Jestem niezdarą …

Nie wiem co ostatnio się ze mną dzieję ale do niczego się nie nadaję – w kuchni zachowuję się jak jakiś taran czy inny destruktor – ciągle coś wylewam, rozsypuję, tłukę, ciągle coś mi z rąk wylatuje…
Robię coś – na przykład wsypuje cukier do cukiernicy i myślę sobie – “żebym tylko nie rozsypała bo będę mieć robotę ze sprzątaniem”… nie mija 5 sekund jak wszystko znajduje się na podłodze…
Kiedy przechodzę obok powiedzmy stołu na którym stoi butelka, to na 100% jakoś tak machnę ręką że butelka ląduje na ziemi…
Brzuchem też zahaczam różne rzeczy, chociaż bardziej mam nieskoordynowane ruchy rąk… precyzyjna czynność wywołuje drżenie i nic nie moge zrobić…
Czy Wy też tak macie??? 🙂
… u mnie końcówa 33 tygodnia… do 40go to chyba zgliszcza zostaną z mieszkania…
🙂

Agata + Ania 13.IX

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jestem niezdarą …

  1. może założymy klub?-Jestem niezdarą…

    Jja to się nawet ostatnio rozpłakałam ze złości i na przemian klęłam na czym swiat stoi. Ze mną pobyć przez godzinę zebym nic nie nabroiła to mistrzostwo świata! Ostatnio mój ukochany skarb wrócił z podróży, po 4 dniach niebytu w domu, więc postanowiłam przyniesć mu do łóżka śniadanie…już samo przygotowanie polegało na rozsypaniu, rozlaniu, stłuczeniu i kiedy dumna miałam już wszystko na tacy wkroczyłam na schody i poootknęłam sie cóż tak jakoś..wszystko wypadło z tacy na schody i nabrało brejowatego wyglądu. To już mnie dobiło maksymalnie, więc był płacz, buczenie i żal do całego świata, ze ja już się do niczego nie nadaje.
    A do tego wszystkiego mam kłopoty z pamięcią i ogólny mózgowy rozgardiasz. Czasem się zastanawiam, jak to znosi mój skarb, ale jest dzielny i naprawdę nigdy nic nie powiedział na moje niedołęstwo ciążowe.
    Jak widzisz ten problem dotyczy nas wszystkich w tym okresie ciąży i mimo, że podobno jest normą – trudno to zaakceptować.
    pa
    a jak Ty się czujesz Agata? Zyskałas coś na wadze, bo ze zdjęć to trudno wydedukować, że to już Twoje ostatnie niemalze podrygi?
    pa pa

    Daga i Kacperek 13.IX.04

    • Re: Jestem niezdarą…

      wiem coś o tym….. oj wiem. wczoraj na przykład zachciało mi się kompotu z porzeczek czerwonych. poleciałam więc do sklepu, kupiłam, wróciłam do chaty i skubię te przeklęte porzeczki i skubię a końca nie widać… zajęło mi to ok 1,5h – nieważne. Skończyłam – dumna i blada. Wrzuciłam do gara z wodą, wstawiłam na kuchenkę i poszłam odpocząć przy komputerku. nie minęło 10 min. czuję jak już pachnie w całym domu uhm miam, mniam! siedzę dalej i czytam forum. po kolejnych 10 min myślę sobie pójdę zamieszać…… wchodzę do kuchni i stanęłam jak wryta! kuchenka cała zalana – czerwona – cieknie aż po piekarniku… podłoga oczywiście także. mało tego obok kuchenki lodówka – zachlapana po samą górę, z drugiej strony – szafka także cała porzeczkowa i ściana za kuchenką oczywiście również…. posprzątanie tego wszystkiego zajęło mi więcej czasu niż oskubanie tych przeklętych porzeczek.
      Ale się wściekłam! nawet nie na ten bałagan, ale tak miałam ochotę na ten kompot, że wyć mi się chciało z rozpaczy. Mój Mś mnie uratował! jak tylko wrócił z pracy ugotował nowy kompot – pyszny…
      Po czasie tak sobie pomyślałam, że niewiele brakowało a wysadziłabym w powietrze cała chatę – gdybym tak poczekała jeszcze jedną 10minutówkę – palnik mógł zgasnąć i BUUUM nawet nie chcę o tym myśleć brrrrr
      POZDRAWIAM wszystkie ciężarowe niezdary
      zuza 39t 2d.

      • Re: może założymy klub?-Jestem niezdarą…

        Waga w ostatnich pomaiach u doktorka (31 tydzien chyba to byl) pokazala ze mam 5 kg na plusie (dzidzia ważyła wtedy prawie 1,6 kg)…. wyglądam dość mizernie nadal 🙂
        Właśnie dziś mój sąsiad zza ściany który widzi mnie kilka razy dziennie odkrył amerykę że chyba jestem w ciąży…. a to już ósmy miesiac w pełni… 🙂
        Ostatnio jednak chyba przybieram bo mam taki apetyt że mój mąż to aż paszczę rozdziawia jak widzi ilości jedzenia które pochłaniam (jem dwa razy tyle co on w dwa razy szybszym tempie)…:) Zreszta widzę trochę po udkach że mi sadełkiem obrastają… ale brzuchol mały mam…

        Agata + Ania 13.IX

        • Re: Jestem niezdarą…

          Super wątek 🙂
          A ja myślałam że taka jałopa się ze mnie zrobiła hihihi,mąż tylko uśmicha się na widok stłuczonej szklanki,rozlanej wody w kuchni albo przypalonego garnka. Muszę coś upuścić lub zwalić ze stołu, albo podczas jedzenia -przydałby mi się śliniaczek :)) Robię 5 żeczy na raz i niczego nie potrafie zrobić dobrze.Ale mi ulżyło,chyba dam mu przeczytać ten wątek,a najważniejsze że mam już usprawiedliwienie kiedy po raz kolejny coś zmajstruje 🙂

          Bąbelek

          Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem niezdarą …

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general