jestem gorsza niz mordercy?

Zawsze wiedziałam,że kościól katolicki jest przeciwny zapłodnieniu in vitro.Ale dziś zrobiło mi się bardzo źle na sercu.Dowiedziałam sie,że podejście do zapłodnienia pozaustrojowego jest na równi z grzechem morderstwa(to kategoria grzechów ciężkich).Episkopat wystosował oficjalne pismo do rządu,twierdząc w nim,że in vitro to łagodna forma aborcji!!!Że dzieci w ten sposób powstałe nie sa godne miana człowieka!!!Że każdy ma prawo powstawać z miłosnego aktu małżonków(to iui tez jest grzechem??)I wreszczcie “najlepsza” wypowiedź arcybiskupa warszawskiego:dzieci tak powstale nie sa z miłości!!!A te powstałe z aktu naturalnego i wyrzucane na śmietnik są kochane?!Teraz wiem,ż egdyby ksiądz wiedzial,ż emamy dziecko z ivf pewnie odmówiłby chrztu. Strasznie mnie to wkurza. Brak mi słów. Czy taki ksiądz jest w stanie stanąc ze mną w twarzą w twarz i powiedzieć mi że moja wymarzona,upragniona,wytęskniona i wymodlona kruszyna jest niegodna człowieka…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: jestem gorsza niz mordercy?

  1. “in vitro jako wyrafinowana forma aborcji”?

    Po to Bóg dał nam rozum żeby z niego korzystać, pozwolił nam się doskonalić i kształcić żeby korzystać z tej wiedzy, żeby pomagać innym-bliźnim.
    Skoro kler nie widzi różnicy pomiędzy aborcją a dawaniem życia to chyba nie pozostaje nam nic innego jak pozostawić tę wypowiedź bez komentarza i pomodlić się za oświecenie kościoła!!!

    • dołączam do Ciebie!

      Ja też nosze w sobie wyczekiwane i WYMODLONE OD BOGA dzieciatko po in-vitro. I jestem przekonana, że to dzięki Bogu je mam. Codziennie ofarowuję moje dzieci Matce Boskiej. Ostatnio miałam kolizję samochodem – wjechałm pod autobus i dzieki Bogu nic się nie stalo. Sądzę, że sam Bóg nie zgadza się z interpretacją księży. Nie chcę ich obrażać, ale nie zgadzam się na takie traktowanie. Niedługo będą chodzić u mnie po kolędzie i mam ochotę powiedzieć o moim maleństwie i jego poczęciu. A z drugiej strony boję się, że jak to sobie zanotują to jeszcze gotowi mi dziecka nie ochrzcić, albo i na ambonie wykląć. Jest u nas taki jeden ksiądz, co to lubi przytaczać sytuacje z życia wzięte. Nie cierpię tego, jakim prawem?????

      W końcu księża to ludzie i się mylą tak jak wszyscy inni, szkoda tylko, że ich zadufanie nie pozwala im tego dojrzeć.

      A nam i naszym dzieciaczkom życzę szczęścia w życiu!!

      • Kiedy przeczytałam, później słuchałam wypowiedzi na ten temat (prasa, media) zrobiło mi sie smutno.
        Dlaczego?
        Ponieważ to kolejna rzecz jaka ludzie (księża) “zapodali” innym ludziom wierzącym. Po raz klejny ktoś stawia się ponad Boga powołujac sie na niego. W swojej arogancji twierdzać, że to własnie Bóg tak mówi.
        Juz dawno temu, jakieś 15 lat temu, zrozumiałam to, że w KK nie jest miejsce dla mnie. Jestem Chrześcijanka, zmieniłam Kosciół. I Bogu dziekuje za to. Mogę swoja wiarę praktykować radosnie i w pełni, w wolnosci przed ludźmi i Bogiem.
        Jezus to wolnosć a nie zniewolenie.
        To człowiek od wieków narzucał sobie sam ograniczenia w przeświadczeniu, ze bedzie bardziej zasłużony i bardziej będzie sie Bogu podobał i moze w koncu dostapi czysca.
        A prawda jest taka, ze ten kto uwierzy w Boga i Bogu będzie zbawiony. Nie tylko osiagnie jakis dziwny stan czysćcowy ale bedzie z Bogiem w wiecznosci.
        To tak w temacie wiary.
        Co do korzystania z medycyny.
        Bóg dal człowiekowi rozum.
        Czy mamy nie korzystać z pomocy lekarza kiedy jestesmy chorzy?
        Moze wg niektórych tak.
        Ale to głupota moim zdaniem a nie akt wiary.
        Z jednej strony mamy to co dla Boga najważniejsze w jego Słowie czyli Piśmie Świetym z drugiej odchodząc dał nam Ducha Świetego by ten “wprowadzał nas we wszelka prawdę”.
        Dla mnie to bardzo ważne bo przecież jestem tylko człowiekiem i mogę sie mylic w moim rozumieniu woli Boga, oceny rzeczywistej świata itd.

