Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

Zrobiło się ciepło i zakładamy coraz mniej ubrań, odsłaniając tym samym coraz więcej ciała. Niestety rezultatem tego są często niezbyt miłe lub wręcz chamskie zaczepki i docinki. Właśnie dziś trafiłam na takiego delikwenta, który delikatnie rzecz ujmując chciał się umówić. Jak zbywacie takie propozycje? Macie jakieś stałe teksty czy po prostu odchodzicie bez słowa? Mam raczej cięty język, ale w takich sprawach jakoś zawsze mi go brakuje. Poza tym nie wypada mi strzelać epitetami przy ludziach.
Pozdrawiam

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

  1. Re: Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

    hihihihi
    no sama nie wiem

    • Re: Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

      Jak nazwać? Napaleniec. Zboczeniec to jednostka chorobowa a tacy, co się ślinią na widok atrakcyjnej Kobitki to po prostu”szynszyle niewyżytki”

      Magda Iga(9) i Filip(6)

      • Re: Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

        Ależ mi się spodobała Twoja celna riposta
        Szkoda, że mi zwykle przychodzą do głowy celne stwierdzenia co najmniej kilka minut po fakcie

        Magda Iga(9) i Filip(6)

        • Re: Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

          Ja olewam takich gosci i ide dalej nie ogladajac sie za siebie :)…chociaz czasem i zareagowac zle i nie zareagowac niedobrze…

          Aga i Dominika 3,5-latka

          • ja po prostu nie reaguje to najlepszy sposob przyspieszam krok i sie oddalam

            • Wyciągnam telefon i mówię, że dzwonię na policje. Uciekają od razu.

              • Nie ma jednego dobrego sposobu bo na każdego działa co innego. Trzeba po prostu wyczuć jak do kogo powiedzieć.

                • O matko, to już o drogę, czy adres nie zapytam żadnej seksownej dziewczyny 🙂

                  • Prawdziwych zboczeńców to podobno trzeba wyśmiać. Bo jak okażemy, że się ich boimy, to to ich właśnie podnieca.

                    • Prawdziwych zboczeńców to podobno trzeba wyśmiać. Bo jak okażemy, że się ich boimy, to to ich właśnie podnieca.

                      • Prawdziwych zboczeńców to podobno trzeba wyśmiać. Bo jak okażemy, że się ich boimy, to to ich właśnie podnieca.

                        • Soczyste “uciekaj stąd”, szczęśliwie nigdy nie miałam takiej sytuacji, że zaczepił mnie ktoś w nocy. Zawsze wracałam do domu z kimś albo taksówką

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak zbywacie zboczeńców na ulicy?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general