jakie pierwsze buciki?

1. bep Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Magdzik1

   A ta Akademia Zdrowej Stópki, to co to jest?

   Bartek kiedyś organizował. Badanie stóp przez ortopedę i antropologa. Fajne.
   Z Szy byłam ze 2 razy na akademii zdrowej stópki i u 2 ortopedów. Diagnoza zawsze taka sama. Także jestem pewna, że idziemy w dobrą stronę

   Odpowiedz
2. bep Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez calineczkaa
   wszystkie buty z twardą zapiętką i wysokie-nad kostkę

   No to normalne zalecenie dla tak małych takich dzieci. Nic dziwnego. Moim zdaniem trochę dziwne jest ubieranie tak małemu dziecku butów przed kostkę (typu NIKE) a już sandały bez pięty to dla mnie koszmar Szy dostał pozwolenie na niskie półbuty dopiero w okolicach 5 rż.

   Zamieszczone przez calineczkaa
   bo Kuba ma płaskostopie,mam mieszane uczucia co do tego,bo przecież pełno dzieci je ma,mojej koleżanki syn też miał,teraz ma ponad 4 lata i już nie ma a nie ubierała mu takich butów,mamy też ćwiczenia.Dużo osób mi mówi,że u troche ponad rocznego dziecka jest to normalne…

   No bo w tym wieku wszystkie dzieci mają płaskostopie. Nie ma bata. Noga dopiero się ćwiczy. Szczególnie jeżeli dziecko jest ciężkie, duże to coś musi mu pomagać. I wcale nie pomaga w tym profilowana wkładka (wręcz przeciwnie – rozleniwia stopę) tylko odpowiednie ułożenie stopy w bucie. W niskich nie ma ma możliwości, żeby żeby kostka była w odpowiednim ułożeniu.
   A co do 4-latka, który chodził z niskich butach – to nigdy nie wiesz jakie będzie miał nogi za parę lat, i jak Mu będą służyły na starość. Dawniej sprawa była prostsza bo dzieci na boso biegały zawsze i wszędzie – po twardym, piasku, miękkim, zimnym, gorącym. Noga ćwiczyła cały czas. A teraz maluchy w butach biegają więc muszą to być naprawdę dobre buty.
   Pierwszy ortopeda do którego poszłam powiedział mi, że jak kupuję buty to mnie firma nie obchodzi i pokazał jak sprawdzić dobry zapiętek… Teraz moi chłopcy w takich butkach chodzą. Zresztą widać – nawet adidasy za kostkę mieli

   Odpowiedz
3. calineczkaa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Bep
   No to normalne zalecenie dla tak małych takich dzieci. Nic dziwnego. Moim zdaniem trochę dziwne jest ubieranie tak małemu dziecku butów przed kostkę (typu NIKE) a już sandały bez pięty to dla mnie koszmar Szy dostał pozwolenie na niskie półbuty dopiero w okolicach 5 rż.

   No bo w tym wieku wszystkie dzieci mają płaskostopie. Nie ma bata. Noga dopiero się ćwiczy. Szczególnie jeżeli dziecko jest ciężkie, duże to coś musi mu pomagać. I wcale nie pomaga w tym profilowana wkładka (wręcz przeciwnie – rozleniwia stopę) tylko odpowiednie ułożenie stopy w bucie. W niskich nie ma ma możliwości, żeby żeby kostka była w odpowiednim ułożeniu.
   A co do 4-latka, który chodził z niskich butach – to nigdy nie wiesz jakie będzie miał nogi za parę lat, i jak Mu będą służyły na starość. Dawniej sprawa była prostsza bo dzieci na boso biegały zawsze i wszędzie – po twardym, piasku, miękkim, zimnym, gorącym. Noga ćwiczyła cały czas. A teraz maluchy w butach biegają więc muszą to być naprawdę dobre buty.
   Pierwszy ortopeda do którego poszłam powiedział mi, że jak kupuję buty to mnie firma nie obchodzi i pokazał jak sprawdzić dobry zapiętek… Teraz moi chłopcy w takich butkach chodzą. Zresztą widać – nawet adidasy za kostkę mieli

   Kuba kiedyś miał nike,ale akurat za kostkę mu były,jak miał sandały to też wysokie,bo takich widziałam najwięcej w sklepach.U Nas to chyba sprawa wagi,jak wstał mając 7 miesięcy to miał już 10kg. Płaskostopie raczej szybko mu nie zniknie przy takiej wadze,która przecież ciagle się zwiększa,mamy kontrolę już w lato

   Odpowiedz
4. calineczkaa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez majowamama
   He, mój ortopeda jeszcze inaczej mówi.
   Zalecił nam chodzenie po domu w skarpetkach bez ABSu, na zewnątrz w miękkich bucikach.
   Skarpetki bez ABSu powodują, że ścięgna/mięśnie lepiej muszą pracowac żeby odpowiednio dziecku ułozyc stopę. W innym wypadku się przewróci.
   Mój żywioł (2.5 roku) lata własnie w takich skarpetkach i o dziwo szybko załapał gdzie wolniej, gdzie szybciej mozna chodzic.

   Starsza pomimo noszenia koszmarków z usztywnianą kostką i piętą ma wadę stopy, kolan i pewnie z czasem postawy.
   Posłuchałam durnia, dziecko miało niewielką wadę, którą w tych usztywnianych paskudach pogłębiłysmy (brak pracy mięśni)
   Najstarszy z identycznej wady sam się wybronił, bo wówczas sztywnych butów nie znałam szcześliwie 😉

   my tylko na samym początku zakładaliśmy skarpetki z absem,potem już chodził w normalnych i nadal w takich chodzi

   Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2

Znasz odpowiedź na pytanie: jakie pierwsze buciki?