jedynka na świadectwie

co Wy na to?
[Zobacz stronę]

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: jedynka na świadectwie

  1. Zamieszczone przez vieshack
    aniast, ćwicz tak umysł codziennie pierdołami plus ucz się rzetelnie innych przedmiotów plus miej po 5 sprawdzianów zapowiedzianych na jeden dzień – tak wspominam moje LO, jedno z lepszych we Wrocławiu.
    Nie sądzę że to umysłowi służy. Na studiach odpoczęłam.

    a ja nie…. 5 lat, kolokwium co tydzien, codzinnie wejscióweki i mądre ezgaminy typu wyrycie 600 wzorów chemicznych na blache….

    czyli mówicie ze mam więcej połączeń w mózgu????

    • Zamieszczone przez aborka
      a ja nie…. 5 lat, kolokwium co tydzien, codzinnie wejscióweki i mądre ezgaminy typu wyrycie 600 wzorów chemicznych na blache….

      czyli mówicie ze mam więcej połączeń w mózgu????

      nie, ja jak się uczę czegoś, co lubię to można przy tym wypocząć
      znaczy kto ma więcej połączeń?

      • Zamieszczone przez aborka
        dokładnie. ja tez w sumie decyzje podjełam dopiero pod koniec 3 liceum, Wczesniej nie miałm pojęcia…..,

        Ale sprawa jedynki – dla mnie troche abstrakcja bo ja byłam “kujon” i taka opcja nie wchodziła w gre. Nie potrafie sobie wyobrazic sytuacji ze sie szkołe olewa i sie zdaje z jednynką… (poza moim naiwnym pojmowaniem swiata). Ale z drugiej strony – jesli ma byc potem poprawka i od niej zalezy dalsza nauka to czy taki uczen nie nauczy sie w koncu przedmiotu pożądnie. Po co powtarzac cała klase, znowu po łepkach kiedy mozna za kare przysiąść w wakcje i sie pouczyc jednego czy dwóch przedmiotów….

        Tylko ta poprawka powinna byc żetelna, jakas komisja czy test jak na maturze, taki sam w cąłym kraju (tylko zeby nie walneli poziomu jak na maturze z matmy…)

        taka poprawka to był normalny komisyjny egzamin tylko że w innym terminie
        i zgadzam się, to był pomysł o wiele lepszy niż powtarzanie całej klasy skoro zawalony był konkretny przedmiot. Pamiętam że dopuszczalne były chyba właśnie dwie takie poprawki. No ale taka opcja już istnieje od dawna.

        • Paranoja jakaś. Świetna motywacja dla rzeszy “pracowitych” licealistów i jeszcze jedna cegiełka w podkopywaniu autorytetu nauczyciela. Już widzę tych pyskatych młodzików jak rzucają nauczycielom w twarz “i co mi zrobisz? jedynkę na koniec postawisz?”

          Zamieszczone przez vieshack
          aniast, ćwicz tak umysł codziennie pierdołami plus ucz się rzetelnie innych przedmiotów plus miej po 5 sprawdzianów zapowiedzianych na jeden dzień – tak wspominam moje LO, jedno z lepszych we Wrocławiu.
          Nie sądzę że to umysłowi służy. Na studiach odpoczęłam.

          Jesteś anglistką jeśli dobrze zrozumiałam? Na filologii angielskiej odpoczęłaś??

          • Zamieszczone przez ania_st
            Ja nie uważam, ze jest wiele materiału do opanowania pamięciowego, naprawdę jak ktoś chce to na tą mierną czy dostateczną bez żadnych problemów jest się w stanie nauczyć- nie ma jakiś wygórowanych poprzeczek.
            To, że ktoś w pierwszej czy drugiej klasie LO wie co chce robić niestety też nie zawsze prawdziwe, wielokrotnie osoby z biol-chemów na politechnikach kończą, po mat-fizach medycynę studiują. Uważam, ze podstawowa wiedza z zakresu wszystkich przedmiotów nauczanych w szkole nikomu nie zaszkodzi-nawet ten nieszczęsny ślimak wyuczony na pamięć – poćwiczy umysł.
            Nie lubię też uogólniania – komuś nie idą przedmioty ścisłe wielokrotnie nazywa siebie humanistą mimo, ze mu do humanisty baaardzo daleko.

            Ano tak.

            Jeśli ktos uczy się systematycznie to nie ma problemu i z kilkoma sprawdzianami tygodniowo.
            Czasem wystarczy słuchać na lekcji i odrabiać pracę domowę, żeby mieć dwójkę.

            Nie chodzi o to, żeby każdy miał 5.
            Teraz nauczyciele przestrzegają, aby max dwa sprawdziany.

            Moim zdaniem największy problem to motywacja, czasem nudne lekcje.
            Uczniowie, czy to gimnazjaliści kompletnie mają co innego w głowie niż szkoła, nauka.
            Teraz jest tak, że nauczycielowi bardziej zależy niż uczniom.
            Bardzo trudno te dzieci czymś zainteresować.

