jak uratować koszule męża??? pomocy!!

kurcze dziewczyny moze macie jakiś pomysł

poszłam na łatwiznę i 15 białych koszul mojego małża powiesiłam na wieszaki (3 wieszaki po 5 koszul) i powiesiłam na piec, mamy taki stary kaflowy czasem jest w nim napalone (dzisiaj też) powiesiłam by szybko wyschły
no i mam, 13 z 15 są przypalone, zżółknięte
poszłam do mamy i zapomniałam zdjąć te wieszaki :mad::Młotek:

czy da sie jakoś usunać te plamy?????? dobre, co ja pisze to przecież nie plamy tylko przypalenie

macie jakiś pomysł??

na razie zamoczyłam w wannie, w bardzo gorącej wodzie z solą, acze, domsetosem, cifem

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: jak uratować koszule męża??? pomocy!!

  1. super ze sie udało:)

    • Ja bym posypała sodą. Nic do stracenia nie masz albo się uda albo do kosza.
      Druga ewentualność to pralnia

      Doczytałam, że Ci się udało – gratulejszyn 😉

      • Alina, normalnie z zapartym tchem śledziłam historię mężowych koszul…. ufff, dobrze, że mamy happy end 🙂

        • i znów się człowiek czegoś nauczył
          a mąz narzeka, ze tylko siedzę i nic z tego nie ma
          to teraz mu dam przykład

          • Zamieszczone przez alina24
            udało się!!!!!

            koszule są bieluśkie!!!!! wszystkie!! nie ma śladu po przypaleniu

            jedynie w 4 koszulach guziki są żółte ale to się juz da
            :Radocha:

            gratulacje!
            nie przypuszczalabym, ze cos takiego mozna odratowac

            (dobrze ze nie opowiedzialas o tych krowach, kozach i innych lakomych zwierzetach 😉

            • Zamieszczone przez alina24
              udało się!!!!!

              koszule są bieluśkie!!!!! wszystkie!! nie ma śladu po przypaleniu

              jedynie w 4 koszulach guziki są żółte ale to się juz da

              • Zamieszczone przez alina24
                udało się!!!!!

                koszule są bieluśkie!!!!! wszystkie!! nie ma śladu po przypaleniu

                jedynie w 4 koszulach guziki są żółte ale to się juz da
                :Radocha:

                Super, że się udało, ale…

                a gdzie je będziesz suszyć?

                • Zamieszczone przez JaEwa
                  Super, że się udało, ale…

                  a gdzie je będziesz suszyć?

                  Alinka, jednak cuda się zdarzają:)
                  Fajnie że się udało. Tylko uważaj na żelazko teraz;)

                  • Zamieszczone przez ivoonna
                    No szczerze powiem to nie wierzyłam w powodzenie
                    A tu taka niespodzianka

                    Zamieszczone przez aoh
                    super ze sie udało

                    Zamieszczone przez wobysk

                    Doczytałam, że Ci się udało – gratulejszyn

                    Zamieszczone przez Bronia
                    Alina, normalnie z zapartym tchem śledziłam historię mężowych koszul…. ufff, dobrze, że mamy happy end 🙂

                    Zamieszczone przez Lea
                    gratulacje!
                    nie przypuszczalabym, ze cos takiego mozna odratowac

                    Zamieszczone przez govinda

                    Zamieszczone przez JaEwa
                    Super, że się udało, ale…

                    Zamieszczone przez ulaluki1

                    Alinka, jednak cuda się zdarzają:)
                    Fajnie że się udało.

                    tak tak cuda sie zdarzają
                    tez nie wierzyłam ze sie uda 😉 a jednak

                    • Zamieszczone przez ahimsa
                      Wow! poczytałam wątek- normalnie z wypiekami na twarzy;)
                      No i jest happy end!:))

                      dobry wątek to prawie jak dobry film

                      • koszule już suche
                        wisiały w pokoju na szafie

                        czekają na zelazko 😉

                        • no proszę, jakie twarde sztuki! Oby tylko piec nie miał zmowy z żelazkiem

                          teraz musisz zadbać, coby mąż gimnastyki w tych koszulach nie uprawiał, bo jeszcze gotowe zejsć z niego

                          • Zamieszczone przez Cukiereczek0
                            no proszę, jakie twarde sztuki! Oby tylko piec nie miał zmowy z żelazkiem

                            oby, oby
                            nie kracz

                            Zamieszczone przez Cukiereczek0
                            teraz musisz zadbać, coby mąż gimnastyki w tych koszulach nie uprawiał, bo jeszcze gotowe zejsć z niego

                            • Ale świetny wąteczek.
                              Gratuluję ze się udało, ja tak kiedyś załatwiłam obrus i tez sie sprał… szkoda że nie trafiłam tu wcześniej….
                              Jedno co mi sie nasuwa to….
                              …szkoda kozy…
                              co ona teraz będzie jadła, jak żadnej koszuli na sznurze nie ma???

                              Dokarmiajmy kozy na zimę…
                              …koszulami ha ha ha.

                              POZDRAWIAM>

                              • Zamieszczone przez Cukiereczek0
                                no proszę, jakie twarde sztuki! Oby tylko piec nie miał zmowy z żelazkiem

                                teraz musisz zadbać, coby mąż gimnastyki w tych koszulach nie uprawiał, bo jeszcze gotowe zejsć z niego

                                to juz bedzie jego wina
                                trzeba bylo sie tak nie wyginac

                                • Zamieszczone przez Gablysia
                                  Ale świetny wąteczek.
                                  Gratuluję ze się udało, ja tak kiedyś załatwiłam obrus i tez sie sprał… szkoda że nie trafiłam tu wcześniej….
                                  Jedno co mi sie nasuwa to….
                                  …szkoda kozy…
                                  co ona teraz będzie jadła, jak żadnej koszuli na sznurze nie ma???

                                  Dokarmiajmy kozy na zimę…
                                  …koszulami ha ha ha.

                                  POZDRAWIAM>

                                  niech szuka u sąsiadów

                                  • Zamieszczone przez Lea
                                    to juz bedzie jego wina
                                    trzeba bylo sie tak nie wyginac

                                    wtedy mu powiem
                                    “ale te koszule to oni wam jakieś takie słabe teraz dali”

                                    • Alina, git wątek

                                      Ale cieszę się, że odratowałaś te koszule 😉

                                      • wątek rewelacyjny…
                                        wczoraj rechotałam przed monitorem a małżonek nie kumał o co mi chodzi…

                                        ciesze się że odratowałaś koszulę i gratuluję szczerze

                                        • wyciągam wątek
                                          dawno się tak nie uśmiałam 🙂

                                          Snoopku nie gniewasz się?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jak uratować koszule męża??? pomocy!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general