mamy jesień… więc dlaczego właśnie teraz nie wziąć się za siebie… Już nie po to by dobrze wyglądać w bikini, ale dla siebie samych :)
TABELKA PONIŻEJ:
III tydzien
jak zwykle podajemy: wagę,wzrost,
chciałam zaproponować ważnie w poniedziałki bo początek tygodnia motywuje do podjęcia walki od nowa (wiem że boicie się ważenia po weekendzie, ale nawet jeślibędzie więcej niż np. w piątek to ważny i tak jest ogólnyspadek, a może to będzie sposób by nie odpuszczać za bardzo w dni wolne??)
Myślałamby może każdy kolejny tydzień zaczynał się jak nowy temat wwątku??? może było by nam łatwiej się pilnować??? wpodsumowaniu tygodnia podawały byśmy też np. co robiłyśmy (np.30 km a rowerze, 2 godziny spaceru… tydzień z 3 kostkami czekoladytylko….)
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: JESIENIĄ KILOGRAMY SPADAJĄ SZYBCIEJ OD LIŚCI :)
Zazdroszczę bieżni 🙂 uwielbiałam ją na siłowni.
U mnie waga bez zmian 76,4.
U mnie 59,6
Ja mam malusieńki minus ale to normalne po tym moim mega obżarstwie.
Chciałabym orbitrrrreka, bieżnię w sumie też;)
Orbitrek jest do kitu! Miałam rok i sprzedałam bo po 2 miesiącach ćwiczeń mi zapał zszedł.
Za to np ZUMBA trzyma mnie juz dwa lata i wciąż mnie kręci. Tak więc mocno polecam 🙂 Bo zawsze instruktor walnie jakąś nową choreografię albo coś.. i nie ma nudy 🙂
Jeśli chodzi o wagę to cały czas wiszę na 89 i nie umiem z tego zejść! No normalnie masakra jakaś. A muszę do świąt zejść do 86 i koniec kropka!!!
Oj, bbb chciałabym iśc na jakieś zajęcia, ale nie mam z kim zostawić małej;(
I tak sporo schudłaś!
A ja znów się biorę w garściochę. Trudno mi w te jesienne dni.
Gdyby ktos mi rok temu powiedzial, ze sie uzaleznie od treningow i ze bede je robic w domu, narysowalabym mu kolko na czole… A jednak tak sie stalo, da sie, wystarczy sobie zaplanowac i pozytywnie sie do tego nastawic. Ja dopiero teraz latam do klubu, bo zumbe prowadzi moja znajoma, wiec sila rzeczy na treningi domowe nie zostaje mi wiele czasu. Ale, jak np cos mi wypadnie, czy dziecko zachoruje, to cwicze w domu i nie mam z tym problemu.
Inna sprawa, ze cwiczenia wagi nie ruszaja… Niestety – tylko dobra dieta. Pracuje wlasnie nad tym i ciezko mi idzie…
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić, bo orbiterek jest mega skuteczny, też mam od roku, przez lato miałam przerwę bo wiadomo gorąco i się nie chciało, ale od 2 m-cy sobie ćwiczę oglądając TV i efekt po minus kilka centymetrów w obwodach i przede wszystkim efekt wizualny zauważalny, wogóle ciało jędrniejsze 🙂 a to o czym Ty piszesz to po prostu brak zapału czy chęci z Twojej strony a nie sprzętu wina :), a zumbę też raz w tygodniu zaliczam
Z tym ostatnim zdaniem się zgodzę, choć u mnie coś ostatnio drgnęło -1 kg mniej waga zarejestrowała, ale cm ładnie lecą, ostatnio zakupiłam sobie CLA z zieloną herbatą i łykam sobie i powiem że przy ćwiczeniach daje to super efekt właśnie tego kg na minusie 🙂
Ja też wróciłam do ćwiczeń, dietę trzymam ale chyba mi sie juz troche organizm przyzwyczaił bo jakos staneła. Cwicze w domu przy płytach i raz w tygodniu zumba.
Ja mam to szczęście, że bardzo łatwo mi kontrolować wagę:) A poz tym strasnzie dużo się ruszam – ćwiczenia z Ewką, dancehall, badminton, steper, siłownia… długo by wymieniać:P
____
ĆWICZĘ I ĆWICZĘ: CZEKAM NA WYNIKI! **
____
Dziewczyny! Jak tam odchudzanie? Myślałam, że po nowym roku zdopingujecie mnie do odchudzania, a tu cisza jak makiem zasiał… Co się dzieje?
Od wczoraj zaczęłam od nowa, na serio. Mam plan na Nowy Rok chudnąć 1 kg na miesiąc. Jutro się zważę, bo do tej pory po tych świętach nie miałam odwagi…
Tyle wyrzeczeń, a przychodzą święta i czujemy się jak balony.
Mam do zrzucenia pewnie około dychy, trzymajcie kciuki…łatwo nie będzie :/
Ja zaczęłam od pójściado dietetyka.Dostałam rozpiskę, co i kiedy i ile. To było chyba [edycja reklamy]. było miło,mam nadzieję, że się uda 😉
ENERGIA ŻYCIOWA TO PUENTA! **
ENERGIA TO TZW. ODPAROWANE WĘGLOWODANY TJ. DO STRUKTURY C.
ZAUWAŻAM POSTĘP.
Halo! Toż to już wiosna prawie a tu na forum cisza i jesienią jedzie!
Ruszamy tyłki… bo mi z 88 znowu ponad 90 wskoczyło. W związku z tym jakże okrutnym faktem trzeba wrócić na dobre tory. Może by tak jakiś nowy wątek przygotowawczy do “akcji bikini”?
Jak fajowo, ze jesteś!!!!!!!!!!!!!
Ile Ci w sumie zeszło?
Otwieraj nowy wątek;)
W sumie to mi zeszło trochę ponad 20… ale było więcej bo miałam już 88 ale tylko znowu się nieco zapuściłam i aktualnie jestem na 92. No i teraz zaczynam walkę znowu bo już zima minęła i czas rozpocząć akcję bikini 🙂
Do końca lipca przewiduję zrzucić do 80,0 tki 🙂 i nie ma zmiłuj 🙂
Nie wiem jak się otwiera nowy wątek więc może zostańmy tu… ino niech się coś zadzieje 🙂
Hej laski! Ja bym chętnie dołączyła (gdybym tylko wreszcie znalazła czas na produkcję sałatek i innego dietetycznego żarcia…) 🙂
Mi też zimą wskoczyły 4 kg i nie czuję się dobrze. 🙁
Ale za to pochwalę się krokiem milowym, jakiego dokonałam w moim życiu (wcale już nie takim młodym! ;)) – zapisałam się na kurs prawa jazdy! 😀 Dumna z siebie jestem. Nie wiem, kiedy uda mi się go skończyć, a zwłaszcza zdać egzaminy, ale wierzę, że taki moment nastąpi.
Znasz odpowiedź na pytanie: JESIENIĄ KILOGRAMY SPADAJĄ SZYBCIEJ OD LIŚCI :)