        Mój Kosciół nie wypowiada sie oficjalnie na tematy, które pozostawac powinny w sferze sumienia człowieka.
        Bo tak jak ktos napisał, w Biblii nie ma zakazu invitro, nie ma wielu rzeczy ale sa fundamenty które powinny być podstawą takich decyzji.
        To my osobiscie bedziemy odpowiadać przed Bogiem za nie a nie ksiadz czy Kosciół.

        Widzę, że jestes w 28tc nie denerwuj sie, nie myśl o tym co Episkopat na to w jaki sposób dziecko w Tobie powstało bo tak naprawdę powstaje zawsze w ten sam sposób z łaski Najwyższego.
        Dawcą zycia jest Bóg.

        • Jumku… spokojnie, spokojnie 😉

          • Słyszałam historię kobiety, której ksiądz nie chciał ochrzcić dziecka z in vitro…kim oni są!? i jakim prawem… Nóż się w kieszeni otwiera!

            • Zamieszczone przez ahimsa
              Słyszałam historię kobiety, której ksiądz nie chciał ochrzcić dziecka z in vitro…kim oni są!? i jakim prawem… Nóż się w kieszeni otwiera!

              Ja nigdy nie przyznałabym się księdzu do tego że to dziecko z IVF 🙁

              • Zamieszczone przez samanta
                Ja nigdy nie przyznałabym się księdzu do tego że to dziecko z IVF 🙁

                no i właśnie to jest absurd

                nie Twój mam na mysli sytuacje

                ksiadz w moim odczuciu powinien byc by pomagać wspierać

                • Ja nie uważam się za mordercę 😉 Kazdy kto uprawia seks musiałby się tak czuć bo nikt nie wie ile zapłodnionych komórek sie nie zagnieżdza i obumiera. W przypadku ivf wiesz ze masz podane dzieci.
                  A ja wierzę ze to dzięki łasce Bozej i modlitwom całej mojej rodziny mamy nasze dzieciątko, do tego z mrozaczków :).
                  A co do ksiezy to tez nie mozna generalizowac bo po IVF byłam do spowiedzi u bardzo fajnego kapłana a w mojej parafii jest ksiadz z prawdziwym powolaniem: jeździ rowerem, chodzi w połatanej sutannie a co ma jakis grosz to wydaje na pomoc potrzebującym i remonty koscioła. Nigdy nie woła o pieniądze od parafian. Zajmuje sie rozwojem duchowym i moralnym a nie grą w karty 😉

                  • wiesz co, miałam ostatnio podobny problem choć dotyczył innej sprawy

                    nie można z rzeczami powaznymi iść do byle księdza,
                    wybierz do spowiedzi kogoś mądrego, wykształconego, dobrzy są zakonnicy, polecam Jezuitów, Dominikanów, umów sie do spowiedzi indywidualnej, nie w konfensjonale, na rozmowę, może nie będzie wiedział od razu ale da Tobie i sobie czas, żeby sie dowiedzieć, i jakoś mi sie wydaje że taki ksiądz jest dużo mądrzejszy niż zwykły klecha z parafialnego kościoła…
                    ja polecam zdecydowanie!!!
                    i mnie sie udało 🙂
                    Wesołych Świąt 🙂

                    • Zamieszczone przez suminka
                      Ja nie uważam się za mordercę 😉 Kazdy kto uprawia seks musiałby się tak czuć bo nikt nie wie ile zapłodnionych komórek sie nie zagnieżdza i obumiera. W przypadku ivf wiesz ze masz podane dzieci.
                      A ja wierzę ze to dzięki łasce Bozej i modlitwom całej mojej rodziny mamy nasze dzieciątko, do tego z mrozaczków :).
                      A co do ksiezy to tez nie mozna generalizowac bo po IVF byłam do spowiedzi u bardzo fajnego kapłana a w mojej parafii jest ksiadz z prawdziwym powolaniem: jeździ rowerem, chodzi w połatanej sutannie a co ma jakis grosz to wydaje na pomoc potrzebującym i remonty koscioła. Nigdy nie woła o pieniądze od parafian. Zajmuje sie rozwojem duchowym i moralnym a nie grą w karty 😉

                      Suminko,czy Twój ksiąsz ochrzci(ł) córunię mimo wszystko?Może rozmowa przebiegła w taki sposób,bo nie było jeszcze wtedy “nagonki” na in vitro?

                      • Zamieszczone przez Elinka78
                        Suminko,czy Twój ksiąsz ochrzci(ł) córunię mimo wszystko?Może rozmowa przebiegła w taki sposób,bo nie było jeszcze wtedy “nagonki” na in vitro?

                        ochrzcił mi bez problemu – tylko ze ja mu ni mówiłam nic o naszej walce o dziecko i ze jest po ivf (chyba jednak sie domyślał) ale nie robił problemów, może jakbym otwarcie mu powiedziała ze miałam IVF to było by jakies ale… nie wiem nie mowiłam, on nie pytał.

