Dziewczyny pomózcie!!!Nie wiem co mam myslec, rok temu urodzilam dziecko, zarzekałam sie ze od tamtej pory nie zajde w ciaze, bo nie chce miec wiecej dzieci, a teraz musze czekac do 16 listopada zeby byc pewna ze nie jestem, a dokladniej, od dluzszego czasu wstrzymujemy sie z mezem, bo boimy sie ze znowu moge byc w ciazy, maz nie lubi “gumek”, wiec sex bez tego odpada, natomiast cos nam w srode odbilo, okres dostalam 16 paźdzernika, skończyl mi sie ok 22 października, a dwa dni pozniej kochalismy sie bez zabezpieczenia, maz nie uwazal i polowa tego co z niego wyleciala wleciala do mnie, teraz jestem cala w nerwach bo jak bede w ciazy to sie zalamie, jestesmy teraz na etapie kupna mieszkania, drugie dziecko by nas dobilo, z reszta nie mialo go byc w planach, troche nie chce dopuscic do mysli ze zajde w ciaze, bo po pierwsze mam w miare regularne cykle tj. 31-33 dni, wiec owulacja powinna byc dopiero ok 1 listopada, śluzu żadnego nie widze, tzn płodnego,jest parę “ale”: zrobilam w piątek test owu, wyszedl pozytywnie, pobolewa mnie brzuch, kłuje jak na owu, mam same czarne mysli i jesli dowiem sie ze jestem w ciazy to nie wiem co zrobie…podobno faza lutealna, czyli okres pomiedzy owu a miesiaczka jest staly i wynosi 14 dni, wiec nie czas jeszzce u mnie na owulacje, to czemu test wykazal ze jest, lub zaraz bedzie (wierzuc testom owu??) i czemu pobolewa mnie brzuch, mam sie czego bac??? czy w cyklach 31 dniowych min. moge zajsc w ciaze drugiego dnia po skonczonej miesiaczce???
pytanie troche jak niedoświadczonej malolaty, ale ja sie naprawde boje, nie chce drugiego dziecka, nie po to doprowadzalam sie do takiego stanu fizycznego w jakim teraz jestem, aby znowu zachodzic w ciaze….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jestem załamana….!!!!!!
Re: Jestem załamana….!!!!!!
no cos ty, w zyciu tak nie pisałam. Sama brałam tabletki przez wiele lat
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Nie sadze zebys byla w ciazy.
Moze pomysl o innych metodach – jesli nie chcesz brac hormonow to moze badaj sobie temp i sluz????
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Wszystko, co piszesz, jest bardzo smutne…
Pozdrawiam
Mira + Trójeczka
Re: Jestem załamana….!!!!!!
No jest smutne, tylko zależy co, dla mnie byloby smutne teraz zajsc w ciaze, smutne dla mnie tez jest to, ze sex z moim kochanym mezem juz nie jest taki jak kiedys, wiele sie na to zlozylo, ale ja jestem dobrej mysli, ze chociaz sex wroci u nas do lask, a jesli mozesz to napisz mi co tak cie zasmucilo w moim poscie?
Re: Jestem załamana….!!!!!!
kurcze, od trzech dni robie testy na owu, kupilam pierwszy raz w zyciu i chce je wykorzystac, w piatek byly dwie kreski czerwone, wczoraj kontrolna ciemniejsza a dzis obydwie takie same, mocno czerwone, i jakos sie dziwnie czuje, tzn wlasnie jak przy owu, moze owu bedzie jutro, teoretycznie powinna byc sroda/czwartek, ale moze faktycznie, skoro dzisiejszy test pokazuje obydwie mocno czerwone, to moze owu bedzie jutro, wiec wtedy nie mialabym sie czego obawiac, troszke nie wierze w te testy, z reszta, przestaje sie tym juz martwic, a jesli chodzi o sluz i temp, codziennnie rano badam sie, tzn, w srode kiedy sie kochalismy miałam “sucho” w czwratek sluz zaczal byc gesty kremowy, w piatek taki sam, wczoraj juz byl taki galaretowaty, troszke sprezynowal;), a dziś badalam szyjke,i śluz w jej okolicach jest jeszcze mętny ale juz rozciągliwy, musialam tak dosadnie opisac, moze cos wywnioskujesz;)
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Ja wywnioskuję… Musisz poczekać i zrobić test najwcześniej 10-12 dni po stosunku (choć najlepiej żebyś odczekała ok. 14 dni skoro owulacja mogła być nawet 5 dni po stosunku i wtedy mogło dojśc do zapłodnienia jakimś wytrwałym plemniczkiem). Skoro tak żadko współżyjecie, to “przekonaj” meża do gumek, szkoda się “truć” tabletkami dla tych sporadycznych “razów”.
