Jestem w ciąży i jestem załamana..

Robiłam test i okazało się że jestem w ciąży. Z moich obliczeń w 6 tygodniu, czyli że dzieciątko urodzi się w połowie listopada.. Od tej pory psychika mi nawala. Zamiast się cieszyć to ja ciągle się martwię i złoszczę. Właściwie ciąża pokrzyżowała mi plany. Planowałam znaleźć pracę (moja ostatnia skończyła się 31 stycznia co bardzo przeżyłam, miałam nadzieję że przedłużą mi umowę, nie udało się, wpadłam w okropny nastrój, zawsze tak przeżywam pierwsze miesiące na bezrobociu, czuję się gorsza, bezwartościowa, niepotrzebna, nie mam swoich pieniędzy, wstydzę się od kogoś je wyciągać na ciuchy czy co innego). Zawsze uważałam się za pechowca i to nadal mi się sprawdza. Akurat wtedy kiedy tak bardzo mi potrzebne znaleźć pracę (bo chcieliśmy z mężem kupić własne mieszkanie) to ja zaszłam w ciążę.. Dołuje mnie jeszcze fakt, że przed ciążą w końcu zapisałam się na ćwiczenia bo chciałam wreszcie wyglądać jak ludź (noszę rozmiar 44, ważę chyba ponad 70 kg, nie wiem, bo bałam się ostatnio zważyć – normalnie załamka) a tu po miesiącu ćwiczeń okazało się że jestem w ciąży i będę musiała zrezygnować. Wiem jak trudno jest znaleźć w takiej dziurze jak Stalowa fajny ciuch w moim rozmiarze, a co dopiero jak jeszcze przytyję.. To już w ogóle będzie koszmar znaleźć cos, a zwłaszcza takiego co nie będzie wyglądać jak worek na ziemniaki dla starej baby.. Martwi mnie że nie dość że nie schudłam to przytyje jeszcze bardziej.. Niestety nie mam koleżanek które by były kiedykolwiek w ciąży, a zresztą gdyby nawet były to są bardzo szczupłe więc ich ten problem nie dotyczy.. Jakby tego było mało to okropnie się boje iść do ginekologa, jak sobie pomyślę co on będzie wyczyniał, jakie badania robił to mi się wszystkiego odechciewa.. Jeszcze parę dni temu czułam radość pomieszaną ze strachem z faktu bycia w ciąży, teraz czuję tylko strach, smutek. Do tego to złe samopoczucie fizyczne, ciągłe zmęczenie, rozdrażnienie, nudności.. Chyba zaszyję się na te 8 miesięcy w domu, wstydząc się siebie i innych.. Nie wiem co robić..

40 odpowiedzi na pytanie: Jestem w ciąży i jestem załamana..

  1. Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

    Hej, hej
    Nie dołuj się, wiem, że nie jest teraz Tobie łatwo, starta pracy to bardzo duży stres.
    Pomyśl, że w Twoim brzuszku rośnie mała, bezbronna kruszynka która bez Ciebie nie da sobie rady. Musisz być dla niej a ona bardzo szybko się za to wszystko odwdzięczy. Zobaczysz jak rozbroi Cię pierwszy krzyk, pierwszy uśmiech, pierwszy….(tu można by było wymieniać w nieskończoność), kiedy zawoła mama.
    Musisz być dzielna. Tylko wtedy dacie sobie radę. Macieżyństwo to najcudowniejszy okres w życiu każdej kobiety.
    Radzę iść do gina,myślę że jak zobaczysz swojego kurczaczka na ekranie USG to nie będziesz się mogła doczekać chwili kiedy go utulisz w swoich ramionach.
    Życzę powodzenia
    Ania


    Mateuszek (19.04.2004)

    • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

      wiesz, problem jest złozony…

      ale ja napisze odnosnie Twoich obaw o utycie…
      nie jedz w ciązy chleba, słodyczy, bananów!
      Nie łącz miesa i ryb z ziemniakami (frytkami)…
      zamiast białego ryżu jedz brazowy/dziki…
      nie jedz gotowanej marchwii, surową możesz…
      owoce i soki (nieslodzone) tylko rano przed sniadaniem…
      jedz dużo chudego nabiału i ryb!!!

      trzymaj sie zasad powyzej a utyjesz góra 10 -12 kg w ciazy…
      w tym ukladzie po ciązy powinnas wazyć po ciązy mniej niż przed!

