jaka mata? a może kojec?

Jak już nasz kochany kiuik wie, stoję wobec wyboru – mata czy kojec… co byście zrobiły, gdybyście musialy wybierać?

a jeśli mata, oczywiście mam na myśli edukacyjną, to z pałąkiem czy lepiej coś a la odkrywczy szlak? Za tym drugim przemawia długość użytkowania oraz kilka opcji do zaoferowania dziecku… a pałąk w sumie niby mam, bo jest stojak z zabawkami…

Mam więc pytanie do mam, która mają/ miały matę edukacyjną… jaka polecacie i co w niej jest najważniejsze?

13 odpowiedzi na pytanie: jaka mata? a może kojec?

  1. Re: jaka mata? a może kojec?

    Na temat kojca się nie wypowiem, bo nie mam i chyba raczej nie będę kupować.
    Matę mam niefirmową, czyli tzw. podróbę, ale u nas sprawdza się wspaniale. Pałąka nie będę opisywać, bo wiadomo o co chodzi – fajne jest w nim lusterko, Łukasz lubi się przeglądać. Jeśli chodzi o podłoże to musi być łatwo odpinane (ale tak ma chyba większość), bo bardzo szybko i często jest ono zapluwane i trzeba często prać. Fajnie jak taka mata jest spora, bo dziecko, kiedy nauczy się przekręcać wyłazi poza jej obręb. No i niech ma jak najwięcej ukrytych w sobie atrakcji. U nas mata przedstawia owcę. Szeleszczą jej uszy, coś dzwoni i piszczy w nogach. Mały ma frajdę odkrywając kolejne niespodzianki.

    Kasia, mama Łukasza (20.12.2002)

    • Re: jaka mata? a może kojec?

      My mamy odkrywczy szlak…..jest bardzo fajna, skoro masz juz pałąk to bez sensu kupowac taka matę. Jak Pawelkowi nudzi sie pobyt na macie to zdejmujemy mu z niej zabawki (są na rzepy) i bawi sie nimi w innych warunkach…sa bardzo fajne, mieciutkie, bezpieczne, albo zawieszamu mu te zabawki na pałąk (mamy podobny do Waszego) i tak zmieniamy mu otoczenie

      • Re: jaka mata? a może kojec?

        A mogłabys dokładnie napisać mi, co jest na tej macie? Nie mam możliwosci obejrzenia w realu niestety… wiem co tam jest, ale to suche opisy producenta, a nie matek… do tego basenika wlewa się wode?
        A zwierzaki naprawdę wydają odgłosy?
        No i czy dziecko ma ochotę raczkowac po tym szlaku?

        (a i tak najwazniejsze dla mnie jest w macie lusterko hihi)

        Ta mata kosztuje straszne pieniądze, ale może po chrzcie…

        A ma któras z Was może matę Tiny Love Zoo z lusterkiem stojącym i z melodyjkami?

        • Re: jaka mata? a może kojec?

          no wlasnie……;)
          dolaczam sie do pytania – czy lepsza mata (jaka???) czy odkrywczy szlak?…
          my juz po chrzcie i z przykazaniem zakupu 😉

          kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
          [Zobacz stronę]

          • Re: jaka mata? a może kojec?

            Cześć Lea! Ja mam matę Tiny Love “Odkrywczy szlak”. Jest super. Do “akwarium” nalewa się wodę, którą trzeba zmieniać co tydzień. Pływają w nim “frutti di mare”. Na innej części są zwierzątka, które wydają odgłosy jak prawdziwe. Są super. Kasia na początku bała się krowy, ale teraz wszystko jest O.K. Na kolejnej części jest lusterko – słoneczko, którego promienie fajnie szeleszczą. A na czwartej części są różne geometryczne kształty, które są odpinane (na rzepy) i mają różne kolory. Do tego przystawiamy Kasi stojak z zabawkami – taki plastikowy, bo dostaliśmy go wcześniej. Ja też kupiłam tę matę, bo można ją wykorzystywać przez długi czas. Na chwilę jednak zamieniłam się z koleżanką, która ma matę Tiny Love z pałąkami. Tamta była o tyle lepsza, że zabawki rozwieszone były nad całą matą i prowokowały Kasię do “wędrówek”. Nauczyła się na niej nawet przewracać z pleców na brzuszek i była taka dumna z siebie. Kiedy wróciłyśmy na naszą matę, moja córcia zapomniała o nowych umiejętnościach i znowu walczy ze stojakiem. Niestety przesuwa go nogami i nie ma gdzie się przewracać (jej ruchy blokują nogi stojaka). Ostatnio zastałam ją ogryzającą wielkie plastikowe nogi. Wystraszyłam się, ale chyba niepotrzebnie, bo stojak skonstruowany jest tak, że się nie ma prawa przewrócić. Podjęłam nawet decyzję, że kupię Kasi jakąś podróbę maty z pałąkami, ale jak zobaczyłam ich jakość, to od razu mi się odechciało. Dolna część jest w miarę w porządku, ale te pałąki są takie głupie (w przeciwieństwie do tych z Tiny Love), że nie można do nich doczepić zabawek. Nie chciało się komuś zrobić kilku dodatkowych dziurek i zaczepów. A wiszące zabawki są tak żenujące i takie miniaturowe, że trzeba chyba lupy, żeby dziecko je zobaczyło. A przecież w domu jest na ogół wiele zabawek (grzechotek), które można by zmieniać i dziecko ma wtedy większą radość. Może przesadzam, ale jak się człowiek przyzwyczai do czegoś lepszego, to potem tak jest. Wydaje mi się więc, że moja koleżanka lepiej zrobiła nie kupując maty “na wyrost”. Polecałabym więc jednak matę z pałąkami, bo stymuluje dziecko do rozwoju.

