Czesc.
Mam pytanko do dziewczyn ktore zazywaja clo. Ja jem go juz 2 cykl i tak w pierwszym cyklu bralam po 1 tabletce i wychodowalam jeden pecherzyk ktory po podaniu pregnylu ladnie pekl wychodowalam go do wielkosci 2,4. Ciazy nie bylo!!!!!
teraz 2 cykl brania clo po 1,5 tabletki i nie jestem zbyt pocieszona moj gin tez bo znowu jest tylko jeden pecherzyk dominujacy w lewym jajniczku w 15dc mial 2,5 odrazu dostalam pregnyl- natomiast w prawym tez cos tam sie pokazalo ale uroslo do 1,3 i nic nie chce wiecej. Wiec sznasa na ciaze jest znowu zbyt malutka przy jednym wychodowanym pecherzyku prawda?? Robilam tez wczoraj E2 i wynik 463,2.9chyba taki sobie??)
Dziewczyny jak regujecie na te clo bo ja nie wiem czy jest sens brania go w kolejnym cyklu skoro ja tak slabo reaguje i choduje tylko jeden pecherzyk. Moze powinnam zmienic stymulacje??
To ile Wy kochane macie tych pecherzykow po clo??
Czy ktorejs z Was udalos sie mozw zajsc w upragniona ciaze z jednym pecherzykiem czy raczej szanse sa nikle (bo to przeciez cykl stymulowany!!!).
Dzieki za odpowiedzi i przesylam Wielkie zyczenia Wielknocne jak najwiecej malych zajaczkjow zycze.
olka
7 odpowiedzi na pytanie: jak z tym clo
Re: jak z tym clo
Nie jestem najlepsza w “te klocki”, bo dopiero poznaję tajniki zmain w kobiecym cyklu, ale na ile zdążyłam sie zorientować, to kobiety przy owulacji “produkują” tylko jeden pęcherzyk – na tym polega owulacja. Jeden pęcherzyk w pewnym momencie zaczyna dominować i powstrzymuje wzrost pozostałych. Tak że Twój jeden pęcherzyk jest jak najbardziej ok – tak trzymaj i produkuj je co miesiąc, a kruszynka się szybko uśmiechnie.
Ja nie mam stymulowanego rozwoju pęcherzyka, ale go monitoruję – mam nadzieję, że właśnie taki jeden pęcherzyczek ślicznie urośnie.
Re: jak z tym clo
Nie jestem najlepsza w “te klocki”, bo dopiero poznaję tajniki zmain w kobiecym cyklu, ale na ile zdążyłam sie zorientować, to kobiety przy owulacji “produkują” tylko jeden pęcherzyk – na tym polega owulacja. Jeden pęcherzyk w pewnym momencie zaczyna dominować i powstrzymuje wzrost pozostałych. Tak że Twój jeden pęcherzyk jest jak najbardziej ok – tak trzymaj i produkuj je co miesiąc, a kruszynka się szybko uśmiechnie.
Ja nie mam stymulowanego rozwoju pęcherzyka, ale go monitoruję – mam nadzieję, że właśnie taki jeden pęcherzyczek ślicznie urośnie.
Re: jak z tym clo
Nie jestem najlepsza w “te klocki”, bo dopiero poznaję tajniki zmain w kobiecym cyklu, ale na ile zdążyłam sie zorientować, to kobiety przy owulacji “produkują” tylko jeden pęcherzyk – na tym polega owulacja. Jeden pęcherzyk w pewnym momencie zaczyna dominować i powstrzymuje wzrost pozostałych. Tak że Twój jeden pęcherzyk jest jak najbardziej ok – tak trzymaj i produkuj je co miesiąc, a kruszynka się szybko uśmiechnie.
Ja nie mam stymulowanego rozwoju pęcherzyka, ale go monitoruję – mam nadzieję, że właśnie taki jeden pęcherzyczek ślicznie urośnie.