      POSTARAJ SIE ZNALEZC POZYTYWY, bo naprawde są!!

      bruni i Filipek 23mce !

      • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

        Cześć!

        Bardzo mi smutno i dziwnie kiedy czytam Twój list. Wiem, ze cokolwiek napiszę to będą tylko słowa i to od Ciebie będzie tlko zależeć jak je odbierzesz. Chciałam Ci powiedzieć, ze spotkało Cię największe szczęście w życiu!!!! DZIECKO!!! I nic nie jest ważniejsze. W dodoatki jesteś mężatką więc masz przy sobie kochającego mężczyzne, co jest bardzo ważne dla kobiety w ciąży 🙂 Wiem, ze miałaś inne plany – i co z tego! Widocznie tak miaąło być. Może jest to najbardziej odpowiedni moment w waszym życiu. A co by by ło kiedy znalazłabyś pracę? Może wtedy bylibyście za bardzo zajęci zarabianiem pieniążkóow i nie zdecydowalibyście się na dziecko. Znam wiele takich par, ktŧóre odkładały tę decyzję na poźniej a potem przed trzydziestką wpadaąły w panikę, bo okazało się, ze teraz to wcale nie jest taak łatwo!
        A co do tuszy. To wcale niie kest powiedziane, ze przytyjesz. Na pewno urośnie Ci śliczny brzuszek, co nie jest przytyciem tylko ciążą. Jak nie będziesz przesadzać z jedzonkiem i postarasz się trochę poruszać (pływanie,spacery) to na pewno nie roztyjesz się 🙂 A powiem Ci coś więcej, są kobiety które przed ciązą moją nadwagę a po ciąży tracą ją 🙂 Znam osobiście!!!
        Życzymy dużo zdrowia i optymizmu!!!!!

        Asia + Kruszynka

        • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

          No to kochana juz pechowcem nie jesteś. Zaszłaś w ciążę, więc masz ogromne szczęście. Moje gratulacjje. Gdy zaszłam w ciążę z pierwszym dzieckiem,mój mąż był studentem na 2 roku, aja musiałam przerwać szkołę położniczą, bo była daleko od mojego miejsca zamieszkania.Oboje bez pracy, kątem u rodziców. Dzis sytuacja bardzo się zmieniła. Praktycznie mamy wszystko, ale nie te materialne rzeczy są najważniejsze- mamy super 8letniego faceta.. Druga dzidzia tez nie była aż tak planowana,wszyscy spodziewaliby się u mojej siostry, a nie u mnie a tu masz…los wybrał mnie, a ona z mężem nadal wyczekują i co miesiąc widzą na teście 1kreskę. Dziecko to DAR od Boga. Pędź do gina, zobacz bijące serduszko., po drodze kup gazetę dla młodych rodziców a zobaczysz, że wszysko się ułoży. Masz męża -na pewno dacie sobie radę, a na gwiazdkę będzie z Wami słodki szkrabek. Powodzenia.

          • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

            Rozumiem Twoje rozterki. Ja akurat jak straciłam pracę też zaszłam w ciążę, ale chciałam tego, stwierdziłam że jeszcze się napracuję, że są gorsze i lepsze okresy w życiu, a jakoś to musi być. Jak wiedziałam, że jestem w ciąży zapraszali mnie na rozmowy, już nawet miałabym pracę, ale trudno. Dziecko jest najważniejsze.
            Na początku ciąży strasznie się czułam, nie miałam na nic siły, wymiotowałam, mdliło mnie, miałam od tego doła. Do tego jeszcze martwiłam się o brak pracy.
            Ale te rozterki przeszły, z rosnącym brzuchem rośnie optymizm i szczęście, kiedy czujesz ja rusza się w Tobie dziecko, gdy widzisz je na USG już nie martwisz się o siebie o to jak wyglądasz i jak się czujesz. Teraz myślisz tylko aby było zdrowe, aby przyszło na świat o czasie, a inne sprawy układają się jakoś.
            Zobaczysz będzie dobrze, zaczniesz się cieszyć. A dziecko zawsze wybiera najbardziej niespodziewany moment na przyjście na świat, kiedy może sytuacja mogłaby być lepsza. Ale w tym wszystkim jest ukryty głęboki sens i dostrzeżesz go jak nie teraz to później. Gdy się urodzi zapomnisz o wszystkim co Cię martwiło i będzie tylko radość

            • Otrząśnij się Gosiu!

