Jak według mam wygląda żłobek?

Natchnięta wypowiedzią ClaudiaC chciałabym zadać pytanie mamom spedzającym czas z dzieckiem/mającym opiekunkę/pozostawiającym dziecko z babcia.

Jak według Was wygląda złobek?
Co w nim jest takiego, że nie puszczacie tam dziecka?
Co ma wpływ na decyzje o opiekunce zamiast żlobka?
Jakie sa plusy wychowawczo/rozwojowe babci/opiekunki?

Słowem wyjasnienia:
Pytam z czystej ciekawości jako osoba która od momentu zajścia w ciaże wiedziała że wybierze żłobek.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak według mam wygląda żłobek?

  1. Re: Jak według mam wygląda żłobek?

    Praga Północ, w okolicy mam tylko żłobek na Markowskiej, mieści się w tak parszywym budynku, że nawet nie miałam chęci zaglądać do środka.

    Effcia i NANIU (23 miesiace)

    • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

      To i ja sie dopisze z paroma plusami, ktore narazie musze “wywlekac” tlumaczac sie:
      – aby wejsc do zlobka musialam sie nieal przedostawac jak do fortecy – obcy nie wejdzie (zaleta)
      – zeby popatrzec jak wyglada w zlobku musze dostarczyc zaswiadczenie od lekarza i zaswiadczenie z sanepidu (inaczej nie wpuszcza) – (zaleta – dbaja o higiene i zdrowie)
      – moja pediatra mowi ze chorowac Olinek bedzie (wada), ale ze opinie zlobek ma dobry – Panie sie zajmuja dziecmi, dbaja o nie (zaleta)
      – jak zadzwonilam zapytac o pory spania zeby Olinka dostosowywac, to mila starsza Pani powiedziala mi ze mam nie dreczyc dzieciaczka, ze On sie do wszystkiego pomalutku przyzwyczai, bezbolesnie (zaleta) – ale godzina spania zgadza sie z domowa
      – dziecko ma zbilansowana diete jak na jego wiek – menu przygotowane przez dietetyka (zaleta o ile zje tyle ile trzeba )
      – kontakt z rowiesnikami (zaleta)
      – edukacja nocniczkowa (mi brakuje sily woli i sily perswazji chyba) (zaleta)
      – edukacja jako taka – dziecko naszych znajomych ma 2,5 roku i po spaniu np. sklada pizamke w kosteczke i wklada pod poduszke (zaleta)
      – to samo dziecko przestalo sie bac wszystkich dokola (zaleta, choc i w dzisiejszych czasach – wada)
      – choroby (WADA) – choc w zeszlym roku mimo “siedzenia” w domu Oli chorowal chyba 6 razy!!!

      Oczywiscie przypomne ze nie ma co porownywac kontaktu dziecko – matka czy dziecko – zlobek/opiekunka. Raczej to porownanie dotyczy zlobek, a opiekunka (i to obca a nie babcia na przyklad).

      To tyle bo zbulwersowana tematem zaniedbuje moja prace

      Asia i

      • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

        Robi wrażenie… Ja mam w głowie niestety cały czas stereotyp wyrobiony na podstawie opowiadań mamy, kiedy zaprowadzała do żłobka mojego brata (nawiasem mówiąc ok 30 lat temu).
        Nigdy nie musiałam podejmować takiej decyzji: żłobek – niania – babcia, bo:
        – u nas żłobek nie istnieje,
        – jest pod ręką kochająca babcia do której mam absolutne zaufanie i do której dziecko zostaje przyzwyczajone zanim zostanie pod jego 8-godz. opieką.
        Natomiast pomiędzy przedszkolem a babcią wygrywa przedszkole i mam nadzieję, że Maciuś będzie chciał równie chętnie tam chodzić jak Wiktoria.

        Ania z Wiktusią i Maciusiem

        • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

          Ja nie mam pojęcia jak wygląda bo u nas nie ma:)
          Napewno nie tak jak “za naszych czasów”.

          Moja Ania na pewno pójdzie do przedszkola kiedy już obie będziemy na to gotowe – i nie dlatego że będzie ktoś się musiał nią zająć bo w razie czego mamy babcię w tej samej klatce – ale po to żeby miała kontakt z dziećmi no i profesjonalną opiekę edukacyjną.
          Szczególnie jeśli tak jak Twoja córcia będzie chętnie tam chodziła 🙂

          To że np. teraz ja jej a ona mnie potrzebuje – to nie znaczy że za rok dwa nie będzie potrzebowała kontaktu z dziećmi i ja nie mam zamiaru jej tego kontaktu nie umożliwić.

