… od tego forum. Wczoraj, kiedy nie działało przez całe popołudnie i znaczną część wieczora, to nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Chciałam podzielić się z Wami radosną dla mnie wiadomością i, o zgrozo, nie mogłam!!! Mój mąż mówi, że mnie odłączy od internetu, bo w ciąży nie powinno się ulegać nałogom, hihihi. Ponieważ jestem unieruchomiona w domu już od czterech tygodni, cały czas spędzam z laptopem na kolanach (bo przy biurku nie mogę siedzieć, buu) i w Waszym towarzystwie. I nie wyobrażam sobie, że to forum mogłoby nie istnieć.
A tak serio – to dziękuję Wam, że jesteście…
Pozdrawiam,
Planetka i Brykacz (22.10.2003)
11 odpowiedzi na pytanie: Jestem uzależniona…
Re: Jestem uzależniona…
Ja też jestem uzależniona 😉 Ale to chyba uzależnienie nie groźne.. Dzięki forum zajęcia w szkole rodzenia, a także wizyty u lekarza to uzupełnienie mojej wiedzy. Na przykład nie mam oporów przed braniem co poniektórych leków, ponieważ wiem, ze sporo z Was też je bierze (np fenoterol). Co prawda, do lekarza mam zaufanie, ale miło wiedzieć, że są dziewczyny w podobnej sytuacji z podobnymi problemami. Podobnie, jeżeli chodzi o akcesoria – gdzieżbym myslała, ze jest tyle firm produkujących wózki i na co zwrócić uwagę przy kupnie. Pewnie kupiłabym pierwszy z brzegu i potem narzekała…
Tak więc ja też dziękuję 🙂 Wspierajmy się dalej!
Beata z Małgosią (04.05.03)
Re: Jestem uzależniona…
do listy “uazleznionych” dopisuje sie i ja 🙂 nie ma dnia, bym tu nie zajrzala… moj maz tez mi chcial juz zalozyc “szlaban” na net, ale mu sie nie udalo 🙂 choc ostatnio zauwazulam, ze i on tu zaglada (po kryjomu…. wiec szaaaa;P)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
ania i chlopaczek (27.07.03)
Re: Jestem uzależniona…
hi hi hi, mam to samo, czulam sie wczoraj zagubiona! Siedze w domu z psem, ale przeciez od nie zrozumie moich ciazowych rozterek… Zreszta, jak nie bylam na zwolnieniu w pracy tez nader czesto mi sie zdarzalo markowac prace i siedziec na forum :-))))
pozdrawiam
Effcia+sierpniowy wiercipiętek (11.08.03)
Re: Jestem uzależniona…
Podpisujemy się z bobaskiem obiema rączkami i nóżkami. Wczoraj byłam niepocieszona kiedy nagle forum nie działało, zwłaszcza ze pisałam długa odpowiedź i niestety nie chciało mi się dzisiaj pisać drugi raz. Przez cały dzień w pracy mam wlączony net i mimo ze nagadałam szefowi ze tylko 4 godz. dziennie moge siedzieć przy kompie to kwitne tu całe 6-8 godz i nie wiem czy to nie jest niezdrowo dla bobasa, mam nadzieje ze nie. Pozdrawiam wszystki uzaleznione mamusie i ich bobaski
Beata i 22 tyg.bobas
Re: Jestem uzależniona…
Klub nałogowców??? Huuuurraaaaaa… Dopisuję się!!! 🙂
Pozdrawiam!
Ja & Ktoś (lub Ktosia) 11.09.2003
Re: Jestem uzależniona…
hi hi…. widzę, że cierpimy na ten sam nałóg!!!
,
Re: Jestem uzależniona…
Ja też się uzależniłam, choć jestem tu dopiero od jakiś 3 tygodni, ale w tej chwili nie ma dnia, żebym tu nie zaglądała! Dobrze, że mam stałe łącze, bo chyba bym zbankrutowała, czasami siedzę po kilka godzin. Przeczytałam już tyle przydatnych dla mnie rad i informacji! To jest lepsze niż fachowa książka. No i miło jest mieć kontakt z osobami, które mają podobne problemy.
Iwcia i Laura (28.04.)
Re: Jestem uzależniona…
ja mimo, ze nie jestem w ciazy tez jestem uzalezniona od forum ciazowego 🙂
Ochota na dzidziusia jak Was czytam przychodzi wieksza niz mialam do czasu znalezienia tego formum.
Re: Jestem uzależniona…
Czuję to samo co Ty. Mąż nawet “grozi” mi, że odłączy internet, bo siedzę za długo przy kompie. Twierdzi, że szkodzi to dziecku. Staram się przynajmniej na godzinkę zajrzeć na forum. Bardzo lubię czytać posty mamusiek. To fantastyczne miejsce. Poza tym wiele się dowiedziałam od innych dziewczyn. Bardzo wszystkim dziękuję.
Pozdrowionka
Aga i Niunia – 15.08.’03.
Re: Jestem uzależniona…
Dopisuje sie do was dziewczyny. Co prawda glownie zagladam do forum w pracy, bo pracuje caly czas, ale dzieki temu milo mija mi czas. Jest to moja chwila wytchnienia. Od was wszystkich mozna sie wiele nauczyc! Dziekuje!!
pozdrawiam wszystkich..
Ala (termin 23.8.3)
Re: Jestem uzależniona…
Wiesz, tez sie czuje swietnie, ze mamy miejsce, gdzie mozemy sie cieszyc i plakac, gdzie dostaniesz slowa otuchy, jezeli potrzebujesz, i gdzie mozna sie wygadac, nawet nie na temat.
Lalka
termin 03.04.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem uzależniona…