              A ja mam ochotę Cie palnąć zebyś się obudziła! dziewczyno czy Ty wiesz co przechodzą inne kobiety zeby zajść w ciążę a potem ją utrzymać?wiesz jak się czuja jak straca swoje nienarodzone jeszcz malenstwa?Poczytaj forum poronienie. Mam nadzieje, że to tylko nadmiar hormonów spwodował Twój zły nastrój i takie właśnie podejście.A co takiego zrobi Ci ginekolog?Zbada wewnetrznie/chyba już byłaś badana kiedys/ zrobi USG pobiorą Ci krew i nansiusiasz w pojemniczek. To taka tragedia?A że przytyjesz?No wiesz są inne tragedie np. leżenie plackiem przez 9 m-cy.Jedz z głowa tak jak Ci dziewczyny radziły. Przepraszam jesli byłam za ostra ale wydaje mi sie, że nie nalezy Cię teraz głaskac po głowce tylko porządnie Toba wstrząsnąć. Masz meża masz rodzinę!Szybko zasuwaj do lekarza na USG zobacz swoje dziecko i zobaczysz popłaczesz sie ze szczęścia. Męża weź koniecznie ze sobą.Głowa do góry!
              Pozdrawiam
              Kaśka Alex i Mati/Oliver

              • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                Koniecznie idź jak najszybciej do ginekologa i poproś żeby ci zrobił usg dopochwowo (nie wszyscy lekarze chcą tak wcześnie robić) i jak zobaczysz to malutkie ziarenko fasolki z bijącym serduszkiem poczujesz się kimś WYJĄTKOWYM – i tego ci właśnie życzę

                • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                  I jeszcz coś.W pierwszej ciąży dostałam cukrzycy byłam na insulinie.Lekarze ostrzgali, ze w drugiej czeka mnie to samo a mimo tego świadomie zdecydowałam się na drugie dziecko pomimo tego, że cukrzyca może mi juz zostac do końca życia no i właśnie znowu się zaczęła a wierz mi to nie jest miła choroba.I nie myśl, ze jestem jakąś “matką polka” dla której istnieją tylko dzieci.Uwielbiam się bawić zaszalec przy drinku i już nie mogę sie doczekac pierwszej pociążowej balangi…
                  Pozdrawiam

                  • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                    Rok temu czułam się mniej więcej tak jak Ty. Nie mogłam znaleźć pracy i byłam w dołku.W dodatku lekarz powiedział mi, że ciąża jest zagrożona i muszę leżeć. Wierz mi, ten nastrój szybko minie. 21 listopada urodziłam przecudnego synka, który jest naszą największą radością. Teraz wszystkie problemy (praca, pieniądze, nowe mieszkanie) schodzą na dalszy plan. Jestem najszczęśliwszą mamą na świecie. Ty też na pewno już niebawem tak się poczujesz. Powodzenia.

                    • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                      Przede wszystkim gratuluje!!!!! To wielki zaszczyt być w ciąży! Wyobrażam sobie, że nie czujesz komfortu finansowego, bo to jest bardzo ważne w tym okresie, ale pomyśl, że widocznie Opatrzność tak chciała. Nie załamuj się, mam koleżankę, która przed ciążą nosiła roz. 44, w ciąży przytyła bardzo dużo, ale teraz jest najszczęśliwszą mamą na świecie! Ciuchy można sobie uszyć- i tak chodzi sie ciągle w tym samym. Poproś męża o wsparcie psychiczne, to normalne, że w pierwszym trymestrze odczucia sa jak na huśtawce( sama miałam raczej niepokoje o dziecko, niż oszałamiającą radość), ale to przechodzi ( pozostają niepokoje o zdrowie dziecka). Trzymam za Ciebie kciuki! serdecznie!

