jak tak można?

w piątek tuż po podwieczorku Krzysia grupa została rozdzielona (pani musiał wyjść wcześniej); Krzyś trafił do grupy 4, do sali na piętrze; przestraszył się; nie starszych chłopców, ale tego, że mama go nie znajdzie, że nie przyjedzie, że zostanie w przedszkolu; myślę że dołożyła się do tego świadomość że pani już poszła do domu, na dworze zrobiło się ciemno (bo lało);
bardzo płakał

dziś chciał wziąć do przedszkola swoją ukochaną psinkę; jest to wypieszczona maskotka, z która się nie rozstaje, taki jego mały pociszyciel; psinka często z nami jeździ do przedszkola, ale zawsze ”jechała z mama do pracy żeby nie było jej smutno”;
dziś poszła z Krzysiem do przedszkola

ponieważ Krzyś opuścił 6 tyg., nie rozpoczął z innymi dziećmi ”nauki” angielskiego; dziś nie chciał na niego pójść (zajęcia odbywają się w innej sali)… i za KARĘ !!! pani nie pozwoliła mu leżakować z psinką !!!!!!!!!!!
jeszcze teraz łzy mi się cisną do oczu kiedy słyszę opowieść Krzysia: “wiesz, ja ją chciałem wziąć ze stolika a pani mi ją zabrała; więc tylko westchnąłem i położyłem się na leżaczku… i sobie wyobrażałem że tak bardzo mocno ją przytulam…”

Ewa i Krzyś (06.12.2002)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jak tak można?

  1. Re: jak tak można?

    Zabiłabym babę!!!
    Przypomniałam sobie, jak moja tesciowa zabrała/schowała Julce za “coś tam” już nie pamiętam za co, jej ukochaną kaczuszkę pocieszycielkę, z którą zasypiała od urodzenia :-(. Serce mi prawie pękło… Bo dowiedziałam się o tym od Julki, że babcia powiedziała, że kaczuszka poleciała do ciepłych krajów :-(. Wiesz, że do dzisiaj to wspomina?

    • Re: jak tak można?

      Ja nic nowego nie napiszę co już dziewczyny napisały..Kurcze strasznie mi się przykro zrobiło jak to przeczytałam. Wyobrażam sobie jak Krzysiowi było przykro… Ale i tak był bardzo, bardzo dzielny!
      Buziaki i uściski dla Krzysia!

      Wioletta i Tomek 3 latka za 3 tygodnie

      • Re: jak tak można?

        Ja nic nowego nie napiszę co już dziewczyny napisały..Kurcze strasznie mi się przykro zrobiło jak to przeczytałam. Wyobrażam sobie jak Krzysiowi było przykro… Ale i tak był bardzo, bardzo dzielny!
        Buziaki i uściski dla Krzysia!

        Wioletta i Tomek 3 latka za 3 tygodnie

        • Re: jak tak można?

          Ja tez miałam łzy w oczach jak przeczytałam odpowiedź Krzysia:((
          Czasem to te Panie chyba nie do końca myślą logicznie. Pogadaj z nia zeby ją oświeciło i nie robiła wiecej takich rzeczy…

          Iza 3 l

          • Re: jak tak można?

            Jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniała. Iza nie chodzi na rytmike, bo sie zraziła, nie lubi Pani, nie wiem w sumie o co chodzi… I Panie zostawiaja ją pod opieką kucharki w sali i nikt jej nie zmusza do chodzenia a już mowy nawet nie ma o karach… Cos jest nie tak u was:(

            Iza 3 l

            • Re: jak tak można?

              powiem szczerze że łzy stanęły mi w oczach…

              ale muszę też powiedzieć że masz bardzo mądre dziecko…

              ewka z Weroniką 06.10.02 i Maksiem 30.12.2005

              • Re: jak tak można?

                szok
                powiedz cos tej kobiecie

                • Re: jak tak można?