          A nad wyborami – opiekunka/żłobek itd na teraz – nie zastanawiałam się nigdy bo od początku było wiadomo że mój mąż pracujący w domu się nią zajmie. No a awaryjnie jak wspomniałam mamy babcię (tj. moją mamę)

          Agata i Ania (7.09.2004)

          • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

            To zalezy w jakim wieku mysli sie o oddaniu dziecka do zlobka.
            Ja bylam (i jestem) przeciwna oddawaniu dziecka w wieku ponizej 6 mies pod opieke innej osobie niz matka. Tym bardziej do zlobka, gdzie nie ma mozliwosci, zeby zapewnic dziecku bliski kontakt emocjonalny (a nawet fizyczny) i opieke w kazdym momencie. Moje dziecko do 5-6 mies. bylo niemal fizycznie ze mna zwiazane i ciagle potrzebowalo bliskosci – inaczej wylo okrutnie. W zlobku nikt by sie z nim nie cackal i wylby sobie bez wiekszej reakcji ze strony personelu (a nie uwazam, zeby to sulzylo na dluzsza mete dobremu rozwojowi dziecka)
            Jak dziecko juz siedzi i zaczyna sie bawic zabawkami, sprawa wyglada zupelnie inaczej. W wieku do okolo 9-12 mies. juz subiektywnie nie chcialam oddawac dziecka pod opieke zlobka (niani zreszta tez), zeby obserwowac samemu jego rozwoj i byc pierwsza osoba, ktora dziecko uczy nowych rzeczy i pierwsza ktora widzi efekty;-) Poza tym, juz obiektywnie, czesc dzieci bardzo silnie boi sie w tym okresie obcych osob.
            Teraz, jak Antek ma 18 mies, widze ze porzebuje juz kontaktu z innymi dziecmi. Mimo, ze wczesniej zdecydowanie myslalam o niani (byl z tych niesmialych i nieufnych wobec obcych osob), teraz mysle o zlobku – zeby mogl miec kontakt z rowiesnikami.

            Wszystko tak naprawde zalezy od dziecka i sytuacji zyciowej/materialnej

            Co do zlobkow- moje najwieksze obawy(uzasadnione lub nie):
            _dziecko nie bedzie chcialo zaakceptowac nowego miejsca, osob;
            _ niekompetencja personelu;
            _ nieindywidualne podejscie do dzieci;
            _jakosc posilkow;
            _jakosc i roznorodnosc zabaw i zabawek;

            • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

              Wow! kurde..zazdroszczę zdecydowania….ja nie miałam pojęcia, jak się właściwie ułoży to wszystko i raczej nie myślałam wtedy o żłobku, tylko o maluszku, czy będzie zdrowy, czy ja będę ok itd.
              Natomiast teraz faktycznie też stoję przed tym dylematem…i nie wiem, co zrobić. Byliśmy z mężem w miejscowym żłobku i niby tragedii nie ma, jest czworo dzieci na jedną panią, można dać swoje mleko. ( nie krowie)
              Ale jednak ciężko bardzo mi go tam dać! na razie ma 10 mies. i poczekam do roku, jeśli już. Opiekunka? też nie wiadomo, co będzie wyczyniać pod naszą nieobecność…. A, w żłobku jest pediatra. W miarę bezpiecznie, ale wydaje mi się, że będzie się czuł samotny, opuszczony itd. itp.
              To pewnie bardziej ja tak się będę czuć, niż on;)
              No, ale jak pomyslę wreszcie o tym, że pójdę dop pracy, to się cieszę.
              Nie wiem….cholerny dylemat. Opiekunka, czy żłobek?????

              • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                Myślę że mamy które wybierają opiekę babci/ niani mają na uwadze głównie to że opiekunka czy babcia poświęca całą swoją uwagę wyłącznie jednemu dziecku. Boją się też pewnie wciąż powracających chorób.
                Ja osobiście bałabym się kilku innych rzeczy – że Nina czułaby się zagubiona w większej grupie dzieci, że płakałaby przy zasypianiu – wiem że dzieci przystosowują się do nowej sytuacji ale niekoniecznie chcę żeby przez to przechodziła. Bałabym się też że będzie czegoś potrzebować a panie nie zrozumieją o co jej chodzi.
                Nie chciałabym wyrywać jej co rano ze snu, szybko ubierać i prowadzić do żłobka.

