Dziewczyny napiszcie jak to u was jest: palicie czy nie. Ja przestałam 13.08 ale czasami zapale jednego, dwa w ciagu dnia (22-23 tydzien ciązy). Potem z kolei mam pare godzin wyrzuty sumienia wiem ze to głupie ale czasem naprawde cieżko mi wytrzymac tym bardziej Ze u mnie w domu wszyscy palą. Myślicie że taki jeden papieros dziennie może zaszkodzic dziecku?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak z papierosami?
Re: Nie ma reguły…Agnieszko
CALKOWICIE ZGADZAM SIE Z TOBA!
Mam przyjaciólke ktora wyjatkowo dbala o siebie w czasie ciazy. Zaznaczam ze nie palila nigdy i nawet nie lubi i nie pije piwa.Odzywiala sie zdrowo, wg zalecen lekarzy, nie pila kawy, nie jadla slodyczy itp. itd. Wrecz byla przewrazliwiona na punkcie tego co jest wskazane a co nie w ciazy. Tak samo zachowywala sie przy pierwszej ciazy. Pierwsze dziecko urodzilo sie zdrowiutenkie, a drugie z problemami – rozszczepem podniebienia i troche cofnieta szczeka (teraz nie jest to w ogole zauwazalne – ma 17 m-cy). Mialo tracheotomie przez 11 miesiecy.
Tak wiec czasami nie jestesmy w stanie przewidziec tego co nas i nasze dzieci spotka, nawet jesli bardzo staramy sie aby wszystko bylo jak najlepiej. Zyjmy i odzywiajmy sie z rozsadkiem, ale bez paniki i zazucania komukolwiek “braku wiary i czci”.
Wszystkim zycze spokoju, optymizmu i zdrowych maluchow
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Jak z papierosami?
Zgadzam sie z dziewczynami ktore zabraniaja palic, a jeszcze ze wszyscy pala wokol ciebie to dla mnie horror!Przeciez jest pelno textow napisanych (medyczne papiery, ilez tam doswiadczen robili) ze dym papierosow ma wielki negatywny wplyw na malenstwo i nie tyle, oraz na innych niepalacych, zastanow sie nad tym. Czesto (nie zawsze, nie mowmy bo przeciez baby narkomanki tez rodza maluchy i sa niezbyt zdrowe ale nalog to nalog, problemy potem zawsze sa) te dzieci rodza sie wczesniej, a przeciez pluca nie sa dojrzale iles tam tygodni przed terminem, i jesli ludzie wokol takiego malucha dalej pala, nie widzisz jak to moze zaszkodzic dziecku i przed i po? Pozdrowka, Joasia z Kubusiem
Obmanowa
Re: Matka norkomanka, palaczka, lekomanka itp, itd
Wlasnie, odnosnie narkomanek. Zastanowcie sie jak skonstruaowany jest kobiecy organizm skoro potrafi uchronic dziecko przed zarazeniem sie od matki z wirusem HIV. Dziecko moze zarazic sie przy porodzie ale nie w okresie ciazy!!!
Przypominam ze komputery tez szkodza a pole elektromagnetyczne- zwlaszcza we wczesnej ciazy- moze prowadzic do poronienia….
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Nie ma reguły…Agnieszko
Tak ale moze o to chodzi ze wiemy, mamy doswiadczenia ze papierosy sa zle, ze niektorych potraw nie powinnysmy jesc-wrazie czego- ze niektore rzeczypoprostu sa szkodliwe dla malucha, wiec wiedzac to po wyprawnionych doswiadczeniach, po co palic czy cos tam i miec nadzieje zeby dziecko bylo zdrowe? Czemu byc wiecej pewnym ze, jesli dziecko urodzi sie niezdrowe, to nie jest przez palenie czy cos co ja zrobilam wiedzac ze nie powinnam? Wkoncu ja jestem ta dorosla i odpowiedzialna osoba ktora broni moje malenstwo prawda?Moje dzieciatko nie wie co jest zle a nie, ale ja wiem, i powinnam to przekazac. Joasia z Kubusiem
Obmanowa
Palaczki kontra nie palace
Jedno jest pewne – palace kobiety i nigdy nie palace nie potrafia sie zrozumiec.
Ja staram sie robic wszystko aby wyeliminowac mozliwie jak najwiecej szkodliwych czynników. Ale czasami wole sobie zapalic niz walic innyc z rozdraznienia po glowie.
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Jak z papierosami?
Moja mama palila w swojej pierwszej ciazy i urodzila moja siostre w 7 miesiacu.
