Witajcie Kochane Kobiałki
Dawno mnie tutaj nie bylo Chciałam uwolnić swoje mysli od starań i rzuciłam zarowno czytanie postów jak i włóczęgi po gabinetach lekarskich Tak minął ostatni rok i mimo tego brzuszek mi nie urósł Mimo to chciałabym podzielić się z wami cudowną nowiną – podjeliśmy z mężem starania o adopcję i czuję się jakbym byla w wirtualnej ciąży. Wiem, że to nie miejsce do pisania na ten temat ale mam nadzieję że mi wybaczycie bo radość tak rozpiera moje serce że musialam wam o tym napisać. Pomyślałam też że może ktoraś z was myśli o tej drodze do macieżyństwa i chciałaby o tym porozmawiać
Pozdrawiam cieplutko
Lilanka
16 odpowiedzi na pytanie: Jestem w wirtualnej ciąży
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Lilanko moje serce raduje się razem z Tobą. Gratuluję Ci serdecznie i jeśli możesz pisz o wszystkim
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
gratulacje! zyczę krótkiego oczekiwania!
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Bardzo, bardzo się cieszę!
Możesz śmiało czuć się w wirtualnej ciąży. Pisz jakie postępy są u Was – napewno będę czytać wszystkie swoje posty! Pozdrawiam moooocno!
Przy takich wiadomościach serce rośnie!!!
—————–
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Dzięki dziewczyny – strasznie mi miło Właśnie kończymy z mężem kurs przygotowawczy We wtorek mamy ostatnie z 10 spotkań. Jestem bardzo szczęśliwa że mogliśmy uczestniczyć w tych szkoleniach bo otwierają oczy nie tylko na to jak być dobrym rodzicem dla przyjmowanego dziecka, ale jak być dobrym rodzicem wogole. Potem czekaja nas jeszcze rozmowy z psychologami i kwalifikacja, ale jestem dobrej myśli. Ludzie z ośrodka są bardzo życzliwi i czuję że zależy im aby dzieci jak najszybciej zalazly dom, a rodzice byli jak najlepiej przygotowani do nowej roli. Po cichu liczymy że może do końca roku będziemy już pelną rodziną.
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Powodzenia i krótkiego oczekiwania – mamusiu
Suminka + Rybka
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
A który to miesiąc? 🙂 GRATULACJE 🙂 Kto wie, może wasz maluszek już na was czeka? Ho, ho, juz kończycie kurs, a “USG” warunków mieszkaniowych było:)? Przed wami juz blisko kwalifikacja a potem to juz czekanie na telefon. Oj, będzie się dłużyć, jak to zwykle w ostatnich miesiącach ciąży 🙂
Swoją drogą to ci trochę zazdroszczę tych kursów dot. rodzicielstwa- jak dla mnie to wszyscy musieliby je przechodzić. Ja bym chętnie poszła 🙂 Wiem sporo o pielęgnacji, karmieniu, ale o prawidłowym wychowywaniu to mogę słuchac zawsze i w dowolnych ilościach 🙂
Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego i szczęsliwego rozwiązania 🙂
Ania,Domi i Niespodzianka
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
USG warunków mieszkaniowych już bylo i wypadło pozytywnie ;-))) A dzidzia pewnie już gdzieś jest bo staramy się o 2-3 latka i dlatego mam nadzieję że nie będziemy musieli długo czekać Dzieje się dużo i mój mąż śmieje się że teraz to jakby bylo czuć ruchy dziecka :-)))) Robi zamieszanie w naszym życiu. Właśnie piszemy plan wydatów i zmian jakie nas czekają A kurs jest cudowny na prawdę wszyscy rodzice pownni takie przechodzić.
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
dzięki mamusiu 😉 Tobie życzę spokojnego ciążenia i lekkiego rozwiazania o czasie 🙂
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
GRATULACJE!!!!!
Zapraszam do kacika Adopcja :o))))))))))
tam też sa mamusie oczekujące :o)
ładnie to nazwałaś wirtualnie
Jonatan 20.04.2005
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Dziękuje Izuniu
Za nami już kilka dużych kroków (wspólna decyzja o wyborze tej drogi do rodzicielstwa, wizyta w ośrodku i prawie wszystkie spotkania szkoleniowe – we wtorek mamy ostatnie zajęcia) Powiedzieliśmy też już o naszej decyzji najbliższej rodzinie, co wbrew pozorom nie bylo łatwe i pracodawcom. O dziwo ci ostatni przyjeli to bardzo pozytywnie. Przed nami jeszcze troszkę: 3-4 spotkania z psychologiem, kwalifikacja i czekanie na dzidzię. Jestem pod wrażeniem ile ludzi stara się o dziecko w ten sposob i nie czuję się odosobniona Na spotkaniach poznaliśmy fantastycznych ludzi z którymi pewnie będziemy utrzymywali stały kontakt po szkoleniu. Mieliśmy dużo szcześcia że trafiliśmy akurat do tego ośrodka i wierzę że wszystko jest z gory zaplanowane i idzie w dobrym kierunku. Widać wszystko co nam się w życiu zdarza ma sens – ja bynajmniej w to wierzę 🙂
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Lilanko, a możesz zdradzić do jakiego ośrodka się zgłosiliście?
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Oczywiście jest to Towarzystwo Nasz Dom przy Al Zjednoczenia w Warszawie (prywatny ośrodek) Jutro jest dzień otwarty na ktory mogą przyjść nasze rodziny i osoby zainteresowane adopcją lub opieką zastępczą Jeśli myślisz o tym zapraszam gorąco – daj znać to podam Ci szczegóły
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Dziękuję Ci za info ośrodka niestety Wa-wa dla mnie za daleko. Dzisiaj dzwoniłam do publicznego ośrodka we Włocławku i umówiłam się na spotkanie informacyjne, a jutro będę dzwonić do katolickiego w Bydgoszczy równiez, by sie umówić. Musimy wybrać jedno z dwóch. Muszę przyznać, że pani, z którą rozmawiałam zrobiła na mnie rewelacyjne wrażenia
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
No to super ! Gratuluje pierwszego kroku bo to chyba najtrudniejsze – potem idzie z górki Pisz koniecznie o postępach Ciekawa jestem kiedy będziecie mogli rozpocząć ew. szkolenia – my musieliśmy czekać 3-4 iesiące zanim zaczeły się kursy. Acha byłabym ostrożna co do katolickich ośrodków Bynajmniej w Warszawie jeden ma bardzo złą
opinię
powodzenia 🙂
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
lilanko, to wspaniale, bardzo sie ciesze i gratuluje:)
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: Jestem w wirtualnej ciąży
Lilianka! To miło, ze ty też jestes w grupie osób oczekujacych na adoptusia, nasza droga adopcyjna zaczęła się w styczniu 2007, jesteśmy po badaniach psychologicznych, czekamy na kurs. Zapraszam na Bociana , a szczególnie na,,Zieloną poczekalnię”, to bardzo miłe miejsce, ja pisałam tutaj na starających się, ale odkąd myślimy o adopcji stwierdziłam, ze nie bardzo tu pasuję. A niestety tutaj watek o adopcji sie nie przyjął. POzdrawiam i życzę jak najkrótszego czakania…
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem w wirtualnej ciąży