                Wiem że pobyt dziecka w żłobku ma wiele zalet ale z wyżej wymioenionych względów nie chciałabym posyłać tam teraz Niny.

                Monika & Nina (20 m-cy)

                • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                  O kurczę. Nie chodzi o żłobek tylko wogóle ilość godzin spędzanych bez mamy i taty. Mogła napisać z nianią, opiekunką. Dla mnie to bez różnicy. Z daleka od rodziców.
                  Ania

                  Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

                  • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                    Elik,
                    Ja sie tu nie chce wymadrzac, ani przekonywac nikogo co do wyzszosci jakiejs tam formy opieki nad inna 🙂 Tez intuicyjnie zgodzilabym sie z tym ze dziecko przed ukonczeniem 6-go miesiaca zycia powinno byc przy matce. JEDNAK jesli planuje sie oddac dziecko pod czyjas opieke to BARDZO WAZNE jest aby zapoznawanie zaczac jak najwczesniej. Wyczytalam w madrych ksiazkach i zasieglam rad madrych ludzi i wynika z tego ze dzieci ktore przyzwyczaja sie do innych ludzi PRZED ukonczeniem 6-go miesiaca zycia LATWIEJ to rozstanie z mama akceptuja. Jesli zas maluszka brutalnie oderwie sie od mamy w wieku okolo roczku kiedy doskonale zdaje sobie sprawe ze mama to mama a zlobek (czy tez niania) to nie mama to wtedy moga byc problemy. Z niania moze pojsc latwiej bo niania zwykle przychodzi do domu, a zlobek to nie tylko obcy ludzie ale i obce miejsce.
                    Tak tylko chcialam dopisac.
                    Zaznaczam, ze mam szacunek do kazdej opinii i wydaje mi sie, ze kazda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka. U nas jest swietny zlobek wiec posylam mala do zlobka, ktos inny ma wspaniala babcie wiec oddaje dziecko babci, inna mama ma zaufana nianie i woli zostawic dziecko pod jej opieka. Moim zdaniem dobrze jest wtedy jesli i mama wie ze dziecku jest dobrze i dziecku faktycznie jest dobrze, a to czy my sie tu bedziemy madrzyc i przekonywac sie co do roznych teorii to ma znaczenie wtorne.

                    Bramka & Milenka

                    • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                      Bramko!

                      Czy ja kogos przekonuje?Odpowiedzialam na post Szpilki, ktorej i tak nic nie przekona;-)) ktora chciala poznac opinie innych

                      I nigdzie nie pisalam o brutalnym czy naglym oddawaniu dziecka po roczku. To, ze dziecko latwiej akceptuje obcych przed ukonczeniem pol roku to fakt, ale pytanie w tym przypadku jest inne: co traci a co zyskuje dziecko oddane do zlobka przed ukonczeniem pol roku? Ale to nie temat postu.

                      Napisalam tez, ze wszystko zalezy od dziecka i od sytuacji zyciowej i materialnej rodziny – czy cos trzeba dodawac?

                      pozdrawiam i nie przekonuje ani NIE osadzam

                      • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                        Nie pracuję, bo mogę sobie pozwolić na urlop wychowawczy.
                        Gdybym pracowała, na pewno wybrałabym żłobek. Dlaczego?
                        Nie potrafiłabym zaufać obcej kobiecie i powierzyć jej moje dziecko.
                        Znam dzieci wychowywane przez opiekunki/babcie i nie powiem żeby były zbytnio “uspołecznione”, raczej chowane z dorosłymi osobami nabierają ich manier i nawyków.
                        No i na koniec-żłobek tańszy niż opiekunka

                        Ada 2lata!
                        ps.friko.pl

                        • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                          świetne zdjęcie Adusi w podpisie 🙂

                          Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                          • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                            ja generalnie nic przeciwko zlobom nie mam- ale wiem, ze takie dziecko jak Mesia nie nadaje sie do niego- bo opiekunce nie zalezaloby zeby zjadla- a z tym mamy caly czas jazdy (ja siedze tyle, ze zje- godzine to godzine, ale zje) pani w zlobku powiedzialaby- nie chce niech nie je, i sie wyspala- bo spac przeciez na sile nie trzeba- a ze sie jeczy pozniej caly dzien to inna sprawa….