                      • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                        Witam, głowa do góry dobrze bedzie, wszyscy pisza powinnas sie cieszyc to dar itd.. wiesz ja jak sie dowiedzialam bylam przerazona a było to 9 miesiecy temu. Wszystko sie zmieniło – na poczatku ciazy czulam sie okropnie – wydawalo mi sie ze swiat sie zawalił – moja plany wzieły w “łeb” ale tak było tylko na poczatku. Powoli zaczelo to wszystko docierac do mnie. Staralam sie jak moglam aby z maleństwem było wszystko dobrze, dobrze sie odzywialam – zwracalam uwage na to co jem, witaminki – regilane badania i wizytu u lekarza. Pozniej sie zalamalam – zostalam z tym wszystkim sama… On odszedł – bo odszedl….. Dzis mijaja 3 tygodnie jak moje szczescie jest na świecie i nie jest latwo – ale wiesz… moje zycie nabrało sensu. Mam ja urodzila sie piękna i zdrowa za co dziekuje Bogu. I to jest cud…
                        pozdrawiam
                        Ania z Majeczką

                        Edited by aoh on 2005/03/25 12:59.

                        • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                          hmm…….ja na poczatku ciazy tez bylam- moze nie zalamana, ale jakies takie dziwne stany mialam- i ciaza byla planowana, ale jak juz klamka zapadla to ja sie przerazilam ze wszystko sie zmieni, ze urwie mi sie wolnosc i w ogole tysiace innych glupot……wiesz kiedy mi minelo? na wizycie u ginekologa- jak pierwszy raz uslyszalam bicie serce mojego dziecka:-))) Wizyty u ginekologa w ciazy to byly dla mnie wyczekiwane chwile- zawsze moglam sie dowiedziec czegos nowego o mojej dzidzi;-) co do ciuszkow to powiem Ci ze nie wiedzialam w ciazy o istnieniu allegro- kupisz praktycznie wszystko i w kazym rozmiarze! a do tego w rozsadnych cenach! O wadze po ciazy sie nie wypowiem bo nie jestem dobrym przykladem- ale…..mam to gdzies:-) Najwazniejsze dla mnie jest to ze dziecko jest zdrowe i nie mam z nia zadnych wiekszych problemow – wage zrzuce, kiedys tam, na pewno;-)Mowie Ci za kilka dni wszystkie Twoje obawy mina i poczujesz taka radosc i szczescie jak jeszcze nigdy dotad!Trzymaj sie -pozdrawiam!

                          gucia i Nina 27 IV 03

                          • Re: Otrząśnij się Gosiu!

                            Hej!

                            Zgadzam się ze wszystkim co tu napisałaś. Zdaje sobie sprawę, że nieplanowana ciąża początkowo może być szokiem dla przyszłej mamy, tym bardziej jeśli jej sytuacja rodzinna, społeczna, finansowa pozostawia wiele do życzenia – ale ciąża to nie tragedia.
                            Tragedia to jak ktoś pragnie dziecka – i nie może go mieć (ale nie zdaje sobie sprawy z tego ktoś, kto z łatwością zachodzi w ciążę). Ja jestem po wielu miesiącach leczenia i 2 próbach zapłodnienia in-vitro – nawet nie wyobrażasz sobie przez jakie badania i zabiegi przechodziłam – nie mówiąc już o kuciu tyłka i brzucha b.bolesnymi zastrzykami – jak się czułam, gdy po takim poświęceniu i cierpieniu okazuje się, że wszystko na darmo, że embrion nie zagnieździł się i maleństwo na które tak czekasz nie pojawi się w twoim życiu teraz a może i nigdy (bo nikt ci nie zagwarantuje że in-vitro kiedykolwiek się uda).
                            Jakich Ty się badań boisz dziewczyną? Te badania to pestka – zapewniam.
                            Otrząśnij się, nie zmarnuj swojej szansy i ciesz się z tego co tak łatwo podarował Ci los – i moim zdaniem jesteś szczęściarą (jeśli chodzi o ciążę) a nie pechowa.

                            Myśl pozytywnie i dbaj o siebie.

                            Ania

                            • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                              Hej Gosiek
                              Jak Twoje samopoczucie, już trzoszkę lepiej !!! Uszy do góry, bedzie dobrze.
                              Sama to sobie powtarzam co ranek.
                              Moja sytuacja jest troszkę podobna do Twojej.
                              Od stycznia zapisałam się na aerobik, chciałam troszkę zadbać o siebie. Po miesiącu musiałam zrezygnmować.
                              Pracę mam ale tylko do 20 maja i pewnie szans na przedłużenie umowy już nie ma, bo kto przedłuży umowę młodej dziewczynie w ciąży (teraz w pracy jeszcze nikt o ciąży nie wie), ale niedługo zacznie być widać bo brzuszek już mi rośnie.
                              Marzenia o swoim małym mieszkanku – odeszły na dalszy plan.
                              A co jest najdziwniejsze w tym wszystkim. Jakoś mnie to wszystko nie martwi aż tak bardzo. Lekarze dawali mi bardzo małe szansę na zajście w ciąże (najwyżej dwie owulacje w ciągu roku) i właściwie to wcale się o nią nie starałam, nawet nie przypuszczałam że bez ich pomocy będę mogła kiedyś posiadać dzidziusia i co….pół roku po ślubie okazało się że spodziewam się dzidziusia.