                        • Może mało to sie ma do rrzeczy, ale tak przysuchuje sie dyskusji i zaztanawiam sie ile prawdy jest w filmie Kod Da Vinci, i dlaczego wlasnie został on wyemitowany w wigilijną noc i to wlasnie w porze pasterki…

                          A swoja droga juz zastanawiam sie jakie my problemy bedziemy mieli z ochrzczeniem dziecka jak juz zdecyduje sie do Nas przyjsc, slubu koscielnego w planach nie mamy, a wiec…

                          Cholercia ja grzesznica jestem…;)

                          • a wiecie co… mam dziecko po iui, czyli chyba jest wg kostyków-kleryków czlowiekiem gorszej kategorii prawda?? No i ja sama jestem czlowiekiem grzesznym i pewnie trzeba by mnie w szambie utopić. Nie wspomnę już o moim mężu – przecież nie dość, ze chciał inseminacji, to oddał nasienie poprzez masturbację – będzie smażył się w piekle. POmijam fakt, ze oboje bylismy zdecydowani na in vitro, gdyby się nie udało… oj – dodatkowe baty dostaniemy, nawet na czysciec nie zasługujemy.
                            Ale bardzo mi z tym dobrze, zaje…cie dobrze i mam w dupie, co o tym myślą psychole!! A moje dziecko jest boskie, wspaniałe, mądre, sliczne, a kilka dni temu dowiedzieliśmy sie, ze także zdrowe!!! – i życzę takiego małego czlowieczka kazdej z Was, niezależnie od tego, czy będzie dzieckiem łózkowym, czy po tonie leków, czy po sztucznym rozrodzie, czy z adopcji prenatalnej, czy… Niech sobie gadają co chcą, ja wiem, że nie mają racji, i wiedzą to miliony ludzi!!
                            A do wierzących…. gdyby Pan Bóg twierdził, ze niełóżkowe dzieci nie powinny sie rodzić, to by się nie rodziły!! Proste jak drut

                            • Mam dość sluchania na co to znowu nie pozwala kosciol katolicki, mam dosc wszelakiej obecnosci tej instytucji w kazdej dziedzinie zycia, dobrze powiedzial prof. Romulad Dębski- ginekolog, czesto go mozna zobaczyc w programach TV, ze tyle jest “bogów” na świecie i tylko ten katolicki jest przeciwny in vitro, ja tez uwazam ze jesli nie zgadza sie to z Twoimi przekonaniami, bo wiadomo jak bardzo kobiety pragną miec własne dzieci, to ja uważam ze nie ma co szukac w takim kosciele, mnie na szczescie ta wiara nie dotyczy, bo bym chyba zwariowala.

                              • Dawno tu mnie nie bylo, prawie 3 lata…duzo przeszlam…(kilka IUI,IVF) ale wkoncu mam wyczekany, upragniony, najukochanszy skarb…
                                Ja tylko dodam, ze nigdy nie zastanawialm sie czy to grzech – bo dla mnie to bylo normalne i gdybym musiala przejsc to jeszcze raz, to bez zastanowienia. Po urodzeniu coreczki bylam u spowiedzi u znanego polskiego biskupa. Nastawilam sie na straszna debate itp. a tu niespodzianka – powiedzial mi krotko “Jezeli Bog tak chcial to cieszcie sie z upragnionego owocu milosci”. I chyba tym zakoncze… Nic dodac, nic ujac.

                                • eehh.. Naprawde az mnie zatkalo jak to przeczytalam…brzydkie slowa rzucaja mi sie na jezyk..wiec nic wiecej nie napisze.. A ty sie trzymaj i rob co nalezy!

                                  • Cholerny kler, cholerny kościół!!!!!Mam nadzieje ze w końcu sie ta cała instytucja załamie!!! całe szczescie ze z tymi idiotami nie mam nic wspólnego.

                                    • Poczytałam sobie wasze wypowiedzi i zgadzam się z nimi:) Szkoda tylko, że kościół który powinien NAS wesprzeć (bo wkońcu to wspólnota) to wytyka palcami kogo się tylko da, i za co??? Za to, że ani jeden nie przechodzi przez to.. Jak można mówić, że chęć wydania na świat owocu miłości dwojga ludzi to morderstwo??? Bo co??? Bo nie w łóżku, nie współżyjąc??? Ale Ci dwoje kochający się ludzie pragną dziecka i chcą być rodziną…
                                      Bez zbędnych ceregieli poddam się inseminacji jeśli parametry Mężyka na to pozwolą.. a jesli wolą Boga jest to, aby starać się jeszcze bardziej to pódziemy na in vitro… tylko kasa na “TO” nas martwi, a nie Kościół i jego “niby” słudzy…

                                      • Twoje dziecko bedzie i jest bardziej kochane, nie wazne jak poczete, wazne ze kochane, i wlasnie moim zdaniem milosc sie liczy nic wiecej!!!!!!!!!!

                                        • AMEN!!!!!!!!!!!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jestem gorsza niz mordercy?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general