakiś czas ja nastawiam, bo próbuje – np – Julka rozbrykana wywija sie, jak mamy wyjść – więc teściówka – chodź do babci, babcia ubierze…
                              no to trzeba babcię pogonić, Jukę ustawić i wszystko ok…

                              • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                                Myslam, ze to cos innego, faktycznie jak nic nie chce jesc, to ciezka sprawa…
                                A jesli lubi takie maczne rzeczy, moze bys mu usmazyla jakies placuszki?
                                Znam fajny przepis, Maluszek moze sam sobie trzymac w lapce takiego placuszka, smazy sie na patelni bez tluszczu. Napisz, jesli chcesz przepis.

                                • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                                  Przyślij mi przepis na meila [email][email protected][/email].
                                  Z góry dziękuję

                                  agusiaradom

                                  • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                                    Mam podobny problem. W zasadzie tyczy się raczej samej teściowej a nie tego czym karmi moje dziecko bo tu akurat narzekać nie muszę. Generalnie drazni mnie swoim zachowaniem. Np. gdy zwraca uwagę mi czy męzowi, że tego się tak nie robi, np.: “nigdy nie gotuje się parówek w folii”!!!
                                    Boszzzz…. daj mi siłę!

                                    • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                                      ufff jak to dobrze, ze moja tesciowa jest reformowalna. Tez z nia mieszkamy i byl okres kiedy Jasiek pierwsze co robil po przebudzeniu to biegl do abbci do pokoju po ciasteczko, a sniadania pozniej nie chcial jesc. Raz i drug powiedzialam, ze to chyba niezdrowe dla niego, nie uwaza mama? Przemyslala i teraz Jas dostaje ew. ciasteczko po obiedzie. I nie ma tlumaczenia juz, ze nie chciala, zeby plakal. Ot pozytywny przyklad, moze i Twoja da sie naprawic??;-)

                                      Aga i jej dziatki: Jaś 16m-cy i Igusia (18.02.05) <– Kruszynko nareszcie jestes!

                                      • Re: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                                        Dziewczyny, tak na marginesie to przypominam, ze tesciowa to jest matka meza, nikt nie wychowuje sie na ksiezycu i wasi mezowie sa przesiaknieci tym wychowaniem, atmosfera domu rodzinnego i pomyslami na zycie i niestety podswiadomie wybieraja kobiety jakos tam podobne do swoich matek i stad ta odwieczna walka zona-tesciowa. Oczywiscie to w ogolnym skrocie i moze komus wydac sie krzywdzace, ale niestety psychologia zadzi sie swoimi prawami…

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: jak tak dalej pójdzie do zamorduję teściową!!

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general