Re: jak z tym clo
Nie jestem najlepsza w “te klocki”, bo dopiero poznaję tajniki zmain w kobiecym cyklu, ale na ile zdążyłam sie zorientować, to kobiety przy owulacji “produkują” tylko jeden pęcherzyk – na tym polega owulacja. Jeden pęcherzyk w pewnym momencie zaczyna dominować i powstrzymuje wzrost pozostałych. Tak że Twój jeden pęcherzyk jest jak najbardziej ok – tak trzymaj i produkuj je co miesiąc, a kruszynka się szybko uśmiechnie.
Ja nie mam stymulowanego rozwoju pęcherzyka, ale go monitoruję – mam nadzieję, że właśnie taki jeden pęcherzyczek ślicznie urośnie.
Re: jak z tym clo
Jestem tez z tych ktore w monitoringu stawiaja pierwsze kroki, ale zgadzam sie z tym ze w cyklu dominuje jeden pecherzyk, z jednego jajnika i gdy on rosnie a inne nie wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Parametry ktore podajesz dot. wielkosci pecherzyka sa wg mnie swietne, do pozazdroszczenia, niedlugo pewnie bedziesz kupowac test.. :))
Monika (4 cykl)
Re: jak z tym clo
Hej Ola!
Ja właśnie jestem podczas drugiego cyklu z Clo. I u mnie było to tak:
W zeszłym miesiącu był jeden pęcherzyk dominujący w lewym jajniku i kilka malutkich w prawym. Pecherzyk pękł w 14. d.c. przy wielkości 24mm. Ale niestety ciąży nie było, pomimo pęknego wykresu….
Natomiast wczoraj byłam na monitoringu i mam dwa pęcherzyki w jednym jajniku (11 d.c.) Pierwszy o średnicy 18 mm i drugi 20mm (rzekomo dominujący, ale ja mam wątpliwości i zastanawiam sie czy może z tego być ciąża mnoga????).
Także widzisz różnie jest z tym clo. Ja w następnym cyklu juz chyba go nie wezmę. Jedziemy na urlop i odpuścimy sobie.
Tymczasem życzę ci aby jednak fasolka zagościła w Twoim brzuszku. Trzymam kciuki i pozdrawiam
Kryśka (6 cykl starań) + Jakub (4.07.02)
[Zobacz stronę]
Re: jak z tym clo
Cześć Ola!!
Jeśli chodzi o clo to w moim przypadku jest to trochę bardziej skomplikowane i uzależnione nie tylko od dawek ale także od dni w których biorę ten lek.
W pierwszym cyklu brałam od 3dc do 7dc po 1 tabletce ale nie było monitoringu więc nie wiem czy były jakieś pęcherzyki i ile ich było.
W drugim cyklu od 3 dc do 7dc po 2 tabletki i w połowie cyklu były 3 pęcherzyki (29,28 i 19 mm) ale było juz za późno na podanie pregnylu i nie wiem czy wogóle pękły.
W trzecim cyklu brałam od 5dc do 9dc po 2 tabletki i były dwa pęcherzyki ale urosły tylko do wielkości o ile sobie dobrze przypominam ok 13 mm i dalej ani rusz.
Potem przeszłam na Menogon (zastrzyki) ten lepiej na mnie podziałał.
Potem znów clo od 5dc do 9dc po 2 tableteki i nic nie urosło.
Tak więc okazało się że w moim przypadku rosną pęcherzyki ale pod warunkiem że zaczynam brać go zaraz na początku cyklu.
Od następnego cyklu znowiu będę brała clo ( w związku z tym że czuję że tym razem też się nie udało ) ale teraz od 2 dc do 8dc po 2 tabletki.
Myślę że @ nawiedzi mnie w ciągu najbliższego tygodnia, ewentualnie jeśli nie to luteinka i @ za 2 tygodnie, więc mogę ci na bieżąco zadawać relację czy coś mi tym razem urosło.
Myślę Ola że powinnaś porozmawiać z lekarzem bo może trzeba zmienić nie tylko dawkę ale też dni brania clo.
Pozdrawiam
rrenya
Znasz odpowiedź na pytanie: jak z tym clo