No właśnie jak? Krzyś siedzi stabilnie, ale samodzielnie tego nie robi – podciaga sie dopiero kiedy poda mus ie rączki…kiedy chce stanąć napręża się i prostuje nóżki co powoduje że leci do tyłu i leży… czy moge mu jakoś pomóc? co zrobić, żeby znalazł swój sposób na wstanie?
acha…jeszcze jedno pytanie o raczkowanie : Krzyś nie raczkuje…położony na brzuszek bardzo wysoko zadziera pupę (podkurcza nóżki i prostuje je a pupa wedruje w górę kiwiac się na boki) rączkami nie potrafi sie podeprzeć…może to moja wina bo kiedy Krzyś protestuje podnoszę go…jak myślicie zmuszać go do tych ćwiczeń? może z czasem rączki będą silniejsze i Krzyś będzie mógł przemieszczać sie na czworakach? jak Wy postępowałyście?
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
7 odpowiedzi na pytanie: jak wyglądały u Was próby wstawania?
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
Niczego nie cwiczylismy celowo ani nie zachecalismy do niczego, dalismy mu samemu wybierac, co chce cwiczyc. Poczatkowo Mateusz byl z tylu za innymi, np. tymi, ktorzy cwiczyli; potem wiele dzieci wyprzedzil. Zaczal od raczkowania, nigdy go nie sadzalam ani nie uczylam siadac; nie uczylam go wstawac ani mu nie pomagalam. Pozycja, z jakiej dzieci lubia zaczynac wstawanie, to siad okrakiem na nodze rodzica, a rece na jego ramionach. Tak zrobil Mateusz, tak robia tez inne dzieci, z tego, co slyszalam. Nigdy przedtem nie stal, a kiedy posadzilam go tak i bawilismy sie w jazde na koniku, oparl rece na moim ramieniu i wstal. Nie umial wtedy siadac, wiele dzieci siada dopiero majac opanowane raczkowanie i wstawanie. Zrobil to dosc szybko, jak na swoj wiek.
Raczkowanie trzeba dlugo cwiczyc, Mati lezal na brzuszku godzinami, i cwiczyl, najpierw unoszenie pupy, potem rączek, do tego trzeba cierpliwosci; nie oczekiwac, ze po dniu czy 5 minutach cwiczen zacznie sie cos dziac. On to bardzo lubil i sam odwracal sie na brzuszek.
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
Myślę że jak będzie dobrze siedział to sam wstanie w lóżeczku, na rączkach się podepsze jak będą silniejsze. Krzysiunio ma jeszcze czas. dzieci rozwijają się w różnym tempie – ja też tak czekałam 🙂
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
Ja nie pomagałam synkowi ani w raczkowaniu ani w stawaniu.Wydaje mi się, że każde dziecko rozwija się nieco inaczej i poszczególne czynności wykonuje wtedy, kiedy jest na nie gotowe. Nic na siłę.
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
Nie ma potrzeby go niczego uczyc czy cwiczyc, sam do wszystkiego dojdzie.
U nas bylo tak ze na poczatku Sophie posadzona siedziala i z takiej pozycji probowala sie podciagnac na czymkolwiek – po bluzce, za wlosy – doslownie cokolwiek podeszlo jej pod reke nadawalo sie do podciagniecia (zreszta tak jest do teraz). Tyle, ze na poczatku nie zawsze jej to wychodzilo i widac bylo ze wymaga troche poswiecenia. Teraz – ze dwa miesiace pozniej – raczkuje gdzie wlezie, sama siada z raczkow, i staje przy wszystkim – meblach, scianie, zabawkach…- tak odwaznie ze az strach. Raczkowanie tez zaczelo sie od podciagania pupy do gory i kiwania w przod i w tyl, a tydzien pozniej…. pobiegla na czterech przez caly pokoj. Zobaczysz, i Krzysiu lada dzien Cie tak zaskoczy. Sophie jest bardzo drobniutka – wazy niecale 7 kilo, wiec latwiej jej jest podniesc tylek. Krzysiu to pewnie kawal chlopa, dlatego takie wyczyny u niego beda wymagac troche wiecej wysilku.
Na razie rozkoszuj sie nieprzemieszczajacym Krzysiem – jeszcze za nim zatesknisz.
Luiza i Sophie (11.06.03)
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
faktycznie Krzyś waży conajmniej 1,5 kg więcej niż Sophie… a co do tego braku przemieszczania to faktycznie jest wygoda, bo nie musze za nim biegać po całym mieszkaniu,.,…z drugiej strony wiem ze byloby dla niego bezpieczniej gdyby potrafił sie choć pewnie podeprzeć na rączkach…teraz niestety jesli cos go zainteresuje z boku od razy ląduje na ziemi…
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
a kiedy Twój synek zaczał sam wstawać i raczkować?
i jak często przebywa w łóżeczku? może to mój błąd że do łóżeczka kładę go tylko kiedy ma spać… wiekszosc czasu spędza obok mnie na kanapie…
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: jak wyglądały u Was próby wstawania?
u nas problem polega chyba na tym, że Krzyś niechętnie leży na brzuchu… a co do konika to wypróbuje ten sposób bo pierwszy raz o nim słyszę…wydaje sie to dość logiczne..dzięki za odpowiedz
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Znasz odpowiedź na pytanie: jak wyglądały u Was próby wstawania?