jestem załamana…

Cześć Dziewczęta!
już sama nie wiem co mam robić. Tak czekałam na swoją owulację a tu jak na złość przplątało mi się zapalenie pęcherza…tak więc pewnie nici z tego cyklu..:-((
co ja mam brać żeby uratować tą owulację, czy da się jeszcze zmajstrować dzidziusia?!!
załamana Iwonka…:-((((
proszę pocieszcie mnie, bo ja jestem załamana, z miesiąca na miesiąć tak czekam i czekam i zawsze coś mi przeszkadza…. A czas leci….

9 odpowiedzi na pytanie: jestem załamana…

  1. Re: jestem załamana…

    Słonko, głowa do góry. To jeszcze nie koniec świata. Dla Ciebie w tej chwili może się tak wydawać, ale uwierz mi, jeszcze będzie dobrze. Owu masz teraz czy się spodziewasz na dniach?
    na zapalanie pęcherza dobre jest Furaginum (opis leku

    • Re: jestem załamana…

      A tu porady
      Zapalenie pęcherza moczowego

      Sprawiające duży dyskomfort zapalenie cewki moczowej czyli przewodu, przez który oddajesz mocz. Nie jest to choroba przenoszona drogą płciową, ale jest często wywoływana intensywnym lub bardzo energicznym seksem. Jej źródłem jest albo infekcja, albo skaleczenie. Infekcja może też mieć miejsce w nerkach lub układzie krwionośnym i następnie zaatakować pęcherz moczowy. Zwykle jednak, przemieszcza się w góre z cewki moczowej.

      Objawy

      Ból w czasie oddawania moczu
      Potrzeba częstego oddawania moczu
      Może się także przerodzić w ból podbrzusza
      Przy ostrych atakach objawy zbliżone do objawów przeziębienia

      Leczenie

      Zwykle są to antybiotyki przepisane przez lekarza.

      Jak sobie pomóc w przypadku ataku zapalenia pęcherza

      Wypij pół litra zimnej wody
      Napełnij dwie butelki gorącą wodą i umieść jedną na plecach, a drugą wysoko między nogami
      Weź łyżeczkę sody oczyszczonej rozpuszczonej w wodzie.
      Weź dwa środki przeciwbólowe
      Pij tak dużo wody, jak tylko możesz
      Idź do łóżka i odpoczywaj z nogami do góry
      Co godzinę pij mocną kawę
      Za każdym razem po oddaniu moczu, umyj i deliktnie wysusz swoje genitalia
      Pij kolejne pół litra wody co 20 minut
      Za każdym razem kiedy oddajesz mocz, opróżniaj pęcherz tak bardzo jak to możliwe.

      agapa
      [Zobacz stronę]

      • Re: jestem załamana…

        Kochana!
        Moim zdaniem lepiej zaczekać, wyleczyć sie i dopiero próbowac. Nie myśl o tym, jak o straconym cyklu, ale pomysl w ten sposób, ze przez ten czas wyleczysz sie po to, zeby za miesiac bylo juz dobrze, zeby dzidzius byl zdrowy i zebys nie musiala sie o niego martwic. Taka infekcja moze zaszkodzic malenstwu, wiec radze zaczekac, i spokojnie wziąc sie od roboty w przyszlym miesiacu. Bedziesz wtedy spokojniejsza, po co masz sie martwic od samego popczątku???
        Trzymaj sie kochana i pamietaj – na wszystko w zyciu przychodzi czas. Zobaczysz, ze bedzie dobrze, tylko postaraj sie wrzucic na luzik.
        Pozdrawiam i powodzenia!

        Edyta

        • Re: jestem załamana…

          Wiesz…ja też musze troche odczekać i podleczyc się, ale wiem, że to jest najlepsze co mogę robić. A co gdybym zaszła i okazałoby się, że dzidzia jest zagrożona? Wtedy napewno nie wybaczyłabym sobie, że sie pospieszyłam. Wiem, że to bardzo trudne, ale oczekaj, a napewno juz niedługo będziemy sie cieszyć Twoją radosną nowiną.

          SYLWIA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA STARAJĄCA SIĘ

          • Re: jestem załamana…

            Zgadzam sie w zupełności z Edytą. Ja też mam teraz przymusową przerwę na leczenie i choć dostaję szału od tego czekania wolę zaczekać niż teraz próbować, choć pewnie za 3-4 dni będzie kolejna stracona owu. Nie chcę od samego początku martwić się i bać o moje maleństwo, tym bardziej że jedno juz straciłam.
            Dlatego nie załamuj sie i poczekaj do nastepnego cyklu, a teraz sie wylecz.
            Pozdrowienia.

            Asia

            • Re: jestem załamana…

              Owulacji sie spodziewam jutro. Nie wiem jaki wpływ może mieć ten chory pęcherz na ewentualną ciązę, ale posłucham Was i będę się leczyć.
              Bardzo Wam dziekuję a szczególnie Tobie, Agapo:-) za podane informacje. Idę się leczyć i jeszcze raz bardzo dziękuję za rady…
              iwonka.

              • Re: jestem załamana…

                Twoje zapalenie a owulacja nie maja nic wspolnego:)Tylko bol moze sprawic przytulanie. Polecam ziolowe tabletki Urosept. Mialam 4 razy juz zapalenie i zawsze leczylam antybiotykiem ale od kiedy odkrylam te tabletki antybiotyk poszedl w kat. Mozesz tez zrobic nasiadowke nad para zalanych wrzatkiem obierek od ziemniakow.Dobrze sie opatul kocem by para nie wychodzila. Bierz WitC by zakwasic organizm,pij duzo wody niegazowanej i wyprozniaj do konca pecherz(do ostatniej kropelki). Mozesz tez zrobic sobie sodke i to wypic tez zakwasi mocz

                • Re: jestem załamana…

                  Nawet nie wiesz Aga jak poprawiłaś mi humor:-)))
                  chodzi o to zdanie “co ma owulacja do pęcherza” ja myślałam, że dużo.
                  Biorę urosept i robię nasiadówki, już jest lepiej tylko zastanawiam się czy mogę brać dalej ten urosept. Czy jakby się coś zaczęło dziać( mam na myśli jaeczko i chłopaków) czy ten lek jest bezpieczny, w końcu to ziołowe tabletki….
                  jeżeli coś wiecie na ten temat to dajcie mi znać jeszcze raz dziękuję za rady i pocieszenie!! tego własnie potrzebowałam….

                  • Re: jestem załamana…

                    To sa ziola Myszko,wiec nic ci nie bedzie:)Bierz i nic ci nie bedzie:)Chyba nie bede ci robic wykladu o ukladzie moczowym i rodnym.sa bliska blisko siebie ale nie maja az tak duzo wspolnego:)Kuruj sie szybko a wiesz ciepelko jest wskazane tzn.lozeczko,kolderka i mezus jest tez cieply:)

                    Znasz odpowiedź na pytanie: jestem załamana…

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo