Kochane forumowiczki, po raz pierwszy w tym cyklu stosowalam testy owu. Zaczelam od 10 dc (zwykle mam cykle 28-29 dni) i przez 6 dni sie testowalam, codziennie ok. 13. I nic!!!! Na zadnym z nich nie wyszly spodziewane co najmniej tak samo ciemne 2 kreski poza ta jedna, smetna kontrolna krecha! Jednego tylko dnia pojawily sie dwie kreski, ale ta “wlasciwa” byla duzo jasniejsza… To byl przedostatni dzien testowania, a ostatniego dnia znow tylko jedna… Co to znaczy??? Nie mialam w ogole owulacji? Poza tym w tym cyklu mialam tez bardzo malo sluzu (prawie wcale), a zwykle go mam. Czy to mozliwe, ze moj organizm tak sie zestresowal tym, ze go badam i obserwuje, ze postanowil splatac mi figla??? Moze ktoras z Was miala podobne przygody?
Pozdrawiam serdecznie,
Lenka
6 odpowiedzi na pytanie: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
Re: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
Witaj, mam ten sam problem. Co prawda testowałam juz 1 cykl wcześniej i wtedy pojawiła mi sie 3 dni po spodziewanym terminie owu druga kreska, ale z owoców przytulanka nici. W ostatnim cyklu zrobiłam aż 10 testów licząc na to, że owu sie przesunęła, ale na kazdym była tylko 1 kreska. Może to był cylkl bez owu? Podobno jest to normalne, że 1-2 cykli w roku nawet – jesli wszystko gra – sa bez owu. Nie martwię sie tym, chociaż szkoda mi tej “straconej” szansy. Wypatruję @ i zaczynam od nowa:-)))
Re: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
wiesz, owulacja to taki bardzo delikatny mechanizm, i rzeczywiście stres jest dla tego mechanizmu zabójczy! Poza tym znane są przypadki, że się przesuwa w zależności od różnych zewnętrznych przyczyn. Życzę Ci przynajmniej, żeby to był tylko dowód na stresik, którego się pozbędziesz!
starania wciąż radosne 5 raz
Re: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
1-2 cykle w roku może tak się przydarzyć. Jeżeli w kolejnym też tak będzie warto iść do lekarza zrobić hormony monitoring. Ja tak miałam i okazało się, ze to prolaktyna tak miesza
testy [email]ewa. [Zobacz stronę][/email][Zobacz stronę]. Allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=627041
Re: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
lenka,
Zgadzam się z koleżankami. Popróbuj jeszcze pare cykli i udaj się do lekarza. Ja myślę, że warto zrobić badanie LH przed samą owulacją bo wychodzi na to, że nie masz piku LH a jak nie masz piku LH to nie masz stymulacji do pęknięcia jajeczka.
Pamiętaj też, że testy mają różną czułość i pomimo tego,że kreska wyniku nigdy nie jest ciemniejsza od testowej to jak zmienia natężenie to może coś tam jednak się dzieje.
Najlepiej moniotring owu + hormony + testy i będziesz miała większą jasność co się dzieje w Twoim organiźmie.
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
Dzieki za odpowiedzi, kochane jestescie. W takim razie bede sie testowac przez nastepne 2 cykle i jezeli sie nie pojawi slad owu, to pobiegne do lekarza na badania.
sciskam cieplo, Lenka
Re: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???
rzeczywiscie warto zrobic w takim przypadku monitoring owu, mozesz rowniez wziasc pod uwage ze testy te robi sie co 24h, kazdy czlowiek jest inny, roznie dziala tez ten sam organizm w zaleznosci od dziesiatkow czynnikow, moglo sie zdarzyc ze owu byla tylko ze pik wzrostu poziomu hormonu LH wypadl miedzy kolejnymi testami, to sie zdarza rzadko, ale sie zdarza, szczegolnie osobom ktore naturalnie maja niski poziom hormonu LH (takie info wyczytalam na ff)
pozdrawiaMY
Znasz odpowiedź na pytanie: jak to jest z tymi testami owulacyjnymi???