Kochane ciężaróweczki ! Upiekłam dzisiaj ciasto zebrę. Robiłam ją pierwszy raz. I zrobiłam cudownego zakalca. Ostatnio robiłam pizzę i mi nie wyszła. Mąż kilka razy zauważył, że czegoś brakuje moim sałatkom do obiadu. :)Wcześniej raczej mi wszystko wychodziło. Czy wy też tak macie? Wiem, że w czasie okresu ciasto może nie wyjść… Czy ciąża ma wpływ na to czy się udaje ciasto czy też nie ma? Co o tym myślicie? jakie macie doświadczenia?
Ps. Jak upiekłam tą zebrę to nie mogłam sie powstrzymać i zjadłam kawałek tego ciasta ( mimo iż całkowicie opadło i to był zakalec). Teraz sie martwię czy to nie zaszkodzi dziecku…
Aneta
5 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest ?
Re: Jak to jest?
chybanie zaszkodzi 😉
nie mam takich problemow, ale moze dlatego ze raczej nie zabieram sie za pieczenie. moi panowie za ciastami nie przepadają ;))
ewable
Re: Jak to jest?
Moja mama jest tego samego zdania, co Twoj maz. Nie wiem, ile w tym “prawdy”, bo osobiscie przez cala ciaze pieke, ciasta, pizze, chleb, smaze paczki i przyprawiam bez specjalnych przeszkod. Ale zrzucilabym wine na ciazowe roztargnienie, bo wlasnie w ciazy po raz pierwszy w zyciu spalilam garnek… A zakalec chyba dzidzi nie zaszkodzi, bo przeciez sa takie ciasta, ktore cale skladaj sie z zakalca, oj, takie moje ulubione brownies… Ciesze sie, ze przeczytalam Twojego posta, natchnal mnie i chyba zaraz zabiore sie za brownies, jeno posle malzoneczka po czekolade… Pozdrawiam Cie bardzo i pedze do kuchni…
Re: Jak to jest?
Ja wszystko sole w ogromnych ilościach ble…
Re: Jak to jest?
Co do gotowania to nie jest tak zle ale czy zdarzylo Ci sie wyjsc ze sklepu bez uprzednio zaplaconych zakupow??!!!!
Albo zatrzasnac za soba drzwi zupelnie nie zdajac sobie z tego sprawy? I to nawet nie jest jeszcze polowa ciazy….
Pozdrawiam
Vaska
Re: Jak to jest?
to tak jak ja 😉 kiedyś przesoliłam sos, biedny mężulek ledwo zjadł a dla mnie było mało słone hihih
teraz staram sie solic symbolicznie i doprawiamy na talerzach każdy wg uznania 🙂
mk
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest ?