Od ajkiegoś czasu mam tak dziwnie zaczynające się @.
Wpierw Taka plama się pojawia i potem na 2, 3 dni nic…i dopiero się zaczyna na dobre.
To “coś” to NIE plamienie! Tak jakby się zaczynała@ i nagle rozmyślała;)
I nie wiem jak liczyć…czy powinnam wziąć tabletkę antykoncepcyjną w ten pierwszy dzień czy za dwa dni, jak się rozbuja??? Teraz zaczynałam od nowa brać tabletki- więc to ważne. Nie wzięłam w ten niby pierwszy dzień- poczekałam na c.d 😉 I nie wiem czy dobrze :p
ps. często mam też tak, że po 4 dniach nic i dopiero znów się zaczyna…taka @ na raty.
12 odpowiedzi na pytanie: Jak to liczyć???
A może zamiast wróżyć z podpasek kopsnij się do gina? 😉
Eee, no właśnie powinnam- i właśnie dlatego nie idę.
Wiem, wiem…głupie to ale co zrobić, panie!;) Bo mnie do szpitala na zabieg wyśle… Albo co. A teraz to ja się nie dam i już!
No mniejsza…tylko ja teraz na ciążę to nie bardzo więc pozostaje stres albo jeszcze jakaś metoda antykoncepcji.
A faktycznie jakiś zabieg Ci grozi? A może farmakologicznie by Cię jakoś poratowali…
Miałam podobnie, tylko, że ja nie zażywałam tabletek, a naturalnie. Lekarka powiedziała, że te plamienia na 2-3 dni przed @ liczy się do starego cyklu.
@ zaczyna się pełna parą.
Pozdrówka
O no to już jakaś wskazówka jest!:) dzia!
Farmakologia nie bardzo działała;) no i zwyczajnie zwiałam…i nawet nie chcę wiedzieć, co sobie gin o mnie pomyśli jak się w końcu pojawię hmmm
Ale pójdę, pójdę…
moze to cos na co farmakologia nie dziala jest powodem tych nieprawidlowosci?
nawet w normalnym przypadku tzn jak masz zwykly okres mozesz zaczac brac tabletki nawet w 5 dniu cyklu tylko trzeba pamietac ze ten pierwszy cykl jest wtedy nie zabezpieczony nalezycie i cos jeszcze trzeba dodac z prewencji
a kolejne to juz pojda systemem 21+7 nie?
i wtedy na plamienia sie nie patrzy
Tak, to już potem to wiem, jak:)
A mam zaległości jeszcze po porodzie hmmm miałam usunąć zrosty i ziarninę… No ale nie usunęłam.
chyba nie mówisz poważnie…….
Po prostu nie w tym miesiącu. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że powinnam.
patrz a mnie jak miałam podobne dylematy i poszłam do gina to potraktowal mnie jak niecałkiem sprytną… stwierdził że to jak najbardziej normalne i że od razu tabletka powinna być wzięta…teraz mi sie wszystko pokiełbasiło i pewnie jeszcze jedna mnie wizytka czeka u lekarza… ale już nie u tego przemiłego i wyrozumiałego człowieka…
I tak będę się zabezpieczać dodatkowo zatem…
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to liczyć???