Re: Jak z papierosami?
Monisiu sama palilam i to jak smok wiec wiem jak ciezko jest zrezygnowac z palenia 🙁 Powiem szczerze ze bylam w o tyle lepszej sytuacji ze chec posiadania dzidziusia pomogla mi skonczyc z nalogiem jakies pol roku przed zajsciem w ciaze i od tego czasu (4 cudne latka) nie wzielam papierosa do ust 🙂 Bylam ( i nieskromnie napisze ze jestem) z siebie bardzo dumna podobnie jak moj maz ale sklamalabym piszac ze bylo mi latwo i ze nie uzyskalam pomocy ze strony mojej poloweczki ktora sama pali 🙂 Po pierwsze moj maz zadbal o to bym nie przebywala w dymie papierosowym i to pomoglo mi w duzej mierze 🙂 Gdy ciagnelo mnie do papierosa bralam dlugopis czy olowek i udawalam ze trzymam papieros :- Uwierzysz lub nie ale z czasem zorietowalam sie ze najbardziej brakowalo mi tego triku trzymania papieroska w lapce 🙂 Sprobuj moze i Tobie to pomoze :-)) Nie bede Cie umoralniac bo sam fakt ze napisalas ten post udowadnia ze zdajesz sobie sprawe ze szkodliwosci palenia. Bede goraco trzymala za Ciebie kciuki zeby udalo Ci sie rzucic palenie – uwierz w swoje mozliwosci :-)))
PS. Tak na marginesie
Wszystkie mamy swiadomosc szkodliwosci palenia i nie raz chcialybysmy powiedziec cos dobitnego kobiecie ciezarnej zaciagajacej sie z przyjemnoscia papieroskiem i to mnie poniekad nie dziwi poniewaz odzywaja sie w nas rozne instynkty, niestety tutaj mamy doczynienie z nalogiem… Co powiecie natomiast na taka sytuacje gdy zdarzaja sie matki ktore przedkladaja figure nad dobro dziecka zakladajac ze nie chca przytyc w ciazy wiecej jak – no wlasnie czesto jest to nawet ponizej wyliczonej normy…. I co gorsza wagowo wszystko wskazuje na to ze sie tego trzymaja??? Co innego budowa i indywidualne predyspozycje a co innego obawa o nadprogramowe kg ktore i tak bedzie mozna po ciazy zgubic bez uszczerbku na zdrowiu tak swoim jak i dziecka???? Dla mnie to jest egoizm i karygodnosc…
Buziaczki – dbajmy o jakosc naszego zycia bo mamy tylko jedno ;-))
pozdrowionka :-))
Melanie i pszczoleczka (18/03)
Edited by melanie on 2003/09/26 06:17.
Re: Palaczki kontra nie palace
no niby nie… ale!
ja przed ciążąpaliłąm ok, paczki dziennie… mam dosc szkodliwa prace (promieniowanie) i do tego bardzo stresująca… na ół roku przed planowanym zajsciem odstwilam tabletki, papierosy, zaczelam brac witaminy, kwas foliowy… i co? urodzilam w 28 tyg, malenka, 980 gramowa dziewczynke… i teraz pytam sam siebie, czy to moze przez palenie, prace… a moze cos zupełnie innego… i nie wyobrazam sobie, zeby wytlumaczeniem dla palacej ciezarnej byl text – lepiej zapalic, niz sie denerwowac- TO BZDURA!!!!!!! Ciekawe skad sie biora wszystkie wyniki badan nt niedotlenionych dzieci z niedowaga i innycmi problemami. oczywiscie czasem zdarzaja sie problemy ot “tak po prostu” – bez niczyjej winy (moze tak bylo w moim przypadku) ale tzeba zminimalizowac ryzyko…. do minimum. dlatego NIE WOLNO palic, pic, cpac… to tylko 9 miesiecy, a decyduje sie o CAŁYM ŻYCIU własnego dziecka.
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Re: Palaczki kontra nie palace
A co Ty robisz jak sie denerwujesz?
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Palaczki kontra nie palace
Może wobec tego powinnas jeszcze zmienic prace…?
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Palaczki kontra nie palace
przez najblizsze 1.5 roku nie zamierzam wracac do pracy. a pozniej – zobaczymy…..
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Re: Palaczki kontra nie palace
jak sie denerwuje? to przeklinam. ale na pewno nie pale… to wsztstko kwestia silnej i dobrej woli… wiem, bo sama palilam
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Re: Palaczki kontra nie palace
Dziewczyny sama paliłam i wiem jak bardzo trudno jest rzucić to świnstwo:(((( Przyznaję że rzuciłam przed zajsciem w ciążę ale to była jedna z kolejnych prób.Dziś bardzo się cieszę że moja córeczka ma niepalącą mame:) Jesteście dorosłymi kobietami więc prosze aby zaoszczędzić sobie tych smutnych i smiesznych argumentów z cyklu a moja znajoma nie paliła i nie piła i urodziła chore dziecko,,,,,,,,,hm to może powinna była palic to wtedy malenstwo urodziłoby się zdrowe????? Inny ulubiony argument to że inna paliła i urodziła zdrowe śliczne dziecko,,,,,naprawde bardzo współczuje wam dziewczynom które noszą pod sercem dziecko i nie mogą dać sobie rady z tym cholernym nałogiem ale proszę bez tych śmiesznych argumentów bo mnie aż zatyka jak czytam coś takiego. Moja mama tez popalała jak jak nosiła pod sercem moją siostre,,,,,fakt to sliczna mądra dziewczyna tylko coś często ma problemy ze zdrowiem,,,,,,,astma itp. może to nie jest wina palenia mojej mamy w czasie ciąży a może,,,,,,,,,,jest???? Kochane babeczki ja wam życzę z całego serca zdrowych kochanych maluszków i jak najszybszego zerwania z nałogiem bo naprawde warto!!!!
Ja i moja córeczka 2.11.03-27.10.03
Re: Jak z papierosami?
też paliłam,ale rzuciłam zanim dowiedziałam się o ciąży. Przyczyna była prosta. Pojechaliśmy na wczasy, jak zobaczyłam ceny papierosów to od razu mnie odrzuciło hihi.I tak już zostało:)
Basia i Maleństwo:)
Re: Palaczki kontra nie palace
Poszlas na L4 przed czy juz jak dowiedzialas sie ze jestes w ciazy? Moze za pozno, to promieniowanie….
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Palaczki kontra nie palace
Mam wrazenie, ze z moich postow czytacie chyba tylko wyrywki.
Ja nie napisalam ze PALE tylko ze sobie OD CZASU DO CZASU POCIAGNE i tyle. Jest to czasami jedyny sposob, ktory w chwili wzburzenia na mnie dziala. Owszem moze powinnam zaczac brac prochy na uspokojenie, bo pewnie wg Was to byloby ocenione lagodniejszym okiem. Nie wszystkie jestesmy takie same. A co z Waszymi slodyczami, kawami? Rzucilyscie wszystko i z czystym sumieniem mozecie powiedziec ze nie wypilyscie i do konca ciazy nie wypijecie ani filizanki? To tez jest uzywka i do tego przez wiekszosc lekarzy zabraniana.
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Palaczki kontra nie palace
Wiesz na czym w tej dyskusji polega problem?
Na tym ze na sile probuje sie znalezc tylko jedno wlasciwie rozwiazanie, tylko jeden kolor – albo czarny albo bialy. A niestety rowniez w tym aspekcie zycia jest srodek, nawet jesli ktos nie przyjmuje go do wiadomosci. Nie ma reguly, jest tylko mniejsze lub wieksze prawdopodobienstwo szczesliwego zakonczenia.
Marcela i malutki Ktoś 03.05.04
Re: Jak z papierosami?
Mnie widok kobiety z brzuchem i papieroskiem przyprawilby o dreszcze! Nie rob dzieciatku takiej krzywdy !!
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
Re: Jak z papierosami?
Moja droga domownicy w przeciwienstwie do mnie są u SIEBIE. A balkonu nie mam. Ale tak pomyslalam ze do konca stycznie poloze sie w jakies izolatce.
Re: Palaczki kontra nie palace
Wiesz co jeśli chodzi o palenie w ciąży to tu chyba nie ma środka,,,,,,,dla mnie ta dyskusja tak naprawde nie ma sensu, palenie szkodzi dziecku i to jest jedyny pewnik!!!!!! Jeszcze może dzień podyskutujecie na ten temat a okaże się że palenie mamusi wychodzi na zdrowie maluszkowi,,,,,,,????? Powtarzam jeszcze raz rozumiem że ciężko odpuścic sobie ten nałóg ale to zdrowie nikogo innego jak waszego dziecka więc może warto się zastanowić a nie zarzucać innym że pewnie piją kawe i obzerają się słodyczami bo porównanie jest naprawde śmieszne. Pozdrawiam
Ja i moja córeczka 2.11.03-27.10.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak z papierosami?