Przeczytala na forum, ze mamy gotuja zupy jednoczesnie dla dzieci i doroslych. Przyznaje, ze uwazam ten pomysl za bardzo dobry. Chetnie zrezygnuje nawet z pewnych udoskonalen na rzecz dziecka, tylko, ze w tej formie moje zupy beda bardzo podobne do siebie, bo nie ukrywam, ze zadna ze mnie kucharka 🙁
Moze ktorejs mamie chcialoby sie udzelic mi kilku wskazowek, jak sie robi dobre proste zupy 🙂
Np. czy soli sie na koncu, kiedy dodac maslo lub oliwe, a co z mieskiem?
A moze po prostu jakis przepis?
Z gory dziekuje za podpowiedzi:-)
Betka z Luca 22.12.03
Edited by BetkaT on 2004/11/15 21:50.
4 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z zupami?
Re: Jak to jest z zupami?
Ja od 11 miesiaca zaczelam gotowac zupki dla Hubiego i dla nas jednoczesnie.
Zupy gotowalam spoczatku na kroliku lub np. Na nozce kurczaka,a po roczku przeszlam na gotowanie na karkowce lub lopatce,przyprawa to tylko sol.Daje duzo warzyw pokrojonych w talarki lub kostke(marchewke,seler,pietruszka,por,lisc selera)zupki sa pyszne i dobre.
Jezeli gotuje pomidorowa to daje koncentrat PDULISZKI, krupnik robie bez grzybkow zkasza jaganda lub jeczmienna,ogorkowa no to wrzucam tarte ogorki wlasnej roboty itp wszystko na powyzszym wywarze:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Jak to jest z zupami?
A czy dlugo gotujesz samo mieso, czy moze wrzucasz wszystko razem?
Czy dodajesz sol w jakims okreslonym czasie, czy to wszystko jedno?
A tak w ogole to dziekuje za odpowiedz 🙂
Betka z Luca 22.12.03
Re: Jak to jest z zupami?
najpierw gotuje miesko poki bedzie miekkie no i oczywiscie zbieram bialko z wody(takie biale lub szare paskudztwo),potem wrzucam warzywa i gotuje razem poki warzywa sa miekkie,na samym koncu wrzucam np.ogorki kiszone lub koncentrat. Sole na samym poczatku,nie daje duzo soli bo wychodze z zalozenia ze przyprawic mozna sobie na talerzu:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Jak to jest z zupami?
Ja ostatnio przygotowałam zupkę (oczywiście na cielęcince, jak zwykle), której głównym warzywem była dynia. Dynia w pełni myślę ekologiczna, bo sama wychodowałam ją w ogródku. Mały wcinał jak trzeba… Przepis?, pokrótce: do ugotowanego wywaru mięsno – warzywnego z dużą ilością marchewki, pod koniec gotowania wrzucam obraną i pokrojona w kosteczkę dynię (sporo) i gotuję aż do miękkości. Dobrze jest zupkę zagęścić kaszką kukurydzianą. No a mięsko oczywiście rozdrobnić… Potem masełko itp. Pycha – A trzeba to trochę zmiksować… W wersji dla dorosłych jadłam coś takiego w Egipcie, tyle, że zupkę – krem trzeba trochę ostrzej doprawić, ale bez przesady, a przy podaniu zaserwować małe cytrynki – limonki do wkropienia kilku kropelek do zupki i grzanki z serem i masłem czosnkowym. Dla mnie bomba. Polecam.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z zupami?