kiedy czyszcze Krzysiowi nosek… On tak płacze. Ale znowu jak go nie wyczyszczę to Krzysiowi źle się oddycha. Nic nie pomaga tylko czyszczenie pałeczką,
Nie chce żeby później Krzysiu kojarzył mnie z jakmś potworem. Może to się wydaje śmieszne, ale pamietam jak ja był m mała, miałam około 5 lat. pamiętam jak tata zawsze mi czyścił nos gruchą. Później jak go widziałam to płakałam. Kojarzyłam go zawsze z tą wstrętną gruszką i później wolałam towarzystwo np. wójków niż taty. Nie chce żeby później Krzysiu mnie tak kojarzył. Chciałabym żeby moje dziecko było wychowywane bezstresowo i żeby zawsze rodzice kojarzyli mu się z ciepłem i żeby żawsze byli najukochańszymi osobami dla dziecka. A przez choćby takie czyszczenie noska dziecko później moze mieć jakiś uraz do rodziców
6 odpowiedzi na pytanie: jej czuje się okropnie….
Re: jej czuje się okropnie….
…miałam tak samo, jak Basia miała katar, a mężulek odmówił czyszczenia noska bo to ją boli…więc płakałam i czyściłam…zawsze robiłam to na przewijaku i potem jak tylko ją tam kładłam to był wrzask. Ale żeby nie kojarzyła mnie tylko z bólem, wielokrotnie kładłam ją, nachylałam się i gadałam z nią, śmialam się…pomogło!
Monika i Basia (22.09)
Re: jej czuje się okropnie….
u nas to samo… zeby odwrocic uwage i zebym w ogole dostala sie do nosa, jedna reka macham Jasiowi i kapie mu z ampulki sola fizjoligiczna gdzie popadnie i mowie kap kap kap… a druga usiluje trafic patyczkiem z watka do wiercacego sie nosa…. ale gruszki nie da sie uzyc, zadna sila nie jest w stanie utrzymac Jasia… probowalismy…
Re: jej czuje się okropnie….
Też tak miałam do kiedy ciocia z Francji nie przywiozła mi przyrządu do noska. Dziewczyny takie zwykłe, proste, wogóle dziecka to nie boli. Nie wkłada sie do noska tylko przystawia do dziurki. Wyciąga się za pomocą ust, jest to taki zwykły silikonowy wężyk, zakończony ustnikiem a z drugiej strony pojemniczek na wydzielinę, który swobodnie za każdym razem płuczemy w wodzie. Naprawdę polecam. Kosztuje 8 Euro.
Pozdrawiam
Ewa i Kaja (ur. 28.09.03 r)
Re: jej czuje się okropnie….
a w Polsce też to można kupić?
fame i półroczny Krzysio
Re: też to mamy!
też to mamy, tylko że przysłane z Hiszpanii, razem z kompletem zapasowych 10 końcowek kosztuje 16 euro, naprawdę rewelacja!
Monika i Basia (22.09)
Re: jej czuje się okropnie….
myślę ze troszkę zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz – chodzi mi o Twoje słowa odnosnie złego kojarzenia twojej osoby przez córeczkę… na pewno spędzasz z nią duzo czasu i większość waszych wspólnych chwil jest poświęcona na czułostki i zabawę… byc moze Twój tata kojarzyl Ci sie “źle” dlatego ze przyjemnie spedzony z nim czas był znacznie krotszy od tego “z gruszką”…
czyszczenie noska to konieczność i niestety trudno zrobic to tak aby dziecko sie nie zorientowało… u nas na poczatku było podobnie… Nosek czyscilam ja bo maz sie denerwował i nie umial trafic kropelką do noska a co dopiero mowic o patyczku…duze znaczenie ma wprawa i to zeby zrobic to mozliwie jak najszybciej i w miare mozliwosci odwrocic uwage dziecka od nieprzyjemnego zabiegu ( ja Krzysiowi wtedy spiewam “kukułeczka kuka…” ) kiedy zbyt mocno protestuje poprostu przerywam na chwile zabieg… Acha pałeczke zawsze trzymam tak zeby Krzys jej nie widział to samo odnosi sie ampulki z solą fizjologiczną…kiedy tego nie widzi nie spodziewa sie co go czeka i znacznie prosciej wyczyscic nosek…
głowa do góry…jestem pewna ze mimo wszystko dla Krzysia jesteś najważniejsza osobą na świecie i czuje sie przy Tobie bezpiecznie
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Znasz odpowiedź na pytanie: jej czuje się okropnie….