Jedna kołdra czy dwie?

Śpicie z Waszymi mężami/niemężami pod 1 wspólną kołdrą czy każde z Was ma swoją?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jedna kołdra czy dwie?

  1. Zdecydowanie każdy pod swoją.
    Łóżko moje fajnie wygląda kołdry składam na pół na to kapa i jest super gładko.

    • Zamieszczone przez izabel-la1986
      Zdecydowanie każdy pod swoją.
      Łóżko moje fajnie wygląda kołdry składam na pół na to kapa i jest super gładko.

      Ja klade jedna na drugą…. Na to kapa…

      A najczęściej nic nie robię i mam bajzel w łóżku – bo po w końcu dorobiliśmy się własnej sypialni z drzwiami (bo z rok była bez drzwi), żebym mogła grzmotnąć się spać o którejkolwiek bede chciała, nie musiała się schizowac, że ktoś wpadnie z wizytą a wyro rozbebeszone….

      Nasza sypialnia – nasz azyl.

      • mamy wielkie wyro wiec spimy pod dwoma koldrami…jak mam ochote na przytulanie to zmieniam kolderke 🙂

        • Zamieszczone przez Asik.
          Ja lubię podczas snu wkładać sobie pod głowę róg kołdry

          też tak lubię
          ale mamy jedną 200×220 i nam starcza – póki co

          • Zamieszczone przez Asik.
            Śpicie z Waszymi mężami/niemężami pod 1 wspólną kołdrą czy każde z Was ma swoją?

            najpierw pod dwoma
            potem chwilowo pod jedną
            bez
            i znowu pod dwoma

            • pod jedną 🙂

              • Zdecydowanie jedna i to malutka 160 w Zimie większa 200 na 220 🙂

                • Zamieszczone przez Asik.
                  Ja lubię podczas snu wkładać sobie pod głowę róg kołdry
                  i pod jedną jak się przytulam do Czesława to mi brakuje tego mojego kawałka kołdry pod głową

                  mam tak samo

                  • Zamieszczone przez kasia.
                    też tak lubię
                    ale mamy jedną 200×220 i nam starcza – póki co

                    kasiu., ja męża Twojego nie widziałam, ale Wam to pewnie i 200×150 by starczyła 😉

                    • Mamy dwie.
                      Wlasciwie to moge sie podpisac pod Mamrotka bo dokladnie tak samo mamy ;).

                      • Pod jedna, 220×200.

                          • Zamieszczone przez Mamrotka
                            Dwie….

                            Mąż pod jakimś cienkim szmatławcem (cieńsze to od koca – jak on nie marznie????), ja przez okrągły rok, upał nie upał – śpię pod puchową pierzyną.
                            Jak mi zimą czasem zimno dorzucam koc na wierzch.
                            Rano jak mąż się pod moją pierzynkę wtula – to stęka, że udusić się można 😉

                            U nas jedna się nie sprawdziła – ciągle marzłam albo….. spałam w zakopiańskich skarpetach i 2 polarach… a wyglądałam tak, “ponętnie”, że szkoda gadać.

                            Ja chętnie spałabym pod dwoma z zupełnie odwrotnego powodu 🙂
                            Mój mąż jest jak piekarnik, zawsze mi o wiele cieplej w dwójkę niż samej 😉

                            A ja lubię się konserwować zimnem w nocy 😀

                            • Jedna, bo zawsze zasypiajac lubimy splatac sie nogami

                              Czasami jednak przydalyby sie dwie szczegolne jak mnie J. wkurzy ;).

                              • Jedna! Nawet pod jednym kocem potrafimy spać. Ale zazwyczaj kołdra 220×200 starcza

                                • Zamieszczone przez Asik.
                                  Ja lubię podczas snu wkładać sobie pod głowę róg kołdry
                                  i pod jedną jak się przytulam do Czesława to mi brakuje tego mojego kawałka kołdry pod głową

                                  • my mamy dwie, pod jedną nam niewygodnie było mimo, że była duża -220*200.
                                    Mąż musi być zakryty po czubek głowy ale kopyta na wierzchu ja odwrotnie – od pasa w dół muszę być schowana:) – był konflikt

                                    nie przeszkadza nam to w zupełnosci w kontaktach międzyludzkich a łózko i tak nie jest ścielone bo sypialnia jest oddzielona od reszty domu i nie ma do niej nikt wstępu poza nami

                                    • U nas są dwie kołdry od czasu ciąży z Patrykiem. I tak już zostało. Ja to mogłabym spać bez, a mój m to zmarzluch 🙂

                                      • 1 duża, dwie kojarza mi sie z rozwodem nie wiem dlaczego

                                        • kiedyś pod jedną, potem pod dwoma.. potem znow pod jedną..i potem pod dwoma.. teraz ja pod koldrą.. tzn koldra miedzy nogami i nakryta tylko twarz, a Ł pod kocem.. bo mu sie po koldre druga niechce wstac 🙂

                                          On musi być nakryty cały, a ja tak jak napisalam, co wywolywalo wojne..

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jedna kołdra czy dwie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo