Jak to jest z tym rodzenstwem?

Od razu sie przyznaje, ze zainspirowal mnie watek krecik 🙂

Ja teoretycznie jestem jedynaczka. Mam co prawda 3 przyrodnich braci, ale 2 w ogole nie znam (synowie mojego ojca z drugiego malzenstwa), a Kubus jest w wieku Julki 🙂 Wychowywalam sie z wujkiem 5 lat starszym ode mnie, wiec on jest dla mnie jak brat. Cale zycie darlismy koty. Klotnie, bojki, awantury, nie raz polala sie krew – to bylo u nas na porzadku dziennym. Dogadywac jako tako zaczelismy sie bardzo pozno, chyba dopiero jak ja bylam w liceum. I w sumie na dogadywaniu sie skonczylo, bo stosunki mamy poprawne, ale do przyjacielskich im daleko. Nie dzwonimy do siebie, nie utrzymujemy szczegolnie kontaktow. Ja sie nie interesuje jego zyciem, on moim.

A jak to jest u Was? Macie fajne uklady ze swoim rodzenstwem? Mozecie na siebie liczyc? Czy tez raczej po prostu lacza Was wiezy krwi i na tym koniec?

Dodam tylko na koniec, ze czasem chcialabym miec lepszy kontakt z moim bratem, bardziej zazyle stosunki, ale to raczej niemozliwe. Moja mama nigdy na to nie pozwoli 🙁

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z tym rodzenstwem?

  1. Zamieszczone przez LADYBUG

    On dlugo mnie traktowal jak dziecko, 7 lat dla niego to chyba jak przepasc bylo, kiedy zaszlam w ciaze stwierdzil: moja mala siostra w ciazy! (24 lata mialam).

    .

    Ja od pół roku nie mogę wyjść z szoku, że mój malutki braciszek jest mężem i ojcem (ma 26 lat ;)).
    Tak to bywa – skoro pamiętam, jak mu pieluchy zmieniałam i wywaliłam na spacerze z wózka (wtedy takie kolubryny wywrotne strasznie były) to jest to mój malutki braciszek i już 😉

    • Zamieszczone przez bruni
      u mnie było tak samo:)
      choć róznica 2,5 roku…
      raz mi tak oddał, ze autentycznie zobaczyłam gwiazdy jak w kreskówce;)

      Mi raz zrobił na biodrze siniaka wielkości jego pięty, a innym razem ja go tak trzasnęłam, że wytrąciłam sobie lewy kciuk
      Traf chciał, że na studiach taki leciwy profesor też coś miał z lewym kciukiem i też był zabandażowany – wiara miała z nas polew

      • Zamieszczone przez kurczak
        wywaliłam na spacerze z wózka (wtedy takie kolubryny wywrotne strasznie były)

        Ja swojemu dałam gumę do żucia do odwinięcia by się zajął i naprowadziłam go na słup bo byłam ciekawa reakcji o matko On to pamięta do dziś, a to już ponad 20 lat minęło

        • Zamieszczone przez Kasiasta
          Ja swojemu dałam gumę do żucia do odwinięcia by się zajął i naprowadziłam go na słup bo byłam ciekawa reakcji o matko On to pamięta do dziś, a to już ponad 20 lat minęło

          ja mojego brata jak miał ok roku, moze dwóch wypchnełam przez okno z 1 pietra, ale szła mama i widziała, wiec za kostki przytrzymałam, ze niby się wychylił za mocno a ja go ratuje…

          wczesniej jak był mały, taki w wózku lezacy… pogryzłam marchewkę i włozyłam mu do buzi… zsiniał dziwnie, ale mama zauwazyła:(

          jak miał 5-6 lat wykopałam doł z 1,5 m w lesie, napełniłam pokrzywami, przykrylam gazetą i ściółką, wziełam brata na spacer i centralnie w ten dół wpadł… mało mnie szpadlem nie zabił.

          jak bylismy starsi szyby w chacie leciały, buty fruwały… cuda cuda…
          ech, lezka w oku mi się zakręciła;)

          • Zamieszczone przez bruni
            ja mojego brata jak miał ok roku, moze dwóch wypchnełam przez okno z 1 pietra, ale szła mama i widziała, wiec za kostki przytrzymałam, ze niby się wychylił za mocno a ja go ratuje…

            wczesniej jak był mały, taki w wózku lezacy… pogryzłam marchewkę i włozyłam mu do buzi… zsiniał dziwnie, ale mama zauwazyła:(

            jak miał 5-6 lat wykopałam doł z 1,5 m w lesie, napełniłam pokrzywami, przykrylam gazetą i ściółką, wziełam brata na spacer i centralnie w ten dół wpadł… mało mnie szpadlem nie zabił.

            jak bylismy starsi szyby w chacie leciały, buty fruwały… cuda cuda…
            ech, lezka w oku mi się zakręciła;)

            Bruni, boję się Ciebie

            • Aska jak sie Franciszka juz urodzi – pilnuj jej 😉
              skoro Ty mialas takie pomysły to Twój synio podobnie moze mieć

