Przechodzimy walke z gazami i kolkami. Malutka ma ponad miesiac, jest tylko na piersi, ja juz (chyba) wszystko co mozliwe ze swojej diety wyeliminowalam.
Ale jest cos jeszcze co mnie martwi… przy kupce strasznie placze, do tego jest w niej jakby bialy piasek. Musi ja to bolec bo przeciez to nie moze byc przyjemne… czeka nas wizyta u lekarza, ale chcialam znalesc na ten temat jakies informacje… ktorejs z was maluszek tak mial??
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jakby piasek w kupce
tak, chodzilo mi o mleko specjalne…
Malutka czasem lepiej sie ma. Bywa nawet ze tego piasku nie ma, bywa tez ze kupki wygladaja ok i sa nawet bez krzyku! Przewaznie godzina po jedzeniu to widac ze jej cos przeeszkadza, ale nie zawsze tak jest. A na wadze przybiera bardzo dobrze, gdyb nie to bylabym zmuszona karmic ja mlekiem z butelki…
Marta, w innym wątku doczytałam, że rodziłaś w USA, mieszkasz w Stanach na stałe? Jeśli tak, jak stwierdzili tą nietolerancję? Pytam, bo ja na opiekę zdrowotną nie narzekam, ale za każdym razem syna widzi inny lekarz, i każdy co innego mówi, i… każdy zbywa takie przypadłości, albo stawia diagnozy z kosmosu. O ile nie są to poważne sprawy, to daję sobie spokój i najwyżej robię po swojemu, ale… Robili wam jakieś testy?
Mieszkam tu juz 7 lat no i chyba mozna powiedziec, ze “na stale” 😉 Ty tez?
Pediatra skierowala nas na badanie kupki… (z tym to dopiero mielismy niezle przygody). U lekarza dali mi pojemniczek, zebralismy wieczorem marna kupke i zawiezlismy rano. Nie przyjeli bo kupka nie moze byc starsza jak 4 godziny. Kilka dni bez kupy, ale zebralismy minimalna ilosc, okazalo sie po jakims czasie za malo… zasugerowali ze moze byc pieluszka, eehh – szkoda ze wczesniej nie dali znac. No to czekalismy na kupke, porzadniejsza…. byla, i po jakims czasie znowu okazalo sie, ze do tego badania akurat nie moze byc pieluszka!!!! myslalam, ze oszaleje… zajelo to 2 tygodnie.
W badaniu “cos” wyszlo, nie jestem wstanie powtorzyc co, bo to dla mnie czarna magia. W kazdym razie postawila na tej podstawie diagnoze: nietolerancja laktozy.
Ja też, 3,5. 🙂
Dobrze, że coś zrobili, ja czasem do moich nie mam siły…
Kurcze, jak ładnie przybiera, i mniej się męczy, to trudno coś doradzić. Ja jestem zwolennikiem cycka ile można, ale czasem lepiej dla mamy i małego przejść na butlę.
Co ci polecili z modyfikowanego? Coś na soi, czy specjalny typ? Bo Simlac, Enfamil i Gerber mają wersje sojowe, itd, i jeśli zadzwonisz na ich infolinie i poprosisz, to wyślą ci próbki. Zwykle te średnie opakowania. Mój syn był w “późniejszym” wieku dokarmiany, jak potrzebowałam gdzieś wyjść, i Enfemilem pluł, Simlac i Gerber lubił. Potem przestawił się na Enfamil dla większych paskud, Gerberem pluł…
W każdym razie, jeśli nie jest to jakieś specjalne ustrojstwo, podzwoń na 0-800- i poproś o próbki sojowego. 😉
Lekarka mowila o mleku sojowym albo sensitive… polecila mi similac. Problem w tym, ze to moje uparte dziecie nawet mleka mamusi z butli nie chce. I jedynie co to pozostaje mi zostawic meza z tym na 2 dni pewnie.
Narazie karmie piersia… chyba da sie przezyc jesli to niedlugo ma minac.