            • Zamieszczone przez tygryska
              Paranoja jakaś. Świetna motywacja dla rzeszy “pracowitych” licealistów i jeszcze jedna cegiełka w podkopywaniu autorytetu nauczyciela. Już widzę tych pyskatych młodzików jak rzucają nauczycielom w twarz “i co mi zrobisz? jedynkę na koniec postawisz?”

              Jesteś anglistką jeśli dobrze zrozumiałam? Na filologii angielskiej odpoczęłaś??

              na pewno od uczenia się czegoś, co mi się kompletnie nie przyda.

              • Zamieszczone przez vieshack
                nie, ja jak się uczę czegoś, co lubię to można przy tym wypocząć
                znaczy kto ma więcej połączeń?

                akurat ja sie lubie uczyc ale ten jeden wspomniany egzamin to było cos totalnie zbędnego i pamięciowego….

                600 wzorów tego typu plus nazwy chemiczne i zwyczajowe i podział na grupy terapeutyczne….

                a nazwy tego typu 🙂

                8S,9S,10R,11S,13S,14S,17R)-11,17-dihydroksy-17-(2-hydroksyacetylo)-10,13-dimetylo-2,6,7,8,9,11,12,14,15,16-decahydro-1H-cyclopenta[a]fenantren-3-on

                i chciałam powiedziec ze nie mialam sciągi tylko sie ich na serio nauczyłam :). 3 tyg…..
                A teraz zapbijam moje kom nerwowe siedząc pół dnia przed kompem….

                • Zamieszczone przez vieshack
                  na pewno od uczenia się czegoś, co mi się kompletnie nie przyda.

                  Naprawdę?

                  Ja uczyłam sie na studiach, to co lubiałam i to co nie.

                  na pewno 50% wiedzy nie wykorzystuję.

                  Ale nie żaluję:)

                  • Zamieszczone przez tygryska
                    Paranoja jakaś. Świetna motywacja dla rzeszy “pracowitych” licealistów i jeszcze jedna cegiełka w podkopywaniu autorytetu nauczyciela. Już widzę tych pyskatych młodzików jak rzucają nauczycielom w twarz ”i co mi zrobisz? jedynkę na koniec postawisz?”
                    ??

                    A nauczyciel na to ” a co wolisz sie w wakacje pouczyc?”

                    dla mnie ktos kto swiadomie woli sie uczyc w wakacje do poprawki to debil. rozumiem ze ta opcja jest po to aby powtrzyc tylko ten zawalony przedmiot.

                    • Zamieszczone przez ulaluki
                      Ano tak.

                      Jeśli ktos uczy się systematycznie to nie ma problemu i z kilkoma sprawdzianami tygodniowo.
                      Czasem wystarczy słuchać na lekcji i odrabiać pracę domowę, żeby mieć dwójkę.

                      czasem
                      bardzo często zalezy to też od dobrej woli nauczyciela
                      kiedy poprawiałam własną niedostateczną na świadectwie przed klasą maturalną LO, chodziłam, uczyłam się milion razy, pani fizyczka nie dała mi szansy ponieważ nie należałam do jej ulubieńców

                      Nie chodzi o to, żeby każdy miał 5.
                      Teraz nauczyciele przestrzegają, aby max dwa sprawdziany.

                      Moim zdaniem największy problem to motywacja, czasem nudne lekcje.
                      Uczniowie, czy to gimnazjaliści kompletnie mają co innego w głowie niż szkoła, nauka.

                      to nudne lekcje czy to że mają co innego w głowie?
                      nudną lekcją trudno dzieciaka zainteresować i sprawić żeby miał w głowie nudny przedmiot….

                      ja nie z prymusów ani kujonów
                      nie uczyłam się w LO wszystkiego dla samej przyjemności wkuwania na pamięć. Byłam raczej właśnie z tych trudniejszych uczniów, którzy potrzebowali minimum inwencji w przekazywaniu wiedzy ze strony nauczyciela.
                      Myślę że to jeden z wymogów tej pracy żeby starać się uczniów zainteresować.

                      • Zamieszczone przez ulaluki
                        Naprawdę?

                        Ja uczyłam sie na studiach, to co lubiałam i to co nie.

                        na pewno 50% wiedzy nie wykorzystuję.

                        Ale nie żaluję:)

                        ja uważam że większość gdzieś tam wykorzystuję
                        ale skończyłam nkjo, czyli szkołę właściwie czysto przygotowującą do zawodu

                        • Zamieszczone przez vieshack
                          na pewno od uczenia się czegoś, co mi się kompletnie nie przyda.

                          Ja musiałam się uczyć wielu rzeczy, które mi się nigdy kompletnie nie przydadzą, no chyba że sobie kiedyś z kimś utnę pogawędkę w Old English (w co śmiem wątpić)

                          • Zamieszczone przez aborka
                            akurat ja sie lubie uczyc ale ten jeden wspomniany egzamin to było cos totalnie zbędnego i pamięciowego….

