Nina ma prawie 18 mies. i nadal dojada w nocy. Jedną butlę udało nam się już wyeliminować ale druga nadal jest i Nina za nic nie chce z niej zrezygnować. Mleko jest rozcieńczone – 3 miarki na 180 ml. Ciężko byłoby w po prostu jej tego nie dać, wygląda na to że ryczałaby dopóki nie dostałaby flaszki.
Na razie czekam, może sama z niej w końcu zrezygnuje. Ale nie mam przekonania czy dobrze robię…. Może faktycznie nie dać jej butli? Trudno mi powiedzieć czy jest głodna czy nie, właściwie w dzień je sporo i ładnie, wydaje mi się że budzi się z przyzwyczajenia, ale z drugiej strony jeśli z przyzwyczajenia to czemu tak bardzo nalega na to jedzenie? Nie da się uspokoić herbatką, przytulaniem itd. Tylko jedzenie. Potem kładzie się i spokojnie zasypia.
Monika & Nina 19.11.2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: jedzenie w nocy….
Re: jedzenie w nocy….
ja zrezygnowalam z buli ok 6ego czy 10ego miesiaca ( nie pamietam dokladnie)- gdzies przeczytalam ze w takim wieku dziecko juz moze w nocy obejsc sie bez jedzenia wiec skorzystalam z okazji;-) na poczatku dawalam w nocy zamiast mleka jakas cienka herbatke i jakos lagodnie udalo sie pozegnac z dojadaniem w nocy. Hihi;-)) za to teraz mam problem- wczoraj nie zjadla kolacji i cala noc dopominala sie o kakao- ostatecznie zrobila mi pobudke o 5ej i na dzien dobry wtrynila 2 kubki kakao……;-)
gucia i Nina 27 IV 03
Re: jedzenie w nocy….
Nina drze się jak opętana kiedy próbuję zastąpić mleko herbatą….. Drugiej nocnej butelki pozbyliśmy się właśnie za pomocą herbatki ale przy tej nie daje za wygraną 🙂
Hihi, dobre z tym kakaem
Monika & Nina 19.11.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: jedzenie w nocy….