Jestem oburzona

Jestem oburzona! A dlaczego? Otóż na całym naszym osiedlu są odnowione, ładne i bezpieczne place zabaw. Akurat pod moim blokiem pozostała tylko piaskownica i kilka starych huśtawek (jeszcze je pamiętam z mojego dzieciństwa). I problem nie w tym, że to jest stare (bo jest dość zadbane) ale w tym, że wczoraj przyjechali pracownicy adm aby postawić obok huśtawek ławeczkę. I tu się zaczęło. Dwóch „starych dziadków” nagle wybiegło z pretensjami (a co z nich za chamy… – szkoda gadać), że absolutnie nie życzą sobie tu tzn. pod swoimi oknami żadnej ławki. Chamstwo, arogancja. Brak słów. W wyniku tej afery zleciała się kierowniczka osiedla. Wielka afera. A efekt jest taki, że ci starsi panowie (którzy już zapomnieli, że ich dzieci i wnuki też się bawiły na tym placu!!!) zażądali zlikwidowania huśtawek. A ta kretyńska adm to uczyniła. Ja się pytam: czy jeżeli zażyczę sobie zlikwidowania śmieci, trzepaka na dywany, latarni bo mi świeci nocami też to uczynią???
I co tu zrobić. Dzwonię do prezesa spółdzielni. Bo wkurzyli mnie zwłaszcza, że ostatnio usłyszałam od jednej z sąsiadek, że przez moje 2 letnie dziecko pełno dzieci jej biega pod oknami. Owszem biegają dzieci bo to osiedle przecież, na którym są ich setki. A te nastoletnie dzieciaki to niby przez moją dwuletnią Laurę hałasuję. Absurd! A i kredą rysować nie można. Bo się wnosi do mieszkania. Co za ludzie!!! Niech się ogrodzą murami bo do życia w społeczności osiedlowej się nie nadają. Sorry za te marudzenia ale się wkurzyłam. I nie życzę Wam takich sąsiadów. Pozdrawiam

Julia z Laurą (15.09.2003)

17 odpowiedzi na pytanie: Jestem oburzona

  1. Re: Jestem oburzona

    cóż… najlepiej jest mieszkać na nowo wybudowanym osiedlu, gdzie są same młode małżeństwa z dziećmi:-)))
    znam historię, że sąsiedzi z dołu wzywali policję do małżeństwa z góry, bo dwuletnie dziecko biegało po mieszkaniu i sąsiadom przeszkadzało tupanie:-))))
    Trzymaj się!

    BeeM + Szymek (25.04.2004)

    • Re: Jestem oburzona

      cóż… najlepiej jest mieszkać na nowo wybudowanym osiedlu, gdzie są same młode małżeństwa z dziećmi:-)))
      znam historię, że sąsiedzi z dołu wzywali policję do małżeństwa z góry, bo dwuletnie dziecko biegało po mieszkaniu i sąsiadom przeszkadzało tupanie:-))))
      Trzymaj się!

      BeeM + Szymek (25.04.2004)

      • Re: Jestem oburzona

        kurcze nie dziwię się że się wkurzyłaś. Totalna bzdura, cóż poradzić ja wyniosłabym koc i namiot rozłożyła pod ich oknami i……. niech dzieciaki szaleją.

        A tak na poważnie jak nie dogadasz się z prezesem i kierowniczką spółdzielni spróbuj temat sprzedać do lokalnej gazety a może telewizji jak macie. Bo to śmiech na sali likwidować plac zabaw i ławeczki

        Izka i Zuzia 3 latka

        • Re: Jestem oburzona

          wiesz co, nie dziwie Ci sie!
          Moj tata jest prezesem wspolnoty mieszkaniowej i kiedy odnawiali teren wokol bloku to zaproponowal by ogrodzic plac zabaw wysokim plotem, pomalowac chustawki i nawisc piasku. Natym placu jeszcze ja sie lata temu bawilam…. Nawet nie wiesz jak stare dziady byly oburzone!naszczescie zostali przeglosowani i teraz jest piekny plac zabaw

          • Re: Jestem oburzona

            Właśnie. Jeżeli się nie uda tego załatwić w taki sposób to zwrócę się do gazety albo do Rady osiedla. Niech coś zrobią. Dzieciaczków u nas naprawdę dużo. Gdzie mają się bawić. Na drugim końcu osiedla? Pozdrawiam

            Julia z Laurą (15.09.2003)

            • Re: Jestem oburzona

              My też będziemy walczyć o plac dla naszych pociech. Zwłaszcza, ża na cłym osiedlu sa a o naszej części zapomnieli. A trzeba przyznać, że osiedle piękne. Dużo zielieni, przestrzeni i jest naprawdę pieknie. A te stare dziedy nie rozumieją, że świat nie jest tylko dla nich. pa

              Julia z Laurą (15.09.2003)

