nic prostszego: dać jej wolny wieczór; i zapewnić, ze dziecku nic złego się nie stanie; i zarezerwować bilety do kina;
od niedzieli jest u mnie moja przyjaciółka ze studiów (mam w W-wie kurs, więc zatrzymała się u nas); jest ona mamą 2,5 letniej Julci;
wczoraj wybrałyśmy się na “love actually” (już drugi raz !); wcześniej oczywiście zaliczyłyśmy kawę; seans był na 20, wychodzimy o 22.30; włączam komórkę… o 21.30 dzwonił mąż i zostawił na sekretarce wiadomość… “ODDZWOŃ NAJSZYBCIEJ JAK BĘDZIESZ MOGŁA” a w tle słyszę płaczącego Krzysia !!!
nogi mi się ugięły; dzwonię na komórkę męża… nie odpowiada!, na tel. stacjonarny… to samo !!!
biegniemy do samochodu, ledwo trafiam kluczykiem w stacyjkę… jadę szlochając, co moment tylko przebiega mi przez głowę myśl, że muszę nas dowieść całe i zdrowe… Ewa co chwilę próbuje się dodzwonić do mojego męża…. bezskutecznie; ponieważ ona zostawiła tel. w domu denerwuje się, że może to dzwonił jej mąż bo coś stało się Julci… jednak ta wersja jest mało prawdopodobna, bo ja wyraźnie słyszałam przeraźliwy płacz Krzysia; tysiące myśli przelatuje mi przez głowę, płaczę i w duchu modlę się, żeby nic się nie stało… a jeśli Krzyś upadł i się połamał??? a jeśli w kąpieli się poślizgnął i nadział na szczoteczkę do zębów??? a jeśli się poparzył??? a jeśli rozbił szybę balkonową???
tysiące tragicznych scenariuszy…
wbiegamy do domu
Krzyś śpi przytulony do taty !!!
wychodzę do drugiego pokoju, opadam na podłogę i ryczę… ryczymy obie… nie mamy siły się nawet rozebrać, siedzimy na podłodze przytulone i szlochamy… odchodzą nam wszystkie nerwy…
wychodzi mąż i mówi, że Krzyś nie chciał jeść z butelki ani łyżeczką… wypił tylko 60 ml kaszki; i mąż nie wiedział, co ma zrobić…
i dziwił się, dlaczego my płaczemy?!?!?!
miałam ochotę go udusić…
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
18 odpowiedzi na pytanie: jak zestresować Matkę Polkę
Re: jak zestresować Matkę Polkę
no piękne!!!!!!!!!!!!
już się też sama oczyma wyobraźni widzę w tej sytuacji.
oj, oberwałby mężuś, nie ma co….
Re: jak zestresować Matkę Polkę
Nie ma co mówić… Ci tatuśkowie…
Re: jak zestresować Matkę Polkę
o kurka… z chłopami…
mój też kiedyś zadzwonił zaraz jak usiadłam w knajpce i nie zdążyłam ochłonąć… ja czym prędzej do domu, wchodzę, a dziecię śpi…
myślałam, że go uduszę…
Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
Re: jak zestresować Matkę Polkę
A to Mąż-narobił bigosu,że hej…moja Domi powiedziałaby:”Tatuś Kisia-loźlabiaka” 😉
Serdeczne pozdrowionka dla Krzysiaczka – Misiaczka i Jego rodziców
Aga-mama Dominiki (5.12.2001)
Re: jak zestresować Matkę Polkę
chyba kazda z nas wychodzac z domu bez dziecka juz ma “stresa” czy sobie poradza….
dobrze ze sie wszytko dobrze skonczylo…mialas odrobinke przyjemnosci…kino – z “koncowym dreszczykiem emocjonalnym ”
KaSieK z Martusia 26.10
Re: jak zestresować Matkę Polkę
moim zdaniem jedyne wyjście to zostawiać męża częściej samego z Krzysiem. Żeby nie zadawał potem głupich pytań i nauczył się samodzielności :))
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: jak zestresować Matkę Polkę
ja bym dopadła i dusiła, dusiła, dusiła…………..
Re: jak zestresować Matkę Polkę
ale masz wyobraźnię….
nie dziwię się, ja tez bym się zamartwiała. chyba taki już los Matki Polki:((((
Re: jak zestresować Matkę Polkę
… Ale się “odstresowałas”;-)…biła bym go, oj biła;-)))
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: jak zestresować Matkę Polkę
rety…
u mnie jest na odwrót, kiedy ja wychodzę mąż nie dzwoni – choćby nie wiem co, ostatnio przysłał enigmatycznego smsa “powolutku wracaj”….taak
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Re: jak zestresować Matkę Polkę
Dobre, ale sie usmialam.hihi
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: jak zestresować Matkę Polkę
mi do śmiechu wcale nie było
i nadal przechodzą mnie dreszcze na samo wspomnienie wczorajszego dnia
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: jak zestresować Matkę Polkę
:)) troszke sie usmialam
Re: jak zestresować Matkę Polkę
jezus maria……. mnie też nastraszyłaś………
faceci są nieprawdopodobni……… odrobiny wyobraźni!
chciałam się gdzieś urwać, ale chyba poczekam aż adaśko skończy 18 lat………
buziaki!
Re: jak zestresować Matkę Polkę
Ewus, nie obraz sie, ale wyobrazanie sobie takich scenariuszy to Ty masz chyba w naturze… (hehehe) i nawet jak Krzysiaczek bedzie na randki latal, besdzesz miala czarne wizje…. NIE WOLNO TAK !
ale sie usmialam po cichu 🙂 bo wiedzialam, ze przeciez NIC SIE NIE STALO!!!!!
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.03
Re: jak zestresować Matkę Polkę
kochana, przecież znasz Piotra i wiesz, że zawsze dzwoni i mówi “kochanie Krzys już śpi, wszystko ok, baw się dobrze”
a tu nagle “ODDZWOŃ NAJSZYBCIEJ JAK BĘDZIESZ MOGŁA” i szloch dziecka !!!
po raz pierwszy raz w życiu przeżyłam prawdziwy koszmar !!!
nikomu takiego stresu nie życzę, jeszcze dzisiaj jak patrzyłam na Krzysia to mi same łzy do oczu napływały
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: jak zestresować Matkę Polkę
Ewa, bardzo współczuję, bo w TAMTEJ chwili na pewno czułaś się potwornie, a zaraz po odsłuchaniu wiadomości to już nawet sobie nie chcę wyobrażać… ale na koniec się uśmiechnęłam.. Twój mąż mnie rozczulił… bo jak mogłaś sobie mysleć coś złego, skoro on nic takiego nie powiedział… skąd ja to znam…
a wyobraź sobie taką sytuację… jadę na zakupy do hipermarketu zrobić duże tygodniowe zakupy… Stasio i TAdzio (ok. 4-5 miesięcy) zostają w domu z tatą… ledwie weszłam między regały… telefon… “Tadzio zrobił kupę…” cisza…cisza… Ja: “mam przyjechać”… no tak, bo zrobił na wylot… gdzie są jakieś body??!!”… odkładam słuchawkę… odkładam produkty na półki… telefon…’Już znalazłem”… ręce opadają…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: jak zestresować Matkę Polkę
Troszkę szukał ;)))
Beata i Ptysia (30.01.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: jak zestresować Matkę Polkę