            DziuniaP i Kasiunia – 14 lutego 2003 r.

            • Re: jaka mata? a może kojec?

              Miałam taki sam dylemat, ale okazało się że Niunia tyle forsy zebrała na chrzciny, że kupiliśmy 2 maty: jedną z pałąkami (niefirmową), drugą odkrywczy szlak tiny love. Pierwsza jest dobra jak dziecko jest młodsze, mała nauczyła się na niej przewracać na plecki i brzuszek – bawiła się świetnie. Druga jest dla nieco starszych niemowlaków ponieważ Zuzanka nie miała dosyć siły by naciskać na zwierzątka wydające odgłosy, odlepić figur geometrycznych. Najbardziej ją z tej maty interesowało lusterko i akwarium (trochę mnie wkurzało bo mała ciagle na nim chciała leżeć i ziębiła sobie brzucha na tej zimnej wodzie).
              Muszę powiedzieć że Zuzia dopiero teraz tak naprawdę bawi się odkrywczym szlakiem.
              Na początku jest wydatek, ale muszę powiedzieć, ze matę z pałąkami odsprzedałam koleżance, i tak samo zrobię z odkrywczym szlakiem jak mała wyrośnie – będę miała na wózek do lalek.
              Pozdr.

              Klucha i Kluseczka (12.V.2002 r.)

              • Re: jaka mata? a może kojec?

                Mata grajaco-swiecaca Tiny Love Dawid bawil sie od 2 mies do teraz.
                Najpierw na plecach uderzal w zabawki
                Pozniej ciagnal za ogon zyrafke na podlodze, slonia za szeleszczace ucho
                Pozniej pelzal do lusterka.
                Potem lapal mrugajace swiatelka.

                Przestal sie interesowac mata jak zrobil sie mocno siedzaco-samobiezny hihihi

                Ale mama wymyslila i powiesila mate po zdjeciu palakow na scianie a zabawki i lusterko na lozeczku.

                Dawid kleczy przy wiszacej macie albo wstaje i bawi sie.
                Lubi tez wlaczac i wylaczac muzyczke.
                A zabawkami przypietymi do lozeczka i do palaka w wozku bawi sie nadal

                smoki i Dawidek (9 miesięcy i 3/4!)

                • Re: jaka mata? a może kojec?

                  Ja mam 🙂
                  Pluto tez

                  smoki i Dawidek (9 miesięcy i 3/4!)

                  • Re: jaka mata? a może kojec?

                    Jetsem ciekawa, jak to jest z tymi melodyjkami? grają non stop?
                    ile jest rodzajów?
                    sa do wyboru czy takie same?
                    pytam bo czytałam, że to Mozart i muzyka dziecięca…

                    • Re: jaka mata? a może kojec?

                      Melodyjki wyłączają się same po jakimś czasie, ale gdy dziecko naciśnie “pole ” przy pozytywce to włączają się znowu i migaja światełka. Mojej córeczce na razie najbardziej podoba się lusterko. A ja wybrałam matę Zoo między innymi dlatego, że ma dużo zwierząt z wierszyków Brzechwy. Jak się znudzi matą, to odpinam zabawki, macham jej przed oczyma i recytuję wierszyki.

                      monia i Olga, która zdążyła na Teleexpres ( 06.05.03 godz. 17 )

                      • Re: jaka mata? a może kojec?

                        wlasnie… jak to jest ze zwierzakami, sa dla malucha atrakcyjne?
                        bo na zdjeciach wygladaja jakos tak niewyraznie w por. do innych mat tej firmy…

                        • Re: jaka mata? a może kojec?

                          Sa przy polozenia przelacznika
                          1. wylaczony
                          2 Mozart (10 minut)
                          3 3 krotkie dzieciece melogyjki (na zmiane)

                          Jak melodyjka sie skonczy a dziecko nacisnie takie duze pole na macie to zaczyna sie jeszcze raz ale Dawid teraz woli sam wlaczac ja przelacznikiem 🙂

                          smoki i Dawidek (9 miesięcy i 3/4!)

                          • Re: jaka mata? a może kojec?

                            Typowe dla zabawek tiny Love, moim zdaniem atrakcyjne.

                            monia i Olga, która zdążyła na Teleexpres ( 06.05.03 godz. 17 )

                            Znasz odpowiedź na pytanie: jaka mata? a może kojec?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general