                            600 wzorów tego typu plus nazwy chemiczne i zwyczajowe i podział na grupy terapeutyczne….

                            a nazwy tego typu 🙂

                            8S,9S,10R,11S,13S,14S,17R)-11,17-dihydroksy-17-(2-hydroksyacetylo)-10,13-dimetylo-2,6,7,8,9,11,12,14,15,16-decahydro-1H-cyclopenta[a]fenantren-3-on

                            i chciałam powiedziec ze nie mialam sciągi tylko sie ich na serio nauczyłam :). 3 tyg…..
                            A teraz zapbijam moje kom nerwowe siedząc pół dnia przed kompem….

                            co tooooo heh

                            • Zamieszczone przez tygryska
                              Ja musiałam się uczyć wielu rzeczy, które mi się nigdy kompletnie nie przydadzą, no chyba że sobie kiedyś z kimś utnę pogawędkę w Old English (w co śmiem wątpić)

                              powiedzmy że nawet Old English bardziej leży w zakresie moich zainteresowań niż budowa ślimaka
                              i nauka na studiach sprawiała mi jakieś minimum przyjemności, w LO niestety w wielu przypadkach nie, dlatego uważam że na studiach odpoczęłam
                              może Ty miałaś inne podejście i w Twoim przypadku było inaczej – w sumie dlaczego miałoby tak nie być
                              ludzie są różni 🙂

                              • [QUOTE=tygryska;2651156]Ja musiałam się uczyć wielu rzeczy, które mi się nigdy kompletnie nie przydadzą

                                ja też np nauka o mostach kolejowych,semaforach,mechanika budowli,miernictwo kolejowe hehe

                                • wszytsko ok tylko skąd młody, a nawet bardzo młody człowiek może wiedzieć co mu się za naście lat przyda

                                  no i umówmy się, że na dwójkę to naprawdę nie jest potrzebna wielka wiedza, zwykle wystarczy trochę zaangażownia w lekcję i w miare poważne podejscie do przedmiotu przy jakimś tam poziomie wiedzy juz posiadanej

                                  przecież to jakieś błędne koło jak człowiek mający jedynkę z matmy w jednej klasie nie da rady w drugiej poprawić tego na 2 i co błędne koło? bezsens

                                  • Zamieszczone przez rena12

                                    przecież to jakieś błędne koło jak człowiek mający jedynkę z matmy w jednej klasie nie da rady w drugiej poprawić tego na 2 i co błędne koło? bezsens

                                    nie no, powinien być jakiś limit, np poprawienie oceny w klasie dalej itd.
                                    Fajnie że wszystkie cieszycie się, że uczyłyście się nieprzydatnych dupereli – ja uważam że straciłam na to sporo czasu i cieszyłabym się gdyby program szkoły średniej był jakoś sensowniej ułożony, a nacisk nie był kładziony na ilość a bardziej na jakość. Mniej pamięciówki a więcej logicznego myślenia, mniej dupereli do wkucia dla wszystkich a więcej myślenia o indywidualnej drodze dla uczniów.

                                    • Zamieszczone przez rena12
                                      wszytsko ok tylko skąd młody, a nawet bardzo młody człowiek może wiedzieć co mu się za naście lat przyda

                                      no i umówmy się, że na dwójkę to naprawdę nie jest potrzebna wielka wiedza, zwykle wystarczy trochę zaangażownia w lekcję i w miare poważne podejscie do przedmiotu przy jakimś tam poziomie wiedzy juz posiadanej

                                      przecież to jakieś błędne koło jak człowiek mający jedynkę z matmy w jednej klasie nie da rady w drugiej poprawić tego na 2 i co błędne koło? bezsens

                                      jakie naście?
                                      wystarczyłoby pomyśleć co mu się przyda na studiach

                                      • Zamieszczone przez aborka
                                        a ja nie…. 5 lat, kolokwium co tydzien, codzinnie wejscióweki i mądre ezgaminy typu wyrycie 600 wzorów chemicznych na blache….

                                        czyli mówicie ze mam więcej połączeń w mózgu????

                                        o, to tak jak ja

                                        • Zamieszczone przez aborka
                                          akurat ja sie lubie uczyc ale ten jeden wspomniany egzamin to było cos totalnie zbędnego i pamięciowego….

                                          600 wzorów tego typu plus nazwy chemiczne i zwyczajowe i podział na grupy terapeutyczne….

                                          a nazwy tego typu 🙂

                                          8S,9S,10R,11S,13S,14S,17R)-11,17-dihydroksy-17-(2-hydroksyacetylo)-10,13-dimetylo-2,6,7,8,9,11,12,14,15,16-decahydro-1H-cyclopenta[a]fenantren-3-on

                                          i chciałam powiedziec ze nie mialam sciągi tylko sie ich na serio nauczyłam :). 3 tyg…..
                                          A teraz zapbijam moje kom nerwowe siedząc pół dnia przed kompem….

                                          znajomo wygląda

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jedynka na świadectwie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general