A swoja droga dobry pomysl, podzwonie po te probki – dzieki! :-))
ja mam dwoje z nietolerancja laktozy – jedno ma 7,5 roku, drugie 4,5
Leon jest bezmleczny od urodzenia – ma sie swietnie
Wiktoria (starsza) 6 tyg jadła piers i darla sie 22h/dobe, spadala z wagi, wymiotowala i miala ciagla biegunke – bezmleczna – ma sie swietnie
przeglodzic
na nietolerancje laktozy masz dostepny na polce w baby’r’us nutramigen (to dla mnie szok byl – w PL na recepte)
wlac w butelke i czekac. w koncu bedzie tak glodne ze zja. brutalne ale skuteczne – tak wiktorie przestawialam po 6tyg piersi. Leon w drugiej dobie zycia sie odwodnil i z marszu dostal nutramigen wiec nie wybrzydzal.
Oboje na nutramigenie do 18-tego miesiaca zycia – potem juz na diecie doroslego czlowieka bez mleka. potem jest latwiej bo np. ser zolty nie ma laktozy w sobie 😉
w kwestii mijania – jezeli Wam test PH kupy wyszedl pozytywnie na tolerancje to bym sie nie ludzila ze przejdzie. A 3 m-ce rozwolnienia i boli brzucha dziecku dobrze nie zrobi.. Wez siebie pokatuj 3 m-ce czyms co Ci szkodzi, powoduje bol brzucha, wzdecia i biegunke – liczac ze moze w koncu ci przejdzie.
Do tego dochodzi mechanizm: bol brzucha = placz = odruch podania piersi = ssanie = ruch w jelitach sfermentowanego mleka i niestrawionego cukru (laktozy) = bol = wrzask
Martuś popieram Szpilki – jak nietolerancja laktozy jest na pewno potwierdzona testem to każde mleko będzie jej szkodzić i wywoływać koszmarne bóle brzuszka 🙁 A wiem jaki to ból bo mój M. nabawił se nietolerancji i po mleku dosłownie zwijał się z bólu… koszmar… a co dopiero taki maluszek. Współczuje Wam bardzo!
Chociaż z drugiej strony jesli mała ładnie przybiera na cycu i juz tak nie płacze… Moze i będzie dobrze bez odstawiania!! Czego Wam z całych sił życze!!!
A w razie czego myślę że to dobry pomysł zeby tatusia zaangażować w przestawienie na butlę 😉
Dlugo myslalam o tym co napisalyscie…
Zaczelam miec wyrzuty sumienia, zdaniem szpilki mecze dziecko i to juz ponad 2 miesiace!
Nietolerancja laktozy to w naszym przypadku brzmi drastycznie, lekarka bardziej okreslila to na podstawie badania kupy, ze nie do konca trawi te cukry, ale zle nie jest… Dlatego mnie przekonala, ze mozna to odczekac (podawac jej cos na gazy i kolki) i zostac przy piersi… Moje dziecko nie placze 22h/dobe. Zachowuje sie jak typowo kolkowe dziecko… Popoludniami (czasem, nie zawsze) poplacze, pokrzyczy – glownie przy robieni kupki. Wiekszosc dnia jest usmiechnietym dzieckiem… Na wadze przybiera sporo, ulewa jej sie czasem odrobinke po jedzeniu (nie wymiotuje).
Wczoraj byla proba butelki z mezem sam na sam… kilka godzin. I nikt mi nie wcisnie, ze z glodu wezmie. Bo nie wziela… Moze jakby to potrwalo kilkanascie godzin, to moze tak…. Jak narazie nie czuje, ze musze to robic.
No to jej nie odstawiaj, ale próbuj z butlą, może zmień firmę? Może za mało leci? DrBrown ma “łatwe” butelki. Teraz robią też takie z szerokim smoczkiem. Ja lubiłam Avent. Warto ćwiczyć, bo potem będziesz potrzebowała gdzieś wyjść bez dziecka, albo nie będziesz mogła piersią karmić, i d. Po 6 tygodniu warto próbować, jak nie odstawiasz, to nie na siłę.