              • Zamieszczone przez Kasiasta
                Ja swojemu dałam gumę do żucia do odwinięcia by się zajął i naprowadziłam go na słup bo byłam ciekawa reakcji o matko On to pamięta do dziś, a to już ponad 20 lat minęło

                Ale ja nie spacjalnie wywaliłam
                Specjalnie to kiedyś siostrę poduszką przydusiałam, bo płakała, a ja chciałam bajkę oglądać. Na szczęście Babcia weszła, bo młoda już lekko zsiniała…

                • no własnie, a wyobrażcie sobie ze nie ma tego rodzenstwa. I co, dziecko wraca z przedszkola i jest tylko mama. mama gotuje obiad, dziecko sie bawi….

                  a teraz jest ten brat. i cały wolny czas móżdzek pracuje jak tu jemu uprzykrzyc życie, cały czas jest interakcja – pozytywna i negatywna. takie dzieci MUSZĄ byc inne niz jedynacy. Ich srodowisko to czysty haos – swiat pełen niespodzinek. bo nigdy nie wiadomo co sie za chwile stanie. Pytanie czy potem jest w życiu łatwiej??? jak juz sie od małego ucze zmaganie z bratem to potem inne, obce dzieci juz nie są problemem. Mi sie wydaje ze tak.
                  oczywiscie w tym wypadku pierwsze ma gorzej. jemu wpada kukułka, na mim sie rodzice uczą no i ono sie uczy tej interakcji z rodzenstwem w wieku kilku podczas gdy to drugie ma od początku taki swiat.
                  jakos dla mnie to rodzic jest tym nadzorcą i kontrolerem, a to rodzenstwo jest tym bliskim swiatem. dla mnie to takie dwa eletrony – a ja stoje nad nimi i próbuje zapanowac. jak wlize pomiedzy to zawsze oberwe 🙂

                  oczywiscie to jest takie generalizowanie. Bo sama znam kilku całkowicie nieprzystosowanych dorosłych co maja rodzenstwo (no ale tu dochodzą jeszcze toksyczni rodzice ).Ale jedynaków to generalnie mało znam, Cały ranek myslałam i wymysliłam 4 szt (z czego jedna to mój były, brrrr). I generalnie wiecej problemów mieli ze sobą niz reszta swiata.

                  • Zamieszczone przez aoh
                    Aska jak sie Franciszka juz urodzi – pilnuj jej 😉
                    skoro Ty mialas takie pomysły to Twój synio podobnie moze mieć

                    eF jak na razie kompletnie nie wykazuje takich zapedów – raczej w tej kwestii wrodził się do ojca… predzej to mala bedzie mu po łbie skakać;)

                    • Zamieszczone przez MarysiaR

                      Bruni, boję się Ciebie

                      wybralam te najweselsze przypadki;)
                      o wbijaniu drutów do robótek w palce, o wieszaniu na bramie działkowej i innych wydarzeniach nie pisałam… uznalam, ze sie nie bedziecie śmiać…

                      aaaaa! przypomniało mi sie…
                      idziemy poźną jesienią z matką na wystepy jakieś do przedszkola…
                      budowały sie bloki… pełno błota, fundamenty, a miedzy fundamentami pełno wody…
                      mama( jak dziś pamietam) w futrze z nutrii, a ja do mojego brata po cichu “wskocz do tej wody, no wskocz! tam płytko jest”
                      mama zanim zdązyła dokonczyć, ze słyszała i żeby mnie brat nie słuchał (bo on mnie zawsze słuchał, jeleń mały), to Gucio już zdazył wskoczyć i sie topic, bo tam ponad metr wody było… matka w tym futrze za nim… sodoma! catarsis normalnie!
                      ja bylam w takim szoku, ze nawet nie pamietam czy lanie dostalam;)

                      a najgorsze co mu mogłam robić, to w domowych zabawach zawsze musiał miec rajty na głowie i być moją córka lub siostrą Elwirą;)
                      dziś sprawia wrażenie jakby o tym nie pamietał;)

                      • Zamieszczone przez bruni
                        wybralam te najweselsze przypadki;)
                        o wbijaniu drutów do robótek w palce, o wieszaniu na bramie działkowej i innych wydarzeniach nie pisałam… uznalam, ze sie nie bedziecie śmiać…

                        aaaaa! przypomniało mi sie…
                        idziemy poźną jesienią z matką na wystepy jakieś do przedszkola…
                        budowały sie bloki… pełno błota, fundamenty, a miedzy fundamentami pełno wody…
                        mama( jak dziś pamietam) w futrze z nutrii, a ja do mojego brata po cichu “wskocz do tej wody, no wskocz! tam płytko jest”
                        mama zanim zdązyła dokonczyć, ze słyszała i żeby mnie brat nie słuchał (bo on mnie zawsze słuchał, jeleń mały), to Gucio już zdazył wskoczyć i sie topic, bo tam ponad metr wody było… matka w tym futrze za nim… sodoma! catarsis normalnie!
                        ja bylam w takim szoku, ze nawet nie pamietam czy lanie dostalam;)