                  Ewka, brak słów, po prostu… Porozmawiaj z tą kobietą!!!
                  Mój Jasiek też ma taką przytulankę, misia Adama i zawsze zostaje z nim w przedszkolu, śpi z nim na leżaczkach i tuli się do niego jak mu smutno. Inne dzieci też mają swoje przytulanki i nikt ich im nie zabiera. Zachowanie tej kobiety jest nieludzkie!!! Łzy mi lecą… A Krzysio to bardzo mądry chłopczyk…

                  • Re: jak tak można?

                    az mna zatrzesło..
                    w kosmos z takimi “paniami” !!!

                    Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03

                    • Re: jak tak można?

                      Cholera mnie bierze jak slysze takie historie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                      U nas pani nie ma kar, sa uwagi i co najwyzej siedzenie na krzeselku, nie ma czegos takiego jak zabranianie, u nas panie wrecz namawiaja na psiaka do spania
                      Kobieta chora!!!!!
                      Ja bym z nia porozmawiala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                      • dzisiaj nie udało mi się porozmawiać z tą panią… była na rannej zmianie, a ja jak zwykle spóźniona do pracy…
                        jutro to nadrobię, choćbym miała wstać pół godziny wcześniej;

                        na szczęście Krzyś juz dzisiaj o tym nie wspominał, pytany o panią Kasię twierdzi, że ją lubi; i to właśnie mnie zabolało, bo tę panią uważałam za rozsądną, widziałam, że Krzysio strasznie ją lubi, że jest dla niego autorytetem (nie raz słyszałam że pani Kasia to, pani Kasia tamto…); drugiej pani Krzyś nie lubi (czemu się wcale nie dziwię);
                        rozmawiałam z mężem o przeniesieniu Krzysia do innego przedszkola; czy to będzie dobre wyjście w sytuacji, kiedy Krzyś zrobił się lękliwy i nieśmiały? tu ma już swoich ulubionych kolegów (więcej słyszę co Piotruś robił w przedszkolu niż co robiło moje dziecko), zaklimatyzował się, co nie było dla niego łatwe (podporządkowanie się zasadom obowiązującym w grupie trudno mu przychodziło);
                        zmiana przedszkola będzie już chyba ostatecznością;

                        aha, i na razie odpuszczam mu angielski;

                        Ewa i Krzyś (06.12.2002)

                        • Re:…

                          Ewa, w razie czego próbuj u nas. Grupa 3/4-latków jest mniej liczna niż maluszki i może jeszcze jednego facecika przyjmą. Ala chodzi tylko na rytmikę i nikt cyrku nie robi, a panie są bardzo fajne.

                          + Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)

                          • Re: jak tak można?

                            Co za baba???? Co to za metody???
                            :((
                            Zatkało mnie jak to przeczytałam.

                            elzi i Michał

                            • Re:…

                              to Ala jest w drugiej grupie?

                              Ewa i Krzyś (06.12.2002)

                              • Re:…

                                Ewcia, przykro mi :((
                                A Krzys to bardzo madry chlopczyk!!!

                                ps. My wlasnie od listopada zmienilismy przedszkole na prywatne – nie chce zapeszyc, ale jak narazie wydaje mi sie ze byl to strzal w 10! Natalia przeszczesliwa, panie cudowne, usmiechniete, witaja i zegnaja kazde dziecko. Juz drugi raz sie zdarzylo ze przyjechalam o 16.00 i musialam przyjechac ponownie o 17, bo nie chciala wyjsc :).

                                • Re:…

                                  Tak, Ala jest w 3/4-latkach, a Gosia Mirabelki a 3-latkach.

                                  + Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)

                                  • po rozmowie…

                                    Kasiu, na razie nie zmieniamy przedszkola; tak jak pisałam… Krzyś zrobił się nieufny, lękliwy, więc zmiana przedszkola wiązałaby się z ogromnym stresem;
                                    na razie zrezygnowałam z angielskiego; dzisiaj Krzyś tuż przed zajęciami nie chciał się bawić, siedział smutny w kąciku i przytulał psinkę i królika; nie chciał jeść obiadu, bo wiedział że po obiedzie dzieci idą na angielski; kiedy pani zaproponowała, że zje jak wróci – rozpłakał się; pani od razu odpuściła, więc Krzyś na spokojnie już coś tam z obiadu dziubnął i po południu był już spokjny; a kto go zna wie, że do niejadków nie należy;
                                    rozmawiałam z panią; nie opieprzałam, bo wydaje mi się to nie najlepszym rozwiązaniem w sytuacji, kiedy Krzyś nadal do tego przedszkola chodzi;
                                    zaznaczyłam, że Krzyś niechętnie ostatnio chodzi do przedszkola, że jest lękliwy; poprosiłam, żeby na siłę nie wypychała Krzysia na angielski i żeby go za to NIE KARAĆ; pani zrobiła zaskoczoną minę (nie spodziewała się chyba że dziecko ją ”podkabluje”) i oczywiście mi przytakiwała, że za to nie powinno być kary, że nic na siłę itp.; i tu dodałam, że nie na darmo Krzyś zabiera do przedszkola swoich pocieszycieli (psinkę i królika), bo z nimi mu jest łatwiej się wyciszyć, uspokoić… i bardzo proszę mu ich nie odbierać wtedy, kiedy to nie jest konieczne; oczywiście to, że zabawki podczas posiłków czy zajęć leżą na półce jest dla mnie całkowicie uzasadnione, ale nie widzę nic złego w tym, że dzieci ze swoimi ukochanymi przytulankami usypiają;
                                    widać było, że pani pojęła o co mi chodzi…

                                    Ewa i Krzyś (06.12.2002)

                                    • Re: jak tak można?

                                      idź do dyrektorki przedszkola i porozmawiaj… I ucałuj Krzycha od nas!

                                      Szymon 8/12/2003

                                      • Re: jak tak można?

                                        Czy to wciąż ta sama pani?

                                        Słów brakuje… U Zu tez była wpadka z jej pieskiem, ale wynikła z niedogadania się. Pani nie zrozumiała co Zu do niej mówiła :(. Pani myślała, że Zu chce być z dziećmi na angielskim (nie zapisywałam), a Zu chciała pójśc do tej sali, bo tam został jej piesek. Jasno powiedziałam, że Zu ma być wszędzie ze swoim pieskiem i już.

                                        Kas

                                        • Re: po rozmowie…

                                          Ewka,

                                          No dobrze ze porozmawialas z nia szczerze. Mysle ze Krzys jest troche zagubiony w tym systemie i biedaczek szuka oparcia (w psince). Ja czuje Twoj bol bo my tez nowi w systemie przedszkolnym i bardzo to przezywamy.

                                          Mam nadzieje ze ta metoda “nic na sile” i mozliwosc dania dziecku pewnego rodzaju komfortu w ulubionej zabawce przytulance da mu szanse sie zaadoptowac. A moze z czasem nawiaze przyjazn z jakim super kolega – to zawsze pomaga… No a Pani nauczycielka – nie moglaby go od czasu do czasu przytulic? A tak po cichu ja bym sie rozgladala za nowym przedszkolem tak na wszelki wypadek, a moze nawet prywatnym domowym przedszkolem (opiekunka) zmniejsza iloscia dzieci… Przepraszam jesli pewne sugestie sa kula w plot, nie znam calej Twojej sytuacji (np. moze Pani przytula dzieci albo Krzys ma przyjaciela). Ale tak sobie mysle co mogloby dziecku pomoc…

                                          Zycze powodzenia i usciski dla Krzysia.

                                          dididi i…

                                          Ben & Mimi (2004-06-11)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jak tak można?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general