Być może istnieje nietolerancja i NIETOLERANCJA laktozy….
Szpilki tak napisała, bo pewnikiem jej dzieci na piersi nie przeżyłyby
Ja nie wiem, co Ci doradzić skoro lekarze ne określili dokładnie w jakim stopniu trawienie laktozy jest upośledzone.
Ale bałabym się uszkodzenia jelit….
Aaaaa, i uwierz mi, dziecko z głodu w końcu butelke załapie, straciłam pokarm w jedną noc, i nie było przeproś!
Może to nie nietolerancja, a nadwrażliwość? Jeśli doradzili jej zostanie przy piersi, pewnie nie wyszło źle. Tak to też bywa jak się terminy medyczne tłumaczy, a ja zauważyłam, że jak nie dopytasz i nie udowodnisz, że coś wiesz na dany temat, to lekarz traktuje pacjenta/rodzica jak upośledzonego umysłowo. Przy pytaniu dlaczego podają dziecku akurat tą szczepionkę i jakich spodziewać się ewentualnych efektów ubocznych, trzy razy dostałam odpowiedź: SZCZEPIONKI… SĄ… DOBRE… DLA… DZIECI.
Rozmawialam wczoraj ze swoja druga pania pediatra na ten temat…
Powiedziala, ze zle to nie wyglada na tyle zeby byl przymus przejscia na mleko sztuczne. Do konca mala nie trawi tej laktozy, ale to powinno sie niebawem unormowac…. wiec moze nie powinnam vtego nazwac “nietolerancja”.
Ten “piasek” w kupie bywa tylko czasem i to sladowe ilosci… jest mniej placzliwa i przybiera na wadze super.
A do butli i tak przyzwyczajam… ciagle z marnym skutkiem.
No to pewnie wkrótce się unormuje
Martuś dokładnie tak jak Eziee pisze, to może być tak… Wygląda na to, ze to jednak przejścowe i nie musisz małej na siłę odstawiać 🙂 Przy całkowitej niemozliwości trawienia laktozy od razu by to wyszło i mała by tak ładnie nie przybierała 🙂 Trzymam kciuki żeby teraz było juz coraz lepiej 🙂
A co do butli… ja mam kolejne kompletnie bezbutelkowe Tylko cyc a picie łyżeczką i ewentualnie z niekapka… A obiecywałam sobie, że pannę przyzwyczaję na wszelki wypadek do butelki (Kuba nigdy butli nie zaznał) – NIE DAŁO RADY!!
Ja mam bezsmoczkowe, ale chlane, jak nie było cycka, załapał, że butla to jedyna opcja. Ale parę razy, na spokojnie trzeba było pokazać, bo się frustrował z początku.
Niekapek jest naszym przyjacielem, kapek też. Nie ważne, czy z miękkim dziobkiem, czy twardym, pochłonie ze wszystkiego. Ale smoczka nie chciał.
Zobaczymy jak Nr2 zadziała.
Dzieki dziewczyny!
Mam wrazenie, ze z dnia na dzien jest coraz lepiej… do tego stopnia, ze malutka zaczela sie domagac noszenia na rekach, ot tak:-)
brawurkot Fabian tez bezbutelkowy… i bezsmoczkowy! Tez sobie obiecalam ze tym razem bedzie inaczej, od wyjscia ze szpitala probowalam jej dac butle… i nic ;( raz wypila od tesciowej i raz od meza po wielkim krzyku glodu. Na tym koniec. Smoczka ciagnela kilka dni, pozniej zaczela coraz czesciej wypluwac, pozniej juz od razy wypycha jezykiem, a teraz sie zaraz krzyczy jak probuje jej dac smoka!
Edziee – a Ty lada dzien szykujesz sie na porodowke widze. Powodzenia!
Znasz odpowiedź na pytanie: Jakby piasek w kupce