                        Ładnie Bruni
                        A mi się wydawało, że ja byłam takim małym zawadiaką, lałam się z każdym, potrafiłam nawet w szkole lać się z chłopakami o dwa lata młodszymi w obronie mojego brata.
                        Ale Tobie w życiu nie dorównam 😉

                        • Zamieszczone przez MarysiaR

                          Bruni, boję się Ciebie

                          Ja zaczynam się bac

                          • Zamieszczone przez annapl
                            Ładnie Bruni
                            A mi się wydawało, że ja byłam takim małym zawadiaką, lałam się z każdym, potrafiłam nawet w szkole lać się z chłopakami o dwa lata młodszymi w obronie mojego brata.
                            Ale Tobie w życiu nie dorównam 😉

                            też sie lałam…
                            potem mnie jeszcze brat szkolił…
                            długo wracał do domu zagilany, że go pobili i raz ojciec mu powiedział,
                            że jak jeszcze raz wróci pobity, zagilany i z płaczem, to ojciec sam mu jeszcze dołozy… przestali go bić z dnia na dzien;)

                            • Zamieszczone przez smoki
                              Ja zaczynam się bac

                              niepotrzebnie, w tej ciązy jestem taka nieporadna;)

                              • Brunka - Ciebie to tu nikt nie pobije masakra jakaś… ale sama jakiś czas temu na blogu napisałam, ze dziwi mnie wysoka przeżywalność młodszego rodzeństwa

                                Zamieszczone przez kurczak
                                Ale ja nie spacjalnie wywaliłam
                                Specjalnie to kiedyś siostrę poduszką przydusiałam, bo płakała, a ja chciałam bajkę oglądać. Na szczęście Babcia weszła, bo młoda już lekko zsiniała…

                                Aparatka myśmy się z bratem podduszali poduszkami, ale jemu ‘zabawa’ szybko się znudziła – ciekawe dlaczego

                                • Zamieszczone przez bruni
                                  niepotrzebnie, w tej ciązy jestem taka nieporadna;)

                                  Rany boskie! Tylko w ciązy??

                                  • Zamieszczone przez Kasiasta
                                    Brunka - Ciebie to tu nikt nie pobije masakra jakaś… ale sama jakiś czas temu na blogu napisałam, ze dziwi mnie wysoka przeżywalność młodszego rodzeństwa

                                    Aparatka myśmy się z bratem podduszali poduszkami, ale jemu ‘zabawa’ szybko się znudziła – ciekawe dlaczego

                                    mnie dziwi ze brunka przeżyła, ze jej matka w afekcie nie ukatrupiła…

                                    miłos matczyna nie zna granic

                                    zaczełam tak sobie hipotetycznie rozwazac posiadanie 3 dziecka. no i jak to by było. I doszłam do wniosku ze bezproblemowo. mo te co mam do tego czasu muszą zgrzeczniec
                                    albo mnie do domu wariatów wsadzą, maz bedzie mnie na weekendy odwiedzał a ja z laptopikiem na forum cały tydzien…. Ach te marzenia

                                    • Zamieszczone przez smoki
                                      Rany boskie! Tylko w ciązy??

                                      i to w tej 😉

                                      • Zamieszczone przez bruni

                                        a najgorsze co mu mogłam robić, to w domowych zabawach zawsze musiał miec rajty na głowie i być moją córka lub siostrą Elwirą😉
                                        dziś sprawia wrażenie jakby o tym nie pamietał;)

                                        nawet nie próbuję sobie wyobrazić co Twoja Mama czuła jak wskakiwała do tej wody i chwilę po wyjściu

                                        • Zamieszczone przez MarysiaR

                                          nawet nie próbuję sobie wyobrazić co Twoja Mama czuła jak wskakiwała do tej wody i chwilę po wyjściu

                                          coś mi sie kołacze, że chciala mnie zabić, ale sasiadka, która wtedy szła z nami i swoimi dziecmi jej na to nie pozwoliła:)

                                          pamietam też, że raz dostałam lanie rózgą… miałam z 6 lat…
                                          babcia jakiejś zupy z wiśni nagotowala i na ogrodzie nakryła stół. zmuszały mnie do jedzenia. puściłam taką wiąchę do babci, że matka nie miała wyjścia przed tesciową, musiała mi wlać… Najpierw jednak poganiała mnie po polu… lanie było mniejsze bo sie zmeczyła… poza tym pobiegała to i przeszło jej trochę…
                                          i za kare zamkneły mnie w kiblu z okienkiem a ja sie darłam tak zeby mnie usłyszały wszystkie sąsiadki, że mnie mocno pobiły, skatowały, ratunku…
                                          szybko wyszłam z kary;)
                                          Boszzz, ja naprawdę byłam od cholery…
                                          moje dziecko jest aniołem…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z tym rodzenstwem?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general