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Dla mnie male prawdopodobienstwo zebys zaszla! Skoro Sluz byl gesty dzien po i wszystko co zreszta opisalas… nie sadze zebys sie martwic powinna. Ale tak jak pisza dziewczyny zrob sobie test dla swietego spokoju. A jak juz sie tak tym nie przejmujesz to poczekaj do nastepnej@!!
pozdrawiam i pisz jak poszlo:)
Re: Jestem załamana….!!!!!!
od wczoraj mam sluz przeźroczysty, ciągnący i jest go dosć sporo, mam nadzieje ze to wlasnie okolice owulacji, bo powinnam ja mieć w okolicach 31 października 1 listopada, ale moze w tym cyklu jest troszke wczesniej.
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Kasia ja na Twoim miejscu nie panikowałabym to Ci i tak nic już teraz nie pomoże.Jesli będziesz w ciąży to i tak bedziesz musiała pozytywnie do tego podejśc. Teraz rwanie włosów z głowy nic Ci nie da,a okradasz sie tylko ze spokoju.
Ciesz się,że miałas dobry czas z mężem:-)
Co było to już minęło,a co będzie tego nie zatrzymasz
Ja w tak trudnych sytuacjach zawsze byłam wyjątkowo spokojna 🙂
Jeśli możemy zaingerować by nie być w ciąży jest ok,ale jesli nie zapanowałas nad tym to już nic nie wskórasz
Życzę Ci spokoju
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Dzieki, teraz jest mi tylko to potrzebne, spokój i opanowanie i niepanikowanie, bo nie mam co rozpaczac, skoro jeszcze nic nie wiem, ale najgorsze są wizje tego co by moglo byc, jestem dobrej mysli ze nie zaszlam w ciaze, i muszę przekonac o tym swoja podświadomosc;)
Re: Jestem załamana….!!!!!!
ja tam nie chce byc zlosliwa ale los jest przewrotny
i moze przyszla pora na zaplate
szpileczki
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Tak sie skalda ze jeszcze nie czas na mnie, skoro jestes zlosliwa, dwa testy negatywne, a wlasnie teraz dostalam okres:)
ps. i raczej nie bedzie szansy na odwet;)
Re: Jestem załamana….!!!!!!
Dobra Twoja kasiu:) Maly czerwony a tak cieszy:) Ja czekam na swoj… kto wie.. Ale ja tam bym sie cieszyla:)
Re: Jestem załamana….!!!!!!
jasne, życzę ci żebys sie mogła niedługo już cieszyc, ja narazie świętuje jedną kreskę i oby tak juz zawsze, choc mąż wspomina ze chcialby zeby bylo jeszcze jedno dziecko….kto wie, może kiedys, ale jak narazie tytul tego postu jest juz nieaktualny:)
pozdrawiam.
Re: Jestem załamana….!!!!!!
ale pamietaj
kto wiatr sieje zbiera burze
i to nie mija
szpileczki
Re: Jestem załamana….!!!!!!
z tym sie akurat moge zgodzic, ale wiesz co mnie najbardziej zastanaiwa, ze bardziej przezywasz ta cała faze niz moj mąż…..:), tak jakby to Ciebie bezpośrednio dotyczyło, on juz o tym wszystkim zapomnial i nie wraca do tego co bylo, a ty niezdrowo sie podniecasz;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem załamana….!!!!!!