                            Amelia 15 m-cy

                            • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                              A dziękuję:) Sama robiłam:)

                              Ada 2lata!
                              ps.friko.pl

                              • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                Elik!
                                Alez ja cie bynajmniej o nic nie posadzam, o zadne przekonywanie ani osadzanie 🙂 Dopisalam sie tylko z kolejna mysla, ktora mi przyszla do glowy po przeczytaniu tego co napisalas, nie gniewaj sie 😉

                                Bramka & Milenka

                                • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                  Zgadzam sie z Tobą. Pomijając fakt że Lula jeszcze cycowa. to u nas jedzeniowe problemy były od zawsze. Od niedawna sie to unormowało i w miare dobrze je ale….jak na 14-miesięczne dziecko waży tylko 8 kg, dlatego staram się jej dawać jeść w miarę często. Obawiam się że w żłobku nie byłaby dobrze pilnowana jeśli chodzi o jedzenie.
                                  O spaniu nawet nie wspomnę, śpi ogólnie źle więc i z tym byłyby problem. A przecież takich maluchów w grupie może byc więcej….
                                  Ja osobiście do żłobka dziecka bym nie dała, jakoś one źle mi sie kojarzą.

                                  Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !

                                  • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                    Nie czytalam wszystkiego, widzialam ladne zdjecia, czytalam posty Twoje (strona mi sie nie otworzyla 🙁 )

                                    Grzecznie odpowiadam 😉

                                    Mieszkam w… pominmy epitety, jakie mi sie cisna na usta 😉 generalnie – wyboru to tu nie ma wielkiego 😉
                                    Bliska znajoma pracowala w tym zlobku kilka lat temu, niedawno w kazdym razie, nie “w minionej epoce”, czesc z jej kolezanek pracuje tam nadal.
                                    Powiedziala mi, ze nie oddalaby swojego dziecka do tego miejsca. To mi wystarczy. Ale wierze, ze znacie miejsca czyste, usmiechniete, przyjazne, nieulegajace pozorom, i ze po prostu kazdy ma swoje plany. Dla kogos zlobek tak, dla innego nie.
                                    Ja jestem uposledzonym 😉 dzieckiem nieprzedszkolnym i jakos zyje, pewnie tak samo szczesliwie jak inne dzieci. Nie chorowalam – ale kto wie, czy bym chorowala przez zlobek, mialam spora grupe rowiesnikow na co dzien i spory ogrod. I bylo dobrze, nie czuje zalu do rodzicow 😉

                                    A wlasciwie czuje… ale nie przez zlobek tylko przez to, ze ich nie bylo stac na fortepian i lekcje gry dla mnie 😉 ale to inna bajka 😉

                                    pozdrawiam i czekam na twoje fotki, lubie ogladac takie miejsca, ktore udowadniaja mi, ze sa fajne miejsca dla dzieci 🙂

                                    Mateuszek (2 lata)

                                    • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                      Chętnie, tak z ciekawości, zobaczę, jak wygląda Wasz żłobek, więc jeśli bedziesz miala okazję, zrób kilka zdjęć i pochwal się nimi.

                                      Moja ciocia kiedyś pracowała w żłobku (fakt, w “naszych” czasach) i opowiadała mi, jak niektóre opiekunki “zajmowały” się dziećmi. To mnie znięchęciło do reszty do instytucji żłobka.
                                      Poza tym, pewna jestem, że w takiej Warszawie w żłobkach można przebierać. Tutaj, gdzie mieszkam takiej możliwości nie mam, niestety.

                                      Nie przeczę, że w żłobku dzieci szybciej się rozwijają. Mimo to, dla mnie to ostateczność (na szczęście mam jeszcze babcię chłopców i tą alternatywę wybrałam).

                                      • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                        Szpilki, to, co tu czytam napawa mnie optymizmem.
                                        S idzie od września do żłobka i nie ukrywam, że mam wiele obaw. Wiem, że będzie w dobrych rękach, że krzywda mu się nie będzie działa, ale i tak się boję, czy on zaakceptuje tą sytuację.

                                        Czy długo trwało, zanim Wicia się przyzwyczaiła do żłobka?

                                        Ania + Szymek (lipiec 2004)

                                        • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                          W odpowiedzi na:


                                          Nie uważam, że jest to coś złego i strasznie mnie denerwują osoby, który aż jękną jak usłyszą że Oli idzie do żłobka.


                                          A ja cały czas słyszę: “nie szkoda ci?!”

                                          Asiu, Szymek też od września idzie do żłobka.

                                          Ania + Szymek (lipiec 2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak według mam wygląda żłobek?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general