              • Re: Jestem oburzona

                Wcale Ci się nie dziwię, ze się wkurzyłaś…
                Na “pocieszenie” Ci powiem, że nie tylko u Ciebie na osiedlu jest takie buractwo… Nic, tylko wynieść się do domku jednorodzinnego… Jak ja o tym marzę!
                Pozdrawiam,

                lunea i Weronika (24.09.03)

                • Re: Jestem oburzona

                  Wiesz nasze sloleczenstwo jest bardzo nietolerancyjne i zyja w mysl zasady “Zapomnial wol jak cieleciem byl”
                  A starsi ludzie to juz przechodza samych siebie, sa zrzedliwi, marudni – wszystko im przeszakadza (oczywiscie nie wszystkim)
                  Ale to jest wlasnie urok osiedli…wszystkim sie nigdy nie dogodzi.
                  Rozumiem Cie – tez bym sie wkurzyla.
                  Sprobuj zadzwonic do spoldzielni, najlepiej zbierz wiecej osob, ktore Cie popra.

                  Pozdrawiam.

                  Monika i roczna Laurcia

                  • Re: Jestem oburzona

                    prasa regionalna lubi takie tematy 🙂 ostatnio w swojej czytałam jak babka zaniosła buty do szewca a gdy przyszła po odbiór dowiedziała się że buty były stare i szewc je wyrzucił do śmieci!! Babka była w szoku, przecież mógł oddać nawet stare

                    Izka i Zuzia 3 latka

                    • Re: Jestem oburzona

                      Współczuję takich sąsiadów…………..

                      Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                      • Re: Jestem oburzona

                        Ech…rzeczywiscie szkoda gadac…o moich sasiadach tez szkoda, niestety 🙁

                        Aga i Dominika 3,5-latka

                        • Re: Jestem oburzona

                          OOOO MATKO!!! Ale bym wścieklizny dostała. A potem się wszyscy dziwią,że dzieciaki się szwędają, gryzmolą po ścianach, wybijają szyby itp… jak przecież nie mają co robić. Ja mam taką samą sytuację pod blokiem, na szczęście jest obok taki klub osiedlowy ogrodzony gdzie na trawniku nie ma tyle psich gówien. Wprawdzie za wiele tam nie ma bo jedna hustawka i 2 zjeżdzalnie ale zawsze coś. Po samym blokiem jest zjeżdzalnia pordzewiała nie nadająca się do jazdy oraz jedna wiekowa drabinka nie wpominając już o tym,że na trawnik wejsć się nie da aby w coś nie wdepnąć. Niedaleko nas jest osiedle gdzie jest mnóstwo zieleni, przepiekne place zabaw ( takie bajery,że aż uwierzyć nie mogłam,iż bawić się tam można za darmo ;)) Nie rozumiem wielu ludzi i chyba nigdy ich nie zrozumiem 🙁 Co do tych dziadów na Twoim osiedlu to ciekawe czy przypadkiem nie mają jakiś zwierząt bo taki pies czesto robi wiecej hałasu niż dziecko nie mówiąc o zanieczyszczaniu trawników i chodników.

                          • Re: Jestem oburzona

                            A tak swoją drogą jak im tak wszystko przeszkadza to niech idą do domów starości 😉 Tam będą mieli ciszę i spokój 😉

                            • Re: Jestem oburzona

                              Otóż to! Ach o tych ludziach dużo by można mówić! Kiedyś nasłali adm na sąsiadów nad nimi. Niby “uprawiali nielegalną działalność w nocy” co im nie pozwalało spać. Ile ci ludzie pism dostali, ile oświdczeń musieli podpisywać, że nieczego takiego nie robią. A ta działalnośc to zwyczejne nocne siedzenie przy komputerze. hehe może klikanie im nie dawało spać. Absurd. Pozdrawiam

                              Julia z Laurą (15.09.2003)

                              • Re: Jestem oburzona

                                No cóż, sąsiadów nie zazdroszczę. Jednak akurat z ławeczkami pod oknami mam złe doświadczenia, bo jakoś tak wszedzie gdzie mieszkałam i były ławeczki oznaczało to głosne młodzieżowe rozmowy i nie tylko do późna w nocy…
                                U nas tez nie ma ławeczki, bo większość wspólnoty się nie zgadza, własnie ze strachu przed nocnymi imprezami…

                                A administracja to klasę pokazała wylała dziecko z kąpielą
                                POwodzenia

                                Kaśka

                                • żule na ławkach

                                  u mnie pod całym blokiem pousuwali ławki sprzed klatek ale dlatego że cholerne stare żule, chlory, moczymordy, obszczymurki i inne siniaki tam siedziały i chlały

                                  teraz wysiadują skubańce cienkie barierki pod moją kuchnią, na szczęście mieszkam na 2 piętrze a na dole mam drzewa gęste


                                  13 m

                                  • Re: Jestem oburzona

                                    kurcze, nie dziwię się że cię zatelepało, koniecznie rozdmuchaj sprawę

                                    co za DZIADY CHOLERNE!!!!!!!!!


                                    13 m

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem oburzona

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general