jednak mocz pomógł ….

…. napleśniawki Dawida. Najpierw kazałam zrobic niani. Ja jakoś nie mogłamsię przemóc. Na drugi dzień nie miał prawie wcale a walczymy z tym świństwem od ponad tygodnia.

Milva i 8 m-czny Dawidek z 5 !!!! ząbkami:))

27 odpowiedzi na pytanie: jednak mocz pomógł ….

  1. Re: jednak mocz pomógł….

    Jak to? Czyjś mocz wsadzałas dziecku do buzi??

    Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

    • Re: jednak mocz pomógł….

      a Twoje dzieci nie siusiają……..

      • Re: jednak mocz pomógł….

        Moje dziecko siusia, ale nie wkładam mu tego moczu nigdzie. Po prostu nie rozumiem w jaki sposób mocz pomógł na plesniawki. Wiem, ze robią się one w jamie ustnej. Czy to oznacza, ze pleśniawki leczy się moczem??

        Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

        • Pani z mokrą głową Dodane ponad rok temu,

          Kiedys nie było magicznych lekarstw na plesniawki A te przecież istniały i męczyły nie jedno dziecko, co w takim razie mieli robić biedni rodzice widząc jak ich pociechy płaczą , ponieważ to cholerstwo (plesniawki )przeszkadzalo w jedzeniu i sprawiało ogromny bol. Ja osobiście leczylam dziecko samodzielnie przez trzy dni A kiedy to nie pomogło , pobiegłem do Pani doktor po nystatyne. Po tygodniu leczenia nie było poprawy. Wreszcie sama zdecydowałam że mocz jest naszym jedynym ratunkiem. Po dwóch dniach plesniawki zniknęły. Okropne wiem ale skuteczne!

      • Re: jednak mocz pomógł….

        dziwne nie?


        Ala i Filipek
        ur.29.07.2003

        • Re: jednak mocz pomógł….

          ja osobiście nie zastosowałabym tej metody….. Aniw obec siebie, ani wobec mojego dziecka.

          Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

          • Re: jednak mocz pomógł….

            Istnieje jeszcze cos takiego jak urynoterapia, czyli leczenie siebie własnym moczem. Należy wówczas, na jakiś czas, wykluczyć z diety m.in. mieso, aby mocz oczyścić.

            Mocz dziecka nie jest widocznie jeszcze na tyle “toksyczny”, aby mógł mu zaszkodzić, bo żywi się ono tylko mleczkiem.

            W warunkach ekstremalnych można mocz zastosowac do odkażania ran. Górnicy uwięzieni po ziemią pili własny mocz i dzięki temu nie umarli z pragnienia. To brzmi obrzydliwie, ale kiedy ratuje się własne życie nie analizuje sie tego.

            Skoro różne specyfiki i maści nie pomogły w walce z pleśniawkami, a mocz tak i nie zaszkodził…to dlaczego nie zastosować?

            p.s. w kosmetykach także znajdują się jakieś wyciągi z moczu 🙂

            [Zobacz stronę]

            • Re: jednak mocz pomógł….

              Wiem, że jest urynoterapia, ale sądziłam, ze stosują ją tylko buddyjscy mnisi. Mocz jest ubocznym efektem przemiany materii zawiera w sobie “rzeczy”, których orgaznim sie pozbywa – poza tym ośmiomiesieczne dziecko je już miesko.

              Mnie ta metoda wydaje sie obrzydliwa. Oczywiście wiem, ze ludzie w ekstremalnych warunkach pili lub piją swój mocz. Jednak mnie ta metoda wydaje sie po pierwsze podejrzana, a poza tym obrzydliwa.

              A w jakich kosmetykach jest wyciąg z moczu?? Mam nadzieję, że nie stosuję takich…, ble, ble:))

              Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

              • Re: jednak mocz pomógł….

                To fajnie, że Wam także pomógł. Ja opisałam ten sposób na str. POLECAM, bo równiez nie bardzo wiedziałam jak mam z tym walczyć. Okazuje się, że żaden Aphtin nie pomaga- stosowałam go tydzień, a po zastosowaniu moczu mojej córci przeszło po dwóch dniach.
                Pozdrawiam, Juistyna- mama 2,5 mies. Martynki.

