Jak w filmie kryminalnym…


sobota godzina 11 przed południem słonecznego majowego dnia. Małe osiedle domków jednorodzinnych, ludzie z pieskami na spacerku, mamy z dziećmi w drodze na plac zabaw, klienci śpieszący do sklepu, dwóch panów kosi publiczny trawnik i….. małzeństwo, które przyjechało pod dom samochodem. Żona otwiera bramę do garażu, mąż wjeżdża i parkuje. Ledwie wysiada z samochodu………… i…..

….

Ta sama sobota ok. 15 minut wcześniej… jest wkurzony, w lekkim amoku… czeka…. i…. już są, rusza w jej stronę.. w jednej ręce ma kuchenny duży nóż, w drugiej schowany w rękawie łom z mozolnie zaostrzonym końcem…

Dopadł ją na schodach, dźgnął 4 moze siedem razy, w brzuch. Mąż wyskoczył z samochodu i…. bezsilność. Jednak atakuje napastnika! Krzyki, wrzaski, wzywanie pomocy wystraszyły go trochę. Ucieka…. dopada go dwóch rosłych gości “kosiarzy” (panowie koszący trawę). On jest w pełni “zadrenalinowany” wyrywa się, dopada męża. Powala na ziemię, wbija nóż – unik, zamach, po rękach….. chybia. W końcu ponownie zostaje powalony przez “kosiarzy”. Grozi im nożem, wyszarpują mu łom, którym dostaje w głowę. Z twarzą w trawie, wykrzykuje wyzwiska pod adresem małżeństwa, pośród tłumu gapiów…

Przyjeżdża policja. Skuty, ale wciąż butny i z pianą na ustach….

Wydarzenie trwało jakieś 15 minut. To co zostało przedstawione to zaledwie ZARYS!

Żona – gdyby nie torebka i skórzana kurtka juz by jej nie było na tym świecie…
Mąż – bliski zawału, poturbowany, posiniaczony i w szoku…

2 dni poźniej (dzisiaj)…. on – aresztowany na 3 m-ce. Małżeństwo – obdukcje, przesłuchania, prokuratorzy, lekarze, szok, odrętwienie, niedowierzanie……

A to małzeństwo to….. MOI RODZICE!

Tyle w tej chwili mogę, ale komu mam to powiedzieć?… i przestrzec, że nie tylko w filmach takie rzeczy sie dzieją!

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak w filmie kryminalnym…

  1. zaniemówilam
    aniu koszmarna historia
    a takiego zakończenia za nic bym sie nie spodziewala

    nic wiecej nie jestem w stanie napisac
    Trzymaj sie.
    I sily rodzicom życzę.

    • współczuję!! i strach co za 3 misiące???? czy to nie jakaś*choroba psychiczna???? bo skoro z rodziny nie o kradzież chodzi??? jakaś zemsta…. współczuję, bo wynika z tego co piszeszże to się ciągnie skoro od roku pierwszy raz śpią spokojnie..

      życzę spokoju Tobie i Twojej rodzinie….

      • duzo sily calej rodzinie – bo wasze zeznania beda wazace.
        jedna osoba sie wylamie, odmowi zeznan, wycofa i po sprawie.

        • Bardzo współczuję.
          Wiesz, w tym wszystkim jedyne co dobre, to to że twoi rodzice żyją.
          Chyba jednak sprawa w sądzie powinna być prosta, pod względem prawnym.
          Uzbrojony, czyli z pełną premedytacja planował zabójstwo.
          ojej, ach strach pomyśleć, co by było, gdyby…
          Sama więcej nie wiem co napisać.
          Koszmarna historia

          • 🙁 Co za koszmar.
            Trzymaj się dzielnie. Szybkiego powrotu do zdrowia – Twoim rodzicom – i do równowagi – Wam wszystkim – życzę.

            • Bardzo współczuję 🙁 Mam nadzieję, że zajmą się nim odpowiednio i do końca.
              Trzymajcie się.

              • Jakiś horror:(

                Strasznie współczuję i czuję się ostrzeżona….

                • Zamieszczone przez komanczera

                  sobota godzina 11 przed południem słonecznego majowego dnia. Małe osiedle domków jednorodzinnych, ludzie z pieskami na spacerku, mamy z dziećmi w drodze na plac zabaw, klienci śpieszący do sklepu, dwóch panów kosi publiczny trawnik i….. małzeństwo, które przyjechało pod dom samochodem. Żona otwiera bramę do garażu, mąż wjeżdża i parkuje. Ledwie wysiada z samochodu………… i…..

                  ….

                  Ta sama sobota ok. 15 minut wcześniej… jest wkurzony, w lekkim amoku… czeka…. i…. już są, rusza w jej stronę.. w jednej ręce ma kuchenny duży nóż, w drugiej schowany w rękawie łom z mozolnie zaostrzonym końcem…

                  Dopadł ją na schodach, dźgnął 4 moze siedem razy, w brzuch. Mąż wyskoczył z samochodu i…. bezsilność. Jednak atakuje napastnika! Krzyki, wrzaski, wzywanie pomocy wystraszyły go trochę. Ucieka…. dopada go dwóch rosłych gości “kosiarzy” (panowie koszący trawę). On jest w pełni “zadrenalinowany” wyrywa się, dopada męża. Powala na ziemię, wbija nóż – unik, zamach, po rękach….. chybia. W końcu ponownie zostaje powalony przez “kosiarzy”. Grozi im nożem, wyszarpują mu łom, którym dostaje w głowę. Z twarzą w trawie, wykrzykuje wyzwiska pod adresem małżeństwa, pośród tłumu gapiów…

                  Przyjeżdża policja. Skuty, ale wciąż butny i z pianą na ustach….

                  Wydarzenie trwało jakieś 15 minut. To co zostało przedstawione to zaledwie ZARYS!

                  Żona – gdyby nie torebka i skórzana kurtka juz by jej nie było na tym świecie…
                  Mąż – bliski zawału, poturbowany, posiniaczony i w szoku…

                  2 dni poźniej (dzisiaj)…. on – aresztowany na 3 m-ce. Małżeństwo – obdukcje, przesłuchania, prokuratorzy, lekarze, szok, odrętwienie, niedowierzanie……

                  A to małzeństwo to….. MOI RODZICE!

                  Tyle w tej chwili mogę, ale komu mam to powiedzieć?… i przestrzec, że nie tylko w filmach takie rzeczy sie dzieją!

                  KOCHANA TRZYMAJ SIę DZIELNIE NAPRAWDE NIE WIEM CO POWIEDZIEć

                  • Horror! 😮
                    Zdrowia dla rodziców.

                    • O rany. Nie wiem co powiedzieć. Bardzo współczuję. 🙁 Mam nadzieję że Twoi rodzice w miarę szybko dojdą do siebie. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

                      • Wlosy mi deba stanely.
                        Wspolczuje Ci bardzo, trzymaj sie, mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze skonczy.

                        • Aniu serdecznie współczuję…i tego co przezyliście i tego co przed Wami…
                          Oby rodzice jak najszybciej odzyskali spokój…
                          A dla tego psychola…:mad:

                          • matko świeta!!! chory swiat!! dobrze ze rodzice cali, Aniu jak tato? on ma slabe serce, cholera jasna popieprzony swiat, jak piszesz ze to ktos z rodziny to chyba wiem o co chodzi ale zeby doszlo do czegos takiego?? nie moge sie otrzasnac!!:eek::eek::eek::eek:
                            pozdrow rodzicow odemnie
                            babci z nimi nie bylo w tym czasie? dla starszej pani to tez nie lada przezycie…
                            no brak mi slow normalnie

                            • przykro mi, ze twoich rodzicow takie cos spotkalo
                              trzmajcie sie, to musi byc wielka dla nich trauma, mam nadzieje, ze sobie z nia poradza
                              a sprawce spotka kara

                              • Brak słów, współczuję…
                                Rodzice muszą mieć teraz dużo siły, aby swoimi zaznaniami zaprowadzić zwyrodnialca na długie lata do pierdla!

                                • koszmar…
                                  trzymam kciuki za pomyślne zakończenie

                                  • Bardzo współczuję. I trzymam kciuki za odzyskanie spokoju przez Was wszystkich i za odpowiednią karę dla tego…..

                                    • 😮
                                      współczuję, naprawdę współczuję
                                      życzę rodzicom szybkiego powrotu do zdrowia i pomyślnego zakończenia sprawy
                                      i spokoju ducha Wam wszystkim

                                      • Aniu okropne to co opisalas!!! Jestem w szoku!!!
                                        Przykro mi, ze to s[potkalo Twoich rodzicow!!!
                                        Wspolczuje!!

                                        • boże co za koszmar….

                                          strasznie mi przykro

                                          trzymajcie sie…mam nadzieje ze wszystko sie zakonczy wyrokiem dla tego czlowieka

                                          ania trzymajcie sie

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak w filmie kryminalnym…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general