                              Najpierw też martwiłam się o pracę, o pieniądze i o takie pierdoły. Ale z drugiej strony – w końcu mogłam nigdy nie dostać takiej szansy od losu.
                              I strasznie się cieszę chociaż nadal się strasznie o wszystko martwię.
                              Ale wierzę że wszystko sie ułoży.

                              Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę spokojnych Świąt

                              TickerFactory.com/ezt/d/1;20718;121/st/20051005/k/4008/preg.jpg[/img]

                              Ewka

                              • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                To, że teraz jesteś troche przy kości nie oznacza, że będziesz o wiele grubsza. Jeśli pomyslisz o racjonalnym odżywianiu, to za wiele nie przytyjesz. A co do ciuchów, ja całą swoja odziez ciążową kupowałam na allegro i jestem z niej bardzo zadowolona. Niekiedy można trafic na ekstra ciuchy po niskiej cenie, bo przecież nie każdego stać, żeby kupować na kilka miesięcy nowe za duzo więcej.
                                Głowa do góry.
                                Pozdrawiam,
                                aniuszka

                                • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                  To co napisalas jest bardzo smutne i przygnebiajace. Jedyne co moge napisac, to, ze zycze Ci zebys zmienila swoje nastawienie i zeby dotarlo do Viebie jak cudowny okres zycia wlasnie zaczelas….dziecko to najpiekniejsze stworzenie na ziemi…. A ciaza to zaczatek wszystkiego co wspaniale.
                                  Zycze wiecej optymizmu i duzo duzo uczuc.

                                  Pozdrawiam cieplo.

                                  • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                    Wow!!!
                                    A dlaczego nie gotowana marchew? Ma wiecej kalorii? Bo ja wciaz wcinam gotowana marchew…

                                    • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                      jest o wiele dłuzej trawiona przez nasz organizm niż surowa, zalega w organizmie i spowalnia chudniecie!
                                      tak samo jak buraki:)

                                      bruni i Filipek 23mce !

                                      • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                        Eee, to nie jest az tak zle, moze mi sie trawic jak najdluzej – nie bede przynajmniej za chwile znow jesc. A o chudnieciu to zapomnialam, nastawiam sie raczej na skoki w gore…Dzieki

                                        • Re: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                          Hej Gosiek!
                                          No już, głowa do góry! Moze Ci bedzie łątwiej, jak będziesz wiedziała, że prawie kazda z nas ma doły w ciąży. a przynajmniej zmienne nastroje.
                                          Fakt, że szkoda, ze nie przedłużyli Ci pracy. Niestety tak bywa, nie umiem na to poradzic.
                                          Ale co do Twojej tuszy, to po prostu PRZESTAŃ!!! czy wiesz, że bez względu na wagę kobiety w ciąży są piękne?! kazdy mężczyzna Ci to powie. i nie ma znaczenia ile ważyłaś wcześniej. Podejdx do tego tak, urodzisz i wtedy sie odchudzisz, bo nawet jakbyś teraz schudła, to w ciaży – powrót z wagą. Moja siostra zrobiła tak, ze najpierw urodziła dzieci, a teraz zeszczuplała, choć idąc rodzic ważyła 99 kg!!! po prostu przed ciążą miala nadwagę. i co z tego? teraz jest laska jak nie wiem co.
                                          ubraniami sie nie przejmuj, te ciażowe sa z zasady duze.
                                          ja też nie mam wesoło, nie zdążyłam schudnać do końca po pierwszym dziecku, a drugiektóre miało byc za 3 lata będzie w październiku 🙂
                                          ale cieszę się. po prostu nieświadomie to przyśpieszyliśmy. może tak miało być??
                                          wiec głowa do góry i pozdrawiam

                                          Iza, Karolek i ktosik (10.2005)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem w ciąży i jestem załamana..

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general