                • Re: jednak mocz pomógł….

                  Mówiłam Ci, że to pomaga…..taksamo jak na osłabione włosy mamy po porodzie……sama osobiście nie stosowałam, ale koleżanki owszem……..

                  Julka i Karolek rok i prawie miesiąc

                  • Re: jednak mocz pomógł….

                    ???

                    Kaśka z Natusią (prawie 17 miesięcy 🙂

                    • ja też nie!!!!!

                      NIgdy! Obrzydliwe! Przecież mocz zawiera wszystko to, co organizm wydala!!!!

                      Kaśka z Natusią (prawie 17 miesięcy 🙂

                      • Re: jednak mocz pomógł….

                        Masz rację, to jest OBRZYDLIWE!!!!! sama bym sobie nie posmarowała moczem buzi, a co dopiero dziecku.
                        Mówisz mocz w kosmetykach. Muszę przeanalizować skład swoich 🙂

                        Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

                        • Re: ja też nie!!!!!

                          Czujesz Katarzynka moczem w buzi, fe, obrzydlistwo, jak można coś takiego polecać

                          Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

                          • Re: ja też nie!!!!!

                            Jezu!!!! Nie wyobrażam sobie!!!!!!!

                            Kaśka z Natusią (prawie 17 miesięcy 🙂

                            • Re: jednak mocz pomógł….

                              A ja stosowałam Flumycon (o ile dobrze pamiętam nazwę) i też po 2 dniach zniknęły i na dodatek nie powróciły.
                              To jest kwestia dobrania odpowiedniego lekarstwa, a nie moczem po buzi, ciekawa jestem czy sama najpierw wypróbowałaś tą metodę na sobie, a potem zaczęłaś leczyć swoje dziecko.
                              Ja próbuję wszystkie lekarstwa zanim podam je Zuzi.

                              Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

                              • Re: jednak mocz pomógł….

                                Nie wiem czy to pomaga czy nie ale mysle, ze powinnas najpierw sama sprobowac moczu i… “smacznego”
                                bleeeeeeee

                                smoki i Dawidek (11 miesięcy)

                                • Re: ja też nie!!!!!

                                  Sorry, ale ja mam poczucie, że to jakieś ludowe zwyczaje. Kiedyś sąsiadka poradziła mojej matce, żeby posmarowała mi pęknięcie kącika ust brudnym zmywakiem. Moja matka była skłonna zastosować urynoterapię, bo sie posikała ze śmiechu:)

                                  Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                  • Re: ja też nie!!!!!

                                    Najgorsze jest to że dużo ludzi stosuje tę metodę “ludową”. Zuzi jak pojawiły się pleśniawki i poszłam do pediatry to sama lekarka mi powiedziała abym tylko moczu nie stosowała, bo prawie co trzeci mały pacjent właśnie tą metodą ma usuwane pleśniawki, a ona biedna nie może wytłumaczyć rodzicom, ze to nie jest najlepsza metoda – biedaczce ręce już opadają, bo nie wie jak walczyć z takimi rodzicami

                                    Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

                                    • Re: ja też nie!!!!!

                                      Minie jeszcze wiele lat, zanim społeczeństwo się zmieni.

                                      Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                      • Re: jednak mocz pomógł….

                                        Nie ma się co gorszyć! Trzeba naprawde mocno się pochorować żeby zrozumieć że w takich podbramkowych sytuacjach czlowiek zrobi niemal wszystko. Chyba z rok temu mojemu dorosłemu bratu porobiło się jakies świństwo w buzi. Bolało tak że nie mógł jeść, miał problemy z przełykaniem, a żaden lekarz nie umiał mu pomoc, kręcili głowami i przepisywali kolejne leki które nic nie dawały. Chłopak schudł okropnie i był coraz słabszy. I przypadkowo trafił na jakąś pediatrę (miała dyżur na pogotowiu), która od razu rozpoznała że to po prostu pleśniawki. Nie wiem czy ona, czy jeszcze ktoś inny ale poradził właśnie płukanie buzi moczem i on to zrobił i sie błyskawicznie wyleczył. Może i obrzydliwe ale kiedy chodzi o zdrowie to liczy się skutek.
                                        Pozdrawiam
                                        Monika

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: jednak mocz pomógł ….

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general